Top 10 (01-07.07)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.



Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: deel do newsa: 30 czerwca – czarny dzień całej akademii Lecha Poznań

„Tak jak interesują mnie trofea pierwszego zespołu i zwracam uwagę na drugi zespół jako bezpośrednie zaplecze kadrowe tak nie mam ciśnienia na wyniki zespołów młodzieżowych. Ci młodzi chłopcy mają się uczyć grania w piłkę. Wyłącznie. To co osiągnęli w swoich ligach jest istotne ale nie najważniejsze. Zwłaszcza, że grają w rocznikach zawodnicy młodsi niż wskazuje kategoria. Nie wymagam MP juniorów czy trampkarzy takich lub owakich. Chcę aby ci zawodnicy byli gotowi do wyzwań w piłce seniorskiej. A z tym mamy problem. Nie pomaga też koncepcja jednolitego szkolenia we wszystkich zespołach. Niby poprawna patrząc logicznie, ale jednocześnie zamyka drogę do zmian w grze bo brakuje zawodnikom wszechstronności. Redukuje możliwość reakcji do minimum. Obserwowaliśmy to cały poprzedni sezon, kiedy trener Żuraw trzymał się założeń klubu z uporem maniaka. Niczego tym nie osiągnął. Dlatego jestem zwolennikiem szkolenia młodziaków we wszystkich systemach gry stosowanych obecnie i co najważniejsze, rozwijanie własnych predyspozycji technicznych i mentalnych. Nie bez znaczenia jest też inteligencja boiskowa, a tej w naszej “zdolnej” młodzieży nie ma za wiele. Bo skąd? W pierwszej drużynie też rzadko ją widać. Nie ma co dramatyzować, że chłopakom nie wyszło. To jest sport. Gorzej, że wg obecnej linii klubu nie ma szans na poprawę.”

Autor wpisu: Erwin do newsa: Najlepsze momenty Douglasa

„Takie wzmocnienia za odchodzącego wychowanka to ja rozumiem, piłkarz sprawdzony, zna realia ekstraklasy, który dodatkowo wraca na stare śmieci, mam nadzieję, że da nam jeszcze wiele radości, przynajmniej ryzyko wtopy jest dużo mniejsze niż przy jakiś noł nejmach z bałkanów, myślę, że można w końcu powiedzieć, że luka po odejściu Tymka została dobrze uzupełniona i czekamy na kolejne ruchy transferowe, oby były równie dobre jak ten z Douglasem.”

Autor wpisu: Jacek_komentuje do newsa: Sparing: Lech – Lechia 0:1

„Drugi sparing to nadal za wcześnie na niektóre wnioski, ale spróbuję mimo to.

– Bramkarz potrzebny od zaraz. Jeśli nie będzie realnego wzmocnienia na tej pozycji to o nic poważnego nie będziemy grać.
– Po pierwszym sparingu napisałem, że Pereira może posadzić na ławie Czerwińskiego. Dziś idę dalej. Po dzisiejszym meczu jestem tego niemal pewien. Wydaje mi się, że Ci, co pisali o szrocie z Erasmusa będą musieli szybko przepraszać
– Nadal nie wiem, kto powinien tworzyć podstawową parę stoperów, bo nikt nie zachwyca. Ale dziś Milić był wyraźnie lepszy niż Salamon.
– Ciekawe, że Skorża widzi też Skrzypczaka na tej pozycji. Gorszy niż Crno chyba nie będzie, więc Djordje mam nadzieję już spakowany. Liczę, że Mati ma tez więcej zdrowia niż Rogne (o co nietrudno). Ale czy jest wystarczająco dobry aby być czwartym do grania?
– W środku naprawdę nie jest źle. Nie tylko Tiba i Murawski, ale również Jesper dobrze się pokazuje. Ci, którzy piszą o nim jako typowym przecinaku niech obejrzą jeszcze raz asystę z pierwszego sparingu i prostopadłe podanie z 81 minuty dziś. Najmniej przekonuje mnie Kvekve, ale i tak nieźle to wszystko wygląda.
– Na “10” Amaral zjada Daniego w każdym elemencie. Co ciekawe, obaj dziś wracali i próbowali dawać też coś z tyłu. Ręka trenera? Joao to może być nasza gwiazda w tym sezonie, jeśli tylko będzie mu się chcieć. Pomimo niewielkiej ilości minut kilka dobrych zagrań pokazał też Marchwiński. Nie podzielam ogólnego hejtu na niego i wolałbym, żeby został jako pierwszy zmiennik Joao, nawet kosztem Daniego. Szczególnie w kontekście biedy wśród młodzieżowców.
– Skóraś nadal bardzo nierówny i dlatego podstawowym młodym będzie zapewne Kamiński. Podoba mi się Karbownik jako zmiennik na skrzydle z obowiązkową “M”.
– Wprawdzie Sobiech dziś wiele nie pokazał, ale po występie Johanssona obstawiam, że pierwszym zmiennikiem dla Ishaka powinien być właśnie Artur, bo niestety Aron jest słabiutki. W obecnej “formie” nie jest piłkarzem na miarę Kolejorza.

Oprócz Kądziora lub innego mocnego skrzydłowego najbardziej potrzebujemy jakościowego bramkarza i niezłego zmiennika na LO. Na pozostałych pozycjach nie jest najgorzej, jest jakaś konkurencja i możliwości wyboru. Jak już pisałem, boję się jeszcze o młodzieżowców w przypadku absencji Kamyka.

#Majster Na Stulecie”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Pyry z gzikiem: Tydzień marzycieli

„Coś ruszyło się w kwestii transferów, widać, że Skorży na prawdę zależy na wygrywaniu i sukcesach w Lechu, czego niestety nie można powiedzieć o zarządzie i właścicielu. Transfer Sobiecha niezły, powrót Douglasa to bomba i hit transferowy, od razu skład na następny sezon lepiej wygląda. Ale mimo wszystko wątpię, by w następnym sezonie nasz klub coś wygrał. Na prawdę wiara, nadzieja to jedno, ale z drugiej strony, przynajmniej u mnie, dominuje chłodny realizm. Zawsze warto wierzyć i mieć nadzieję, ale wolę się dać pozytywnie zaskoczyć niż po raz kolejny rozczarować. Tak realnie, biorąc pod uwagę obecną sytuację i wszystko, obstawiłbym w następnym sezonie podium i półfinał PP. Jeśli Skorża nie popracuje nad mentalnością drużyny, czyli mentalnością przegrywów, to jest to chyba maksimum możliwości tej drużyny. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę możliwy kolejny coroczny jesienny kryzys oraz gubienie punktów na własne życzenie (na przykład poprzez brak koncentracji do samego końca lub brak skuteczności). Serce chciałoby tego “Majstra na Stulecie” lub chociaż Pucharu Polski, ale rozum podpowiada ostrożność. Tylko, że tym razem w porównaniu do poprzednich sezonów, jeśli drużyna znów nie wygra w tym arcyważnym i jubileuszowym sezonie, to będzie to już koniec dla Lecha Rutków od strony sportowej plus jeszcze więcej kibiców się od nich odwróci. Ale oczywiście piłka, tak jak inne dyscypliny sportu oraz samo życie potrafi zaskoczyć, raz pozytywnie, raz negatywnie, dlatego jak najbardziej może się okazać, że ta drużyna ze Skorżą na ławce coś wygra i sprawi ogromną radość kibicom. Powtórka z sezonu 2014/2015, gdy po odpadnięciu ze Stjarnanem chyba mało kto wierzył w Mistrzostwo, byłaby bardzo mile widziana. Tak czy inaczej wszystko jak zwykle zweryfikuje boisko i czas pokaże.”

Autor wpisu: WybrzezeKlatkiSchodowej do newsa: Wnioski po trzecim letnim sparingu

„Amaral trochę za chaotyczny, gdyby tylko potrafił częściej zachować trochę zimnej krwi i nie być takim roztrzepanym to mógłby jeszcze więcej dać drużynie bramek, asyst. Ja i tak jestem z niego zadowolony, widać, że mu chce, a to jeżeli chodzi o tego zawodnika połowa sukcesu. Ogólnie wole takiego wariata co ciągle gna na przód, nawet jak mu coś nie wyjdzie, niż takiego co nie wie co zrobić z piłką. No właśnie, i tutaj pada nazwisko Ramirez. Wszyscy dobrze wiemy co ten pan potrafi, jak jest w formie. Lecz od dłuższego czasu praktycznie każdy przeciwnik potrafi zabrać mu piłkę jak małemu dziecku. Staje się to już irytujące. Fajnie wyglądają nasze boki obrony. Portugalczyk bardzo dokładny i techniczny, z drugiej strony będzie Barry. Widać, że Skorża będzie chciał korzystać z ich mocnych stron. Obrona, mimo że bez szału jest jeszcze do poukładania, wróci Satka jest wysoki Salamon itd. Bramka martwi mnie najbardziej, bo w to, że kupią jakiegoś skrzydłowego to nie wątpie.
Mało ostatnio tutaj pisze, to dzisiaj zaszalałem. Pozdrawiam.”

Autor wpisu: kibol z IV do newsa: Pyry z gzikiem: Tydzień marzycieli

„Maciej Skorża, Barry Douglas. Ludzie przepełnieni charyzmą i wiara w sukces. Znów są w Lechu. Wrócili. Pewnie Skorża nie zrobiłby ostatniego majstra bez Bashera, Barry nigdy nie zostałby Mistrzem Polski bez Skorży.
Dwaj wojownicy mający ambicję i chęć wygrywania. Błędem Lech było pozbycie się Skorzy po mistrzowskim sezonie. Błędem było jego odejście. Pewnie gdyby wówczas obecny trener został, Lech byłby teraz w innym miejscu. Pamiętamy wszyscy Zaura. Zawodnika niechcianego w Lechii… pamiętamy jego przemianę pod ręką Skorży. Pamiętamy wkład w tamtego majstra. Tego potrafią dokonać ludzie z wizją i charyzmą. Dla mnie Skorża to trener na lata w Lechu. Trener, który powinien w tym klubie pozostać na wiele lat. Trener z pasją, wizją, charyzmą, ambicją i sztuką wygrywania.
Barry Douglas – Piłkarz który odrzucił bardziej lukratywne oferty. Wrócił bo chce wygrywać. Chce coś w życiu osiągnąć. Chce za kilkanaście lat pokazać swym dzieciom i wnukom, dni swej chwały. Gdyby nie było tu Skorży tak jak pisze redakcja, nie byłoby też i Bashera. Znają siebie Znają swe charaktery. Mają cele i ambicje ale nade wszystko wierzą w siebie.

Skorża buduje zespół oparty na doświadczonych zawodnikach. Bo tylko doświadczenie poparte zdolną młodzieżą może gwarantować sukces. Lech Skorży ma w tym nadchodzącym sezonie jeden cel. MISTRZOSTWO. Trener głośno o tym mówi. Zapewne tak samo myśli Basher… Dla Lecha i jego kiboli ten sezon to sezon wyjątkowy. Jedyny taki w naszym życiu.
Lech na stulecie będzie Lechem mistrzowskim… Będzie bo ma ludzi pokroju Macieja Skorży i Barry Douglasa. Ludzi którzy chcą tu być, chcą zwyciężać, chcą spełniać swe ambicje, cele i marzenia. Chcą, bo wierzą w to co robią.
Powiecie pisze bzdety, bzdury , naiwniak itp: D…ale gdybym w to nie wierzył nie byłbym kibolem 🙂 Wiara … tego nigdy nie powinno nam zabraknąć…
Wiara 🙂
#MajsterNaStulecie….uwierzcie w to :)”

Autor wpisu: J5 do newsa: Pyry z gzikiem: Tydzień marzycieli

„Jeśli Barry Douglas razem z Pereierą i być może walczącym z nim o podstawę na prawej obronie Czerwińskim zabezpieczą boki obrony, to pozostanie jeszcze trenerowi wytypowanie dwóch podstawowych stoperów. Nie wiadomo czy Šatka po Euro i po urlopie zdąży przygotować się do sezonu, i jak wypadną inni podstawowi środkowi obrońcy. Rogne z uwagi na częste kontuzje w zasadzie może być jedynie rezerwowym, a czy lepszy jest Milić czy Salamon, oto jest pytanie? Być może pod okiem Skorży uda się stworzyć solidny blok defensywny, ale sądząc po ostatnim sparingu jest do tego jeszcze daleko. Chwała dla Barrego za to że wolał spróbować jeszcze raz zostać Mistrzem Polski niż zarobić trochę więcej pieniędzy. Chyba większość z nas ma ogromny sentyment do walecznego Szkota, chociaż i pewnie jemu miło żyło się niegdyś w Poznaniu. Jeśli zarząd rzeczywiście nie spieprzy transferu Kądziora , to Lech miałby realne szanse na trofeum na stulecie. Tym bardziej że Maciejowi Skorży raczej uda się tą drużynę poukładać. Zastanawiam się jednak czy na ławce rezerwowych będzie wystarczająca ilość dobrych jakościowo piłkarzy którzy mogliby zmienić lub zastąpić swoich kolegów w razie potrzeby. To będzie tym decydującym o trofeum czynnikiem. Miejmy nadzieję że zarząd wyciągnął wnioski z poprzedniego sezonu, gdzie ciągle brakowało jakości wśród rezerwowych zawodników. Po tych ruchach w normalnym klubie byłbym optymistą. Jako kibol Lecha jednak, muszę zachować rezerwę.
#MajsterNaStulecie”

Autor wpisu: Piknik do newsa: Identyfikacja wizualna na 100-lecie

„Ja się bardzo cieszę z tych wszystkich akcji klubu związanych z jubileuszem powstania Lecha Poznań. Nowe koszulki, szaliki, zorganizowany piknik dla kibiców itp. Natomiast włodarze klubu, mam nadzieje, że wiedzą o tym, że to są wyłącznie tylko fajne dodatki. Bo aby uczcić naprawdę stulecie klubu potrzebny jest w końcu sukces sportowy, aby go osiągnąć potrzebne są dalsze wzmocnienia pierwszej drużyny. Mam nadzieje, że fala optymizmu po przyjściu. Barrego Douglasa (swoją drogą zarząd przy tym transferze zaskoczył mnie pozytywnie) nie zasłoni problemów pierwszej drużyny. Nadal potrzebujemy wzmocnień w defensywie, przydałby się również nowy bramkarz. Golkiper o którym szczerze byśmy mogli powiedzieć, że jest najlepszym zawodnikiem na tej pozycji w lidze. Ponieważ od wielu lat każdemu bramkarzowi Lecha czegoś brakowało jeśli chodzi o umiejętności w swoim fachu.
Stara prawda piłkarska o budowaniu zespołu mówi jeśli chcesz mieć drużynę, która zdobywa trofea zaczynasz ją budować od defensywy.
#MajsterNAStulecie”

Autor wpisu: deel do newsa: Sparing: Lech – Lechia 0:1

„Obejrzałem dzisiaj na yt nasz drugi sparing. Wiem, że to tylko mecz kontrolny, jeszcze trzy tygodnie do ligi. Ale… widzę zespół z przełomu września/października ubiegłego roku. Fajna gra do przodu, pressing. Zwłaszcza iberyjski czworokąt daje radę. Dobrze to wygląda dla postronnego kibica. Niestety. My mamy walczyć o MP w setną rocznicę powstania klubu a nie walory wizualne. Praktycznie każda wrzutka w nasze pole karne, na 9 metr to 100-procentowa szansa rywali. Lechia, gdyby była skuteczna, wygrała by ze 3, 4 do zera. Nic się nie zmieniło w grze obronnej. Wyjście od bramki to nadal podania z bramkarzem a później laga na skrzydło. To nie tak powinno wyglądać. Nadal brakuje nam szukania wolnych przestrzeni w środku pola i tam rozegrania z klepki. Tworzenia przewagi. Nawet jeśli któryś z pomocników się tam pojawi, to rozegranie jest tak ślamazarne, że często piłka znów trafia do naszego bramkarza. I laga… Tak nie zawojujemy tej ligi. Odnoszę wrażenie, że trener Skorża przywrócił zawodnikom radość gry, wykrzesał to co zgasło za Żurawia. Ale tak jak jego poprzednik nie potrafi dotrzeć do drużyny w temacie gry obronnej. Może trzeba pomyśleć o innych wykonawcach? Może w pakiecie za Rogne i Czarnegomarka dało by się pozyskać stopera z doświadczeniem? Z umiejętnością ustawiania i czytania gry. I bramkarza, który nie będzie wyłapywał co trzeciej bramki “za kołnierz”! Na tę chwilę widzę drużynę mającą atuty i możliwości do gry ofensywnej. Nic się jednak nie zmieniło w obronie. I to mnie martwi przed sezonem. Obawiam się powtórki sprzed roku. Wielu pięknych akcji zakończonych niczym i precyzyjnych kontr rywali niweczących nasz dorobek punktowy. A co jeśli to się spełni? Wywalimy Skorżę? Będziemy dalej brnąć w sezon? Nie jestem zbytnim optymistą. W zespole nadal coś nie gra. Może Barry Douglas i kolejne nabytki uporządkują ten chaos. Oby. Czekam na kolejne gry kontrolne. Gadanie trenera i zawodników w ogóle mnie nie uspokaja. Oni co innego mówią a ja co innego widzę w meczach. Pocieszam się tym, że jest jeszcze trochę czasu do startu rozgrywek.”

Autor wpisu: El Companero do newsa: 30 czerwca – czarny dzień całej akademii Lecha Poznań

„Wczorajszy dzień jest po prostu przykry dla kibiców, tym bardziej, że druga taka okazja, w której mamy dwie drużyny w finale , pewnie już się nie powtórzy. Gdy grają w finale dwie nasze drużyny, przynajmniej jedna powinna być zwycięska. Teraz trzeba wymazać z pamięci te rozgrywki, w ogóle odpuścić sobie na pół roku zainteresowanie wynikami drużyn juniorskich. Szkoda chłopaków, ale winę ponoszą trenerzy tych grup, którzy popełnili błędy. Może te ich czegoś nauczą, jeśli jednak nie, to za rok ich posadę powinni zająć lepsi fachowcy. SMS Łódź był do ogrania, Zagłębie również. To nie są wielkie firmy, Jednak zawodnicy tych drużyn mieli lepszy mental i wygrali. W klubie i tak się cieszą, bo w końcu po kilku latach odkurzono gablotę, umieszczając w niej dwa srebrne medale i dwa dość okazałe puchary za zajęcie 2 miejsca. Małymi kroczkami do przodu, za rok mają tam trafiać trofea za 1 miejsce wywalczone nie tylko przez juniorów.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <