Reklama

Nasz rywal: Lechia Gdańsk

O godzinie 20:30 zmęczony już przegranym sezonem Lech Poznań zmuszony jest podjąć u siebie Lechię Gdańsk. Po 5 kolejnych spotkaniach bez wygranej Kolejorz będzie miał okazję przerwać fatalną serię i utrudnić realizację celu rywalowi znad morza.



Poza passą 5 kolejnych gier w lidze bez wygranej poznaniacy mają do przerwania jeszcze inną serię. Lechici nie wygrali u siebie od 2 miesięcy, zła seria przy Bułgarskiej składa się już z 4 meczów. Na dodatek w ostatnich 9 spotkaniach na wszystkich frontach Lech strzelił w Poznaniu raptem 9 goli (2 bramki Jagiellonii i 1 zwycięskiego gola Śląskowi). Zwycięstwo jedenastemu obecnie Kolejorzowi nic nie da, ale może zaszkodzić Lechii.

Gdańszczanie, którzy od 1962 roku wygrali w Poznaniu tylko 1 mecz ligowy (w 2018 roku 1:0) mają nad Lechem 5 punktów przewagi. W ostatnich 9 ligowych spotkaniach przegrali raptem 1 raz w Szczecinie, teraz mają krótką serię 3 kolejnych gier bez porażki dzięki której zajmują 5. miejsce. Po ostatniej 30. kolejce 4. lokata może dać awans do eliminacji Ligi Konferencji UEFA na którą lechiści obecnie liczą. – „Remis z Piastem nie zamyka sprawy jeśli chodzi o walkę o czołowe lokaty. Patrzymy z optymizmem do przodu, chcemy dalej z charakterem grać do samego końca.” – powiedział w sobotę trener gdańszczan, Piotr Stokowiec.

Lechia Gdańsk, która w listopadzie przegrała u siebie z Lechem Poznań 0:1 przyjedzie do stolicy Wielkopolski dość mocno osłabiona. Kontuzję leczył ostatnio podstawowy stoper Michał Nalepa, w dodatku przed sobotnim meczem z Piastem Gliwice szczęśliwie zremisowanym 2:2 infekcja dopadła Tomasza Makowskiego, Kennego Saiefa oraz Kristersa Tobersa. Ponadto w sobotę kolejną żółtą kartkę złapał inny gracz drugiej linii, Jarosław Kubicki muszący dzisiaj pauzować.

Spotkanie z Lechią Gdańsk będzie niezwykle istotne nie tyle co dla piłkarzy Kolejorza a dla nowego trenera Macieja Skorży. 49-letni szkoleniowiec nie wygrał z Lechem Poznań w żadnym z 10 ostatnich meczów ligowych. Po raz ostatni ograł… Lechię Gdańsk dnia 25 lipca 2015 roku, kiedy przy Bułgarskiej niebiesko-biali pokonali biało-zielonych 2:1 strzelając zwycięską bramkę w doliczonym czasie gry.

Wieczorny mecz Lech Poznań – Lechia Gdańsk, który zacznie się o godzinie 20:30 przy Bułgarskiej znów pokaże Telewizja Polska. Ostatnio otwarty kanał TVP Sport co kolejkę uznaje spotkanie Kolejorza za mecz warty pokazania szerszemu gronu odbiorów i identycznie będzie także dziś. Zawody poprowadzi doświadczony sędzia Paweł Gil z Lublina, według bukmacherów faworytem do przełamania jest Lech Poznań (średni kurs na wygraną wynosi 2.00).

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





1 Odpowiedź

  1. Mirco pisze:

    Redakcjo zabawnie napisaliście, że tvp sport ostatnio uznaje mecze Lecha za warte pokazania szerszej grupie odbiorców – ja uważam przeciwnie, telewizja publiczna na Kibolach Lecha się „znęca” pokazując męczarnie Kolejorza całej Polsce… Gdyby były zwycięstwa byłoby ok… a tak kto chce może zobaczyć, jak dostajemy lanie od ekipy, która cały sezon gra na wyjeździe… oby dziś było inaczej… Jednak nie ma się na co nastawiać, widziałem filmik na oficjalnej ze spotkania z Rakowem – widzieliście naszych wychodzących z szatni? Ich twarze – od razu było widać, że mają galaretę w majtach i to przed kim? przed rakowem – w mordę jak nisko w tym sezonie leci nasz Kolejorz #MajsterNaStulecie