Nasz rywal: Termalica Nieciecza

Już o 18:00 a nie jak podczas trzech minionych piątków – o godzinie 20:30, zespół Lecha Poznań zagra na wyjeździe z Termaliką Nieciecza. Drugi z beniaminków PKO Ekstraklasy na papierze wydaje się być dobrym rywalem, żeby kolejny weekend był dla kibiców bardzo radosny.



Lech Poznań wygrał 4 ostatnie mecze z Termaliką zdobywając w nich po 3 gole, a w Niecieczy jeszcze nigdy nie przegrał (jedyna porażka 6 lat temu miała miejsce w Mielcu). Dziś po 18:00 ekipa Kolejorza będzie faworytem do odniesienia zwycięstwa, sam trener „Słoników”, Mariusz Lewandowski z dużym respektem podchodzi do drużyny Macieja Skorży. – „Gramy z zespołem, który w każdym roku pokazuje swoją wartość w lidze bijąc się o najwyższe cele. W ostatnich latach Lech może nie zdobywał mistrzostw, ale tam zawsze są aspiracje, w tym sezonie Lech na pewno będzie bił się o mistrzostwo. Wiem, z kim gramy, przenalizowaliśmy przeciwnika, mamy swój plan na ten mecz.” – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej trener beniaminka.

Poznaniacy mogą dziś wygrać 3 ligowy mecz z rzędu i jednocześnie 3 kolejne wyjazdowe spotkanie wliczając jeszcze zeszły sezon. Obecny lider ligowej tabeli ma na swoim koncie krótką serię 5 kolejnych gier bez przegranej i sprawia wrażenie drużyny, która powoli się rozpędza. Kibice Lecha Poznań liczą na kolejny krok naprzód zespołu, którego na razie ciągnie 19-letni Jakub Kamiński. Młodzieżowiec lipca w PKO Ekstraklasie strzelił już więcej goli niż w całych rozgrywkach ligowych 2020/2021 pracując obecnie na tytuł młodzieżowca sierpnia.

Z ofensywnej siły Kolejorza dobrze zdaje sobie sprawę trener Termaliki Nieciecza, który ma plan, jak zneutralizować Kolejorza. – „Lech ma dobrą ofensywę, to zespół potrafiący zrobić przewagę w środku pola. Jest tam Ishak, Tiba, Amaral czy Kamiński, są to indywidualności w dobrej formie. Lech jest dobrze zorganizowany, ale tak jak powiedziałem – mamy plan na to spotkanie, który chcemy zrealizować.” – oznajmił Mariusz Lewandowski. – „Chcę widzieć skuteczną Termalikę i dobrze zorganizowaną w obronie. Ostatnio pokazywaliśmy dobrą grę do której chcemy teraz dorzucić skuteczność.” – dodał na konferencji szkoleniowiec przeciwnika.

Lech Poznań zagra z Termaliką Nieciecza po prawie 4 latach przerwy. Spotkanie z grudnia 2017 roku na pewno pamiętają jeszcze obecni zawodnicy drużyny z Małopolski w postaci Artema Putivtseva, Romana Gergela oraz Samuela Stefanika. W Kolejorzu nie ma już nikogo, kto zagrał w zwycięskim spotkaniu z Termaliką 3:1, teraz w Niecieczy występuje za to dwóch wychowanków Lecha Poznań. Lewy obrońca Marcin Grabowski jest kontuzjowany, ale już prawy obrońca/pomocnik Marcin Wasielewski ma szanse nawet na grę od pierwszej minuty.

Filigranowy zawodnik nie ukrywa, że dziś na boisku nie będzie sentymentów, a on sam zrobi wszystko, by Termalika Nieciecza po 2 kolejnych remisach u siebie i wyjazdowej porażce w końcu odniosła pierwsze zwycięstwo po powrocie do Ekstraklasy. – „Na boisku nie będzie sentymentów, mam nadzieję, że to my będziemy cieszyć się z 3 punktów. Lech to dobry zespół, który ostatnio się wzmocnił i zaliczył fajny start w lidze. Jakub Kamiński czy Mikael Ishak robią różnicę w ofensywie, jednak nie możemy bać się tych zawodników. Wierzę, że to my wygramy.” – przyznał Marcin Wasielewski podczas wczorajszej konferencji prasowej.

Lech Poznań zagra z Termalika na wyjeździe (liga + PP) po raz 6 w historii i 5 w miesiącu sierpniu. W razie wygranej utrzyma miejsce na podium a być może także 1. lokatę w PKO Ekstraklasie (wszystko będzie zależało od bilansu bramkowego). Spotkanie poprowadzi mało znany arbiter Tomasz Wajda z Żywca, tradycyjny przedmeczowy i meczowym raport na żywo tym razem prosto z obiektu Termaliki w Niecieczy rozpoczniemy na KKSLECH.com po godzinie 16:30. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 18:00.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <