Tydzień z historią: Dwa awanse do Ligi Europy

Tydzień z historią – nowy cykl KKSLECH.com powstały przed sezonem 2021/2022 z okazji 100-lecia klubu. Pod koniec każdego tygodnia w sposób tekstowo-zdjęciowo-filmowy wspominamy ważne Lechowe wydarzenia, historyczne mecze czy inne istotne/ciekawe spotkania oraz rzeczy, które w konkretnym czasie miały miejsce w Kolejorzu.



Środek sierpnia i druga połowa ósmego miesiąca roku przyniosła dwa międzynarodowe sukcesy Lecha Poznań. Odpowiednio 6 i 11 lat temu Kolejorz potrafił wywalczyć awans do fazy grupowej Ligi Europy wygrywając 3 z 4 spotkań. W sierpniu 2010 roku podopieczni Jacka Zielińskiego wyeliminował zespół, który w losowaniu fazy play-off był rozstawiony.

W 2010 roku Lech Poznań zagrał w IV rundzie eliminacyjnej Ligi Europy jako Mistrz Polski nie potrafiąc wcześniej awansować do Ligi Mistrzów. Kolejorz po dwóch porażkach ze Spartą Praga spadł z III fazy kwalifikacyjnej Champions League do fazy play-off Ligi Europy. Lech wylosował Dnipro Dniepropietrowsk, nie był rozstawiony w losowaniu, więc trafienie na Ukraińców nie było takie złe, można było wpaść na znacznie mocniejszego rywala. Dnipro będące faworytem w dwumeczu z Lechem w sierpniu 11 lat temu nie było w zbyt wysokiej formie dzięki czemu poznaniacy mogli mieć nadzieje na awans. Już na początku pierwszego spotkania w Dniepropietrowsku gola głową po wrzutce Semira Stilicia z rzutu wolnego strzelił Manuel Arboleda. Lech szybko się cofnął, umiejętnie się bronił i z pomocą szczęścia dowiózł wygraną do końca.

FC Dnipro Dniepropietrowsk – KKS Lech Poznań 0:1 (0:1)
Bramka: 4.Arboleda
Żółte kartki: Injać, Tshibamba
Sędzia: Martin Ingvarsson (Szwecja)
Widzów: 25000
Skład Dnipro: Kanibolovsky – Lobzanidze, Rusol, Pashnev (58.Homeniuk), Denisov – Ferreira (46.Kravchenko), Holek, Cheberyachko, Kalinihenko – Gladky (67.Shakhov), Selezynov.
Skład Lecha: Burić – Kikut, Arboleda, Djurdjević, Henriquez – Injać, Bandrowski – Kiełb (72.Wilk), Stilić (90.Możdżeń), Krivets – Tshibamba (86.Zapotoka).

Rewanż przy Bułgarskiej przyciągnął komplet 13,5 tysiąca widzów (stadion składał się tylko z II i IV z trybuny). Kolejorz w rewanżu jeszcze bardziej nastawił się na grę z kontry chcąc przede wszystkim zagrać na 0 z tyłu. Nudny rewanż, w którym sytuacji z obu stron było jak na lekarstwo zakończył się bezbramkowym remisem premiującym oczywiście Lecha Poznań do fazy grupowej Ligi Europy. Kolejorz po 2 latach przerwy wrócił wówczas do Europy przede wszystkim dzięki taktyce Jacka Zielińskiego. To on bardzo mądrze ustawił zespół, który zdołał wyeliminować na papierze silniejszego przeciwnika za sprawą bramki strzelonej na wyjeździe oraz konsekwencji taktycznej. Radość kibiców była wtedy duża, choć na pewno nie można porównać jej z euforią, która miała miejsce po awansie do Ligi Europy 12 miesięcy temu (przypominamy go na przełomie września i października).

KKS Lech Poznań – FC Dnipro Dniepropietrowsk 0:0 (0:0)
Żółte kartki: Bandrowski, Henriquez, Wichniarek – Kravchenko, Cheberyachko, Rusol
Sędzia: Bas Nijhuis (Holandia)
Widzów: 13500
Skład Lecha: Burić – Wojtkowiak, Arboleda, Djurdjević, Henriquez – Bandrowski, Krivets (90.Zapotoka) – Kikut, Stilić (85.Drygas), Kiełb – Tshibamba (68.Wichniarek).
Skład Dnipro: Kanibolovsky – Mandzyuk, Rusol, Cheberyachko, Denisov – Kravchenko, Holek, Rotan, Kalinihenko (55.Homeniuk) – Seleznyov (61.Gladky), Konoplyanka.

Autor zdjęć: Krzysztof Krause



W sierpniu 2015 roku Lech był Mistrzem Polski, Videoton Mistrzem Węgier. Obie drużyny znajdowały się wtedy w kryzysie, ale ten Węgrów był jeszcze bardziej poważny. Trener tego zespołu nie dotrwał nawet do meczu z Lechem, którzy spadli do fazy play-off Ligi Europy po odpadnięciu z FC Basel w III rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów. Poznaniacy w losowaniu IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy byli rozstawieni. Kolejorz miał naprawdę dużo szczęścia trafiając na tak słabego rywala, który był zupełnie bez formy i dla którego Europa nie była wtedy aż tak ważna, jak dla nas.

Dokładnie 20 sierpnia 6 lat temu Lech od początku meczu miał przewagę. Poznaniacy wyszli na prowadzenie już w 12 minucie za sprawą Karola Linettego, który wykorzystał podanie z lewej strony autorstwa Barrego Douglasa. W 57 minucie ładnie akcję po wrzutce z prawej flanki zamknął Denis Thomalla. Przy stanie 2:0 pachniało Europą, ale poznaniacy na tym nie poprzestali. Węgrów w 68 minucie po rzucie rożnym dobił jeszcze Łukasz Trałka. Kolejorz mający problem w Ekstraklasie oczywiście w Lidze Europy tego problemu nie miał, zawodnicy prowadzeni przez Macieja Skorżę spięli się na bardzo słaby Videoton, którego rozbili bez żadnego problemu.

KKS Lech Poznań – Videoton FC Fehervar 3:0 (1:0)
Bramki: 12.Linetty 57.Thomalla 68.Trałka
Żółte kartki: Linetty, Burić – Simon, Kovacs, Ivanovski
Sędzia: Oliver Drachta (Austria)
Widzów: 14133
Skład: Burić – Kędziora, Dudka, Kamiński, Douglas – Trałka, Linetty – Lovrencsics (80.Robak, 88.Holman), Hamalainen (83.Formella), Pawłowski – Thomalla.
Skład Videotonu: Danilović – Szolnoki, Lang, Vinicius, Fejes – Patkai (72.Trebotić), Simon – Gyurcso (88.Sejben), Soumah (58.Kovacs), Oliveira – Ivanovski.

Rewanż na Węgrzech był już czystą formalnością, gdyż przy takim wyniku przy Bułgarskiej już przed meczem wiedzieliśmy, że Lech po 5 latach wróci do Europy. Spotkanie rewanżowe było nudne, Videoton nie wierzył w awans, Lech kontrolował grę i przez konsekwencję w niej wygrał po raz drugi. W 57 minucie zagapiła się obrona, piłka trafiła do Tomasza Kędziory, który uderzeniem z woleja zdobył gola na 1:0. Ta bramka już definitywnie pogrążyła Videoton Fehervar i zapewniła Kolejorzowi drugie zwycięstwo nad Węgrami, które przypieczętowało nasz awans do fazy grupowej Ligi Europy.

Videoton FC Fehervar – KKS Lech Poznań 0:1 (0:0)
Bramki: 57.Kędziora
Żółte kartki: Fejes, Simon, Luijckx – Thomalla, Formella
Sędzia: Stefan Johannesson (Szwecja)
Widzów: ok. 2500
Skład Videotonu: Danilović – Szolnoki, Vinicius, Juhasz, Fejes – Trebotić, Luijckx (58.Simon) – Ivanovski, Kovacs, Koltai (58.Gyurcso)- Feczesin (70.Rudolf).
Skład Lecha: Burić – Kędziora, Kamiński, Kadar, Douglas – Trałka, Dudka – Formella, Hamalainen (72.Holman), Pawłowski (74.Lovrencsics) – Thomalla (81.Kurbiel).



Poprzednie publikacje cyklu „Tydzień z historią”:

>> Letnie pucharowe mecze
>> Hat-trick Gytkjaera i rekordowe 6:0 z Grasshoppers
>> Lech Cup 2003, wiele meczów w Europie i drugi Superpuchar
>> Awans po karnych i wyjazdowy rekord
>> Tytuł juniorów i emocjonujący dwumecz z Norwegami
>> 6 tys. kilometrów do celu i rekordowy dwumecz
>> Sparing z nadkompletem widzów i dwa Superpuchary
>> Pucharowy czerwiec i awans na oczach 60 tysięcy
>> Pierwszy tytuł i puchar po karnych
>> Nowy sponsor i jedyny dublet
>> Trzy czerwcowe mistrzostwa i srebro na Rynku
>> Gdańskie emocje, czwarty Puchar i pożegnanie zasłużonych
>> Dwa puchary, spadek i 6:0

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





1 Odpowiedź

  1. F@n pisze:

    Pamiętam, że przed Dnipro Zieliński trochę pomieszal w składzie, chyba przez jakieś urazy i od razu zagraliśmy lepiej. Ten mecz napędził naszą lokomotywę.
    Ten drugi awans bardzo niedoceniany i dziwię się, bo w Europie to my gramy niestety bardzo rzadko.