Jan Sykora w Viktorii Pilzno
Jan Sykora nie będzie już występował w Lechu Poznań. 28-letni pomocnik trafił na roczne wypożyczenie do czołowego klubu ligi czeskiej, Viktorii Pilzno, która wczoraj odpadła z europejskich pucharów.
Jan Sykora przyszedł do Lecha Poznań w sierpniu zeszłego roku ze Slavii Praga. Klub za 28-latka, który miał być następcą Kamila Jóźwiaka zapłacił aż 700 tysięcy euro, lewonożny skrzydłowy trafił do nas po tym jak obserwowany Adriel Ba Loua wolał iść do Viktorii Pilzno niż przyjść do Kolejorza.
Czeski piłkarz nie przepracował w Lechu Poznań żadnego z trzech okresów przygotowawczych, akurat podczas przygotowań zmagał się z kontuzjami, które uniemożliwiały mu dojście do dobrej formy. Skrzydłowy grając często na prawej pomocy nic nie pokazywał, w 36 oficjalnych meczach Kolejorza zanotował 4 asysty (3 w lidze) i zdobył 1 bramkę (w Nikozji).
28-letni zawodnik po przyjściu Macieja Skorży nie umiał wywalczyć sobie miejsca w wyjściowym składzie, jego pozycja w zespole tego lata jeszcze mocniej osłabła. Istniało duże prawdopodobieństwo pożegnania Czecha zimą, ostatecznie po rozmowach postanowiono rozstać się z Janem Sykorą już tego lata. Czech nie byłby w stanie wygrać rywalizacji na skrzydle, w dodatku klub nie mógłby pozyskać napastnika, którego chciał Maciej Skorża.
Limit obcokrajowców zarejestrowanych do gry w PKO Ekstraklasie został osiągnięty, odejście Jana Sykora sprawia, że klub będzie mógł uprawnić wypożyczonego Roko Baturinę. Czech spędzi w Viktorii Pilzno sezon 2021/2022. Viktoria odpadła wczoraj w IV rundzie eliminacyjnej Ligi Konferencji z CSKA Sofia, to właśnie w Pilznie występował kupiony niedawno Adriel Ba Loua.
Jan Sykora w przeszłości reprezentował już barwy Viktorii Pilzno. W nowym-starym zespole będzie występował z numerem „7” na koszulce. Czesi nie mają prawa pierwokupu pomocnika, Kolejorz może skrócić to wypożyczenie zimą.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
już nie wróci…
Trochę mi szkoda, tak jak Barkrotha, obaj się fajnie zapowiadali i obaj u nas polegli.
Może wrócić. Skorża na konferencji mówił, że liczy na to, że się odbuduje na wypożyczeniu.
obawiam się, że to tylko kurtuazja, ale osobiście chciałbym, by wrócił odbudowany
To, że nie ma ustalonej kwoty wykupu i Lech ma opcję skrócenia wypożyczenia świadczy o tym, że to nie musi być kurtuazja.
wygląda na to, że Pilzno zamieniło siekierkę na kijek ;]
nie do końca, bo to kijek plus 1,2 bańki
I tyle w temacie. Przepłacony grajek bez głowy i odporności – 750k euro wyrzucone w błoto….
Ano tak to jest jak się nie chciało dołożyć trochę Zagłębiu za Bohara bo Slavia zgodziła się na raty
Będzie heca jak Sykora zrobi w Pilznie lepsze liczby niż u nas Adriel 🙂
Jak znam życie tak będzie…
nie trawię pepików… za całokształt…
Skorża musi bardzo wierzyć w Ba Loua jeśli zdecydował się na wypożyczenie. Jeśli Ba Loua okaże się Sykorą 2.0 lub Keitą, zimą powitamy Jana ponownie. Być może kiedyś dowiemy się czy to wypożyczenie było częścią umowy „za Ba Loua” czy tylko zbiegiem okoliczności.
eeeh , nie będzie Play Listy Janka, Malowane Dzbanki…
Tylko, żeby nie zrobił tam lepszych liczb niż Ba Loua u nas 🙂
Mogli wpisać klauzulę wykupu 1,2mln 🙂
Teraz już serio. Niech idzie, może się odbuduje, jak do zimy nie udowodni, że warto dać mu kolejną szansę to zimą potrzebny nam nowy skrzydłowy, a latem będzie trzeba się Sykory ostatecznie pozbyć i odzyskać choć ułamek zapłaconej za niego kwoty. Jak widać w Czechach ma dobrą opinie.
Chyba rozsądny ruch dla obu stron, a nawet dla trzech. Jego pozycja w Lechu słabła z miesiąca na miesiąc, ostatnio głęboka rezerwa. W swoim kraju może się odbuduje i wróci silniejszy do nas choćby już zimą. Lech ma w tej chwili co najmniej 5 opcji na skrzydła, Kamiński, Lub Bega, Skoras, Amaral i Rabocho, a nawet Ramirez. Dzięki temu będzie mógł być trzeci napastnik.
„Jan Sykora nie będzie już występował w Lechu Poznań. ” z tym bym troszkę polemizował, gdyż jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez 3 lata. Generalnie więcej się po nim spodziewałem jak piłkarza, który grał całkiem lidze czeskiej tak w polskiej został sprowadzony na ziemię i brutalnie zweryfikowany. Szkoda, że nie ma opcji wykupu przez Viktorię Pilzno – więc tym bardziej nijak ma się to do pierwszego zdania.
ps
Tak pomału wracam do komentowania na stronie (redakcja wie czemu mnie nie było).
W zasadzie moderatorzy wiedzą.
Powodzenia.!
Jeśli odszedł tylko dla tego aby zwolnić miejsce dla nowego gracza,to trzeba poczekać z opiniami do momentu pokazania możliwości zastępcy.Dla mnie ten zawodnik był nieco za mało wykorzystywany przez sztab szkoleniowy,lub też nie pasował do zespołu.