Pyry z gzikiem: Krótkie nogi

Pyry z gzikiem – nowy cykl KKSLECH.com na letni okres pomiędzy sezonami. Szybkie, luźne, szczere, obiektywne i swobodne podsumowanie każdego tygodnia tzw. „sezonu ogórkowego” w Lechu Poznań. Alternatywa dla cyklu „Na chłodno” lub jak kto woli – „Na chłodno mini” bądź „express”.



1) Prawdziwe lato

Trzeci tydzień tzw. „sezonu ogórkowego” upłynął spokojnie, słonecznie, wyglądał tak jak wygląda życie klubu, którego nikt nie traktuje serio, który nie gra w pucharach i w którym nie dzieje się nic co zainteresowałoby przeciętnego zniechęconego kibica. Oprócz mało medialnego transferu Joela Pereiry nie działo się zbyt wiele, na terminarz Ekstraklasy trzeba jeszcze trochę poczekać, 3 tygodnie po zakończeniu Ekstraklasy 2020/2021 nadal nie jest znany nawet jeden beniaminek z którym Lech Poznań zagra w przyszłych rozgrywkach.

Obecnie emocje wciąż dają drużyny młodzieżowe. Lech II Poznań przegrał bardzo ważny mecz, ale inne ekipy z lokat 14-19 walczące uniknięcie degradacji w ten weekend również straciły punkty dzięki czemu wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce. Zespół Lecha U-15 matematycznie i pierwszy raz w historii awansował do 1/2 finału Mistrzostw Polski Trampkarzy Starszych, o wielkim szczęściu mogą mówić za to juniorzy młodsi.

Pogoń po niespodziewanej porażce z FASE 1:2 nadal jest za Lechem Poznań U-17, do końca rozgrywek pozostały 2 kolejki, w których Kolejorz zagra z dwoma ostatnimi drużynami grupy B (z Błękitnymi Wronki i Bałtykiem Koszalin):

1. Lech Poznań 27 pkt.
2. Pogoń Szczecin 26
3. FASE Szczecin 25

Jeżeli juniorzy młodsi nie potkną się z outsiderami wówczas awansują do 1/2 finału Mistrzostw Polski, a wtedy Lech Poznań powalczy o tytuł w dwóch różnych kategoriach wiekowych! W CLJ zespół Kolejorza nie jest jeszcze pewien utrzymania, na 2 kolejki przed końcem sezonu 2020/2021 ma 4 oczka przewagi nad strefą spadkową co na ten moment daje mu spokój.

2) Kłamstwo ma krótkie nogi

Transfer Joela Pereiry nie zrobił na kibicach żadnego wrażenia. Zapchajdziura zweryfikowana przez Spartaka Trnava i Omonię Nikozja tak naprawdę idealnie pasuje do 11 klubu polskiej ligi, który od lat szuka zawodników na tej samej półce finansowej i z tymi ludźmi u sterów nigdy jej nie zmieni. W przypadku Portugalczyka do wybranych mediów poszło Lechowe info o rzekomych 400 tysiącach euro jakie Kolejorz wydał niby na tego obrońcę. I wszystko byłoby fajnie, może by ktoś łyknął cenę gdyby nie Omonia Nikozja, która popsuła Lechowi zabawę oficjalnie informując za ile puściła go do Polski (cały artykuł -> TUTAJ). Według mediów Omonii prawy obrońca przeszedł do Lecha w ramach wolnego transferu, w tamtejszych mediach manager zawodnika sam przyznał, że kwota 400 tysięcy euro jest zawyżona.

Kłamstwo znowu miało krótkie nogi. Cypryjczycy nie dołączyli do Lechowej akcji zawyżania wydatków na transfery i zaniżania wpływów. Lech od dawna ma jakieś dziwne hobby, potrafi zawyżać sumy wydawane na piłkarzy oraz zaniżać kwoty jakie otrzymuje. Pereira za 400 tysięcy euro, Sykora za 1 mln euro czy Amaral za 1,5 mln euro to tylko trzy przykłady, które najszybciej przychodzą na myśl. W Lechu Poznań mają dziwną manię wliczania w koszty transferów dosłownie wszystkiego, wszystkich premii w tym bonusów, które często nie są wypłacane stąd tak wysokie kwoty wypuszczane do mediów. Rzeczywisty wydatek na dany transfer jest często nawet o połowę niższy, warto zawsze zwracać uwagę, kto w mediach podaje kwoty pamiętając o zarządzie, który od 3 lat ma wszystko pod kontrolą dobrze wiedząc, gdzie, kto i przede wszystkim co napisze.

