Oko na grę: Radosław Murawski

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.



Pozyskany latem Radosław Murawski do wczoraj rozegrał tylko 42 minuty w 3 spotkaniach. W niedzielę 27-letni pomocnik dość niespodziewanie pojawił się w pierwszym składzie, co było dobrą okazją, by bliżej przyjrzeć się jego postawie w ramach cyklu „Oko na grę”.

Opis gry:

Radosław Murawski w systemie 1-4-3-3 był ustawiony najbliżej linii obrony, z grona środkowych pomocników Murawski – Tiba – Karlstrom to on miał najwięcej zadań defensywnych. Rezerwowy dotąd środkowy pomocnik na papierze był ustawiony bliżej prawej flanki, ale często zmieniał pozycję zamieniając się m.in. z Jesperem Karlstromem. Obserwowany w niedzielę piłkarz starał się pomagać bocznym obrońcom w odbiorze piłki. W 32 minucie powrotem do defensywy dobrze zaasekurował Barrego Douglasa, który łatwo przegrał pojedynek 1 na 1. W 3 minucie doliczonego czasu pierwszej połowy Radosław Murawski zrobił to samo po drugiej stronie naprawiając błąd w ustawieniu Alana Czerwińskiego.

27-letni zawodnik w defensywie spisał się bez zarzutu, zaliczył 3 odbiory, w środku pola wygrał 4 pojedynki 1 na 1 z 6 stoczonych. Niestety Murawski w ofensywie był już bezbarwny i właśnie głównie przez to został zdjęty już po pierwszych 45 minutach. Według trenera Macieja Skorży ten pomocnik nie grał źle, ale Lech przy wyniku 0:1 potrzebował w środku pola czegoś innego, potrzebował bardziej kreatywnego zawodnika, dlatego właśnie Radosława Murawskiego zastąpił Joao Amaral.

Sam były piłkarz m.in. Piasta czy Denizlisporu nie oddał żadnego strzału na bramkę Rakowa, nie miał żadnego kluczowego zagrania, popełnił 2 faule, 2 razy był faulowany, wykonał 85% celnych podań. Radosław Murawski w defensywie spisał się całkiem nieźle, w ofensywie już kiepsko, ocena za jego pierwszy występ od 1 minuty nie może być inna, jak dwa. Gra Murawskiego u boku Jespera Karlstroma chyba nie była dobrym pomysłem Macieja Skorży, gra tego zawodnika w piątek przeciwko Wiśle od początku wydaje się być bardzo mało prawdopodobna. Lech Poznań za kilka dni na pewno będzie chciał atakować, zechce prowadzić grę, kreować wiele okazji podbramkowych, a w takiej sytuacji atuty Murawskiego od 1 minuty zespołowi raczej się nie przydadzą.

Ocena gry: 2



22. Radosław Murawski
Mecz: Raków Częstochowa – Lech Poznań 2:2 (12.09.2021)
Czas gry: 1-45 min.
Pozycja: defensywny pomocnik
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwona kartka: 0
Kontakty z piłką: 35
Faule popełnione: 2
Był faulowany: 2
Podania: 26
Celne podania: 22
Zagrania kluczowe: 0
Strzały: 0
Strzały celne: 0
Spalone: 0
Dośrodkowania: 0
Pojedynki: 6
Wygrane pojedynki: 4
Odbiory: 3
Straty: 2
InStat index: 241 (9 wynik na 16 sklasyfikowanych piłkarzy Lecha)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





12 komentarzy

  1. Didavi pisze:

    Według mnie to Karlstrom w pierwszej połowie wypadł słabiej i był do zmiany.

  2. inowroclawianin pisze:

    Coś mi się zdaje, że ten zawodnik, ze względu na swoje cechy nie będzie zbyt często grał. To po prostu nie jest styl Lecha. Może być dobrym zmiennikiem na utrzymanie wyniku. Dziś było idealnie widać, że to Kuba Moder nie jest.

  3. Ekstralijczyk pisze:

    Pierwszy mecz w podstawie z trudnym rywalem, gdzie egzamin został oblany.

    Pewnie w wyjściowym składzie zobaczymy go w PP przeciwko Skrze, a tak to będzie wchodził z ławki.

  4. Sp pisze:

    Ma chłopak trudne zadanie bo pewnie podpisując kontrakt inaczej to sobie wyobrażał. Nie ma go co skreślać bo niczego nie zawalił, takich rezerwowych potrzebujemy. A Alana trzeba zimą pożegnać i sprowadzić kogoś nowego. Radziu nie raz jeszcze okazje dostanie i nie raz nam wynik zabezpieczy.

  5. olos777 pisze:

    Może i Skorża miał rację wystawiając taki skład?Moim zdaniem,chodzi tu ,jak sam trener wspomniał o „zarządzanie”szatnią?Bo nie ma w zespole zawodników,którym nie dał szansy.Murawski,czy Czerwiński grali ogony i mogli się burzyć,że nie dostają szansy.No to proszę,twierdzisz,że jesteś gotowy i lepszy od tego co grał tydzień temu?Wejdź i zrób co masz zrobić najlepiej jak potrafisz…..To teraz Alan,czy Radek nie mogą powiedzieć,że nie dostali szansy.Nie mogą się wypłakiwać kolegom w szatni,że trener jest niesprawiedliwy.W ten sposób trener załatwił sobie spokój na kilka tygodni,a sam zawodnik widzi ile mu jeszcze brakuje i jeżeli ma ambicje,a wierzę,że ma to pozostaje tylko zapier…ć i wykorzystać kolejną okazję.Bankowo przyjdą-tfu kontuzja,lub kartki.Także Panie Czerwiński,Murawski,Barry,Ramirez-fujarki w górę i na trening.

    • Levin_67 pisze:

      Sobiech i Murawski są największymi przegranymi tej części sezonu, z pewnością liczyli na dużo więcej decydując się na powrót do kraju. Czerwiński niby miał wszystko żeby udanie zastąpić Gumnego, a jest jednym z największych rozczarowań transferowych, z Murawskim łączy go jedno, umowa podpisana pół roku wcześniej i oby nie było więcej podobieństw.

  6. J5 pisze:

    Trener wystawił od początku dwóch defensywnych pomocników, dlatego kulało prowadzenie gry ofensywnej. Radek jako pomocnik ustawiony najbliżej linii obrony spisał się dobrze, trzeba by jednak aby trener przetestował go w sytuacji w jakiej od pierwszej minuty zagrałby jako jedyny defensywny gracz, na pozycji i z zadaniami jakie realizuje normalnie Karlström. Gra na dwójkę defensywnych pomocników nie pasuje do stylu gry Kolejorza, i już w przerwie Skorża z tego pomysłu się wycofał. Nie był to zły mecz Murawskiego, oceniony przeze mnie na 3

  7. 07 pisze:

    Zawodnik zagrał połowę po dłuższej przerwie. Do tej pory grał ogony lub wcale. Trener probuje wykorzystac potencjal 4 środkowych pomocników, ale papier nie ma przełożenia na boisko. W tej strefie mamy problem juz w kolejnym meczu.

  8. Pawelinho pisze:

    Mnie swoim występem nie zachwycił. Nawet jak na gracza, który nie grał za dużo w ostatnim czasie Murawski powinien wykazać się dużo większą inicjatywą w grze, a takowej nie było co potwierdziła zmiana Joao Amarala, który pokazał ile znaczy jakość, a nie przeciętność jaką wykazał się w 45 minutach Radosław Murawski. Niestety, ale do Rafała Murawskiego bardzo wiele mu brakuje.

    ps

    Kiedy będą poniedziałkowe „Pyry z gzikiem”?

  9. smigol pisze:

    Miejmy nadzieję że kolejne mecze w wykonaniu pana Murwskiego będę lepsze.