Wystaw swoje oceny po meczu z Radomiakiem



Skład Lecha Poznań:

Van der Hart – Pereira, Satka, Salamon, Douglas (74.Kvekveskiri) – Karlstrom (74.Sobiech), Amaral (66.Ramirez), Tiba – Skóraś (83.Sykora), Ishak, Kamiński.

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat. W razie problemów z odpowiednim wyświetleniem ocen na smartfonie, obróć go poziomo.







Trener Maciej Skorża (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

(ocenianie zakończone)

Wyniki głosowania przez internautów KKSLECH.com zostaną ogłoszone w niedzielę o północy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





8 komentarzy

  1. Sp pisze:

    Skóraś nie powinien wychodzić w 11, słaby mecz Karlstroma i Salamona. Kamyk niech pracuje nad wykończeniem, Sobiecha nie było widać i tego, że gramy na 2 napastników

  2. Jacek_komentuje pisze:

    Świetne wejście w nowy sezon: gównoremis po gównomeczu.

    Zacznę od jedynego poważnego plusa, który nazywa się Joel Pereira. Na razie bardzo dobry zawodnik. Dośrodkowania top, spokój, przegląd pola, utrzymanie piłki – zawodowo. Zresztą widać, że pozostali chcą z nim grać i szukają okazji, żeby mu podać. To może być najlepszy transfer in tego lata.

    W pierwszych kilkunastu minutach podobały mi się też nowe i ciekawe pomysły na rozegranie ofensywnych SFG. Szkoda, że Salamon trochę spalił, bo bramka byłaby pierwsza klasa.

    Na plus oceniam też Satkę i Ishaka (choć mało go dziś było, to jak już był to klasa – minimalny spalony przy nieuznanym golu i zajebisty strzał z dystansu). I to by było na tyle. Znośnie zagrał Salamon, Douglas, Karlstrom i Amaral. Nie na oczekiwanym poziomie, ale bez wstydu.

    Bramkarza nie oceniam bo nie miał okazji aby się pokazać.

    Słabiej niż zwykle Tiba i Kamiński. Obaj chcieli, ale nie szło. Stać ich na duuużo więcej.

    Najsłabszy Skóraś, ale po uj nam porządny skrzydłowy od początku sezonu. Najwyżej w maju zabraknie kilku punktów do pucharów, ale kto by się tym martwił, prawda???

    Co do zmienników – Ramirez po covidzie mnie nie przekonuje, ale przynajmniej było go dziś widać. Nie rozumiem, co Skorża zobaczył w Kvekve – ja nie widzę w nim nic. A Sobiech – bez oceny, podobnie jak bramkarz trudno cokolwiek powiedzieć o jego występie.

    Najdłuższa letnia przerwa od lat nie tylko nie pozwoliła na dokonanie jakościowych transferów, ale również na istotny postęp w grze drużyny.

    Szkoda.

    Trudno o optymizm, ja swoich oczekiwań nie zmieniam. Jeśli w tym sezonie ponownie klub ma wyjebane na wynik sportowy, to może będzie trzeba mieć ostatecznie wyjebane na to przedsiębiorstwo.

    #Majster Na Stulecie

    • Grossadmiral pisze:

      Wiesz co ja a Kamyka widziałem na plus ale w aspekcie fizycznym wygląda bardzo dobrze ma przyspieszenie ma szybkość wygląda pod tym względem dużo lepiej niz w poprzednim sezonie. Starał się ale brakło wykończenia i zimnej krwi. Radomiak kiepski a my niby dobrzy ale bez pazurów. Słabi skóraś i Tiba nie było go tam gdzie być powinien mało kreował. Amaral niby wiatru troche porobił i to też jego atut aczkolwiek liczyłem na trochę więcej. Cała drużyna też optycznie fizycznie wyglądała dobrze jedynie jakby Ishak nie był w najwyzszej formie fizycznej. Rezerwowi nic nie wnieśli gra na dwóch napastników była bezproduktywna całkowicie ale tak już jest że jak się gra systemem z 1 to na 2 to wcale więcej siły ognia nie ma bo nie wiedzą co mają robić jak się ustawić i jak zgrywać. Kvekve słabe wejście mógł znowu na mine zespół wprowadzić. Tak czułem że będzie dziś remis dlatego specjalnie nie jestem zdziwiony. Douglas mimo że mniej widoczny to jednak jakościowo bije na głowę wcześniejszych ancymonów.Joel tak też nie równo grał ale in plus wartościowy zawodnik zjada Butkę na śniadanie chociaż 1 mecz to nie sezon żeby wyciągać wnioski daleko idące. Szkoda straty pkt musi się gra zazębić ale coś się w grze działo oczy mnie nie bolały. Plusy naznaczone sarkazmem 1 nie straciliśmy bramki w 93 min 2 nie straciliśmy bramki po SFG 3 Obrona zagrała na 0 z tyłu

  3. Pawel68 pisze:

    Rutkowski zero wypierdalać z Poznania jebany sknero i minimalisto!!!

  4. John pisze:

    Najsłabszy w przekroju całego meczu Skóraś,on dobrze pracuje w defensywie,ale w ofensywie był bezużyteczny.
    Najlepszy był chyba Pereira,no i Kamiński,moim zdaniem dobry mecz,zabrakło lepszego wykończenia.
    Ten środek pola niby obsadzony dobrze a brakuje kogoś kto przyśpieszy akcje.
    Zmiany nieudane,taki Sobiech piłki nie dotknął przez 20 minut.
    Pierwszy mecz,z beniaminkiem u siebie,i -2 punkty,nawet bramki się nie udało strzelić,lipa,a niby jest kim grać.

  5. Erwin pisze:

    -2 punkty w pierwszym meczu, piłkarze zagrali na 2 co daje ogólnie jedno wielkie zero, ale może to i dobrze, niech te skurwiałesyny z zarządu sobie nie myślą jaki to mamy zajebisty zespół, bo przyszło kilku niezłych graczy za darmo i mamy trenera który zdobył mistrzostwo, żeby coś wyjąć należy najpierw włożyć, mamy niezłych piłkarzy i ambitnego trenera, ale niestety mamy też chujowy i nie ambitny zarząd i znowu gdzieś jakiś plusik, gdzieś minusik i na końcu zero, ciężko zajechać daleko na zaciągniętym ręcznym.
    P.S. nawet bez wzmocnień w takim meczu z beniaminkiem na inaugurację, w dodatku u siebie zwycięstwo to OBOWIĄZEK. Jak widać w Lechu wszystko po staremu.

  6. Kaktus108 pisze:

    Jak beniaminek ze średniakiem. Niczego innego się nie spodziewałem.