Plusy i minusy: Lech – Cracovia 2:0
Drugi mecz z rzędu przyniósł więcej plusów niż minusów. Lech Poznań był o niebo lepszy od Cracovii odnosząc pewne zwycięstwo, które i tak jest za niskie. Przy lepszej skuteczności Kolejorz wygrałby wyżej.
Największym plusem spotkania z Cracovią jest zwycięstwo, które na ten moment daje pozycję lidera. Lech Poznań po 3. kolejce PKO Ekstraklasy pozostanie na podium co jest miłą odmianą, bowiem w zeszłych rozgrywkach Kolejorz ani razu nie zajmował pozycji na ligowym pudle. Wczoraj podopieczni Macieja Skorży wywiązali się z roli faworyta przerywając także wiele pass.
Lech po 3 domowych meczach bez wygranej w końcu zwyciężył, po 10 latach Cracovię ograł trener Maciej Skorża, który przy okazji przerwał passę 3 kolejnych porażek z Michałem Probierzem. Sam Kolejorz wygrał z Cracovią pierwszy raz od sezonu 2019/2020 kończąc serię 7 kolejnych meczów z tym rywalem ze straconą bramką. Przerwanych pass jest oczywiście więcej, w plusach można było wspomnieć tylko o tych najważniejszych.
Następny plus to liczby Jakuba Kamińskiego. 19-latek w zeszłych rozgrywkach zaliczył tylko 2 asysty i strzelił 1 gola. W tym sezonie w raptem 3 kolejkach zanotował już 1 asystę oraz zdobył 2 bramki. Młodzieżowiec lipca w PKO Ekstraklasie wczoraj mocno zaczął pracować także na wyróżnienie za miesiąc sierpień, „Kamyk” znów zaczął się rozwijać i stanowić o ofensywnej sile Kolejorza.
Kolejny plus to pełna kontrola nad meczem z Cracovią, na murawie widać było wyższe umiejętności naszych piłkarzy, którzy nie dopuszczali gości do groźnych sytuacji. Mickey van der Hart był praktycznie bezrobotny, interweniował tylko po dośrodkowaniach z obu skrzydeł, krakowianie oddali w Poznaniu raptem 4 strzały na naszą bramkę w tym ani jednego celnego!
Mimo bardzo kiepskiej postawy gości i dobrego przygotowania taktycznego niestety w grze Kolejorza były też minusy. Sam Maciej Skorża nie ukrywał, że głównie w pierwszej połowie jego zespół grał zbyt nerwowo. Za nerwowo podawał, za nerwowo próbował rozgrywać piłkę na różne sposoby, gra Lecha Poznań zmieniła się dopiero po przerwie, po rozmowach w szatni na ten temat.
Kolejny minus to rozczarowująca postawa Barrego Douglasa i Pedro Tiby. Szkot zaliczył asystę, ale jego optyczna gra wyglądała kiepsko, irytować mogły nonszalanckie podania oraz głupie straty, których było aż 8, lewy obrońca Kolejorza znajdujący się cały czas w okresie przygotowawczym nie zanotował w piątek żadnego odbioru. Inny obcokrajowiec Pedro Tiba zagrał jeszcze gorzej, na pomeczowej konferencji prasowej bronił go trener Maciej Skorża, który nie miał za wiele argumentów na obronę Portugalczyka.
33-latek jako jedyny z grupy pomocników grających od początku nie oddał strzału na bramkę Cracovii, nie wykonał żadnego kluczowego zagrania, nie miał ani jednego udanego odbioru piłki, w środku pola stoczył raptem 4 pojedynki 1 na 1! To fatalne statystyki, Pedro Tiba rozegrał wczoraj jeden z najsłabszych meczów w Kolejorzu, zły występ przykryli na szczęście inni zawodnicy z drugiej linii oraz końcowy wynik. Dzięki niemu za tydzień o bardzo złym meczu w wykonaniu Pedro Tiby nikt nie będzie pamiętał.
Plusy meczu z Cracovią 2:0
– Zwycięstwo dające podium
– Wygrana pozwalająca przerwać wiele pass
– Kolejne liczby Kamińskiego
– Pełna kontrola nad meczem, dobre przygotowanie taktyczne
Minusy meczu z Cracovią 2:0
– Słaby mecz Tiby i Douglasa
– Wiele momentów nerwowej gry
Plusy meczu z Górnikiem 3:1
– Wygrana 3:1 i doskoczenie do czołówki
– Umiejętność odrobienia strat
– Pełen luz po golu na 3:1
– Udane zmiany
Minusy meczu z Górnikiem 3:1
– Słaba pierwsza połowa
– Ofensywne stałe fragmenty gry
Plusy meczu z Radomiakiem 0:0
– Niezła pierwsza połowa i dominacja od 29 od 45 minuty
Minusy meczu z Radomiakiem 0:0
– Strata 2 punktów
– Słaba II połowa
– Zmiany, które nic nie wniosły
– Przeciętna postawa wielu zawodników
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <