Top 10 (19-25.08)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.



Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: leftt do newsa: Śmietnik Kibica

„Pytanie z innej beczki – co sądzicie o dalszym bojkotowaniu meczów u siebie, zwłaszcza zdanie kibola z IV mnie ciekawi. Bo tak patrząc wstępnie, po 5 kolejkach (wiem, że jest wcześnie) – wygląda tak, jakby zarząd lekko się ogarnął. Skład jest jak na ligę mocny, w zeszłym roku może by i na trzy fronty wystarczył (hehehe!), oczywiście można się przyczepić że bramkarz, że młodzieżowcy, że mało Polaków – ale można powalczyć. Wystarczy, że każdy będzie robił co do niego należy i nie będzie szukania kwadratowych jajek. Trener będzie trenerem, skrzydłowy skrzydłowym, zmiany będą pomagały, będziemy dobierać taktykę do przeciwnika i materiału, który mamy – czyli to wszystko, co w ostatnich tygodniach zaczynało funkcjonować. Ale to już robota trenera i piłkarzy, nie zarządu.
Oczywiście są sprawy, które ciągle należą do zarządu. Komunikacja z kibicami, muzeum Lecha (jprdl, czy ten projekt w ogóle jest kontynuowany?) no i choćby ta ujebana membrana jako symbol. Ale co z tym bojkotem? Możliwe odpowiedzi:
A) Rutki won w chuj, bez względu na wszystko, to nie jest nasz Lech, zaczynajmy od B-klasy.
B) To tylko 5 kolejek, po ewentualnym majstrze się zobaczy czy drużyna nie zostanie rozpierdolona i czy znowu nie będzie Lecha XVI czy tam XVIII.
C) Zdecydowanie za wcześnie o tym mówić, to tylko kilka meczów, nie wystarczy na przykrycie wieloletnich zaniedbań. Poczekamy do drugiej przerwy reprezentacyjnej.
D) Mniejsza o Rutków, trzeba wspierać drużynę i trenera, robią fajną robotę.
E) Wszystko jest wspaniale, mamy cudowny zarząd, wybitnego dyrektora sportowego, skład na 6 frontów, Europo drżyj!”

Autor wpisu: Kuki do newsa: Obrona niemal skompletowana

„Też bym chciał więcej Polaków w zespole. Tylko jest jedno pytanie konkursowe – skąd ich kurwa brać? Ze sklepu z Polakami? No nie. Z niższej ligi? Też średnio, co pokazuje przykład Letniowskiego. Może samemu wychować? Chyba już przerabialiśmy uzupełnianie składu wychowankami.

Prawda jest taka, że tych Polaków którzy prezentują jakiś solidny poziom nie ma wcale tak dużo. Dodatkowo, jeżeli już tacy się trafiają to kluby często wołają jakieś kosmiczne pieniądze, a sami zawodnicy ślinią się na pierwszy lepszy kontrakt za granicą jak ich rodaczki na ciapatych.
Weźmy takiego Patryka Szysza. Fajnie wszedł w sezon, kończy mu się kontrakt w przyszłym roku. To że Zagłębie ma jakiegoś gwoździa wbitego w mózg, to inna sprawa no ale idźmy dalej. Sonduje go Legia, pewnie Lech też byłby zainteresowany. Daro i Zagłębie chcą 2 baniek euro. Za Szysza. Do tego jeszcze dolicz VAT i robi się 2,5mln Euro brutto. Pensję też trzeba jakąś płacić, myślę że 20k euro brutto to niewiele, jeśli na stole leżą oferty z Dojczland czy słonecznej Italii. Z drugiej strony mamy naszego Lou Bege. Przychodzi za 1,2 mln europejskiego papieru brutto, też robi liczby i może okazać się lepszy od Szysza. Facet chce tutaj grać i pewnie zapracować na transfer gdzieś dalej. O Portugalczykach to nawet nie wspomnę, bo tam to chyba każdy kopie piłkę w przerwie od bezrobocia, stąd nawet bardzo solidni gracze przechodzą póżniej gdzie indziej za bezcen. Życie.”

Autor wpisu: gutek do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Lechią

„Po tylu latach mamy w końcu Lecha, w którym jest konkurencja. Głodni zmiennicy wchodzą i chcą pokazać, ze to im się należy pierwszy skład. Rośnie cały zespół i pewność siebie. Nareszcie można oglądać mecz bez drżenia o stratę głupiej bramki w końcówce czy o załamkę przy 0:1 w plecy. Tak się buduje solidną drużynę! Dopiero na takich podstawach można potem myśleć o „najpiękniejszym futbolu w Polsce”. Dlaczego dopiero teraz? Ech…
W meczu wszyscy zagrali na przyzwoitym poziome, choć wciąż nie przekonuje mnie Skóraś. Robi progres, ale to jeszcze nie to. Kamyk w tym meczu tez w leciutkim dołku. Kvekve pare razy wprowadził nerwowość, ale nadrobił brameczką i asystą drugiego stopnia. Pierwsza bramka piękna, mało jest takich płynnych akcji w e-klapie na pełnej szybkości, bez rykoszetów, klopsów. Ishak co za dzik, jakim cudem on nie gra w lepszej lidze?
Podsumowując, Skorża buduje drużynę sensownie i są podstawy do optymizmu. Z drugiej strony nie ma też czym się podniecać… chyba że faktem, że w końcu chce się pisać komentarze po meczach!”

Autor wpisu: Piknik do newsa: Pięć szybkich wniosków: Lech – Lechia 2:0

„W sumie najważniejsze, że ten mecz wygraliśmy i obroniliśmy pozycję lidera. To był taki mały test dla Lecha graliśmy w końcu z wiceliderem (fakt że jest to dopiero piąta kolejka i pewnie lechia nie zakończy tego sezonu aż tak wysoko). Takim kolejnym wnioskiem może być gra Kolejorza w defensywie. Lech zagrał na zero z tyłu, a rywal nie miał specjalnie jakiejś groźnej 100 procentowej okazji na strzelenie bramki. Brawo panowie.
Takim małym minusem tego spotkania jest postawa Kaminskiego w trakcie finalizacji ataku. Kuba powinien zakończyć emocje w tym meczu już po pierwszej połowie. Wyjście sam na sam z bramkarzem musi się skończyć bramką dla Lecha. Młody naprawdę jest w formie ale musi popracować nad wykończeniem akcji. Kolejny wniosek piłka wodna to mocna strona Kolejorza. Pogoda jakby Lechowi nie przeszkadzała. (Chociaż może przesadzam z tą piłką wodną kiedy zobaczyłem w jakich warunkach pogodowych grała Wisła Płock z Zagłębiem Lubin). Tyle wypocin piknika.”

Autor wpisu: Didavi do newsa: Pyry z gzikiem: 100% zaufania

„Skorża ma u mnie 1000% zaufania. Jeżeli zdobędziemy majstra to tylko dzięki Skorży. Może okazać się, że to trener idealny dla nas. Świetny fachowiec, trener dobry taktycznie, ambitny, inteligenty i ma trzy być może kluczowe zalety, które w naszych Lechowych warunkach są najistotniejsze. Potrafi wymusić transfery. Zmusić dusigroszy od wydawania pieniędzy transfery. Ma swoje zdanie z którym w klubie wszyscy się liczą i jak może sobie pozwolić na wywalenie listy scoutingowej do śmieci i kazać szukać lepszych. No 3 zaleta, oko to zawodników. Skorża potrafi ocenić umiejętności zawodników, dlatego nie zgadza się na byle kogo. Żaden inny trener nie ma/miał w Lechu takiej władzy. Dlatego ze Skorża możemy coś osiągnąć bo to on odpowiada za kadrę, transfery i za wyniki.
Co do Amarala to liczę na przedłużenie jego umowy przy Skorży odżył i jest w tym momencie kluczowym piłkarzem.
O wieże babel w Lechu się nie obawiam. Dla mnie świetnym przykładem jest Ferencvaros. Oni mają jednego Węgra w składzie, a grają aż miło! Nasi stranieri są już mocno przesiąknięci Lechem. Hart, Satka mówią po polsku. Douglas czy Tiba są już z nami emocjonalnie związani, więc oni będą łączyć wszystkich w szatni. A podziały, konflikty? Jest uczciwa rywalizacja o skład. Kto jest lepszy, w formie ten gra. Skorża to pokazał z Lechią.”

Autor wpisu: Mateusz92 do newsa: Zespół trenera Skorży. Lech – Lechia 2:0

„Bardzo przyjemny mecz do oglądania i świetny humor po nim 🙂 Dzięki, Kolejorz. Byłem spokojny przed meczem, czułem pewne zwycięstwo i to się potwierdziło. Lechia nie miała argumentów na bardzo solidnego dziś Lecha . Jak zwykle duża napinka przed meczem, a koniec końców z dużej chmury mały deszcz. Piękne bramki, sam nie wiem, która ładniejsza, ale oby tylko takie problemy były w tym sezonie:) cieszy szeroki skład, trener ma duże pole manewru. Cieszy to, że trener na bieżąco reaguje na sytuację. Kvekve dał dobrą zmianę w Niecieczy, dziś zasłużenie podstawa, Czerwińskiego objeżdżali tydzień temu, dziś w jego miejsce Satka. U Skorży w podstawie grają aktualnie najlepsi zawodnicy i tak powinno być, to klucz do sukcesów. Za Żurawia to byłoby nie do pomyślenia.
Teraz przed nami bardzo trudny test- strasznie boję się meczu z Pogonią. To najlepsza defensywa, obok Rakowa, w lidze. No i ten Stipica. Pogoń zawsze z nami gra powyżej swych aktualnych możliwości. Wciąż mam w pamięci 0:4 z grudnia przy Bułgarskiej. Trzeba się zrewanżować i ze spokojem spędzić 2 tygodnie przerwy. Najgorsze jest to, że nie obejrzę meczu z Pogonią, wyskoczyła mi pewna sprawa.”

Autor wpisu: inowrocławianin do newsa: Pyry z gzikiem: 100% zaufania

„Bardzo dobry tydzień w Lechu pod każdym względem. Trzeba teraz przyznać, że Skorza robi robotę (wyniki, transfery). Chciałbym aby to było coś długofalowego w kwestii podejścia Rutka do pierwszej drużyny, wzmocnień itp, a nie raz na 5-6 lat jakiś wyskok. Niech w końcu zrozumie, że sukces sportowy przyniesie sukces finansowy, że warto inwestować pieniądze Lecha w Lecha, żeby później wyciągnąć więcej. I nie warto wojować z kibicami, lepiej mieć ich(Nas) po swojej stronie bo to też zysk finansowy, splendor i dobra opinia. Cieszą mnie transfery z tego okienka na papierze. Na tą chwilę brakuje jeszcze przede wszystkim dobrego bramkarza, a w dalszej kolejności trzeciego napastnika i środkowego obrońcy. Okienko na plus, zespół wydaje się mocniejszy kadrowo i mentalnie w porównaniu z wiosną. Jeszcze tylko trzeba pozbyć się Muhara, Rogne. Wszystko nabrało lepszej perspektywy, są widoki na lepszą przyszłość, tą niedaleką oczywiście bo w Lechu niczego na dłuższą metę przy tym zarządzie nie idzie przewidzieć.
Z Pogonią również liczę na 3 punkty i dalszą ucieczkę reszcie stawki. Niech się skupią na tym meczu. A ja już nie mogę się doczekać wyjazdu do Rakowa. Oby doszedł do skutku.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Pięć szybkich wniosków: Lech – Lechia 2:0

„Żuraw to jednak nie ogarniał. Nie grał u niego Amaral którego nie potrafił wykorzystać. Długo nie grał u niego Moder bo wolał Muhara, i zapewne gdyby nie presja ze strony kibiców, to Daras dalej uparcie stawiałby na Muhara. Nawet jak Lechowi trochę z łapanki udało się podpisać niezłego piłkarza (Kvekve), to Żuraw też go nie wystawiał i gdyby Daras został w klubie do końca sezonu to Kvekveskiri by zapewne odszedł. Do tego żurawball to była taktyka bardzo jednowymiarowa. Lech był przewidywalny do bólu i nie potrafił niczym zaskoczyć rywali, każdy wiedział jak zagramy, każdy nas przeczytał i każdy wiedział że do zneutralizowania Lecha wystarczy pressować piłkarzy rozgrywających piłkę od własnej bramki i zmusić ich do grania długich piłek. Do tego obrona grała chaotycznie. Stałe fragmenty w obronie to był dramat. No i wisienka na torcie – debilne zmiany Żurawia. Daras nie potrafił w robienie zmian, często zdejmował z boiska najlepszego piłkarza, nie potrafił zmianami pomóc drużynie. I pomyśleć że na początku z entuzjazmem podchodziłem do tego trenera. Tam chyba po prostu drużyna zmęczona po chorym pojebie Nawałce odetchnęła, bo jak przejął ją Żuraw to dał piłkarzom więcej swobody i nie truł dupy duperelami w stylu okrągłych stolików, codziennie innych owoców czy zakazu cofania klubowego autokaru.”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Obrona niemal skompletowana

„Wszystko pięknie, fajnie, ale mimo dobrego początku sezonu i jak na razie udanego okienka transferowego pozostaję chłodnym realistą. Po tych wszystkich latach wstydu, kompromitacji Rutki nie zwiodą tak łatwo. Nadal brakuje nam chociaż jednego bardzo dobrego bramkarza i nadal w kadrze są Rogne i Muhar. Poza tym – to teraz się da nagle mieć w miarę szeroką kadrę gotową do gry nawet na 3 frontach? A rok temu się nie dało i nie chciało. Bardzo to wymowne… Zauważyłem w komentarzach, nie tylko pod tym postem, jak niektórzy są w lepszych humorach i nawet myślą, żeby wrócić na stadion. Nie chce nikogo obrażać ani krytykować, każdy ma prawo robić co chce. Ale trochę mnie to dziwi, na razie Rutki nie zrobiły nic wielkiego, by przyciągnąć kibiców na stadion, co najwyżej na razie niczego nie spieprzyli. Nawet jeśli w tym sezonie coś wygramy, to żaden sukces, żadne trofeum nie wymaże tylu ostatnich przegranych lat, kompromitacji, gdy to my kibice byliśmy największymi przegranymi. Niech wygrają coś w tym sezonie oraz w następnych dwóch, niech pokażą swoimi ruchami oraz słowami, że się zmienili, że chcą wreszcie sukcesów sportowych i trofeów, niech pokażą nam kibicom, że im na nas zależy – wtedy za 3 lata pogadamy i jeśli tak zrobią, przyznam, że jest wreszcie tak, jak powinno być i pochwalę ich. Ale tylko wtedy. Żeby się nie okazało, że za rok będzie powtórka z 2015 roku – Mistrzostwo, po drodze awans do fazy grupowej Ligi Europy, Superpuchar Polski, a w międzyczasie miejsce na samych końcach tabeli, zwolnienie trenera i sezon poza miejscem w europejskich pucharach. Albo będzie taka euforia jak rok temu po awansie do fazy grupowej Ligi Europy, gdy w komentarzach też czasami panował optymizm i nadzieja. Skończyło się znowu na sezonie bez europejskich pucharów i dużym wstydem, zwieńczonym graniem przez ponad 3 miesiące sparingów w lidze i 11 miejscem na koniec. Każde trofeum, każdy sukces będzie tylko wypadkiem przy pracy, efektem ciężkiej pracy Skorży i jego sztabu oraz piłkarzy. Ja w Rutków, Klimczaka, Rząsę i resztę zarządu, władz kompletnie nie wierzę, oni muszą stąd odejść, by wrócił silny Lech. Jeśli za 3 lata sytuacja będzie wyglądać tak, jak powinna, będziemy widzieć bardzo silnego Lecha, który regularnie zdobywa trofea i walczy w europejskich pucharach, to wtedy, tak jak napisałem wyżej, pochwalę ich i przyznam się do błędu. Mam nadzieję, że mój wpis nikogo nie urazi, bo nie miał na celu krytyki i obrazy nikogo. Szanuję zdanie innych, moje akurat jest właśnie takie.
#MajsterNaStulecie”

Autor wpisu: Mirco do newsa: Śmietnik Kibica

„Po pierwsze jasne jest, że każdy Kibol bojkotuje mecz Lecha u siebie to robi to bólem serca. Tak więc taka decyzja jest bardzo trudna i szanuję zarówno tych, którzy trwają w bojkocie, jak i tych którzy chcą na żywo zobaczyć mecz Lecha na Bułgarskiej. Ci których nie ma w kotle i tak śledzą losy Kolejorza i cieszą się z kolejnych wygranych – bo przecież wszyscy chcemy Majstra! Jednak bojkot był i jest z konkretnych przyczyn, więc nie można udawać że wszystko jest już ok. Trzeba to wszystko wyważyć – jasne nikt w ektstraklapie nie będzie czekał, kiedy zarząd raczy porozumieć się ze swoimi Kibolami, więc super że ambitny trener Skorża, chce zdobyć MP bez oglądania się jak to się zakończy z bojkotem. Wydaje mi się, że sprawa jest jasna – Kibole dopingują na meczach wyjazdowych, słychać ich konkretnie – natomiast zarząd myśli, że jakoś to będzie…. no więc w sprawie bojkotu – teraz ruch należy do Rutkowskiego juniora. Powinien przynajmniej zrobić konferencję, na niej przeprosić za fatalną politykę informacyjną klubu (w szczególności na linii klub-Kibole), oraz za pozostałe zaniedbania i publicznie zadeklarować, że celem Lecha na ten sezon jest zdobycie Mistrzostwa Polski oraz Pucharu Polski. Do tego powinien przyznać, że ceny biletów są z czapy i jeśli nie ma zamiaru ich obniżać, to przyznać, ile z kwoty wpływów z tytułu biletów pójdzie w okienku zimowym na wzmocnienie drużyny. Tak więc @left rozsądne podałeś odpowiedzi, ale dla mnie koniec bojkotu powinien być jakimś konkretnym działaniu zarządu, a nie po kilku wygranych, które nas wszystkich cieszą, ale nie są zasługą prezesa. W ogóle dziwię się, że zarząd w sezonie stulecia Lecha, nie podejmuje prób poprawienia nastawienia Kiboli – poprzez rozmowy itd. A tak zarząd pokazuje, że Kiboli traktuje jako “masę” klientów i nic więcej. To ogromny błąd i wyraz ignorancji. Przecież aby zdobyć MP trzeba zadbać o każdy szczegół od komfortu pracy sztabu trenerskiego, po wyspanie się kierowcy klubowego autokaru – więc atmosfera na Bułgarskiej (kibicowska) jest tutaj bardzo ważna! Zatem koniec bojkotu po konkretnych działaniach zarządu i rozmowach z przedstawicielami grup kibicowskich.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <