Djordje Crnomarković w Olimpiji Ljubljana

W czwartek, 29 lipca nowym zawodnikiem Olimpiji Ljubljana został Djordje Crnomarković. Serb podpisał w Słowenii dwuletni kontrakt. W latach 2016-2017 stoper był już piłkarzem tego klubu, ale wtedy nie zadebiutował.



Djordje Crnomarković przybył do Kolejorza latem 2019 roku z ówczesnego wicemistrza Serbii, Radnicki Nis. Lewonożny obrońca był efektem pracy skautingu, do Lecha Poznań przyszedł po tym jak za drogi okazał się słynny już Patrizio Stronati. Klub za Serba zapłacił pół miliona euro.

Djordje Crnomarković rozegrał w niebiesko-białych barwach łącznie 47 meczów nie zdobywając żadnej bramki. Defensor wywalczył wraz z Kolejorzem wicemistrzostwo Polski 2020 i awansował do fazy grupowej Ligi Europy. Serb zimą w porozumieniem z ówczesnym trenerem Dariuszem Żurawiem został odstrzelony przez dyrektora sportowego Tomasza Rzasę. Lewonożny stoper trafił na półroczne wypożyczenie do Zagłębia Lubin, które po zakończeniu sezonu 2020/2021 nie zdecydowało się go wykupić.

28-letni piłkarz rozegrał w Zagłębiu łącznie 844 minuty na 2 frontach, nie miał żadnych liczb, podczas gry w Lubinie zasłynął zmarnowaną jedenastką w Pucharze Polski oraz czerwoną kartką za chamski faul po którym został zdyskwalifikowany na kilka spotkań.

Latem Djordje Crnomarković czasowo powrócił na Bułgarską, od 14 czerwca przygotował się z drużyną do rundy jesiennej, dostawał szanse w sparingach, dopiero po letnim okresie przygotowawczym Maciej Skorża postanowił dać temu zawodnikowi wolną rękę w poszukiwaniu klubu.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





19 komentarzy

  1. Bart pisze:

    Umiejętności nie te, ale mimo wszystko odczuwam do niego jakąś sympatię. Pewnie dlatego że to pozytywny gość z ciekawym charakterem. Powodzenia Brate.

  2. Didavi pisze:

    Pieniądze wyrzucone przez Rząsę w błoto. Crnomarkovic nie miał umiejętności na Lecha i nigdy nie powinien do Lecha przyjść. Sam charakter to za mało, żeby tu grać, ten charakter też okazał się być problemem na boisku.
    Crnomarkovic nawet na Zagłębie był za słaby. Ktoś rozliczy Rząsę z tego i innych transferów? Kasa wrzucona do pralki, gratulacje. Już po 2 latach trzeba sprzątać szatnię z odpadów, które magik Rząsa nasprowadzał. Trzymajcie go dalej.

  3. Muro pisze:

    Jeden szrot mniej.
    A co do serca do gry i pozytywnego charakteru – ja też mam jedno i drugie, ale ani wiek, ani kondycja nie zrobi ze mnie piłkarza na miarę pierwszego składu Lecha.
    Od pozytywnego charakteru jesteśmy my – kibice, a serce do Lecha ma każdy – bo albo z serca, albo za moniaki i też udaje, że z serca.
    Długo będę pamiętał tego przygłupa jak zajebał koledze w girę i mu ją złamał w meczu Miedziowych na sugestię sztabu trenerskiego….

    • Reyvan pisze:

      Niektórzy mogą mieć i kondycję i umiejętności, ale jak nie ma tzw „mentalu” to też kicha. Wszystko się musi uzupełniać.

      • Soku pisze:

        Uważajmy z tym mitycznym mentalem, bo całkiem niedawno mieliśmy w składzie mocnego mentalnie Duńczyka co to naplótł farmazonów, że wstaje rano z nienawiścią do przyjaciółki. Albo rumuńskiego Beckhama, który też miał zawojować ligę a jedyni co na nim skorzystali to nie kibice a poznańscy barberzy.
        ?

  4. Grossadmiral pisze:

    Pozytywny zbój z brate niech mu się kariera układa. Niestety okazało się że ekstraklasa to za wysokie progi szkoda że nie odnotował progresu sportowego żeby być chociaż wartościowym zmiennikiem. Chyba mu się mental posypał przez krytyke albo mu tak namieszano w głowie że się system mu zawiesił i trzeba było zresetowac w innym klubie. Odnoszę wrażenie że to zawodnik który musi grać regularnie lepiej lub gorzej ale grać bo inaczej jest całkiem elektryczny i zagubiony. Na papierze jak przychodził nie wyglądał że w koncu był w 11 sezonu ligi serbskiej a to też nie jest całkiem buraczana liga. Transfer nie trafiony i przepłacony jak sie okazało z czasem ale było nie było przyczynił się do małych i większych sukcesów typu wicemistrzostwo i awans do fazy pucharowej LE. Zimą odszedł ale gra w obronie nie wyglądała wielce lepiej. Czy trzeba winić tylko Rząsę? Napewno nie, to scouting go analizował i oceniał a Żuraw musiał przyklepać w dodatku miał dużo czasu żeby go czegoś nauczyć i nawet póżniej Djordje nieżle wyglądał ale w poprzednim sezonie się posypało niestety w dodatku Bednarek interwencjami mu nie pomagał. Ciekawe czy chociaż 5 zł odzyskano za ten transfer czy oddali go za darmo. Dobrze że odchodzi ale troche mi go szkoda tak po ludzku

  5. Reyvan pisze:

    Niech mu się wiedzie. Trudno tak generalnie tak coś więcej pozytywnego o nim napisać.

  6. inowroclawianin pisze:

    Jeden konkretny transfer w tym okienku co do którego mamy pewność w 100% że nam wypalił. Jeden z niewielu udanych transferów obecnego zarządu.

  7. El Companero pisze:

    Słynne 3 owoce skautingu. Razem z Van der Hartem i Muharem tworzyli na boisku swoisty Trójkąt Bermudzki – wszystko się tam na boisku rozpierdzielało…

  8. John pisze:

    Muhar kolejny w kolejce ponoć Turki chcą go wykupić,bo u nich dawał radę,ale pazerny,i skąpy Lech może przecenić Muhara.

  9. Judi pisze:

    Nareszcie. Czemu nie zostanie rozliczony ten kto go sprowadził? I Muhara? I Kravecia? Mógłbym wymieniać. Na ostatnie 20 transferów tylko 5 można uznać za udane. Wstyd.

    • Arekwlkp1986 pisze:

      1/3 zespołu na dzień dobry się nie nadaje jeśli myślimy o czymś poważnym.Ale to my kibice myślimy tylko o tym niestety!! Jak się szuka grajków bez kontraktu albo skąpi więcej 300tys to mamy co mamy!! Staliśmy się ligowym średniakiem z chwilowymi zrywami!! Liczby mówią same za siebie!
      Kolejne wrzutki o rzekomym zainteresowaniu Ekipy kryzys kolejnymi pilkarzami tylko wq..rwia teraz. Właściwie wszystko denerwuje czego by nie robili. Stracili zaufanie a go nieodzyskuje się tak o.
      Czekamy poraz kolejny niepoprawni optymiści ,że może im się coś przestawi jak Zielińskiemu w kadrze a tu tylko pośmiewisk ciąg dalszy!!!

  10. Ostu pisze:

    „Odszedł niewypał transferowy Lecha…”
    Piotrek wpisał go w straty „nadzwyczajne”…? Czy w koszty „ogólne” zarządu…?
    Naprawdę jestem ciekaw gdzie to zostało zapisane bo to bardzo wiele mówi, o tym jak wygląda księgowość zarządcza w Kolejorzu i jak od strony finansowej jest to „korpo” prowadzone…
    I co na to powie badający sprawozdanie finansowe za ten sezon…?
    No bardzo jestem ciekaw – chętnie poczytam to sprawozdanie – NIESTETY będzie dostępne dopiero pół roku po zakończeniu sezonu…
    A wielki finansista i nieodzalowany księgowy Karol mu na to pozwolił…?!
    Tomek…!
    Pakuj się…

  11. J5 pisze:

    Dobrze że odszedł