Najsłabsze mecze w sezonie

W ubiegłym sezonie 2020/2021 internauci KKSLECH.com łącznie 9 z 44 meczów rozegranych przez Kolejorza ocenili na jedynkę. Z tych 9 bardzo słabych spotkań wybraliśmy 5 zdecydowanie najgorszych, w których Lechowi Poznań nie wychodziło zupełnie nic.



4 z 5 najgorszych meczów Lech Poznań rozegrał wiosną tego roku i 2 już za kadencji Macieja Skorży. We wszystkich wspominanych dziś najsłabszych spotkaniach nasz zespół przegrał. Jutro przedstawimy listę najlepszych meczów Kolejorza w zeszłych rozgrywkach, w wyborze ponownie będziemy kierować się ocenami internautów KKSLECH.com.

03.12.2020 – Benfica Lizbona – Lech Poznań 4:0

Lech na Estadio na Luz, na mecz z Benfiką, na wielki mecz na który czekał 5 lat wyszedł w składzie: Bednarek – Butko, Satka, Dejewski, Puchacz – Muhar, Marchwiński – Sykora, Awwad, Skóraś – Kacharava.

Trener oszczędzał najlepszych zawodników na spotkanie z Podbeskidziem po to, aby ratować ligę, w Lizbonie zagrali głównie zmiennicy, którzy nie poradzili sobie z dużo silniejszym rywalem. Do utraty gola w 35 minucie gra wyglądała jeszcze w miarę solidnie, po bramce na 0:1 wszystko się posypało. Po zmianie stron lechici już zupełnie odpuścili gospodarzom, nawet zbytnio nie przeszkadzali im na boisku co skończyło się wysoką porażką 0:4. Sam wysoki wynik nie był wstydem. Ogromnym wstydem była postawa Lecha w tamtym meczu, który do Portugalii poleciał jak na sparing, w którym zagrał bez ambicji, woli walki i zaangażowania. Dnia 4 grudnia 2020 nie miał żadnych cech wolicjonalnych.

14.12.2021 – Wisła Płock – Lech Poznań 1:0

Trzy dni po szczęśliwym wyeliminowaniu Radomiaka zespół Lecha pojechał do Płocka, gdzie Wisła w 100% zneutralizowała wszystkie atuty Lecha, taktyką, walką i zaangażowaniem wypunktowała słabego Kolejorza. Lech pokonał ponad 6 kilometrów mniej od Wisły, oddał raptem 1 celny strzał co było najgorszym wynikiem w sezonie, po spotkaniu trener Dariusz Żuraw przeprosił kibiców za „chałturę, którą jego zespół odstawił na boisku”. W tamtym spotkaniu poznaniacy fatalnie wyglądali pod względem fizycznym, zagrali bez ambicji, Kolejorza pogrążył debiutant Susnjara wykorzystując błąd Milicia.



02.03.2021 – Lech Poznań – Raków Częstochowa 0:2

Arcyważny mecz (fragment na zdjęciu) mający przedłużyć emocje w sezonie 2020/2021 zakończył się porażką. Lech o dziwo był tylko tłem dla Rakowa, goście, którzy słabo zaczęli wiosnę przy Bułgarskiej dominowali. Porażka Lecha z Rakowem u siebie była zasłużona, rywale grali szybciej, składniej, lepiej wyglądali fizycznie, piłkarsko, byli po prostu lepsi i zasłużenie awansowali do półfinału Pucharu Polski. Rywal imponował pewnością siebie, wiedział jak grać, atakował, nie bronił się nawet przez moment wygrywając u nas pewnie 2:0. Po tym spotkaniu trener Dariusz Żuraw nie wiedział co się stało, nie wiedział czemu Raków był lepszy i dlaczego Lech był tylko tłem dla częstochowian. Odważny zarząd po tym meczu pożegnałby Żurawia i to nawet nie za wynik 0:2, nie za odpadnięcie a za brak wiedzy, dlaczego stało się to co się stało.

17.04.2021 – Raków Częstochowa – Lech Poznań 3:1

Miesiąc po odpadnięciu z Pucharu Polski zespół Lecha miał jeszcze szanse na europejskie puchary poprzez ligę. Rozpędzony Raków w końcu kiedyś musiał przegrać, 3 dni przed spotkaniem 17 kwietnia grał w Pucharze Polski, dlatego wydawało się, że Lech przynajmniej lepiej będzie wyglądał fizycznie. Nic z tego. Lech był tego dnia fatalny, szybko stracił 2 gole po stałych fragmentach gry przegrywając mecz z Rakowem już w pierwszej połowie. System z 3 obrońcami zupełnie się nie sprawdził, już w debiucie Macieja Skorży nowy-stary trener Kolejorza mógł zobaczyć, jak wiele pracy go czeka.

Szkoleniowiec niebiesko-białych w przerwie tamtego fatalnego meczu przeprowadził 3 zmiany, zdjął Ramireza, Czerwińskiego i Karlstroma za których weszli Johannsson, Sykora oraz Skóraś. Lech zdobył kontaktową bramkę, ale szybko stracił gola na 1:3 będąc boleśnie wypunktowany przez lepiej zorganizowany oraz przede wszystkim dużo silniejszy mentalnie Raków. Kolejorz zagrał wtedy fatalnie, taktycznie nie istniał, Maciej Skorża nie chciał po tym meczu robić kwasów już na starcie, całą winę za porażkę, a także za złe ustawienie i grę piłkarzy wziął na siebie.

23.04.2021 – Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lech Poznań 1:0

Trzeci mecz za kadencji Macieja Skorży zakończył się 2 porażką i 2 na wyjeździe. Zaledwie 3 dni po spotkaniu z Lechią 3:0 zespół Lecha wyglądał bardzo słabo pod względem cech wolicjonalnych i fizycznie. Raptem 3 dni po wysokiej wygranej poznaniacy nie mieli już za wiele ambicji. W pierwszej połowie zagrali bardzo źle, nie było widać zaangażowania czy woli walki. Po zmianie stron było trochę lepiej, ale w momencie optycznej przewagi Lech stracił gola i już się nie podniósł. Był to pierwsze spotkanie po którym Maciej Skorża zaczął narzekać na zespół, mówił o mentalu czy o problemach drużyny, które zaczął diagnozować. Trener Kolejorza nie mógł wtedy zrozumieć, dlaczego „Górale” tak bardzo stłamsili Lecha samymi cechami wolicjonalnymi.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <