Poprawić lub utrzymać
W III etapie jesieni Lech Poznań aż 4 z 5 meczów rozegra na wyjazdach. Wiele spotkań będzie tzw. meczem-pułapką, drużyny takie jak Wisła Płock, Unia Skierniewice czy Górnik Łęczna są dużo niżej notowane od Kolejorza co nie oznacza, że można je lekceważyć i w ciemno przypisywać sobie punkty/awans.
Podopieczni Macieja Skorży liderują w tabeli, zatem rzeczy do utrzymania w III etapie jesieni jest więcej niż elementów do poprawienia. Czas pomiędzy październikową a listopadową przerwą na kadrę będzie dobry dla całego klubu tylko wtedy, gdy Kolejorz za miesiąc o tej porze wciąż będzie liderował w PKO Ekstraklasie i znajdował się już w 1/8 finału Pucharu Polski.
Do UTRZYMANA w III etapie jesieni:
1. miejsce w tabeli – Lech był liderem podczas wrześniowej i październikowej przerwy na kadrę. Kolejnym małym celem poznaniaków, który powinien być zrealizowany jest utrzymanie 1. pozycji do listopadowej przerwy na mecze reprezentacji narodowych. W III etapie jesieni Kolejorza czekają mecze z Legią, Wisłą Płock, Unią Skierniewice, ze Stalą i z Górnikiem Łęczna. Realnie niebiesko-białych stać nawet na komplet 12 oczek + pewny awans do 1/8 finału Pucharu Polski. Jeśli Lech chce w tym sezonie wywalczyć to, o czym wszyscy myślą, to powinien być liderem również podczas ostatniej jesiennej przerwy na kadrę. Przed poznaniakami dobry okres, by jeszcze mocniej rozgościć się na fotelu lidera.
Gra w obronie – Lech ma najlepszą obronę w lidze, stracił tylko 6 goli w tym zaledwie 1 bramkę w Poznaniu, gdzie rywale często nie potrafili oddać ani jednego celnego strzału! Poznaniacy myśląc o utrzymaniu 1. pozycji powinni też utrzymać poziom gry w defensywie, który w ostatnich tygodniach mocno się poprawił. Od dawna w obronie Lecha Poznań nie ma słabego ogniwa. W tym sezonie ligowym Kolejorz zachował już 5 czystych kont, nie stracił żadnej bramki po rzucie wolnym czy rożnym.
Skuteczność w drugich połowach – Lech jest bardzo niebezpieczny w drugich połowach meczów. Spośród 25 goli strzelonych na 2 frontach aż 16 bramek zdobył po zmianie stron. Poznaniacy w Ekstraklasie szczególnie groźni są między 51 a 60 minutą gry notując w tym przedziale czasowym aż 6 trafień. Podopieczni Macieja Skorży wychodząc 6 razy na prowadzenie (5 w lidze) odnieśli przy stanie 1:0 komplet zwycięstw. Kolejorz po zmianie stron potrafi podkręcić tempo, z którym w II etapie jesieni nie poradził sobie choćby Raków Częstochowa.
Efektowność w grze – Mikael Ishak i Joao Amaral przewodzą w klasyfikacji kanadyjskiej PKO Ekstraklasy, a z kolei Jakub Kamiński (4 gole, 3 asysty) jest najlepszym młodzieżowcem polskiej ligi. W III etapie jesieni wypada utrzymać ofensywny poziom demonstrowany w dwóch poprzednich etapach, podczas nich Lech odniósł 4 wygrane różnicą 2 bramek, 1 zwycięstwo różnicą 4 goli i i 1 zwycięstwo różnicą aż 5 goli. Poznaniacy nie wygrywali fuksem czy skromnie. W takich spotkaniach, jak z Wisłą Płock, Stalą czy z Górnikiem Łęczna mają kolejne szanse na efektowne triumfy, które potwierdzałyby ofensywną siłę zespołu Lecha oddającego w lidze średnio 14,6 strzałów na mecz.
Do POPRAWY w III etapie jesieni:
Rezultaty na wyjazdach – Wyjazdowy bilans Lecha Poznań w PKO Ekstraklasie szału nie robi – 2-2-1, 8:5. W III etapie jesieni Kolejorz na wyjazdach rozegra aż 4 z 5 najbliższych spotkań, podopieczni Macieja Skorży zawitają wkrótce do Warszawy, Skierniewic (PP), Mielca oraz Łęcznej. Ostatnie 3 spotkania w III etapie jesieni odbędą się poza Poznaniem, drużyna Lecha zaprezentuje się na obcych stadionach aż 3 razy w ciągu kilku dni. Rezultaty Kolejorza na wyjazdach muszą zostać poprawione, jeżeli wciąż mamy liderować w tabeli.
Wykańczanie sytuacji – Lech Poznań to jedyny zespół w PKO Ekstraklasie 2021/2022, który w 10 kolejkach zdobył więcej niż 20 bramek. Nie oznacza to jednak, że ofensywna gra wygląda świetnie i nie ma się do czego przyczepić. Wszyscy pamiętamy niedawny mecz z Jagiellonią, w którym szczególnie w pierwszej połowie lechici mieli ogromne problemy z wykańczaniem sytuacji. W końcówce spotkania ze Śląskiem poznaniacy też byli nieskuteczni, w Częstochowie podobnie. Do dziś wielu kibiców pamięta 300-procentową okazję Joao Amarala przy stanie 2:2, który nie trafił z kilku metrów w światło bramki. W poszczególnych, ofensywnych fazach gry wciąż jest co poprawiać, podczas wyjazdowych meczów o gole może być trudniej niż przy Bułgarskiej, zatem zespół Kolejorza w polu karnym rywali musi być jeszcze bardziej skoncentrowany.
Terminarz Lecha Poznań do listopadowej przerwy na kadrę:
11. kolejka Ekstraklasy, Legia Warszawa – Lech Poznań (niedziela, 17 października, godz. 17:30)
12. kolejka Ekstraklasy, Lech Poznań – Wisła Płock (piątek, 22 października, godz. 20:30)
1/16 Pucharu Polski, Unia Skierniewice – Lech Poznań (wtorek, 26 października, godz. 13:30)
13. kolejka Ekstraklasy, Stal Mielec – Lech Poznań (piątek, 29 października, godz. 20:30)
14. kolejka Ekstraklasy, Górnik Łęczna – Lech Poznań (5-7 listopada)
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Grać tak aby nie powielić przysłowia. „Grali jak nigdy przegrali jak zawsze”. Dobrze wejść w mecz i nie stracić głupiej bramki.
Często słychać np po meczu w Tiranie (wczoraj) – „Najważniejsze 3 punkty”. A ja oglądałem mecz BEZ komentatorów ( słuchałem zaległej do odsłuchania muzyki) i napisałem koledze SMSa „ten mecz to hujnia”.
Zatem nawet mecz z Jagą ( 1 połowa) był OK. Emocje, okazje BRAMKOWE ( szkoda że tyle pudeł). I oto idzie. A mecze ze Śląskiem i Wisłą to bajka dla kibola. Tempo gry swojej drużyny no i…. masa bramek !
I tak naprawdę mam w dupie wymęczone 0-1 ( z jakimkolwiek zespołem) i wolę fajne 3/4/5–0/1/2 nawet ze średniakiem. Albo nawet porażkę po takim meczu jak ten z Benfiką w Poznaniu.
I TERAZ siadając przed ekranem oczekuję właśnie bramek, okazji i takich „wodotrysków” jak ta kista Kamyka z Kiepskimi po biegu przez całe boisko!
Tą atrakcyjność ( nawet jeśli to remis czy porażka-jak z Jagą) Lech powinien „za Skorży” utrzymać. Wtedy kibol będzie czekał na mecz Kolejorza Z EMOCJAMI.
Taaaa, ale atrakcyjnością i porażkami Majstra się nie zdobywa, a jak Lech ma grać dla atrakcyjności samej w sobie, a nie dla tytułu i zarazem atrakcyjności (nawet tylko od czasu do czasu) to ja dziękuję za takie nastawienie.
Kiedyś był taki koszykarski cyrk Harlem Globetrotter, tam było atrakcyjnie i nie o wynik chodziło!
No ale przecież Haarlem Globetrotters NIE WYSTĘPOWALI PRZY PUSTYCH TRYBUNACH ! I jakoś „wiazali koniec z koncem” i przeszli do historii sportu . Czyli można? Można !
Wracając do Lecha. Pamiętaj że NA KAŻDY MECZ przychodzą ( i mokną, marzną) na stadion kibole. I dla nich powinni się piłkarze wysilić by dać widowisko a nie „ciułać punkty”, i „grać ekonomicznie” by zainkasować premię za Majstra! Bo wtedy nie warto jarać się meczami w lidze (PP) a tylko rezerwować bilety na finał ligi czy rozgrywek.
Stąd mój WIELKI szacunek dla kiboli którzy odmrażają sobie tyłki na Bułgarskiej i jeszcze większy dla tych co jeżdżą za Kolejorzem.
ps: A tonowanie „euforii” ? Po co? Cieszmy się tym co tu i teraz.