Oko na grę: Pedro Tiba
W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.
W meczu z Rakowem obserwowani w „Oko na grę” mieli być Johannsson lub Sykora. Żaden z nich nie zagrał od początku, dlatego wybór padł na Pedro Tibę, którego gra była analizowana dość dawno. Portugalczyk to pierwszy piłkarz w sezonie 2020/2021 obserwowany w „Oko na grę” już 3 raz.
Opis gry:
Trener Maciej Skorża na początku meczu nieco zmodyfikował ustawienie z zeszłego tygodnia. Z 1-3-5-1-1 lechici przeszli bardziej na system 1-3-4-3. W tym systemie Pedro Tiba był ustawiony po prawej stronie ataku obok Mikaela Ishaka a przed wahadłowym Alanem Czerwińskim. To zupełnie nie przyniosło efektu, Portugalczyk nie wiedział co robić i jak grać, jeszcze w pierwszej połowie schodził do środka, po zmianie stron i zmianie systemu na ustawienie z 4 obrońcami wrócił już na swoją nominalną pozycję.
W grze Pedro Tiby widoczna była bezradność i zniechęcenie. Portugalczyk był nieco bardziej żywy w swoich poczynaniach po przerwie, gdy grając już w środku pola próbował rozgrywać piłkę na różne sposoby oraz w różne rejony boiska. Efekty były słabe, irytować mogły nieudane dryblingi 33-latka, który nie wygrał żadnego z nich! Do tego stoczył zaledwie 11 pojedynków 1 na 1 co jak na środkowego pomocnika jest wynikiem katastrofalnym. Pedro Tiba unikał starć bark w bark z rywalami, w sobotę wykonał 3 niecelne uderzenia i miał 6 strat.
Pedro Tiba od początku rundy jest bez formy, jeszcze w lutym miał przebłyski dobrej gry, marzec oraz kwiecień w jego wykonaniu jest już fatalny. Tiba gra coraz gorzej w piłkę, coraz mniej daje drużynie, nie jest liderem Lecha, wygląda na piłkarza zniechęconego, który występuje na siłę. Niestety Portugalczyk ma już swoje lata, on już nigdy może nie być tak ważnym zawodnikiem dla Kolejorza, jak w poprzednich sezonach. Pedro Tiba na pewno jeszcze przyda się Lechowi, będzie miał przebłyski, będzie notował zwyżki formy, ale klub już teraz powinien szukać jego konkretnego następcy, który na początku rywalizowałby z 33-latkiem o miejsce w składzie.
Ocena gry: 1
25. Pedro Tiba
Mecz: Raków Częstochowa – Lech Poznań 3:1 (17.04.2021)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: środkowy pomocnik
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Kontakty z piłką: 90
Faule popełnione: 1
Był faulowany: 0
Podania: 71
Celne podania: 62
Zagrania kluczowe: 1
Strzały: 3
Strzały celne: 0
Dośrodkowania: 0
Pojedynki: 11
Wygrane pojedynki: 5
Odbiory: 2
Straty: 6
InStat index: 247 (9 wynik na 14 sklasyfikowanych piłkarzy Kolejorza)
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Niestety ale wszystko zaczyna się od fizyczności a co za tym idzie nie ma intensywności i szybkości gry. Ogólnie ta jest na słabym poziomie w ekstraklasie co dobrze podsumował przecież i moder i gumny. A my nawet w tej ekstraklasie jesteśmy daleko wiec tylko wzniesienie tych piłkarzy na Poziom maksymalny może dać jakiś efekt. Potwierdzeniem jest zreszta prawie każdy transfer z zagranicy gdy przez pierwszy czas na wypracowanych gdzie indziej podstawach zawodnik się wyróżnia by po chwili przecietniec
Tego to akurat nie potrafię ZROZUMIEĆ – lenistwa umysłowego – przecież to oczywisty wniosek, że trzeba ZDECYDOWANIE podnieść –
– INTENSYWNOŚĆ treningów
– JAKOŚĆ treningów
– OBJĘTOŚĆ treningów
bez tego nie ma PODSTAW do myślenia o zbudowaniu jakiejkolwiek drużyny/zespołu…
Każdy – znający się na sporcie wyczynowym – wie, że talent nie poparty TYTANICZNĄ pracą nie daje nic…
A elementy atletyczne i fitness to absolutna podstawa – mielibyśmy przy okazji pierwszy odsiew tych, którzy nie nadają się do sportu wyczynowego choćby na „słabe” zdrowie – ja podam przykład absolutnie oczywisty –
LEWANDOWSKI…!!!
…każdy grajek chciałby grać jak On ale żaden nie chce tak ćwiczyć, tak dbać o dietę, o REGENERACJĘ….!!!
…i w ogóle o WSZYSTKO…
Człowiek nie musi być zdolny – najwyżej nie osiągnie wielkich sukcesów – ale nie może być LENIWY…!!!
#WyjebacKasprzaka – to początek wszystkiego…
@Ostu jest taka stara zasada.Jak trenujesz-tak grasz!Co miał trenować i czego nauczyć ich W-Fista?Żuraw to bałwan,to szkodnik,który rozjechał cały zespół fizycznie i mentalnie.Po drugie widać,że za sukcesami stał Skrzypczak i Bartkowiak a ten pajac był tylko figurantem bez jakiejkolwiek zdolności do wyciągania wniosków,bez kompetencji i wiedzy by prowadzić Lecha.Ba,by prowadzić jakikolwiek klub w Polsce!
Wobec słabej,od pewnego czasu,gry Tiby i Ramireza należałoby obu odsunąc od pierwszego skladu aż ich gra się poprawi.Takie czekanie na ich przebłyski w meczu szkodzi całemu zespołowi.Wiekszość akcji w meczu nosi stempel albo Tiby albo Ramireza.Cały zespół tylko czeka na ich wyczyny nie bardzo chcąc samemu pomyślec czy wykreować akcję.Myślę że tak ze dwa mecze na ławce poprawiły by ich formę.A być może znależliby się ciekawi zmiennicy co też pobudziłoby obu grajków.
@MaPA z utęsknieniem czekam nazwisk,które zastąpią Tibę i Ramireza.Może je podasz?Nie podasz bo w tym klubie MEMie ich po prostu nie ma!!Od bodaj 1,5 roku brak zmienników dla tych dwóch,brak zmienników dla skrzydłowych,dla bocznych obrońców.Przecież to są jaja!Taki klub nie ma racji bytu.Zarabiają kupę szmalu a piłkarzy brak.W tym burdelu brak jakiegokolwiek pomysłu,jakiegokolwiek sensu!
A taki Kvekveskiri mógłby zastąpic Tibe?
czyli co, Tiba i Ramirez są bez formy, ale mają grać, bo nie ma lepszych? Właśnie nie, trzeba pokazać, że nie ma świętych krów i przesunąć ich nie na ławkę, ale do drugiego zespołu. Niech się tam odbudowują, pomagają chłopakom i nabierają”życiowej mądrości”. Inna sprawa, że formę to ma chyba tylko van der Hart i wszystkich trzebaby pogonić w ten sposób. Niemniej jednak te dwa przykłady są kliniczne i chyba najbardziej wkurzające – wystarczy obserwować co robią po stracie piłki.
Ramireza odsunąć to można zrozumieć, ale Tibe ? jak gra fatalnie to i tak bierze dużo na siebie i przebłysk geniuszu moze pojawic się w kazdym momencie, nie sądze aby Kozubal dał obecnie więcej niż Tiba bez formy, innej alternatywy obecnie nie widzę , bo ławka jaka jest każdy widzi, wkoncu druzyna byla przygotowana na grę na 3 frontach zgodnie z retoryką Tomasza Rząsy..
Ten klub należy zbudować od nowa.Niech sobie Phiotr będzie tym prezesem,ale trzeba koniecznie usunąć Gargamela i Rząse!Jeżeli panicz tego nie zrozumie,to nie ma dla nas ratunku.Ja wiem,że on się nigdy nie podda,no i fajnie,ale niech budową,treningiem,skautingiem itp. zajmą się ludzie,którzy się na tym znają,kochają to,mają odpowiednią wiedzę i przygotowanie!Kto to widział,że za budowę klubu,transfery odpowiada księgowy?Noszszsz qrwa!To tak,jakby za budowę wieżowca brał się mechanik samochodowy!W jednym i drugim przypadku musi się zakończyć katastrofą,mówiąc dosadnie
-…Stefan,to jebnie…..
Obiektywnie, chyba jeden z gorszych meczy Tiby w Lechu. Pamiętam jak w którymś z meczów z Cracovią, jak go Daro przesunął wyżej, potrafił złomować obrońców jeden po drugim.
Mam wrażenie że on gaśnie od pewnego czasu i niestety szczyt formy już miał. Lata robią swoje i chyba powoli trzeba rozpatrywać Tibę jako wartościowego rezerwowego niż pewniaka do składu.
Ale wszyscy rozgrywają fatalne mecze,nie tylko Tiba.Oni od pół roku wręcz błagają o pomoc na boisku.Dzięki taniemu Darkowi mamy,co mamy.Właściwie to trzeba podziękować właścicielowi za taki stan rzeczy.To jego wina.Jego i tylko jego.Otoczył się dyletantami,klakierami wszelkiej maści.Brakuje tu jeszcze Sasina i tego kłamczuszka z długim nosem,który na konfach by nas raczył tekstami …….szlachetne zdrowie…prawda …yyyy.prawda …ile cię trzeba cenić…jak,tak….ymmm ……
Tiba się skończył.