Ciekawa rywalizacja w środku pola

W nowym sezonie 2020/2021 zapowiada się ciekawa rywalizacja w środku pola. Maciej Skorża będzie miał do dyspozycji jednego pomocnika więcej niż pierwotnie planowano, a to dzięki pozostaniu w klubie Niki Kvekveskiri, który pierwotnie miał spędzić u nas tylko pół roku.



Środek pola (pozycje „6” i „8”) już teraz można uznać za skompletowany. Nie należy spodziewać się transferów na te dwie pozycje, nowy trener Maciej Skorża będzie budował środek pola z tych piłkarzy, którzy teraz są w kadrze. Każdy z zawodników jest do odbudowania, każdy ma nieco inne atuty, wszyscy za kilkanaście dni rozpoczną walkę o pierwszy skład.

Kto zagra w 4-3-3?

Podczas letnich przygotowań trener Maciej Skorża będzie dopracowywał grę w systemie 4-3-3 w którym każdy z pomocników ma zarówno bronić jak i atakować. Do dyspozycji na pozycjach „6” oraz „8” będą Jesper Karlstrom, Nika Kvekveskiri, Pedro Tiba, Antoni Kozubal oraz nowy nabytek Radosław Murawski. W Kolejorzu nie będzie klasycznej „6”, formalnie rolę defensywnego pomocnika w tym systemie będzie pełnił Nika Kvekveskiri lub Jesper Karlstrom.

null

Chwalony za grę w defensywie

Jesper Karlstrom przybył do Lecha Poznań zastąpić nie tyle co Jakuba Modera a Karlo Muhara. Szwed okazał się dobrym następcą Chorwata nieźle wywiązując się z roli typowego defensywnego pomocnika. Analizując niedawno 14 transferów przeprowadzonych przez klub w zeszłym sezonie transfer Szweda oceniliśmy na trójkę, tylko Mikael Ishak był lepszym transferem niż Jesper Karlstrom.

26-letni pomocnik w paru meczach imponował wysoką celnością podań (powyżej 90%) oraz dużą liczbą wygranych pojedynków 1 na 1. Szwed starał się grać do przodu, szukał prostopadłych podań, był dużo zwrotniejszy od Karlo Muhara dobrze zastępując słabego Chorwata. Jesper Karlstrom w minionej rundzie wiosennej rozegrał 18 meczów notując 1406 minut. Obejrzał 3 żółte kartki, zaliczył 1 asystę w Krakowie.

Mecze w lidze: 16
Mecze w LE: 0
Mecze w PP: 2
Mecze ogółem: 18
Czas gry: 1406
Żółte kartki: 3
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 1

null

Chwalony za niekonwencjonalne podania

Nika Kvekveskiri przybył do Lecha Poznań tuż przed rundą wiosenną w zastępstwie za Radosława Murawskiego, którego nie udało się ściągnąć już zimą. Gruzin przez kilka tygodni przebywał na wolnym transferze po tym jak odszedł z Tobola Kostanay, w styczniu był bliski m.in. klubu na Węgrzech i Widzewa Łódź. Ostatecznie trafił do Lecha Poznań podpisując półroczny kontrakt z opcją przedłużenia.

29-latek nie przepracował okresu przygotowawczego potrzebując jeszcze trochę czasu na aklimatyzację. W swoim debiucie z Radomiakiem w Sosnowcu spowodował rzut karny, w pierwszych 7 spotkaniach w których otrzymał szansę gry wchodził na boisko tylko z ławki. Nika Kvekveskiri zaczął pojawiać się w pierwszym składzie po zmianie trenera, był chwalony za swoją grę w meczach z Legią, Lechią i Podbeskidziem imponując w tych spotkaniach niekonwencjonalnymi podaniami do przodu.