3) Już nie ma sensu wracać

„Chcemy przecież wszyscy, aby nasi wychowankowie odchodzili do europejskich klubów i to jest oczywiste. Ale według naszych planów za kilka lat (na przykład 5-7) chcielibyśmy bardzo, by wracali do Lecha. Wtedy mają być jego liderami, kapitanami i zawodnikami, którzy dają doświadczenie, jakość zachodnich lig i pomagają nam wprowadzać innych młodych piłkarzy. Już Karol Linetty, czy teraz Jan Bednarek i Tomasz Kędziora odchodząc z Lecha musieli mi zadeklarować, że kiedyś tutaj wrócą. Nie w wieku 35 lat tylko w wieku 29-30 po to, aby wtedy móc pociągnąć ten zespół do trofeów. Kiedy Kędziora odchodził powiedziałem mu, że wisi Lechowi jeszcze Puchar Polski (śmiech). Chcemy, by w 2025 roku w kadrze pierwszej drużyny byli zarówno nowi, młodzi wychowankowie plus ci, którzy będą do nas wtedy wracać z zagranicznych lig. To właśnie wtedy będziemy mieli bardzo fajny, ciekawy zespół złożony z liderów związanych z Lechem Poznań.” (Piotr Rutkowski w „Bliżej klubu” na KKSLECH.com dnia 15 lipca 2017).

Cztery lata temu ówczesny wiceprezes Lecha Poznań, Piotr Rutkowski powiedział tutaj to co możecie przeczytać powyżej. W tej wypowiedzi kluczowe jest zdanie – „Nie w wieku 35 lat tylko w wieku 29-30 po to, aby wtedy móc pociągnąć ten zespół do trofeów” dotyczące m.in. Marcina Kamińskiego. Ten wychowanek odszedł jako pierwszy, za darmo, ma teraz 29 lat, w zeszłych rozgrywkach zaliczył jedynie 6 meczów notując 308 minut. Mimo tak słabego sezonu oraz wieku lewonożny obrońca nie zdecydował się powrócić do Lecha Poznań, Kamiński związał się z Schalke 2-letnim kontraktem, jeśli odbuduje się w tym klubie zapewne zechce skończyć karierę w Niemczech. W razie gdyby Kamińskiemu szło w Schalke jak ostatnio w Stuttgarcie sam piłkarz nagle może chcieć wracać do Lecha Poznań tylko co on dałby nam sportowo np. za 2 lata po sezonach bez regularnej gry? Jaki sens miałby wtedy powrót tego zawodnika? Nie oszukujmy się. Wizja Piotra Rutkowskiego raczej się nie spełni, spośród wychowanków nikt w sensowym wieku nie wróci do Kolejorza i tym samym nie pomoże nam w walce o mityczne trofea. Nie ma tu sensu sprowadzać wyprutych grajków dorabiających do emerytury, którzy będą mitycznie walczyć, gryźć trawę czy pokazywać walkę połączoną z ambicją.

4) Po co to?

Pozostając przy temacie wychowanków. W Poznaniu nie mieli kompletnie żadnego pomysłu, jak zainteresować mieszkańców meczem Polska – Islandia. Bułgarska znowu otrzymała od PZPN-u podrzędnego rywala i tylko w meczu towarzyskim, w różnych miejscach od paru dni można natknąć się na tego typu grafiki:

To hasło z miejsca zostało wyśmiane przez dużą część kibiców, których w większej części nie podniecają jacyś wychowankowie, którzy do Lecha Poznań raczej i tak już nie wrócą. Wychowankowie być może byliby lepiej traktowani od np. obcokrajowców gdyby coś z Kolejorzem zdobyli, niestety ostatnio wszyscy odchodzą przed osiągnięciem czegokolwiek. Są jeszcze tacy wychowankowie jak Tymoteusz Puchacz, któremu od dawna paliło się w tyłku, który już w kwietniu nie mógł wytrzymać w Lechu czekając tylko na odejście. Z takim podejściem wychowanków wielu kibiców nie czeka na ich powrót a na konkretne transfery, które wzmocnią zespół.

5) Zdjęcie tygodnia

Dziś w „zdjęciu tygodnia” odkurzamy nawet dwie fotki z archiwum KKSLECH.com. Jedną pokazaliśmy już w cyklu „Tydzień z historią”:

Od lewej: Andrzej Juskowiak (ówczesny trener napastników), Marek Pogorzelczyk (ówczesny dyrektor sportowy), Jacek Zieliński (nowy trener), Andrzej Kadziński (ówczesny prezes)
null

Drugie zdjęcie pochodzi z 3 czerwca 2009 roku. Wtedy w bardzo uroczysty sposób Lech Poznań pozyskał nowego strategicznego sponsora w postaci francuskiego bukmachera BetClic. Do podpisania umowy doszło w hotelu Andersia, obecni byli zagraniczni przedstawiciele firmy, ambasador buka w Polsce Mateusz Borek czy ówcześni prezesi Kolejorza z Andrzejem Kadzińskim na czele. Wówczas doszło do ciekawej sytuacji. Kadziński zapytany 12 lat temu przez jednego z dziennikarzy, dlaczego BetClic podpisał umowę z Lechem skoro Legia i Wisła są lepsze? mocno się wtedy zdenerwował. Legia i Wisła były wtedy „lepsze”, ponieważ nie czekały na mistrzostwo tyle lat co Lech, który w czerwcu 2009 roku miał na swoim koncie „tylko” Puchar Polski. Po uroczystej prezentacji można było zjeść lunch i pograć w gry hazardowe z zarządem (mamy z tego wydarzenia kilka zdjęć, w przyszłości być może je wrzucimy). Żadna inna prezentacja sponsora Lecha Poznań nie była tak uroczysta jak wspomniana prezentacja BetClica. W dodatku żadna inna firma nie płaciła klubowi tyle co ten bukmacher, z którym Kolejorz musiał zerwać współpracę przez ustawę hazardową.

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





21 komentarzy

  1. Grossadmiral pisze:

    No tak kolejny raz zrobiona kibicowi woda z mózgu. Nie wiem po co te przekazy z czapy do pismaków o 400 tys euro ani to kwota wysoka żeby się szczególnie jarać ani jakaś mała żeby się znowu jarać jaki dobry interes. Chcą się pochwalić że wydają śrubki to lepiej by prawdę powiedzieli to by szambo nie wybiło to dwa jakby się okazał dobry to jeszcze by można było napisać o dobry interes za darmo dobry zawodnik przyszedł a jeszcze się okaże cienki i więcej będzie hejtu że w kibel 2 mln zł. Polityka ciepłej wody a póżniej pseudo wkurw raz do roku rutka i jedziemy dalej.

  2. Przemo33 pisze:

    Kolejne kłamstwa, kolejne zawyżanie kwot zapłaconych za pozyskanych graczy, czyli nic się nie zmieniło i nie zmieni z tymi ludźmi u sterów. Co do powrotu wychowanków w przyszłości do Lecha to jeśli nie będą mieli innych, lepszych ofert, to być może wrócą do naszego klubu lub jeśli będą tego bardzo chcieli. Chociaż w tym temacie nie łudziłbym się, że będą oni woleli wrócić do Lecha niż na przykład jak Kamiński wybiorą inną, lepszą, ciekawszą opcję, nawet z innego klubu w kraju, w którym do tej pory grali. Nie mamy aż tak wielu argumentów do przekonania byłych wychowanków do powrotów, ale oczywiście jest to możliwe.
    Na razie w Lechu cisza, ale na szczęście w piątek zaczyna się Euro i będą emocje 🙂

  3. Ostu pisze:

    Sami klamcy, oszuści i nieprofesjonalni frajerzy…
    Jak można się identyfikować z klamcami, oszustami i frajerami…?!
    Mam coraz głębsze przekonanie, że jeśli sezon jubileuszowy nie skończy się jakimś spektakularnym sukcesem – a na to się nie zanosi – to Lech straci bezpowrotnie swój „potencjał kibicowski”…
    I nawet akademia już niewiele pomoże – a właściwie należy powiedzieć, że frajerzy zostaną sami że swoją akademią…
    …tak tak „swoją akademią, którą zrealizowali i rozbudowują nadal z pieniędzy zarobionych na Kolejorzu – swoją drogą to ciekawe byłoby „dorwać się” do przepływów pieniężnych między akademią a Klubem…
    Od jakiegoś czasu piszę, że Rutkowski klub rozwali albo sprzeda – ale to zakłada kibicowski punk widzenia, że Klub Sportowy chce realizować cele SPORTOWE – jednakowoż ostatnio coraz częściej uświadamiam sobie, że Rutkowskiemu może nie zależeć specjalnie na sukcesie – może go zadowalać ostatnie miejsce dające możliwość grania w eliminacjach do ECL – bo TYLKO sprzedaż się liczy…
    Ale jest takie powiedzenie – kto mało chce ten mało dostaje…
    …to powiedzenie jest jeszcze wyraźniej opisane w innym „miejscu” – kto dostaje swe „talenty” i ich nie wykorzystuje, nie pomnoży, temu te talenty zostaną odebrane…
    No więc stałą Rzeczywistością mogą być miejsca 8 – 12, bo żeby zdobyć to „zadowalające” 4 miejsce to jednak zarządczo coś trzeba umieć…
    Nie można tkwić w przegranych schematach i ciągle sięgać na tę samą półkę finansową bo za te same pieniądze dostaje się coraz gorszych zawodników – i przepraszam, że muszę pisać „oczywiste oczywistości” cytując klasyka klasyków…
    Ale jakbym nie oglądał sytuacji, jakbym nie przewracał problemu to zawsze dupa będzie z tyłu…

  4. Bart pisze:

    Podziwiam Kamińskiego i trochę mu się dziwie że po tym jak go na pożegnanie potraktowali dzbany z Kotła w ogóle rozważał powrót na Bułgarską. Ja po takiej akcji wolałbym wybrać grę w innym polskim klubie i przygotowałbym specjalną okolicznościową koszulkę o treści „bo mi się chciało” do pokazania Kotłowi po bramce zdobytej na Bułgarskiej. Wiem, pojebany jestem. Jakoś muszę z tym żyć, bo wątpię żeby kiedykolwiek mi się poprawiło.

  5. Mirco pisze:

    Szanowna Redakcjo – a może Wam coś prezes „nigdy się nie poddam” coś konkretniej powiedział o tej „ofensywie transferowej 😉 ?
    Jakoś maj minął, pierwszy tydzień czerwca i nic? Nikogo nie testują? A może trener po kolei odrzuca „wynalazki” mitycznego skautingu? Gdyby tak było (z trenerem) to nawet dobrze, ale podejrzewam, że nikogo jeszcze nie sprowadzili bo są centusie i tyle.
    Co do sprawy z Kamińskim, to gościa rozumiem I i II Bundesliga to poziom wyżej niż nasza ekstraklapa, pewnie kasa też większa. Jednak powrót do Lecha i ewentualna jego gra w I składzie mogłaby (przy dobrych występach) w przyszłości pozwolić mu z powrotem na grę w reprezentacji. Nie wierzę, że Kamiński tego nie rozważał, no ale żeby wrócił trzeba umieć zawodnika zachęcić – i tu pewnego mechanizmu nie rozumiem, to jakaś wieczysta do okręgówki jest w stanie sprowadzić całkiem głośne nazwiska (nie mówię, że Peszko czy Majewski zbawili by Kolejorza), ale zachowując proporcje do Kolejorza powinni zostać sprowadzeni zawodnicy, którzy są w szerokim kręgu zainteresowań kadr narodowych – no Pereira do takich się nie zalicza. Choć życzę mu żeby odpalił. Na polskie warunki moglibyśmy mówić, gdyby do Kolejorza trafił np. Świerczok (ewidentne wzmocnienie składu i osłabienie jednego z ligowych rywali 😉 no ale Gargamel zrobiłby pewnie „Rejtana”, żeby mu się w excelu wszystko zgadzało….

  6. MasterMc pisze:

    Witam wszystkich ! Ponieważ jestem tu nowy to na mój pierwszy wpis powiem jedno jeśli tak dalej będzie to zaczniemy przygotowania bez trenerów bez wzmocnień a co za tym idzie bez wiary na nowy sezon .

  7. inowroclawianin pisze:

    Jedna wielka propaganda Rutka na której zresztą źle wychodzi bo robi z siebie przed mediami i kibicami jeszcze większego idiotę. Niczego się nie nauczył od tych dwóch starych lisów z załączonych fotek. Kiedyś to było..

    • Pawelinho pisze:

      Bo jak chciał to by się nauczył, ale że pan nieomylnie nigdy nie poddający się wie lepiej to wychodzi z tego nieudacznik. Co do propagandy to akurat nie jest to nic nowego w działaniach tych minimalistów.

      • inowroclawianin pisze:

        No tak. Dodatkowo otacza się ludźmi, którzy źle mu doradzają, a że jest wpływowy to wychodzi jak zawsze.

  8. Levin_67 pisze:

    W Lechu nawet cenę długopisu którym nowy piłkarz podpisuje umowę wliczają w koszty transferu. Widząc że z planu 2020 pozostają zgliszcza cztery lata temu „wizjoner” pan Piotr przedstawił 2025 którego najważniejszą częścią jest „powrót bocianów do gniazd” przed piłkarską emeryturą zupełnie nierealny, jednak następny 2030 już na pewno się powiedzie. Byłem wśród tych którzy „powrót” Salamona uważali za wzmocnienie, jak dotychczas jest co najwyżej uzupełnieniem i gdy za parę lat któryś zdecyduje się zakończyć karierę w Lechu będzie zapewne podobnie.

  9. Pawelinho pisze:

    Generalnie po tym co przeczytałem chciałoby się napisać mizeria, przeciętność oraz w minimalizm w jednym. Patrząc na to chociażby sprawa z przytoczonym sponsorem oraz poprzednim zarząd (Pogorzelczyk był jaki był też na niego narzekałem, ale on w przeciwieństwie do „żonsy na trzy fronty” miał dużo więcej kompetencji niż jego późniejsi następcy jacy byli) nie miał takiego parcia na obecne motto klubu związane głównie z wychowankami tzn wychowanek czyt. produkt wprowadzić do pierwszego zespołu wypromować i sprzedać z zyskiem” bo dla poprzedników, a przynajmniej takie mam wrażenie z tak odległej perspektywy czasu liczył się nade wszystko sukces sportowy, a nie kolekcja koszulek innych klubów w gablotce co niestety po części stało się wymownym symbolem obecnego zarządu nieudaczników, których „cieszą” powroty wychowanków. Problem w tym, że ten powrót dotyczy tylko i wyłącznie meczu towarzyskiego kadry….i ci wychowankowie grają bodajże w innych klubach. To jest naprawdę żenujące to co wyprawia pan „nigdy się nie poddam” z tym klubem, a żebyś się wreszcie poddał nieudaczniku z wyrazem wiecznego przegrywa na twarzy.

  10. smigol pisze:

    Przejście na emeryturę to będzie jedyny udany pomysł prezesa phiotera…

  11. kibol z IV pisze:

    „powrót wychowanków do Poznania „….kogo z Poznaniaków to obchodzi ?
    Ilu z tych piłkarzy chce wracać do Lecha ? Na ilu z tych piłkarzy stać Lecha ?
    Tym którzy forują to hasło zadam jedno pytanie. KIEDY POWRÓT MISTRZA DO POZNANIA ?!!! Radzę skupić się nad tym…Bo to nie jest już prośba to jest ŻĄDANIE…panowie z zarządu !
    Kolejny temat to kłamstwa ktorymi co jakiś czas obecny zarząd karmi kibiców Lecha. Jak widać znów zostało to skutecznie wypunktowane przez media , które nie boją się pisac prawdy o Lechu. No cóż panowie z zarządu po raz kolejny udowodnili że są tym czym się nazywają…FRAJERAMI . Karol z Piotrkiem już czekają na kolejną koszulkę .Tym razem od Beresia,gablota znów się wzbogaci …wychowanek wraca 🙂

    #MajsterNaStulecie

  12. leftt pisze:

    Kadziński się wkurwił, kiedy zasugerowano mu, że Wisła i Legia są lepsze. Taka subtelna różnica.

  13. Didavi pisze:

    W mediach pojawiło się info, że na prawego obrońcę mają przeznaczone 500tys, tak samo na lewego, więc biorąc Pereirę za darmo musieli nakłamać, że wydali na niego 400tys. żeby nie było, że bejmy zostały w kieszeni. Proste. Naszych dziennikarzy chcieli nawinąć, jak zwykle, a tu z zaskoczenia Omonia się wysypała.
    Byli, są i będą kłamcami!
    #MajsterNaStulecie

  14. Ekstralijczyk pisze:

    Lech zapłacił za Perreirę ok. 20 tys. euro. Portugalski klub zrezygnował z niego.

    via balla com cy

  15. tomasz1973 pisze:

    Ja pietdole co za dzbany pierdolone!

  16. Ostu pisze:

    Kupujemy zawodników
    – nie dlatego, że są dobrzy,
    – nie dlatego, że spełniają wymagania na daną pozycję,
    – nie dlatego że nam pasują do zespołu,
    kupujemy ich bo są TANI…!
    Sztuka jest sztuka – jak powiedział major w „Krolu”

    • Pawelinho pisze:

      Ostu

      nie dlatego, że są tani tylko dlatego bo pasują do przedziału cenowego jaki obecny zarząd przyjął i którego się uparcie trzyma od dekady.