Mikael Ishak na poziomie Europy
W środę, 26 maja na stadionie w Gdańsku zakończył się sezon 2020/2021 piłkarskiej Ligi Europy. Rozgrywki w których Polskę reprezentował Lech Poznań wygrał hiszpański zespół Villarreal CF, który po rzutach karnych pokonał Manchester United.
Przez zawalone rozgrywki na krajowym podwórku o Lidze Europy w tym o przejściu wszystkich 4 rund kwalifikacyjnych czy 2 rozstawionych rywali nikt już w Poznaniu nie mówi. Szkoda, bowiem wyczyn Lecha w sezonie 2020/2021 już na zawsze zapisał się w historii polskiego futbolu czy historii naszego klubu. Po zakończeniu Ligi Europy znów można wrócić do tego co było, a wszystko dzięki najlepszemu napastnikowi Kolejorza.
Mikael Ishak i Harry Kane z Tottenhamu Hotspur zostali królami strzelców Ligi Europy w sezonie 2020/2021. Szwed w końcowej klasyfikacji wyprzedził takich piłkarzy jak m.in. Pizzi (Benfica), Yazici (Lille), Alcacer (Villarreal), Mayoral i Dżeko (AS Roma) czy Cavani (Manchester United).
28-latek 3 trafienia zanotował w kwalifikacjach do Ligi Europy, 5 goli zdobył już w fazie grupowej (2 bramki z Benfiką Lizbona, 3 ze Standardem Liege). Mikael Ishak tylko w ciągu jednej rundy jesiennej został najlepszym strzelcem Lecha Poznań w europejskich pucharach bijąc wynik Christiana Gytkjaera, który na arenie międzynarodowej zdobył dla Kolejorza łącznie 7 goli.
Prawonożny snajper tylko w ciągu jednego sezonu dołączył do grona najlepszych napastników w historii Kolejorza. Wynik 20 strzelonych bramek na 2 frontach pozwolił zrównać się z Artjomsem Rudnevsem oraz Robertem Lewandowskim, którzy w swoim pierwszym sezonie również strzelili po 20 goli, ale w większej liczbie spotkań.
Mikael Ishak przebił za to ligowy wynik Artjomsa Rudnevsa z sezonu 2010/2011. Wtedy Łotysz w swoich pierwszych rozgrywkach w Polsce zdobył 11 goli w 27 kolejkach, w zeszłym sezonie ligowym Szwed strzelił 12 bramek w 22 ekstraklasowych spotkaniach. Sezon 2020/2021 był oczywiście najlepszym dla Ishaka w jego karierze.
2014/2015 – 29 meczów, 12 goli i 1 asysta dla Randers
2015/2016 – 31 meczów, 13 goli i 2 asysty dla Randers
2017/2018 – 31 meczów, 13 goli i 8 asyst dla FC Nurnberg
2020/2021 – 33 mecze, 20 goli i 1 asysta dla Lecha Poznań
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
To chyba drugi w historii taki przypadek, że królem strzelców Pucharu UEFA/Ligi Europy zostaje zawodnik polskiego klubu. Wcześniej był Tomasz Kulawik z Wisły w sezonie 1998/99. Choć może wcześniej ktoś jeszcze taki tytuł zdobył, ale tu już trzeba by było pogrzebać w statystykach.
Brawo, jedyny który nie zawiódł w tym sezonie. Zawodnik z dużymi możliwościami, który może robić jeszcze lepsze liczby tylko musi mieć z kim grać.