Top 10 (09-15.09)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.



Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: Jacek_komentuje do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Rakowem

„Mam mieszane uczucia po tym meczu. Niby wyrwanie jednego punktu, na wyjeździe, z aktualnym wicemistrzem mającym ogarniętego trenera, i przegrywając dwoma bramkami. Ale jednak beznadziejna pierwsza połowa (za wyjątkiem pierwszych dziesięciu minut) i jeszcze gorszy początek drugiej. Bardzo trudno to jednoznacznie oceniać. Pomimo wszystko remisy z czołówką na wyjeździe i zwycięstwa u siebie powinny dawać końcowy sukces, więc dzisiejszy remis akceptuję bardziej niż Pogoń u siebie w poprzedniej kolejce.

Oceny indywidualne:
1. Bramka. Kilka sytuacji Mickey wybronił, ale dwie kryminalne straty przy wprowadzaniu piłki. Sumarycznie ocena przeciętna minus. Wyraźne wzmocnienie bramki jest najwyższym priorytetem transferowym na najbliższe okienko. Bąkowski raczej nie rozwiąże naszych problemów.
2. Środek obrony. Poza sytuacją przy drugiej bramce w zasadzie pewnie i bezbłędnie. Jeden błąd na mecz, dwie bramki z gry stracone w siedmiu kolejkach – naprawdę nie jest źle, ale za dzisiejszy mecz oceny co najwyżej przeciętne.
3. Prawa obrona. Zwyczajnie po ludzku szkoda mi Alana, bo przed przyjściem do nas wydawał się jednym z lepszych piłkarzy na tej pozycji w Polsce. To jest też chyba fajny gość, z którym można by normalnie pogadać. Nie włączył mu się raczej tryb gwiazdeczki ani bumelanta, którego interesuje tylko regularna wypłata. Ale niestety w obecnej formie jest trzeci do gry po Joelu i Lubo.
Z kolei Pereira wybitnie może nie zagrał, ale mimo wszystko inna jakość, szczególnie z przodu. Na szczęście dość szybko załapał, że wrzutki w pole kare przy Niewulisie i Petrasku nie mają sensu i próbował innych rozwiązań. Przyzwoite zawody, choć podobnie jak reszta drużyny bez szału.
4. Lewa obrona. Barry na razie różnicy na boisku nie robi, choć przypominam, że ma już bramkę i asystę. Dziś słabszy mecz, w tym głupi chociaż dość przypadkowy karny. Wielu uważa, że nie powinien się podnosić z ławki, chociaż nikt jeszcze Rebocho na boisku nie widział ;). Sam go też chętnie zobaczę, i dopiero wtedy można wyciągać wnioski.
5. Środek pomocy. Po dzisiejszym meczu utwierdziłem się w przekonaniu, że najlepsze zestawienie to obecnie Karlstrom-Tiba-Amaral. Murawski dziś za wiele nie pokazał, ale szanse powinien dostawać, bo to nie jest zły gracz. Kvekve nadal mnie do końca nie przekonuje, dziś był gorszy niż Tiba (który wcale wybitnie nie zagrał). Taki trochę bezbarwny występ – nic nie dołożył, nic nie spieprzył. Podobnie Ramirez. Czyli jak napisałem – w podstawie KAT (Jesper, Joao, Pedro), a na ławce w miarę przyzwoici zmiennicy. Osobne słowo o Amaralu, któremu głównie wytyka się zjebaną setkę. Oczywiście słusznie, ale wcześniej strzelił bramkę z trudnej pozycji, wniósł też sporo ożywienia. Pomimo zmarnowanej szansy na zwycięstwo dobry występ.
6. Skrzydełka. Po jednym meczu nie będę wyciągał daleko idących wniosków, ale Adriel ma szansę udowodnić, że warto było poczekać i nie brać Kądziora. Wygląda, że facet ma to coś. W obronie na razie zero, ale Amaral kiedyś też taki był, a teraz zapierdala na całym boisku. Jest szansa, że będzie z Adriela pociecha.
Kamiński po słabej pierwszej połowie w drugiej jeden z najlepszych. Asysta super, karny wywalczony. Brawo! Skóraś okradziony z asysty, ale poza tym niewidoczny.
7. Atak. Ishak to jeden z moich ulubieńców. Dziś mały plusik za karnego (nie każdy umie strzelić Kovaceviciowi) i większy za dobrą postawę z opaską kapitana w przepychance Tiby i Poletanovicia. Mały minus na niewykorzystanie potrójnej szansy w pierwszych minutach.

Podsumowanie: bardzo niejednoznaczny mecz. Jeśli już miałbym wskazywać najlepszych, to (w kolejności alfabetycznej) Amaral, Ishak i Kamiński, choć każdemu z nich dałoby się coś zarzucić. Nadzieję na przyszłość daje Ba Loua. Ale dużo było okresów, kiedy cała drużyna grała taki piach, jakiego nie chcę oglądać.”

Autor wpisu: kibic007 do newsa: Dobry czy zły wynik? Raków – Lech 2:2

„Remis odrabiając 2 gole powinien cieszyć, ale jednak patrząc na przebieg, jak źle wyglądaliśmy w pierwszej połowie, to myślę że można było się pokusić o pełną pulę. Skorża popełnił błąd w zestawiając skład zespołu i musiał korygować już w przerwie dwoma zmianami. Przez to straciliśmy I połowę. W drugiej za to, to Raków się cofnął i my to wykorzystaliśmy. Na plus odrobienie strat, na minus słaba gra w obronie (niekiedy wyglądali jakby grali pierwszy raz ze sobą) i pudło Amarala, które na długo zostanie zapamiętane…
Ba Loua w ataku obiecująco, fajne piłki dogrywał (niekiedy nieszablonowe), widać ten luz w dryblingu, którego brakowało Sykorze. Za tydzień trzeba wygrać i gramy dalej.”

Autor wpisu: ShaggyPMI do newsa: Plusy i minusy: Raków – Lech 2:2

„Moim zdaniem dość ważnym plusem jest reagowanie na sytuacje boiskowe przez trenera Macieja Skorżę. Owszem, ma prawo rotować składem, szukać optymalnego ustawienia i dla mnie pozytywem jest to, że umie reagować na wydarzenia na boisku. Potrafi w przerwie ściągnąć kiepsko grających graczy, zmienić ustawienie, super sprawa. Nie czeka aż ktoś się rozegra tylko reaguje od razu. To jest to o czym sam mówił, że trafi się kryzys ale ważne będzie dla niego jak zespół będzie reagował. Sam pokazuje że potrafi reagować czyli przykład idzie od góry. Uważam że jest to naprawdę dobry trener i może nam w tym roku dać wiele chwil radości. Drugą kwestią jest też głębia składu. Trener reaguje, chce poprawić ustawienie, skład personalny i ma taką możliwość bo ma kilkunastu równorzędnych piłkarzy i ma możliwość rotować personaliami bez utraty jakości w składzie. Cieszę się że potrafił wymusić na wronieckich sknerach zakontraktowanie nowych piłkarzy i pozbycie się szrotu. W zeszłym sezonie nie miałby kto wejść w miejsce np słabo grającego Tiby czy Modera, teraz w środku pola mamy 5 naprawdę klasowych piłkarzy.”

Autor wpisu: Mlody1981 do newsa: Plusy i minusy: Raków – Lech 2:2

„Myślę, że przede wszystkim należy docenić to że odrobiliśmy straty z 0:2 jestem ciekaw kiedy ostatni raz udało nam się odrobić taki wynik na wyjeździe bo w Poznaniu akurat też z Rakowe z 0:2 wyszli na 3:2 i był remis w poprzednim sezonie. Plus że trener dobrze reaguje i wprowadza dobre zmiany. Widać rywalizację bo każdy co wchodzi wie że musi dać maksa. Bardzo było widać różnicę w grze Czerwińskiego i Pereiry Czerwiński jak dostawał piłkę i nie miał wolnej przestrzeni do biegu wszystko grał do tyłu stoper bramkarz a Pereira albo prowadził piłkę robił przerzut na drugą stronę lub podanie do przodu. Alan niestety ale dla mnie aktualnie jest 3 w kolejce na prawą stronę po Pereirze i Satce. Ewidentnie też Murawski nie może grać z Kalstremem i tutaj też na korzyść obcokrajowca na ten moment. Dobrze że jest wszędzie rywalizacja na każdej pozycji. Na ten moment bardzo pozytywny i dobry start w końcu można oglądać mecz i mimo przegrywania mieć nadzieje że dla nas mecz się nie skończył i to naprawdę z dobrym przeciwnikiem jak na naszą ligę… Widać pracę trenera i jego sztabu…”

Autor wpisu: Piknik do newsa: Pięć szybkich wniosków: Raków – Lech 2:2

„Moim zdaniem trener Maciej Skorża trochę przekombinował ze składem, ponieważ w takiej formie Amaral powinien grać od pierwszej minuty. Lech fajnie rozpoczął mecz i szkoda, że nie trafił pierwszy bramki. Trochę boli, że w jednym meczu nie wykorzystujemy tylu stuprocentowych okazji do zdobycia gola. (Inna sprawa, że rywal też miał swoje setki, których szczęśliwie nie wykorzystał) Momentami Raków nas zabiegał i długimi fragmentami tego spotkania kontrolował wydarzenia na boisku. Olbrzymim plusem tego spotkania jest to, że Kolejorz przegrywał już dwa zero, ale potrafił się ogarnąć, doprowadzić do remisu i jeszcze mieć swoje okazje, aby wygrać ten mecz. (Kurczę nie pamiętam kiedy Lech odrobił stratę dwóch bramek). Jeszcze słówko o grze bramkarza. Wydaje mi się, że jednak zimą Kolejorz będzie musiał wzmocnić rywalizacje na tej pozycji, latający Holender z jednej strony popisał się kapitalnymi paradami z drugiej strony popełnił dwa koszmarne błędy podając do przeciwnika. Marzy mi się aby kiedyś golkiper Lecha był najlepszy w lidze, póki co Raków, legła, czy śledzie mają lepiej obsadzoną tą pozycje. Ale dość narzekania nadal jesteśmy liderem wierzę, że wygramy z wisłą. Dodatkowo na Bułgarską wraca zorganizowany doping co mnie osobiście cieszy.”

Autor wpisu: Mirco do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Rakowem

„Zwykle staram się unikać oceniać od razu na gorąco – nie inaczej jest i tym razem. W dniu meczu za dużo emocji, więc dziś na spokojnie:
wynik meczu mimo wszystko sprawiedliwy – owszem jak każdy Kibol Lecha chciałbym zwycięstwa – i była na to szansa (super okazja Amarala), jednak trzeba oddać, że bramki Raków nie strzelił przypadkowo, tylko po naszych błędach. Ogólnie gospodarze mieli też swoje szansę na podwyższenie – w czym pomagał im VDH. Powiedzmy sobie szczerze nasza “Firana VDH” może i się stara, ale pewnego poziomu nie przeskoczy i mówiąc wprost, gdyby Lech miał walczyć o utrzymanie to by nam wystarczył, ale że mamy się bić o Majstra – to trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że jest dla nas za słaby. Tak przy okazji – bramkarza Rakowa – co ten koleś wyczyniał już w czwartej minucie, przy strzałach Mikaela to szacun – czy my nie moglibyśmy takiego koazaka zakontraktować?…
Co do obrony w miarę ogarniali temat Salamon i Satka – występ sympatycznego Douglasa oraz Czerwińskiego i Pereiry do zapomnienia max. na 2 – z taką grą na tyłach daleko nie zajedziemy…
W pomocy swojej szansy ewidentnie nie wykorzystał Murawski. Tiba, Kalstrom i Kvekve przeciętnie na plus Kamyk, Skóraś, Amaral i nowy Ba Loua. Nie zachwycił Ischak, ale kapitan walczył.
Trener kolejny raz pokazał, że potrafi reagować i nawet jak nie wytypuje idealnie wyjściowej “11”, to jest w stanie podnieść zespół. Na koniec ocena sędziego Marciniaka – słabo, słabo, bardzo słabo. Jak dla mnie nie panował w ogóle nad sytuacją – szczególnie było to widać w sytuacji starcia Tiby z jednym z gospodarzy, kiedy sędzia przywoływał kapitanów, odganiał innych zawodników, by na sam koniec – w mojej ocenie z czapy władować żółtą Mikaelowi Ischakowi – o co panu Marciniakowi chodziło nie wiem?… Jedyny obiektywnie plus to sprawdzenie w Var sytuacji po której – na naszą niekorzyść uznał bramkę dla medalików – uczciwie trzeba przyznać, że to nasz obrońca spartolił (nie trzymał linii) i stąd mowy o spalonym nie było… Oby z milicjantami z Krakowa było lepiej, czyli zwycięstwo!”

Autor wpisu: Erwin do newsa: Dobry czy zły wynik? Raków – Lech 2:2

„Szalony mecz, cieszy odrobienie 2 bramkowej straty, martwi słabszy okres gry, mecz który można znowu uznać jako zwycięski remis, gdyby nie źle ustawione celowniki piłkarzy Rakowa, którzy mogli już wcześniej zakończyć emocje, oczywiście mogliśmy również zwyciężyć gdyby nie fatalne pudło Amarala, ale mimo wszystko uważam, że należy szanować ten zdobyty punkt patrząc na całość meczu. Cały czas nie przegraliśmy, poprzedni remis z czołową drużyną usprawiedliwia czerwona kartka, ten mecz usprawiedliwia to, że graliśmy na wyjeździe z bardzo mocną drużyną i nie sfrajerzyliśmy znowu po przerwie na kadrę, liderowaniu, utracie punktów przez rywali czy odwołaniem bojkotu, uważam, że nie jest źle na ten moment, oczywiście “zwycięskimi remisami” nie da się wygrać mistrzostwa, ale graliśmy z mocnymi ekipami i nie przegraliśmy meczu będąc w bardzo niekorzystnej sytuacji, zobaczymy co będzie dalej, dzisiaj Lech pokazał charakter i dopisało szczęście, remis sprawiedliwy.”

Autor wpisu: Didavi do newsa: Dobry czy zły wynik? Raków – Lech 2:2

„Jak nie możesz wygrać, to zremisuj. Proste. Czy to dobry wynik to ocenimy po meczu z Wisłą, Jagiellonia i Śląskiem. Jeżeli te mecze wygramy to remis z Rakowem będzie cenny jak złoto. Dzisiaj wiele nie zagrało. Kilku zawodników poniżej swoich realnych możliwości. Boki obrony zagrały fatalnie. Czerwiński do końca rundy już z ławki nie wstanie. Douglas dzisiaj najgorszy mecz w Lechu. Słabo kondycyjnie, motorycznie, a karny jak dziecko. Bardzo słabo środek pomocy. Każdy! Murawski, Karlstrom, Tiba, Kvekve. Niezrozumiałe było granie do tyłu i podania do Harta, który był strasznie elektryczny. Ba Loua ma wszystko by być gwiazdą, by robić super liczby, ale za sobą musi mieć kogoś ogarniętego w obronie, bo inaczej hula wiatr. Dalej niepokonani. Dalej mamy lidera. Zyskał tylko Śląsk, ewentualnie Pogoń. Straciła legła inni nie zyskali, ale ocena tego remisu dopiero po następnych 3 meczach.”

Autor wpisu: MARCINzKALISZA do newsa: Maciej Skorża trenerem sierpnia w Ekstraklasie

„Skorża, to trener który jak na razie widać nie daję sobie wejść na głowę zarządowi a to nie jest łatwe. Nie to co co jego poprzednik któremu skład ustalał zarząd i na wszystko się zgadzał. Skorża to trener jak na Polskie warunki przez duże ,,T” to On wymusił na zarządzie wzmocnienia nie byli to kibice bojkotujący mecze przy Bułgarskiej, bo widać po frekwencji w ostatnich meczach że ten bojkot nie miał żadnego sensu, a uświadomił tylko zarządowi że jak będą wyniki to kibice wrócą. Więc zarząd triumfuje. To trener Skorża potrafi tak ustawić drużynę pod przeciwnika , że każdy kolejny klub nie wie jak Lech zagra. Potrafił tak zjednoczyć piłkarzy że widać że Lech jest teraz drużyną, a nie zlepkiem piłkarzy. Widać że Skorża to trener z ambicjami uzależniony od wygrywanie, gdzie dla niego drugie miejsce to porażka, chociaż dla zarządu drugie miejsce to oczywiście sukces. Mam nadzieję że trener swoim uzależnieniem od wygrywania zarazi tym też piłkarzy. I tak na koniec jeszcze takie porównanie Skorża vs Bjelica obaj trenerzy o dużych umiejętnościach trenerskich tylko że Bjelica dał sobię wejść na głowę zarządowi co sam przyznawał w wywiadach. Gdzie mówił że w ważnych meczach kazano mu grać juniorami. Skorża gdy zdobywał z Lechem MP 2015 jakoś nie pamiętam by na siłę wprowadzał juniorów i teraz też tego nie będzie robił, jestem tego pewien bo to facet który ma obsesję na punkcie wygrywania co da się wywnioskować po jego wypowiedziach na konferencjach prasowych.”

Autor wpisu: Kuki do newsa: II-liga: Lech II Poznań – Motor Lublin 0:3

„Może mi ktoś powiedzieć, po co właściwie Lechowi ta II drużyna występująca w 3 lidze, dla niepoznaki nazwaną 2 Ligą? Podsumujmy. Najzdolniejsze gówniaki i tak są wypożyczane gdzieś po 1 lidze, przykład: Szymczak w GKSie. Ci, którzy są trochę mniej zdolni, zostają właśnie w 2 drużynie i już od 3 sezonów są głównym kandydatem do spadku. Umówmy się, awansu to oni nie wywalczą. Lech ma od wielu lat taką strategię, że przesuwa najlepszych z danego rocznika, do rocznika wyżej, a najlepsi z CLJ idą do 2 zespołu. No i w rezultacie jedni i drudzy tułają się w połowie stawki bez perspektyw na lepsze wyniki. To już nie lepiej wygrywać tytuły taśmowo w CLJ, albo założyć sobie cel – awans do 1 ligi? W obecnym układzie, mam wrażenie że to wszystko jest takie nijakie, bezcelowe.”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <