Nasz rywal: Cracovia

Po godzinie 20:30 zespół Lecha Poznań powalczy o pozycję lidera PKO Ekstraklasy. Kolejorz wskoczy na 1. miejsce i po 3. kolejce utrzyma miejsce na podium jeśli ogra u siebie niewygodną Cracovię.



Krakowianie ostatnio potrafią radzić sobie z Lechem. W zeszłym sezonie zremisowali u nas 1:1 oraz w kwietniu pokonali poznaniaków 2:1, choć przegrywali 0:1. Ten sezon „Pasy” rozpoczęły kiepsko, w 2021 roku wciąż nie wygrały na wyjeździe, tydzień temu mimo optycznej przewagi Cracovia przegrała u siebie ze Śląskiem Wrocław 1:2 zajmując teraz 14. miejsce. W ubiegłym tygodniu Michał Probierz zastosował ustawienie z 3 obrońcami co nie oznacza, że dziś wieczorem będzie tak samo.

Szkoleniowiec rywala, który wygrał 5 z 7 ostatnich meczów z Lechem nie ukrywa, że w piątek liczą się dla niego punkty a nie efektowna gra. – „W ostatnich dwóch spotkaniach oddaliśmy bardzo wiele strzałów, ale kibiców to nie interesuje. Ich interesują punkty, te są najważniejsze i wszystko musimy poświęcić ku temu. Nie ma co gadać, na wszystko trzeba odpowiedzieć na boisku.” – oznajmił Probierz na CracoviaTV. – „Potrafimy grać w piłkę, gramy inaczej niż wcześniej, ale brakuje kropki nad i. Mecz z Lechem będzie weryfikacją, nie mamy spuszczonych głów, zawodnicy widzą jak grają, w naszej grze trzeba tylko dołożyć kropkę nad i.” – dodał.

W ostatnich 2 spotkaniach Cracovia oddała aż 37 strzałów co przełożyło się tylko na 2 gole. Krakowianie zagrali efektownie, ale to nie oznacza ofensywnej piłki w Poznaniu. Trener Michał Probierz przyjeżdżając na Bułgarską często ustawiał swoje zespoły bardzo defensywnie. Jego drużyny były dobrze zorganizowane w obronie, murowały dostęp do własnej bramki, grały z kontry i bardzo skutecznie. Właśnie dzięki takiej taktyce Cracovia zeszłej jesieni zdobyła u nas 1 punkt, a wcześniej latem 2019 roku nawet wygrała 2:1.

W obu tych meczach przy Bułgarskiej do naszej siatki trafił Pelle van Amersfoort. Holender ma patent na Lecha Poznań, grał z nami 4 razy, zanotował bilans 3-1-0, strzelił Lechowi aż 3 gole w tym wspomniane 2 bramki przy Bułgarskiej. Być może w meczu z Cracovią cenne okażą się wskazówki przekazane Maciejowi Skorży przez Macieja Palczewskiego. Nowy trener bramkarzy trafił do Kolejorza właśnie z drużyny „Pasów”, z którą w 2020 roku wywalczył Puchar i Superpuchar Polski.

Według Michała Probierza obecność Macieja Palczewskiego w Kolejorzu nie będzie dziś miała większego znaczenia. Mimo letniego odejścia członka sztabu szkoleniowego trener „Pasów” nie ma do swojego kolegi po fachu żadnych uwag życząc mu jak najlepiej. – „Znajomość atutów Cracovii to jedno, a realizacja zadań to co innego. Maciej Palczewski zrobił u nas dobrą robotę, został dostrzeżony przez Lecha, chcieli go tam, oby jego kariera wyglądała jak najlepiej i mógł pracować kiedyś nawet w reprezentacji.” – oznajmił na wczorajszej konferencji opiekun krakowian.

Cracovia od początku sezonu jest krytykowana nie tylko za wyniki. Michał Probierz jest krytykowany przez kibiców różnych klubów czy dziennikarzy za stan kadry swojej drużyny. W ostatnich 2 meczach na boisko wychodziło po 10 obcokrajowców i tylko 1 polski piłkarz. Patryk Zaucha otrzymuje szanse, gdyż jest obowiązkowym młodzieżowcem, który musi przebywać na murawie ze względu na przepisy.

Trener krakowian podczas czwartkowej konferencji prasowej odpierał zarzuty zwracając uwagę również na inne kluby w tym na Lecha Poznań, w którym obcokrajowców nie brakuje. – „W Lechu też gra dużo obcokrajowców, ostatnio grało ośmiu. Wiem jak to funkcjonuje, wszystkiego nie da się porównywać i zrobić od razu. Nie chcę już nic porównywać, bo to daje ludziom możliwość przywalenia w artykułach w moją osobę. W wielu klubach Ekstraklasy gra teraz po 6-8 obcokrajowców i jakoś wielkiego teatru tam nie ma.” – podkreślił Probierz.

Dziś asertywny szkoleniowiec zagra z Kolejorzem już 36 raz spotykając się z Maciejem Skorżą po raz 17. Obecny trener Lecha Poznań nie pokonał Cracovii od 11 lat, w ostatnich 3 meczach z Probierzem przegrał, jako opiekun Kolejorza jeszcze nigdy nie ograł krakowian, ale też nigdy nie rywalizował z nimi przy Bułgarskiej. Według bukmacherów mocnym faworytem do zwycięstwa jest Lech (średni kurs wynosi 1.75 i spada). Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 20:30, z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo z Bułgarskiej ruszamy na KKSLECH.com już o 19:05.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





1 Odpowiedź

  1. Piknik pisze:

    Niewygodny rywal dla Lecha, ciekawe. W ostatnich latach co druga drużyna z ekstraklasy jest niewygodnym rywalem dla Kolejorza: pogoń, Raków, legia, śląsk teraz Cracovia. No cóż, to też coś nam mówi o sytuacji naszej drużyny w ostatnich latach.
    Wielokrotnie już to pisałem przyjaźń w takich meczach ma być widoczna na trybunach, na murawie piłkarze mają walczyć i jak to mówił klasyk z szacunku do przeciwnika strzelcie im jak najwięcej bramek. Bo w ostatnim czasie ciężko się gra przeciwko Pasom, ale ja pamiętam spotkanie gdzie w Krakowie, Lech potrafił bardzo uszanować piłkarzy Cracovii strzelając im 6 bramek.
    Statystyki drodzy panowie piłkarze zostawmy analityką, a wy zróbcie swoje i niech trzy punkty zostaną w Poznaniu. Tego wam serdecznie życzę, także powodzenia w dzisiejszym meczu.
    Zmieniając trochę temat ja mam genialny pomysł dla działu marketingu Lecha.
    Może dacie taki przeciek prasowy, że Leo Messi będzie graczem Kolejorza. Zaprzyjaźnieni dziennikarze opiszą całą sprawę i a nuż, ktoś w tą wiadomość uwierzy. W końcu szum medialny będzie i może taki hit medialny na chwile zakryje prawdziwą sytuacje dotyczącą transferów piłkarzy do naszej drużyny.
    PS. Pozdrawiam Teosia kumpla, starego kibola Cracovii : przykro mi Bracie, ale dzisiaj przegracie;) Każdy to powie Cracovia rządzi w Krakowie:)