Przeklęty przeciwnik
Za 3 dni Lech Poznań zagra z przeklętym przeciwnikiem. Jagiellonia Białystok ma patent na Kolejorza, w zeszłym sezonie lechici nie ugrali z tym rywalem choćby punktu, na nowym obiekcie Jagiellonii nigdy nie wygrali, poznaniacy nie potrafią zdobyć Białegostoku już od ponad 8 lat.
34 lata rywalizacji
Historia gier Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok nie jest tak bogata, jak np. historia rywalizacji z poprzednim rywalem – Wisłą Kraków. Pierwsze spotkanie pomiędzy Lechem a Jagiellonią odbyło się jesienią 1987 roku. 34 lata temu niebiesko-biali pokonali białostoczan 1:0, by już wiosną 1988 roku w rewanżowej konfrontacji przegrać na Podlasiu 0:1. W kolejnych 6 latach Kolejorz co sezon triumfował już nad ekipą Jagi i to zdecydowanie.
Ostatnio bardzo niewygodny rywal
W 21 ostatnich meczach Lecha z Jagiellonią poznaniacy wygrali tylko 5 razy. W 6 spotkaniach zremisowali i ponieśli aż 10 porażek. W lipcu 2020 roku na koniec sezonu 2019/2020 zespół Lecha rozbił Jagiellonię w Poznaniu aż 4:0 przerywając wtedy serię 6 kolejnych gier z białostoczanami bez zwycięstwa (dom i wyjazd). Jeszcze wcześniej Lech nie wygrał z Jagiellonią nawet 7 kolejnych meczów notując w tym czasie 5 porażek z rzędu (3 przy Bułgarskiej).
Lech – Jagiellonia 10 lat temu
Siedem porażek, pięć 0:2
Lech przegrał u siebie z Jagiellonią łącznie 7 spotkań w tym 5 meczów wynikiem 0:2. Od 2012 roku, czyli od pierwszego triumfu białostoczan w Poznaniu był okres kiedy rywal z Podlasia zwyciężył u nas 3 razy z rzędu. Podczas mistrzowskiej wiosny 2015 lechici prowadząc w fazie finałowej 1:0 ulegli u siebie Jadze 1:3 a jedną z bramek strzelił wtedy późniejszy zawodnik naszego klubu, Maciej Gajos.
2012/2013: Lech – Jagiellonia 0:2
2014/2015: Lech – Jagiellonia 1:3
2015/2016: Lech – Jagiellonia 0:2
2016/2017: Lech – Jagiellonia 0:2
2017/2018: Lech – Jagiellonia 0:2
2018/2019: Lech – Jagiellonia 0:2
2020/2021: Lech – Jagiellonia 2:3
Fragment mecz z Jagą 1:3 (mistrzowska wiosna 2015)
Nie tylko porażki
Oprócz wyżej wspomnianych porażek były też wysokie triumfy nad Jagą w Poznaniu. Kolejorz łącznie 5 razy zwyciężył różnicą co najmniej 4 goli. Właśnie dlatego domowy bilans bramek robi wrażenie i to mimo ostatniej porażki – 47:21.
1992/1993: Lech – Jagiellonia 5:0
2007/2008: Lech – Jagiellonia 6:1
2013/2014: Lech – Jagiellonia 6:1
2017/2018: Lech – Jagiellonia 5:1
2019/2020: Lech – Jagiellonia 4:0
Fragment meczu Lech – Jagiellonia 4:0 (2020)
Lech nie umie grać w Białymstoku
Lech Poznań ostatni raz wygrał w Białymstoku jeszcze na starym stadionie. 29 kwietnia 2013 roku Kolejorz ograł Jagiellonię na jej terenie 1:0 po golu Gergo Lovrencsicsa. Od tamtej pory Lech grał w Białymstoku aż 10 razy, 5 spotkań zremisował, 5 przegrał w tym ostatni mecz rozegrany w październiku 2020 (1:2). Przed tamtą porażką poznaniacy w 5 kolejnych spotkaniach wyjazdowych z Jagiellonią remisowali bramkowo. Lech nie potrafił zdobyć obiektu w Białymstoku nawet mimo prowadzenia w 2 meczach rezultatem 2:0.
2013/2014: Jagiellonia – Lech 2:0
2014/2015: Jagiellonia – Lech 1:0
2015/2016: Jagiellonia – Lech 1:0
2016/2017: Jagiellonia – Lech 2:1
2016/2017: Jagiellonia – Lech 2:2
2017/2018: Jagiellonia – Lech 1:1
2018/2019: Jagiellonia – Lech 2:2
2018/2019: Jagiellonia – Lech 3:3
2019/2020: Jagiellonia – Lech 1:1
2020/2021: Jagiellonia – Lech 2:1
Fatalny zeszły sezon
Lech Poznań w ubiegłym sezonie w meczach z Jagiellonią nie zdobył nawet punktu. Po październikowej przerwie na kadrę Kolejorz uległ w Białymstoku 1:2. W marcu grając u siebie przegrał 2:3, choć prowadził i grał w przewadze. Wtedy Jagiellonia po 6 meczach bez wygranej i 3 kolejnych porażkach bez gola przełamała się w Poznaniu strzelając Lechowi w zeszłych rozgrywkach aż 5 goli.
Bilans korzystny dla Lecha
W 47 meczach z białostoczanami na wszystkich frontach poznaniacy byli górą 21 razy. Tylko 8 spotkań kończyło się remisami, a w 18 starciach zwyciężyła Jagiellonia Białystok. Bilans bramkowy również przemawia za Kolejorzem i wynosi 86:57. Bilans ligowy w Poznaniu (Ekstraklasa + PP) mimo ostatnich, dość częstych porażek przy Bułgarskiej jest dla Lecha dobry – 14-1-7, gole: 47:21, wyjazdowy już dużo gorszy – 5-7-9, bramki: 31:31. Wliczając wszystkie fronty i licząc wszystkie mecze nigdy w spotkaniu Lecha z Jagiellonią nie padł bezbramkowy remis.
Ogólny bilans: 21-8-18, 86:57 (47 meczów)
W lidze (Ekstraklasa i I-liga): 19-8-16, 78:52 (43 mecze)
U siebie w lidze (Ekstraklasa i I-liga): 14-1-7, 47:21 (22 mecze)
Na wyjeździe w lidze (Ekstraklasa i I-liga): 5-7-9, 31:31 (21 meczów)
Bilans pucharowy: 2-0-2, 8:5 (4 mecze)
Mecz z Jagiellonią 5:1 wiosną 2018
Historia spotkań Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok:
1987/1988: Lech – Jagiellonia 1:0
1987/1988: Jagiellonia – Lech 1:0
1988/1989: Lech – Jagiellonia 1:0
1988/1989: Jagiellonia – Lech 1:4
1989/1990: Jagiellonia – Lech 1:1
1989/1990: Lech – Jagiellonia 3:0
1992/1993: Lech – Jagiellonia 5:0
1992/1993: Jagiellonia – Lech 0:5
2001/2002: Jagiellonia – Lech 0:3 (PL)
2001/2002: Lech – Jagiellonia 1:2 (PL)
2001/2002: Jagiellonia – Lech 1:1 (II-liga)
2001/2002: Lech – Jagiellonia 1:0 (II-liga)
2007/2008: Jagiellonia – Lech 4:2
2007/2008: Lech – Jagiellonia 6:1
2008/2009: Jagiellonia – Lech 0:3
2008/2009: Lech – Jagiellonia 1:0
2009/2010: Jagiellonia – Lech 2:3
2009/2010: Lech – Jagiellonia 2:0
2010/2011: Lech – Jagiellonia 0:1 (SPP)
2010/2011: Jagiellonia – Lech 2:0
2010/2011: Lech – Jagiellonia 2:0
2011/2012: Lech – Jagiellonia 4:1
2011/2012: Jagiellonia – Lech 2:0
2012/2013: Lech – Jagiellonia 0:2
2012/2013: Jagiellonia – Lech 0:1
2013/2014: Jagiellonia – Lech 2:0
2013/2014: Lech – Jagiellonia 6:1
2014/2015: Jagiellonia – Lech 1:0
2014/2015: Lech – Jagiellonia 4:2 d. (PP)
2014/2015: Lech – Jagiellonia 2:0
2014/2015: Lech – Jagiellonia 1:3
2015/2016: Jagiellonia – Lech 1:0
2015/2016: Lech – Jagiellonia 0:2
2016/2017: Lech – Jagiellonia 0:2
2016/2017: Jagiellonia – Lech 2:1
2016/2017: Jagiellonia – Lech 2:2
2017/2018: Jagiellonia – Lech 1:1
2017/2018: Lech – Jagiellonia 5:1
2017/2018: Lech – Jagiellonia 0:2
2018/2019: Jagiellonia – Lech 2:2
2018/2019: Lech – Jagiellonia 0:2
2018/2019: Jagiellonia – Lech 3:3
2019/2020: Lech – Jagiellonia 1:1
2019/2020: Jagiellonia – Lech 1:1
2019/2020: Lech – Jagiellonia 4:0
2020/2021: Jagiellonia – Lech 2:1
2020/2021: Lech – Jagiellonia 2:3
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Każda zła passa kiedyś się kończy. Jagielloni i jej kibicom życzę dziś natomiast twardej, zażartej walki z Lechią w PP. Dogrywka mile widziana.
Oglądałem ten mecz.Jaga na prawdę jest w tej chwili słabiutka.Lechia nic wielkiego nie grała a Jaga to katastrofa.Romańczuk zresztą powiedział,że czeka ich teraz mecz z rozpędzonym Lechem.
„Trudny teren… niewygodny przeciwnik”.
Dzisiaj „wygodny przeciwnik” (Lechia Beton) wygrał w Białymstoku w 1/32 PP z „niewygodnym przeciwnikiem”. A mógł wygrać i 1-4 bo miał spartolonego karnego.
Po prostu nie ma tłumaczenia. Trawa zielona i w Poznaniu i w Białymstoku. I tu i tam dobra płyta, równa. Piłka ta sama dla obu drużyn, okrągła. Lech chyba teraz „nie ma problemu w głowach” a taki ma Jaga która ma fatalną passę.
Na dziś Jaga to wcale nie jest tzw „trudny przeciwnik”. Roańczuk, Pazdan, Augustyn się starzeją i to widać w szybkości grania i biegania. Pilnować trzeba Imaza i Przikrila i… po zawodach!
Jak to zwykle takich meczach to najczęściej będąca w bardzo słabej formie Jaga zazwyczaj wracała na właściwe tory, a Lech łapał zadyszkę. Oczywiście Jaga jest w bardzo słabej formie, ale to wcale nie oznacza, że można ich lekceważyć czy tym bardziej zapisać sobie trzy punkty na koncie. Generalnie faworytem tego pojedynku będzie Lech autorstwa Skorży i do tego jest w bardzo dobrej formie, którą też można byłoby przypieczętować dość wysokim i równie efektywnym grą oraz efektownym wynikiem. Bo remis tak naprawdę w tym przypadku, kiedy Jaga dostaje łomot od każdego nie tylko w lidze, ale także w PP (1:3 z Lechią) to obowiązkiem Lecha jest zdobycie kompletu punktów w Białymstoku, a remis należy potraktować nie jako klątwę lecz porażkę (bo to nie jest bayern czy coś w tym, aby nie dało się tej drużyny pokonać).
Obawiam się tego meczu. W meczach z Jagiellonią, a zwłaszcza w meczach wyjazdowych, zawsze jest pod górkę. W jakiej formie byśmy nie byli i w jakiej formie by nie była Jaga, w Białymstoku zawsze dostawaliśmy po dupie. W tych meczach dzieją się cuda, dziwne rzeczy i rzeczy niestworzone. Karne po dziwnych faulach, gole tracone po dziwnych błędach bramkarzy, spektakularne pudła naszych napastników. Imaz i Cernych mają idealny mecz na przełamanie. Nie zdziwię się jak do przerwy będzie 0:2 po jakimś gównokarnym i babolu naszej obrony, potem w przerwie będą zmiany i gonienie wyniku który uda się wyciągnąć na 2:2. Jak tam wygramy to nazwę to Cudem w Białymstoku.