Reklama

Pyry z gzikiem: Tak i nie

Pyry z gzikiem – szybkie, luźne, szczere, obiektywne i swobodne podsumowanie każdego tygodnia w Lechu Poznań. Alternatywa dla cyklu „Na chłodno” lub jak kto woli – „Na chłodno mini” bądź „express”.



Poniedziałek – Oficjalnie zostaje sfinalizowany transfer lewego obrońcy Pedro Rebocho. Jak na drugą połowę sierpnia i okres, w którym za niższe kwoty szuka się głównie okazji, zarządowi udało się wyszukać bardzo ciekawego piłkarza. Oczywiście ciekawego na papierze, po liczbach z danych raportu InStat widać było niezłe umiejętności techniczne tego zawodnika, który grać w piłkę ewidentnie potrafi. Cechuje go niezła technika + dobre dośrodkowanie, a w takiej sytuacji ze spokojem można by przetestować Pedro Rebocho również na lewej pomocy. Bez względu na to, gdzie Maciej Skorża będzie ustawiał Rebocho i kiedy da mu pograć lewa obrona wydaje się być najlepiej obsadzona w lidze. Mało który trener w Ekstraklasie ma taki komfort na tej pozycji.

Wtorek – Wśród kibiców piszących m.in. w Śmietniku jest coraz więcej dyskusji na temat bojkotu i braku dopingu. Każdy kibic ma na ten temat swoje zdanie, swoje powody, dlaczego przychodzi na stadion lub nie, absolutnie nie będziemy wnikać w te opinie i prezentować swoich poglądów. Wymyślone przez któregoś z kibiców hasło brzmiące: „TAK dla piłkarzy i trenera, NIE dla zarządu” jest bardzo fajne, pożyczamy je chcąc propagować ten slogan. Piłkarzy oczywiście wspieramy, trenera od kwietnia jeszcze bardziej wierząc, że jest to jedyna osoba w klubie, która może nam pomóc i spełnić kibicowskie marzenia poprzez wprowadzenie Kolejorza na właściwe tory. Natomiast zarząd po tylu przegranych sezonach absolutnie nie powinien się wychylać, nie oblewać letniego okienka czy fetować dotrzymania słowa pierwszy raz od wielu lat. W dalszym ciągu Lech nic nie zdobył, a przecież poprzeczkę ma zawieszoną bardzo wysoko. Legia na 100-lecia zdobyła dublet + wywalczyła awans do Ligi Mistrzów, Raków na 100-lecie sięgnął po Puchar Polski, został wicemistrzem, być może awansuje też do Ligi Konferencji. To są dużo poważniejsze osiągnięcia od „papierowego Pucharu Lata”, który w sierpniu zdobył Lech Poznań i tytułu „króla okienka” po rekordowych wydatkach.

Środa – Karlo Muharowi nie można odmówić cwaniactwa. Czekał, czekał, czekał, nie szukał byle jakiego klubu, nie grając pobrał/pobierze pensję za lipiec i sierpień znajdując sobie nowy klub dopiero na finiszu okienka. Z Filipem Marchwińskim sytuacja zaczęła wyglądać gorzej, młody zawodnik prawdopodobnie grzejąc ławkę straci u nas kolejne pół roku. Maciej Skorża mówił ostatnio, że „wiąże przyszłość z Marchwińskim w kontekście całego sezonu” co brzmi trochę zabawnie. Każdy kibic śledzący losy Lecha doskonale wie, jak to się skończy. Filip Marchwiński nie wygryzie Daniego Ramireza, nie wygra rywalizacji z Joao Amaralem, na regularną grę na skrzydle nie ma żadnych szans, może tylko nadal wchodzić z ławki lub pograć trochę w Pucharze Polski ze względu na przepisy (na boisku musi być dwóch młodzieżowców). Wniosek? Marchwiński, który od 2 lat nie robi postępów, straci kolejne pół roku w razie pozostania. Wiedzą to wszyscy łącznie z samym zawodnikiem, który przede wszystkim powinien wreszcie zejść na ziemię, zmienić klub na słabszy, by w nowym zespole najpierw wywalczyć sobie miejsce w składzie, a później pokazywać jakość, której w Kolejorzu nie demonstruje od miesięcy. W Poznaniu na ten moment jest zbędny, stał się problemem dla zarządu, trenera a nawet dla kibiców.

Czwartek – Nerwowo zaczyna się ten dzień. Zarząd, który miał milczeć i nie wychodzić z przysłowiowej nory w trakcie sezonu, nagle postanowił uaktywnić się jak rok temu po awansie do Ligi Europy. Wtedy Piotr Rutkowski z Karolem Klimczakiem zaczęli nagle wszystkich pouczać tłumacząc, jak prowadzi się klub sportowy i jak się nim zarządza. Zaczęli się chwalić akademią czy rekordem transferowym za Modera. Kilkanaście dni po ich medialnych wystąpieniach zaczął się ogromny kryzys z którego Lech zaczął wychodzić dopiero tego lata. Piotr Rutkowski ewidentnie fetujący letnie okienko i ostatnie 4 wygrane pojawił się tam, gdzie wcześniej kolportował swoje ruchy. Przeprowadził tak naprawdę wywiad sam ze sobą, pochwalił się, ile to wydał pieniędzy potwierdzając wszystkie newsiki, które mitycznymi informatorami sam przekazywał doskonale wiedząc, co i gdzie się pojawi.

Właściciel Lecha Poznań jest naprawdę odważny w tym, co mówi i co robi, jemu się wydaje, że wszystko to co było, poszło już w niepamięć. W rzeczywistości nikt w klubie do dziś nie rozliczył się z 11. pozycji, nikt nie wyszedł do ludzi i nie powiedział, dlaczego Lech aż tak się ośmieszył? Kto był temu winien? czemu po 7 i 8. miejscu w ostatnich latach znów przydarzył się sezon, w którym Lech był jeszcze niżej?! Całą winę ponownie zwalono na byłego trenera, odcięto się całkowicie od wydarzeń z wiosny. Ciekawie zachowanie właściciela i prezesa już w środę podsumował jeden z kibiców o nicku „Didavi”:

„Wiesz dlaczego ma wypierdalać do nory? Bo nie wyszedł się tłumaczyć, nie przeprosił, nie zrobił nic. A teraz dlaczego wychodzi do mediów? Bo wygraliśmy 4 mecze, bo mamy lidera. Taka jest prawda. A dzięki komu mamy lidera? Dzięki Skorży i tylko dzięki niemu. Równie dobrze wyniki mogłyby być fatalne, bo skrzydłowy jeszcze nie zadebiutował, bo przychodzi za późno. Sądzisz, że gdybyśmy teraz byli, np. na 6 miejscu to Rutkowski pojawiłby się w mediach? Ja wiem, że nie, bo jak jest źle to nie ma komu wyjść i się tłumaczyć, ale jak jest choćby lepszy moment jak, np. awans do LE to nagle zarząd się odnajduje i błyszczy w mediach, udziela 15 wywiadów, 3 miesiące później nie było już nikogo, wszyscy pochowani. Zmienię zdanie jak jutro wyjdzie, przeprosi i powie albo #MajsterNaStulecie albo rezygnuję. W innym przypadku to co on mówi wcale mnie nie interesuje, bo nie lubię słuchać głupot, wymądrzania się i kłamstw. Nie lubię słuchać kogoś kto nie ma ambicji i nie zna się na tym czym się zajmuje.”

Piotr Rutkowski absolutnie nie zrobił nikomu łaski przeprowadzając na papierze ciekawe ruchy. On po prostu przestał kłamać, pierwszy raz dotrzymał słowa, zrobił coś, co daje nam wszystkim nadzieję na udane 100-lecie. Milczenie w tej sytuacji byłoby złotem, Rutkowski ku zdziwieniu kibiców postanowił się uaktywnić tam, gdzie może liczyć na medialne wsparcie i tam, gdzie chciał godząc się na rozmowę. Miał oczywiście takie prawo tylko niech się nie dziwi, że po tylu przegranych latach nikt nie bije mu braw. On teraz sam powinien trzymać kciuki, by efekty pracy trenera Macieja Skorży nadal były tak dobre, jak w ostatnich 4 kolejkach. Meta jubileuszowego sezonu jest dopiero w maju, pierś po order będzie mógł wypiąć najwcześniej 2 maja, dopiero wtedy okaże się, czy dobry papier przełoży się na dobry wynik sportowy, z którego kibice będą rozliczać zarząd. Wcześniej możemy mu obiektywnie podziękować za dotrzymanie słowa czy za ciekawe sierpniowe ruchy, co uczynimy w najbliższym „Na chłodno” chwaląc tam jeszcze Tomasza Rząsę.

Piątek – Testy medyczne w Rehasporcie zaczął Roko Baturina. Kompletnie anonimowy piłkarz, patrząc na cv za słaby na Dinamo, za słaby na Ferencvaros, ale ma dopiero 21 lat, zatem może jeszcze się rozwinąć i zrobić progres. Pytanie, czy uczyni to w Lechu? Chorwat nie będzie miał żadnych szans na regularną grę jeżeli zdrowy będzie Mikael Ishak. Lewonożny napastnik na ten moment może tylko powalczyć z Arturem Sobiechem o wygranie rywalizacji o miejsce wśród rezerwowych. O Baturinie nie ma więcej co pisać czy nawet analizować gry tego zawodnika. Mało o nim wiemy, Lech tak samo, Maciej Skorża chciał mieć w kadrze trzech napastników i ma.

Tego samego dnia podczas konferencji Lech Poznań chwali się utworzeniem sekcji kobiecej, drużyna pod nazwą „Lech Poznań UAM” ma występować w III-lidze i będzie finansowana z budżetu klubu (czyli nie ma co liczyć na sukcesy, Rutkowscy nie będą wykładać na to własnej kasy skoro nic na tym nie zarobią). Sami nie zamierzamy szerzej zajmować się tym tematem ze względu na niskie zainteresowanie piłką kobiecą wśród kibiców i ogólnie wśród Polaków. Sam serwis KKSLECH.com od dawna jest nastawiony na poruszanie najciekawszych Lechowych tematów przyciągających uwagę internautów, piłka kobieca stojąca na bardzo niskim poziomie raczej nie zainteresuje większości? Chyba już lepiej byłoby reaktywować męską sekcję koszykówki, bo to właśnie w tej dyscyplinie Kolejorz osiągał przed laty dużo większe sukcesy niż piłkarski Lech. Wie o tym każdy starszy kibic naszego klubu, których akurat na tej witrynie jest mnóstwo, a już szczególnie w dyskusjach.

Maciej Skorża jest niesamowity. Jeszcze nie zakończył się ten etap jesieni a on już myśli o kolejnym. W piątek zdradził swoje plany na wrześniową przerwę na kadrę, chce jeszcze bardziej udoskonalić Lecha, wprowadzać nowości w mechanizmach, w schematach gry, myśli o kolejnych rywalach w tym o Rakowie pod którego chce ustalić taktykę. Maciej Skorża od lat jest pozytywnym szajbusem taktycznym, u niego odpowiednie przygotowanie taktyczne jest absolutnie kluczowe i właśnie przez pozytywne nawiedzenie Skorży można mu ufać w 100%. Ciekawość może zżerać człowieka, gdy sobie pomyśli, co tam jeszcze Skorża wymyśli, by tylko za wszelką cenę wygrywać? Znów ciężko będzie przewidzieć, jak zagra Lech, kto w ogóle wystąpi, jakie będą zmiany, poznański zespół dla Rakowa będzie zagadką nie do rozszyfrowania.

W piątek oficjalnie na wypożyczenie do Czech udaje się Jan Sykora. Ciekawy klub, Viktoria Pilzna mimo swoich obecnych problemów finansowych na pewno będzie grała o najwyższe cele. Dobre cv danego zawodnika ma to do siebie, że zawsze skusi się na niego jakiś klub, być może w przyszłości Lech Poznań odzyska chociaż małą sumę pieniędzy włożoną w jego transfer. Wcześniej podobnie było choćby z Niklasem Barkrothem, Szwed u nas nie wypalił, ale mając swoją ugruntowaną pozycję w innej lidze nie było żadnych problemów z pozbyciem się piłkarza.

Sobota – Lech przed sobotnim meczem był faworytem i remis w spotkaniu na szczycie w normalnych warunkach byłby rozczarowaniem. Patrząc po opinie kibiców po meczu zdecydowana większość wzięła ten remis z zadowoleniem uznając to za dobry wynik. Trudno się nie zgodzić z takimi opiniami, Lech osiągnął dobry rezultat, nie poddał się przy stanie 0:1, grał do końca, wyrwał 1 punkt, utrzymał 1. miejsce i podtrzymał dobre nastroje dzięki bohaterowi soboty, Pedro Tibie. Portugalczyk kapitalnie odpowiedział Maciejowi Skorży, tracąc miejsce w pierwszym składzie zrobił w sobotę dosłownie wszystko, żeby za 2 tygodnie już je odzyskać. Doskonałe dwie piłki do Mikaela Ishaka i Joao Amarala, celny strzał z woleja a na końcu gol w doliczonym czasie gry pozwolił Tibie znaleźć się na ustach wszystkich kibiców bez wyjątku. 45 minut gry pozwoliło doświadczonemu zawodnikowi podkreślić swoją przydatność do drużyny, która w ostatnich kolejkach miała innych liderów. Pedro Tiba może być wzorem nie tylko dla piłkarzy Kolejorza, pokazał jak powinien zachowywać się zawodnik, który trafia na ławkę, ale chce szybko wrócić do pierwszej jedenastki. Tiba swoją ciężką pracą, efektownym oraz efektywnym występem przykrył trochę idiotyczne zachowanie Niki Kvekveskiriego, który na dobrą sprawę mógł zostać usunięty przez sędziego jeszcze w pierwszej połowie. Jeszcze w trakcie sobotniego meczu na Gruzina spadła miażdżąca krytyka za to, co zrobił w tym meczu, kibice nie zostawili na nim suchej nitki, rozczarowania po meczu z Pogonią nie krył także Maciej Skorża.

null
null
null
null
null
null

Niedziela – Kolejny dobry dzień. W niedzielę gol Pedro Tiby okazał się być jeszcze ważniejszy, Raków nic do nas nie odrobił, po 17:30 udało się nawet powiększyć przewagę nad mistrzem. W podobnym czasie grały jeszcze rezerwy, które w strugach deszczu strzeliły 2 gole w samej końcówce, wygrały 2:0 i zapewniły sobie spokój na 2 tygodnie (za tydzień Lech II też nie gra).

Pierwszy etap jesieni jest już za nami, na jego koniec udało się pięknie uchwycić spontaniczną radość lechitów czy gesty po golu Pedro Tiby. Portugalczyk idealnie nam się ustawił, cały Lech radował się tuż przed naszym obiektywem dzięki czemu są pamiątki z sobotniej bramki dającej więcej niż tylko 1 punkt. W tym odcinku „Pyr z gzikiem” tzw. „zdjęciem tygodnia” są właśnie wykonane przedwczoraj fotografie z których na pewno będziemy korzystać w przyszłości.

Po pierwszych 6 meczach sezonu 2021/2022 przed Kolejorzem pierwsza tej jesieni, dwutygodniowa przerwa na kadrę podczas której nudy tu na pewno nie będzie. Ostatnio w Lechu trochę się działo, w końcu więcej dobrego niż wiosną, jest wiele rzeczy do opisania, do podsumowania, także dzięki Waszym dyskusjom mamy parę ciekawych Lechowych tematów do poruszenia, którymi wkrótce się zajmiemy. W przyszły poniedziałek planujemy nawet okazjonalny odcinek „Na chłodno”, tradycyjne „Pyry z gzikiem” według harmonogramu mają zostać zaserwowane za 2 tygodnie. Oczywiście wszystkich chętnych kibiców, którzy mają czas, potrafią coś sklecić i chcieliby przekazać innym swoje myśli nie tylko w komentarzach, zachęcamy do wysłania do nas swoich tekstów mogących trafić na stronę główną.

null
null
null
null
null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





63 komentarze

  1. Grossadmiral pisze:

    Nie byłem entuzjastą zatrudnienia Skorży, myślałem że już się skończył i w sumie runda wiosenna która nie była dobra nie zmieniła mojej opinii ale te parę spotkań pokazało że jednak się nie skończył więc odszczekuję. Co prawda może jeszcze to nie wygląda najlepiej ale się zazębia. Pochwalić muszę MS za transfery bo na papierze wyglądają bardzo dobrze i wierzę że podjął słuszną decyzję żeby ściągnać Lou Bege kosztem Kądziora któego osobiście bardzo chciałem widzieć w naszych barwach ( W piaście narazie rezerwowy ale już z 2 asystami). Taktyka do DŻ jest bez porównania to zupełnie inna liga każdy wie co ma robić stosowane są różne warianty rozegrania w obronie jak dotąd to praktycznie kosmos bo w zasadzie tak do gry w 1 etapie sezonu to doszedł Douglas a oni nie licząc karnych stracili 1 bramkę i to z wiceliderem!6 spotkań 1 bramka z akcji stracona!W obronie wszystko poukładane, przewidują wychodzą przecinają, kryją, nie faulują dokładają fantastyczne liczby bramek i asyst. SFG uporządkowane do rozegrania jak i do bronienia. Salamon wygląda dużo lepiej a krytykowany Douglas który nawet nie w formie jest 10 razy lepszy niz vasyl. Jak narazie jest bardzo dobrze i niech tak zostanie do końca. Chwilo trwaj!

    • F@n pisze:

      Chwilo trwaj to chyba najtrafniejsze określenie. Kibicuję, by Skorży dalej się wiodło, ale nie podniecajmy się, bo Żurawballem też była wielka podjarka i oczywiście nie dziwię się, bo graliśmy pięknie. Cieszmy się chwilą, ale nie odlatujmy.

    • Levin_67 pisze:

      Hart w sobotę zaliczył asystę 2 stopnia podając do Milićia.Tą akcją w dużym stopniu odrobili błędy Satki i Salamona przy straconej bramce.

  2. Ostu pisze:

    Mówiąc krótko – Rutkowski nie wykorzystał okazji żeby siedzieć cicho…

  3. leftt pisze:

    Za bardzo nie rozumiem, jak można wspierać drużynę, nie wspierając (choćby niechcący) zarządu. Chcę dopingować drużynę – idę na mecz – kupuję bilet – wspieram zarząd. Taki to ciąg przyczynowo – skutkowy. Co najwyżej mogę sobie popisać na forum czy gdzieś indziej, że lubię Skorżę a nie lubię Rutka. Klub tak, zarząd nie. Jasne… Wąż tak, ogon nie.
    Chyba, że mówimy o zorganizowanej, radykalnej akcji. Czyli, że chodzimy na stadion, wspieramy drużynę i żądamy dymisji zarządów i powrotu Rutków do lasu. Oczywiście jednocześnie żądamy od tychże Rutków transferów i tak dalej. Wiecie co? Pierdoli mi się to, chyba za prosty jestem na takie skomplikowane operacje.

    • mario pisze:

      najbliżej ideału jest @inowrocławianin i mam za to do niego duży szacunek. Masz rację ciąg przyczynowo-skutkowy jest taki, że trudno w jakimś stopniu nie wspierać tych popaprańców pierdolonych. Nawet moje córki zrobiły to nieświadomie kupując mi szalik w czasie, gdy od roku już nie chodziłem z nimi na mecze. Ale zobacz: od dwóch lat nie było mnie na stadionie, nie kupiłemżadnego gadżetu, sików zwanych piwem, czy giętej. Niemiło się wyrażam o tych pierdolonych popaprańcach, a jednak ich w jakiś sposób wspieram. Oglądam mecze w tv… Oczywiście mógłbym to robić nielegalnie ale raz – mogę być przecież legalistą, a dwa – jakość lewych strimów jest do dupy. Więc niby bojkotuję, ale wspieram…

      • leftt pisze:

        Tym samym nie wspierasz drużyny. Pomijając wpisy na forum. No, ewentualnie można powiedzieć, że wpisy na forum, rozmowy w pracy, tramwaju czy gdzieś tam tworzą ogólnie pozytywną atmosferę, w której piłkarzom lepiej się pracuje i czują pozytywny stres, a nie taki, co pęta im nogi. Tak też można podejść.

      • mario pisze:

        tak źle i tak niedobrze

  4. tomi1961 pisze:

    Nie rozumiem dlaczego pretensje do Rutkowskiego o wywiad , czy właściciel nie ma prawa powiedzieć jakie i za ile klub zrobił transfery. Przecież na różnych forach kibicowskich były informacje ile to rutki zagarnęli pieniędzy dla siebie. Jestem naprawdę miłe zaskoczony zrobionymi transferami, wreszcie są to zawodnicy z konkretnym CV. A czy się sprawdzą zobaczymy , nie tacy odbijali się od Lecha.

  5. aaafyrtel pisze:

    a ja zaślepiony nienawiścią nie jestem… manewr ze starym rutkowskim przeprowadzony przez łebskiego prawnika masiotę to był w ówczesnych uwarunkowaniach majstersztyk… naszej eki mogłoby dawno nie być, albo pałętalibyśmy się na marginesach, jak ruch wielkie hajduki… nie byłoby żadnych emocjonujących meczyków w ligach europejskich, żadnych emocji z tym majstrem na 102-lecie…

  6. Wielkopolanin pisze:

    Szacunek dla redakcji za pracę jaką wykonują na kkslech.com . We mnie coś pękło pięć miesięcy temu i zamilkłem po przegranym frajersko meczu z Jagielonią 20.03.21 r. ale czymże był ten mecz do całego frajersko przegranego poprzedniego sezonu i można mówić, że to przez Żurawia, przez piłkarzy a może przez niewystarczającą ich ilość i jakość. Zapewne wszystko po trochu a każdy kto prowadzi jakąkolwiek działalność gospodarczą to dobrze wie, że za sukcesem jak i porażką kryje się właściciel. Nie będę tu już rozkminiał co i jak bo na tym forum już wiele zostało powiedziane a nie będę karmił tu czaru goryczy. Poznańska Lokomotywa po udanych 6 kolejkach jedzie po przyzwoitym torze, konduktor Skorża widzi to co wielu kibiców tu na forum mówiło od dawna; ,,1″ że w drużynie musi być rywalizacja oraz, że na ławce muszą być wartościowi zmiennicy; ,,2″ że na boisko powinni wychodzić zawodnicy którzy są w najlepszej formie a nazwiska co do zasady same z siebie nie grają; ,,3” że w każdym meczu nie można grać tym samym schematem ustawieniem i taktyką ; ,,4″ że zaangażowanie i wyplucie płuc na boisku jest równie ważne jak umiejętności piłkarzy, jeżeli połączysz obydwie zależności to przekłada to się na grę i styl drużyny; ,,5″ że musisz dotrzeć do zawodnika a indywidualne podejście trenera do piłkarza przekłada się na obraz gry drużyny; ,,6″ że trener zmianami z ławki ma wpływ na obraz meczu; ,,7″ że młodzieżowiec powinien grać na boisku, jeżeli świadczą o tym jego umiejętności i forma a nie wydane dyspozycje prezesa; ,,8″ że konferencje prasowe to nie cirkus czy skandaloza a można na nich coś więcej powiedzieć niż tylko, że zabrakło nam szczęścia i zaczynamy od poniedziałku ciężką pracę; ,,9″ że obronę zaczyna się już od napastnika; ,,10″ że mając tych samych obrońców możesz nie tracić bramek a mogą oni nawet zdobyć bramkę na wagę 3 pkt. Co do zarządu, po czynach ich poznamy i jeżeli będę miał coś dobrego do powiedzenia o nich to to powiem.

  7. aaafyrtel pisze:

    odnośnie skorży… w meczu ze śledziami eka w pierwszej połowie grała straszny piach… wyszli jacyś spięci, niedokładni, dali się zdominować latali od jednego śledzia do drugiego, a paprykarze prowadzili swoją grę, podawali w poprzek i do tyłu, jak za najgorszych czasów nawałki… mam wielkie obawy, że ów konduktor skorża doprowadzi do nieprzyjemnego wykolejenia i będą nici z majstra na 102-lecie…

    • Wielkopolanin pisze:

      Pamiętam jak w poprzednim sezonie było posiadanie na poziomie do 60% i też graliśmy tiki-takę ale do tyłu i na własnej połowie …………

    • mario pisze:

      e tam, takie gadanie. Przecież wiadomo, że bardziej prawdopodobne jest, że nie zdobędziemy mistrza, niż że go zdobędziemy. Kiedyś ktoś spuści nam wpierdol, bo to jest sport i bieg długodystansowy, a nie sprint. Ja za to mam przeczucie, że jeśli lokomotywa się wykolei, to nie będzie to za sprawą konduktora.

      • aaafyrtel pisze:

        byłem na meczykach z betonami i śledziami, uważając bojkot po prostu za bezproduktywny i chcąc przeżywać emocje piłkarskie na żywo… kontrast miedzy poziomem gry naszej eki z betonami a śledziami był ogromny… w sobotę nasi mieli straszne fefry, podejrzewam, że byli nieumiejętnie nastawieni przez skorżę… grać na psychice graczy też trzeba umieć i rozumny konduktor powinien to wiedzieć…

      • mario pisze:

        wiem, widziałem wszystkie mecze. Sam trochę grałem i wiem, że czasami trudno jest przenieść wszystkie teoretyczne założenia na boisko. Dlatego nie miałbym pretensji do Skorży, a raczej do zawodników. Tak jak w pamiętnym finale PP – też zawodnicy byli winni temu, że nie wykorzystali iluś tam setek, nie trener. wg mnie Skorża na razie nie popełnił kardynalnego błędu. Co nie znaczy, że nie popełni w przyszłości lub nie popełnia małych.

      • aaafyrtel pisze:

        odnośnie błędów skorży… uważam, że trzymanie kwekweskiriego tak długo po jego pierwszej żółtej było błędem… przecież skorża powinien wiedzieć, że psychika kwekweskiriego to nie psychika trałki… czy to będzie mały błąd, średni, czy też ogromny skutkujący przegraną majstra na 102-lecie, to się okaże…

      • mario pisze:

        fyrtel, proszę – przestań już z tym Kve, bo znów na Stalinie i Romach/Cyganach skończymy. Nie można wszystkich zmieniać po jednej kartce… To śą do k…y nędzy profesjonaliści i nie mogą dawać się prowokować jak dzieci. Obstaję przy tym, że to nie był błąd Skorży, tylko grajka. Ale nie ciągnijmy już tego 😉

      • aaafyrtel pisze:

        ty uważasz, że to błąd kwekweskiriego, ja uważam, że to błąd skorży i tu możemy się rozejść, diametralnie się różniąc…

  8. Pan T.Arhei pisze:

    Piękna kompilacja zdjęć z Tibą w roli głównej.
    PS.Szczególnie fajnie to wygląda od numeru 7 (wymazać piłkę) do nr 8 i 9.Kung-fu Tiba i Qharczyk leży jak długi:)

  9. inowroclawianin pisze:

    Ja właśnie dlatego nadal bojkotuję i namawiam do tego innych. Rutkowski nie próbował nawet załagodzić tego konfliktu, nie przeprosił za ostatnie 10 lat, nie przeprosił za ostatni skandaliczny sezon, nie obiecał poprawy od tego okienka i zmiany polityki, nie zwolnił ani Rząsy, ani Klimczaka. Ale do chwalenia, że dotrzymał słowa w kwestii transferów to pierwszy, mimo że to dopiero początek sezonu. I dlatego nie rozumiem tych kibiców, którzy tego nie rozumieją i wspierają rutka mówiąc że wspierają Lecha. Nie rozumieją, że bojkot ma pomóc w dłuższej perspektywie, a oni się cieszą jakby Lech już awansował do LM i chodzą tłumnie na mecze domowe. Jakoś na wyjazdach ich nie widzę nigdy. I jeszcze mają żal do mnie, że takie rzeczy pisze o kontynuowaniu bojkotu albo się nawet z tego śmieją w mediach społecznościowych. Potem niech się nie dziwią, że Lech sukcesów nie odnosi. Te wzmocnienia to przede wszystkim zasługa Skorzy i nas kibiców, bo my naciskaliśmy na to mocno jak nigdy. Mają też na to wpływ ubiegłe sezony i to że teraz stulecie. Mnie ciekawi, czy to zmiana już na stałe,czy chwilową jak do tej pory było w ostatniej dekadzie. Skorza robi kawał dobrej roboty. Gdyby był nadal Żuraw to tych punktów byłoby mniej. Teraz ma czas by udoskonalić naszą grę i wprowadzić nowych zawodników. Cieszą też wyniki innych drużyn, które gubią punkty a które walczą o tytuł. Najbliższy mecz obowiązkowo trzeba wygrać i budować coraz większą przewagę.

    • tomi1961 pisze:

      Inowrocławianin nie mogę zrozumieć twojego punktu widzenia: Po 1 za co ma przeprosić właściciel klubu. Czy twój szef w pracy gdy części pracowników nie wykonuje właściwie swoich obowiązków też ma cię przeprosić.To tylko przy spowiedzi jest wyznanie winy , żałowanie za grzechy . obietnica poprawy.2 wzmocnienia to nie zasługa tylko trenera ale też ludzi zajmujących się tym w klubie. Na pewno to nie kibice decydują kto przyszedł do klubu.3 na pewno bojkot nie pomaga klubowi , już nikt nie rozumie o co wam chodzi.

      • mario pisze:

        w telegraficznym skrócie odpowiedział Ci poniżej Piknik. a i tak nie wymienił wszystkiego.

    • leftt pisze:

      Mnie tam przeprosiny Rutka nie są do niczego potrzebne. Niech się broni czynami. I po owocach ich poznamy. Zresztą parę lat temu powiedział, że się nie podda i do dzisiaj wszyscy się z tego śmieją. Tak więc im mniej gada tym lepiej.

      • mario pisze:

        a ja bym chciał, żeby przeprosił i powiedział, że zjebał sprawę. Dlaczego? Bo tak należy. I należy się to kibolom, którzy z sezonu na sezon ufali, wydawali kasę i byli ruchani w dupę. Co bym powiedział po takich przeprosinach – nie wiem, ale przynajmnie popapraniec pierdolony zachowałby się jak facet.

  10. Levin_67 pisze:

    Ciekawie zapowiada się 7 kolejka, poza naszym meczem w Częstochowie? legia zagra we Wrocławiu a Pogoń jedzie do Radomia. Śląsk podobnie jak Lech jeszcze nie przegrał, a dla Magiery to będzie prestiżowy mecz. Remisy w tych trzech spotkaniach byłyby dobrymi rezultatami.

  11. Pawel68 pisze:

    Redakcjo z tego co wiem to raków nie ma szans na awans do grupy konferencji?Zastanawia mnie jeszcze jedno:Tiba nie był wybrany przez Skorżę na kapitana?

  12. Piknik pisze:

    Ja uważam, że każdy kibic sam powinien decydować o tym czy wybiera się na stadion, czy też z różnych powodów zostaje np. w domu. Ja póki co w nowym sezonie nie byłem na stadionie, ale myślę, że w najbliższym czasie się pojawie na Bułgarskiej. Co nie oznacza, że wybaczyłem wszystkie grzechy zarządowi. Obietnica transferów jest pierwszą obietnicą zarządu, która została spełniona od wielu, wielu lat włodarze klubu oszukiwali kibiców i samy siebie w sprawie wzmacniania pierwszej drużyny. Minimalizm właścicieli klubu powodował kolejne bolesne porażki sportowe mimo, że Kolejorz miał wszystko aby zdobyć coś więcej niż jedno mistrzostwo i dwa superpuchary w ciągu dziesięciu lat. Natomiast sezon jest szczególny i chciałbym aby zorganizowany doping wrócił na Bułgarską nie dla zarządu, ale dla trenera, zawodników innych kibiców. Mam nadzieje, że w przypadku sukcesu sportowego pan Piotr zrozumie, że warto inwestować w pierwszą drużynę.

  13. Juliusz Cezar pisze:

    Do aaafyrtel .
    Wytłumacz dlaczego 102 lecie.

    • aaafyrtel pisze:

      nasza eka została założona 7 sierpnia 1920 roku… są na to publikowalne informacje w przedwojennej prasie… współcześnie pisał o tym choćby jarosław gdański, któremu chciało się grzebać w pożółkłych papierach, odpowiednia informacja jest też w pl.wiki…

      ja tego nie rozumiem, przecież instynktowne podejście do zagadnienia powinno być im wcześniej, tym lepiej… a tu takie kurczowe upieranie się z uporem maniaka przy tym 1922… przecież nawet konkretny dzień rejestracji w tamtym marcu jest nieznany…

  14. inowroclawianin pisze:

    Po pierwsze on nie jest moim szefem, po drugie nabroił, zawiódł więc wypada przeprosić, ot tak, po ludzku. Chodzi nam o to by wyszedł i przeprosił, obiecał poprawę, zmianę polityki od tej pory, czyli robienie wszystkiego by być najlepszym w kraju, zdominować ligę i budować coraz wyższą pozycję w Europie, a nie mistrzostwo raz na 5-6 lat. Ma za co przepraszać. Bojkotujemy zarząd, nie drużynę. Ile razy mam to powtarzać?

    • inowroclawianin pisze:

      To było do @tomi1961

      • Kosi pisze:

        4 wygrane i juz sie pojawiaja fani zarządu. Nie ma co odpisywac

      • leftt pisze:

        @inowroclawianin
        „Bojkotujemy zarząd a nie drużynę”. Pytałem wcześniej, co to oznacza? Nie otrzymałem odpowiedzi. „Cztery nogi dobrze, dwie nogi źle”. Jeżdżenie na wyjazdy i niechodzenie na Bułgarską? Nie każdy jest ultrasem, nie każdy chce i może jeździć na wyjazdy.

        @Kosi
        Fani zarządu? Naprawdę? Do bycia fanem zarządu to jeszcze bardzo daleko, przede wszystkim dlatego, że wygraliśmy dopiero kilka meczów a mokrych szmat w ryj w ostatnich latach było mnóstwo, przy czym większości z nich można było uniknąć. Zarząd za dużo sobie nagrabił, żeby mieć jakichś fanów. Ale jeżeli jakieś posunięcia są sensowne albo chociaż na nie wyglądają to można o tym napisać, dlaczego nie?
        Żeby było jasne: MP czy nawet dublet w tym roku nie wystarczy, żebym został fanem zarządu. To zależy od tego, w jakim kierunku ten klub będzie się rozwijał, a to się zobaczy w ciągu kilku następnych lat. Do utraty zaufania wystarczy krótki czas, do jego odzyskania jest potrzebny długi. A jak się traciło zaufanie przez długi czas, to do odzyskania jest potrzebny bardzo długi.

      • mario pisze:

        left, Kosi chyba nie pisał o Tobie a propos tych fanów zarządu

      • inowroclawianin pisze:

        @left, jak nie może jeździć na wyjazdy to po prostu duchem jest zawsze z drużyną, 3ma kciuki i potępia działania zarządu od kiedy młody mu przewodniczy, czyli od dekady. Do tego nie kupuję gadżetów w sklepie oficjalnym, biletów, karnetów dopóki zarząd nie podejmie dialogu, nie wyrazi woli załagodzenia sytuacji.

      • Kosi pisze:

        leftt – pisalem do tego tomi61

      • leftt pisze:

        Wiesz, ja jestem duchem z drużyną. Tylko nie wiem, czy drużyna o tym wie.

      • inowroclawianin pisze:

        @left, no i dobrze, wysyłasz pozytywną energię, znaczy, że jesteś za drużyna i życzysz im najlepszego. Tak jak ja, ja też chcę dubletu i awansu do LM, tak jak tirowka na swoją rocznicę. Ja jeszcze dodatkowo staram się jeździć na wyjazdy kiedy mogę.

  15. tomi1961 pisze:

    Inowrocławianin jeszcze raz kogo ma przeprosić ?kiboli którzy nie przepraszają za swoje rozruby na stadionie. Przecież to klub płaci za te wybryki.Do kosi Nie fan zarządu lecz LECHA na dobre i złe pamiętający jeszcze Lecha w 2 lidze.

    • leftt pisze:

      Powiedz mi, kiedy była ostatnia rozróba? Bo nie pamiętam.

      • aaafyrtel pisze:

        wtrącę się ja, czy to nazwać rozróbą, to nie wiem, ale te wielokrotne dymówy w zeszłym sezonie to niepotrzebny zamęt…

    • inowroclawianin pisze:

      Jakie rozróby? Chyba nie byłeś ponad 20 lat na Bułgarskiej skoro takie bzdury wypisujesz. Ma przeprosić kibiców Lecha za to oszukiwanie przez dekadę, za skandaliczne wyniki, zle wybory, brak sukcesów sportowych, wyłudzanie kasy itd. Tylko tyle i aż tyle. Obiecać, że id tego okienka zmienia politykę i teraz skupi się na tym by pierwsza drużyna odnosiła sukcesy sportowe na krajowym podwórku i w rozgrywkach międzynarodowych.

    • Kosi pisze:

      Skad sie tutaj wziales? Nie widzialem cie wczesniej w komentarzach

    • smigol pisze:

      Kibiców takich jak ja, którzy do 2018 kupowali karnety na cały sezon a od wielu lat nie mieszkają w kraju.

      Małych dzieciaków, którzy ukradna mamie z portfela pieniadzę żeby kupić bilet na mecz ukochanego Lecha.

      Ludzi którzy całe życie chodzą na stadion dopingować ukochany klub i od lat pakują pieniądze do kieszeni kolejnych zarządów.

      Lista jest długa.

      I chuju mam że będzie walczył. Raz na 6 lat zrobił porządne transfery? O Boże aż się ??? z radości.

  16. tomi1961 pisze:

    Np. przerwanie meczu z legią . Kto zapłacił za straty

    • inowroclawianin pisze:

      Kibice w biletach, karnetach, gadżetach, oglądając mecze w tv, a także kibice, którzy zostali aresztowani i zapłacili za uszkodzenie siatki.

    • Ostu pisze:

      Uważaj, bo wchodzisz na śliski grunt…

  17. Ostu pisze:

    @tomi1961 – jeśli jakaś firma chce odzyskać swoich „klientów” to bierze na siebie winę – no chyba że ma w dupie klientów – bo jakąż winą klientów jest, że korpo nie odnosi sukcesów…?!
    Ja znam ten typ rozumowania – niektórzy zresztą prezentują go tu na forum – że klienci Tey „korporacji” są winni bo nie przynoszą wystarczająco dużo pieniędzy i już nie kochają „produktu” bezwarunkowo…
    A ja już pisałem, że „żal za grzechy”, mocne postanowienie poprawy i zadośćuczynienie to podstawa odpuszczenia grzechów…
    I teraz zastanówmy się kto dopuścił się kilku grzechów głównych – lenistwa, zaniechania…
    Pychy…

    • inowroclawianin pisze:

      No i tak to mniej więcej wygląda. Jeżeli traktuje nas jak klientów to każdy klient ma prawo zrezygnować z zakupu produktu jeżeli jego jakość się popsuje, a nie ukrywajmy, po roku 2011 produkt był niższej jakości i to jeszcze przy zapowiedziach że będzie konkurencyjny w Europie (słynny plan zarządu do roku 2020, który nie został zrealizowany).

    • tomi1961 pisze:

      Zgadzam się z tobą ale nigdy nie jest tak że wina jest po jednej stronie. Co zrobić jeżeli piłkarze grali siano, trener nie dawał rady. Zwolnić wszystkich? Przecież sezon wcześniej było wicemistrzostwo.byly pucharu i co nagle po odejściu dwóch piłkarzy zrobiła się kicha. Czy tylko zarząd jest winien.

      • inowroclawianin pisze:

        Tylko zarząd jest winien, to oni kontraktują trenerów, zawodników, kierują akademią. Vicemistrz to pierwszy przegrany. Jakby miodek w legii przez 10 lat robił taki syf to już by go nie było, zresztą po roku czy dwóch by go wynieśli a u nas 20 lat syfu a Rutek nawet przeprosić nie potrafi. O czym my mówimy..

      • inowroclawianin pisze:

        10 miało być

  18. smigol pisze:

    Zupełnie szczerze to Pioter może sobie opowiadać w prasie co chce. On już dawno trafił na półkę z której nikt go nie traktuje poważnie. Oczywistym jest że największy wpływ na formę zespołu i wzmocnienia miał trener Skorża. Zarząd tylko podał dane do PayPal’a, jak ja moim dzieciom.

    Odnośnie drużyny kobiecej to miło że Lech zainwestował w takie przedsięwzięcie. Bardzo modne i progresywne niemniej jednak nie mam nic przeciwko mimo iż nie odnajduje piłki kobiecej wystarczająco ekscytującej.

    Drużyna koszykówki byłoby zdecydowanie bardziej interesująca ale co zrobisz… może w przyszłości.

    Co do Lecha to jestem pierwszy raz od dawna podekscytowany. Zarząd pierwszy raz od lat wzmocnił drużynę. Gaja tylko ligę i puchar. Trener Skorża robi wrażenie „lepszego” niż w 2015 roku. Kipi doświadczeniem i pewnością siebie. Jego Lech gra w piłkę, taktycznie z sercem.

    Ja też marzę o LM ale spokojnie. Najpierw dobry mecz, dobra seria, dobra runda… Mistrzostwo, puchar…

    Jeszcze będzie pięknie.

  19. Pawelinho pisze:

    Na swoje nieszczęście czytał ten nędzny wywiad z młodym i jestem wręcz zdumiony (a może nie) jak bardzo ten człowiek jest oderwany od rzeczywistości, która go otacza i co z jego to nie oni. Generalnie była próba wykręcania się od transferu Kądziora czy nawet pojawiła się historyjka o Szyszu z Zagłębia oraz płacz, że ich na niego nie stać i on chce być poważny u kibiców/kiboli Lecha? On fakt może być poważany, ale tam, gdzie słonko nie dochodzi. Ogólnie mam istne deja vu z poprzedniego sezonu, gdzie też wszystko było super bo Lech grał świetnie w e.LE, a później wszystko pierdzielnęło niczym domek z kart co zaowocowało zaszczytnym 11 miejscem, o którym w tym śmiesznym wywiadziku młody nawet się nie zająknął. Wysyp klakierów zarządu czy jak kto woli dupowłazów nie jest dla mnie totalnie żadnym zaskoczeniem kiedy jest jest na topie to wyłażą jak grzyby po deszczu, a jak jest „kryzys” to się chowają do nory jak szczury i tak w zasadzie można skwitować tych osobników.

    ps

    Piękne podsumowanie otwarcia kobiecej sekcji piłki nożnej w Lechu, która tak naprawdę mało kogo obchodzi nie dlatego, że jest słaba etc tylko dlatego, że to bardzo niszowa dyscyplina sportu jak i taka jest prawda czy się ona komuś podoba czy nie.