Maciej Skorża widząc potencjał Gruzina postanowił zostawić go w klubie na dłużej. Niestety po podpisaniu nowej umowy Nika Kvekveskiri mocno obniżył loty, miał swój udział przy 2 straconych golach ze Stalą i bramce straconej z Górnikiem. Gruzin zanotował wiosną 684 minut w 14 meczach. Nie zaliczył jeszcze żadnych liczb, miał tylko asystę drugiego stopnia przy bramce na 1:0 w Krakowie z Wisłą.

Mecze w lidze: 12
Mecze w LE: 0
Mecze w PP: 2
Mecze ogółem: 14
Czas gry: 684
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0
Gole: 0
Asysty: 0

null

Dobre noty

Według internautów KKSLECH.com środkowy pomocnik Jesper Karlstrom był wiosną najlepszy w 2 spotkaniach, a po łącznie 4 meczach znajdował się w TOP 3 (zawodnicy z najwyższymi średnimi notami). Szwed był najlepszy w meczu z Jagiellonią 2:3 (średnia ocen 2,63) oraz z Legią 0:0 (3,89).

Z kolei Nika Kvekveskiri miał najwyższą średnią notę (4,13) po spotkaniu z Lechią 3:0. Gruzin łącznie 3 razy znajdował się w TOP 3. Obaj środkowi pomocnicy w minionej rundzie byli także obserwowani w ramach cyklu „Oko na grę”. Szwed za grę z Wartą 2:1 dostał od nas czwórkę, Gruzin po meczu z Legią 0:0 został oceniony na trójkę.

null

Defensywny pomocnik ma grać ofensywnie

Jesper Karlstrom po przyjściu Macieja Skorży musiał zmienić styl gry. Szwed po zaledwie 45 minutach gry w Bełchatowie opuścił boisko, w kolejnym spotkaniu z Lechią wszedł dopiero na ostatnie minuty. Powód? Maciej Skorża nie był zadowolony z jego postawy, mówił o tym otwarcie, nowy trener pragnął, aby klasyczna „6” grała u niego bardziej ofensywnie i nie bała się wchodzić w pole karne rywali. Szwed szybko się przestawił, w kolejnych 4 spotkaniach wychodził już w pierwszym składzie, a w Krakowie zaliczył premierową asystę.

26-letni prawonożny pomocnik na początku okresu przygotowawczego będzie miał ułatwione zadanie. Jego konkurent o miejsce w składzie Nika Kvekveskiri przebywa obecnie na obozie reprezentacji Gruzji, będzie miał trochę dłuższy urlop przez co przygotowania do rundy jesiennej zacznie nieco później. Czysto na papierze Kvekveskiri to rywal Karlstroma o miejsce w wyjściowym składzie co nie oznacza, że obaj nie będą mogli grać razem. Szwed i Gruzin grali już obok siebie w Krakowie, Bielsku, w Bełchatowie i z Legią.

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. F@n pisze:

    Jeśli mowimy o 4-3-3 to teoretycznie rywalizować powinni Tiba, Ramirez, Kalstroem, Murawski i Kvekve. Pewnie to i tak będzie 4-2-3-1, więc z tej rywalizacji odpada Ramirez. Ciekawi mnie jakie role będą mieli środkowi pomocnicy. Czy to będa takie 3 ósemki wymieniające się pozycjami czy jednak będzie to bardziej sztywne. Kiedy był Moder to podobało mi się z czasow Żurawia to, że Tiba, Dani i Kuba grali blisko siebie i mogli sobie fajnie pograć piłką. Od tej porażki w Liege już wszystko siadło. Wiosna to brak komentarza. Ciekaw jestem czy Skorża pójdzje podobną drogą.

  2. Przemo33 pisze:

    Wreszcie jest jakaś rywalizacja w środku pola i jeśli będziemy grać w ustawieniu 4-3-3, to mamy 5 pomocników, którzy będą ze sobą rywalizować o miejsce w składzie. Przydałby się wtedy jeszcze jeden pomocnik bardziej do rywalizacji z Ramirezem, bo Marchwińskiemu dobrze zrobiłoby wypożyczenie.