Nasz rywal: Stal Mielec

O godzinie 20:00 drużyna Lecha Poznań zagra u siebie ze Stalą Mielec. Kolejorz od dawna jest mistrzem w wygrywaniu spotkań o nic, w zwyciężaniu kiedy jest już za późno i jak najbardziej może pokusić się o 3 punkty, które nic mu nie dadzą.



Mecz 28. kolejki dnia 1 maja 2021 roku nie ma dla Lecha Poznań żadnej stawki. Kolejorz może przegrać, wygrać lub zremisować, żaden rezultat nie zrobi na kibicach wrażenia. Niebiesko-białym do 16 maja pozostały 3 sparingi, trenerowi Maciejowi Skorży tak samo. Nowy trener nie ukrywa chęci zwycięstwa, ale też już wczoraj poinformował o dalszym testowaniu, przyglądaniu się zawodnikom i temu jak poszczególni piłkarze funkcjonują na boisku w systemie 4-3-3.

Sobotnie spotkanie ma zupełnie inną stawkę dla ostatniej Stali Mielec, która odniosła dotąd najmniej zwycięstw w całej PKO Ekstraklasie (5 wygranych w tym 1 na wyjeździe). Drużyna, która na obcym terenie wygrała raz w grudniu z Legią w Warszawie po 3 już zmianie trenera zaczęła lepiej punktować. Stal Mielec w ostatnich 2 meczach ugrała 4 oczka, w Białymstoku przegrywając 0:2 umiała zremisować 3:3, w zeszłym tygodniu ograła u siebie wicelidera Pogoń Szczecin 1:0.

Najstarszy trener w lidze Włodzimierz Gąsior, który w tym roku skończy 73 lata jest pełen optymizmu przed spotkaniem z Kolejorzem, bowiem prowadzeni przez niego zawodnicy wreszcie uwierzyli w siebie. – „W meczu z Pogonią wyglądaliśmy piłkarsko gorzej niż z Zagłębiem i z Jagiellonią. Wygrana nad Pogonią była bardzo ważna, zwycięstwo wpłynęło pozytywnie na drużynę. Morale są teraz wysokie, cały czas liczymy się w walce o utrzymanie. Wierzę w drużynę, mam wrażenie, że zespół wreszcie tworzy kolektyw.” – powiedział Gąsior na przedmeczowej konferencji prasowej.

Jedno zwycięstwo beniaminka poprawiło sytuację, ale tylko nieznacznie. Przede wszystkim Stal wciąż jest ostatnia, ma tyle samo oczek co piętnaste Podbeskidzie i do rozegrania zaległy mecz. Mielczanom o kolejne wygrane nie będzie łatwo, gdyż po pierwszej wizycie przy Bułgarskiej od 25 lat zespół z Podkarpacia czekają później domowe konfrontacje z Rakowem i z Legią, a na sam koniec wyjazd do Wrocławia, gdzie miejscowy Śląsk w 30. kolejce może jeszcze bić się o europejskie puchary.

Plan gier Stali do końca sezonu:

01.05, Lech – Stal
05.05, Stal – Raków
09.05, Stal – Legia
16.05, Śląsk – Stal

Lech Poznań jest dopiero dziesiąty, więc patrząc na tabelę Kolejorz to najłatwiejszy rywal dla Stali Mielec w końcówce sezonu 2020/2021. Włodzimierz Gąsior tego tak nie odbiera, ceni niebiesko-białych i szykuje się na trudną przeprawę. – „Cała Polska zna klasę Lecha, wiemy co prezentował Lech w Europie. Lech zajmuje niższą pozycję niż Pogoń co nie oznacza, że będzie łatwo i przyjemnie. Czeka nas bardzo trudny mecz z wymagającym przeciwnikiem. Jeśli utrzymamy poziom determinacji i dołożymy do tego jakość, to w Poznaniu każdy wynik jest możliwy.” – przyznał Gąsior przed wyjazdem do Poznania.

Wliczając rywalizację na wszystkich frontach Lech nie przegrał ze Stalą od 3 spotkań, ostatnie 2 mecze w Poznaniu rozegrane w połowie lat 90-tych wygrał (4:3 i 2:0). Arbitrem wieczornych zawodów po raz 4 w tym sezonie będzie Jarosław Przybył z Kluczborka. Mecz z beniaminkiem będzie transmitowany na C+ Sport, ze względu na brak stawki kolejnego spotkania nasz raport na KKSLECH.com znów będzie mocno ukrócony, relację tekstowo=fotograficzną zaczniemy kilkanaście minut przed godziną 20:00.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <