Nasz rywal: Górnik Zabrze
Wieczorem w Zabrzu odbędzie się jeden z ciekawiej zapowiadających się meczów 2. kolejki. Jest to spowodowane dużą, kilkunastotysięczną frekwencją oraz możliwym debiutem Lukasa Podolskiego, którym żyje całe Zabrze i nie tylko.
W 1. kolejce „Poldi” w Górniku nie zagrał, w ogóle nie pojechał na stadion „Portowców”, którzy łatwo pokonali górników 2:0. – „Tydzień temu podeszliśmy ze zbyt dużym respektem do Pogoni. Pogoń dominowała, ale do momentu zdobycia gola nie oddała strzału na naszą bramkę. W drugiej połowie mecz się wyrównał, jednak dostaliśmy drugą bramkę i to spotkanie było już zamknięte. Po tym golu nie potrafiliśmy nawiązać walki.” – ocenił tamten mecz w klubowych mediach Górnika Zabrze nowy trener Jan Urban.
Doświadczony szkoleniowiec ma patent na nasz klub i na Macieja Skorżę, o czym już wcześniej pisaliśmy. Były trener Kolejorza po raz ostatni stanął na naszej drodze w 2017 roku, gdy we Wrocławiu jego Śląsk Wrocław pokonał Kolejorza 2:0. Według Jana Urbana dziś kluczowe będzie podejście jego drużyny, którą dopingiem będzie niosło kilkanaście tysięcy ludzi. – „Nie możemy wyjść na Lecha ze zbyt dużym respektem. Tydzień temu zagraliśmy poniżej swoich możliwości, teraz w meczu z Lechem musimy być sobą. Musimy grać na tyle na ile potrafimy. Jako zespół cały czas pracujemy nad sobą, zmieniliśmy ostatnio ustawienie na czwórkę z tyłu co wymaga czasu. Jeśli w piątek każdy będzie sobą, to zobaczymy Górnika grającego w piłkę.” – zapowiedział na czwartkowej konferencji Jan Urban.
W Górniku Zabrze największą zagadką jest to, czy od początku zagra Lukas Podolski lub w której minucie wejdzie na boisko. Chyba każdy kibic gospodarzy wybierający się na piątkowy mecz nie wierzy, aby Jan Urban nie dał szansy 36-latkowi, który w ostatnich dniach nadrabiał zaległości treningowe. Małe roszady mogą nastąpić na skrzydłach czy w środku pola, o czym w czwartek trener zabrzan nie chciał mówić.
59-letni szkoleniowiec, którego Maciej Skorża w 9 meczach pokonał tylko 3 razy (za każdym razem 1:0), pokusił się za to o ocenę Kolejorza, z którym sięgnął po Superpuchar Polski 2016. – „Lech to inna drużyna niż Pogoń, szczecinianie dobrze grają w ataku pozycyjnym, a Lech umie wszystko po trochu. Umie grać atakiem pozycyjnym, umie grać z kontry po odbiorze i ma wysokich zawodników, którzy mogą zrobić nam krzywdę przy stałych fragmentach gry.” – powiedział. – „Mimo remisu tydzień temu Lech zagrał dobre spotkanie. Mieli trochę pecha, dlatego będziemy musieli być uczelni na większą liczbę wariantów w ofensywie.” – stwierdził Urban w GórnikTV.
Lech Poznań nie przegrał z Górnikiem od 4 meczów (dom i wyjazd), nie poniósł też porażki w ostatnich 3 spotkaniach rozegranych w Zabrzu. Od 2012 roku w każdym pojedynku tych ekip padły gole, mecz poprowadzi pechowy dla nas sędzia Szymon Marciniak z Płocka (w zeszłym sezonie 1:2 z Legią i 2:3 z Jagiellonią). Setny ligowy pojedynek obu klubów będzie transmitowany przez otwarty kanał TVP Sport, początek meczu Górnik – Lech o godzinie 20:30.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <