Zapowiedź: Lech – Wisła P.

W piątek, 22 października, o godzinie 20:30 w meczu 12. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2021/2022, Lech Poznań zagra na Stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 z Wisłą Płock. Przed 20 tysiącami widzów liczy się tylko zwycięstwo.



Lech Poznań zakończył już rozgrywanie spotkań z czołowymi ekipami zeszłych rozgrywek, z drużynami z czołówki w sezonie 2021/2022 lub z zespołami dysponującymi podobną siłą kadrową. Do końca 2021 roku przed Kolejorzem tylko niżej notowani rywale, przeciwnicy z dołu tabeli oraz tzw. mecze-pułapki. W każdym z tych spotkań niebiesko-biali będą faworytem musząc nastawić się na walkę, na sforsowanie muru, na ogrywanie przeciwników, którzy twardo będą bronić dostępu do własnej bramki. Jednym z takich przeciwników może być Wisła Płock, która tej jesieni przegrał na wyjazdach wszystkie mecze (7 w tym 6 ligowych). Na szczęście poznaniacy mają patent na „Nafciarzy”, w 10 ostatnich ligowych meczach przy Bułgarskiej lechici zawsze strzelali Wiśle co najmniej 2 gole. Na dodatek zeszłoroczny remis 2:2 zakończył serię 8 kolejnych ligowych zwycięstw Kolejorza nad płocczanami w Poznaniu, którzy przy Bułgarskiej w Ekstraklasie nigdy nie wygrali. W piątkowy wieczór jedynym celem naszej drużyny są 3 punkty, które pozwoliłyby liderować Wielkopolanom już po 10 kolejce z rzędu.

Trener Lecha Poznań, Maciej Skorża nie będzie mógł jutro skorzystać z usług kontuzjowanego Mickiego van der Harta oraz Filipa Marchwińskiego. Nie zagra też rekonwalescent Thomas Rogne. Szkoleniowcy Kolejorza zaczęli ostatnio mówić o rotacjach, które będą na pewno, ale we wtorek w Skierniewicach, gdzie zagrają zmiennicy. W lidze także mogą być zmiany, Rafał Janas mówił o konieczności odpoczynku zawodników, którzy sporo występują w reprezentacjach narodowych. I tak jutro na ławce może usiąść mocno eksploatowany Lubomir Satka. Realnie jest jeszcze możliwa gra Daniego Ramireza za Joao Amarala czy Michała Skórasia za Jakuba Kamińskiego. Słowa naszych trenerów mogą być oczywiście zwykłą grą przedmeczową w tym zmyleniem przeciwnika, który po choćby dzisiejszych wypowiedziach Rafała Janasa nie wie teraz, czego w piątek może się spodziewać. W Wiśle Płock szkolonej przez Macieja Bartoszka nie wystąpi zawieszony za kartki Jakub Rzeźniczak. Na lekką kontuzję narzeka Rafał Wolski, w ekipie „Nafciarzy” są również inne mikro-urazy, sztab rywala oczywiście ukrywa wszystkie problemy piłkarzy.

Arbitrem piątkowych zawodów przy Bułgarskiej będzie Damian Sylwestrzak z Wrocławia. Jutro faworytem do zwycięstwa według bukmacherów będą gospodarze. Średni kurs na wygraną Lecha Poznań wynosi 1.45, na remis 4.75 a na triumf Wisły Płock 7.50. W piątek na trybunach pojawi się około 20 tysięcy kibiców. Ci, którzy zostaną w domach będą mogli obejrzeć niebiesko-białych w akcji na C+ Sport oraz C+ 4K. My zapraszamy natomiast do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu na żywo z tego spotkania. Pierwszy meldunek prosto z Bułgarskiej pojawi się na KKSLECH.com już o godzinie 19:05. Początek meczu 12. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2021/2022, KKS Lech Poznań – Wisła Płock w piątek, 22 października, o godzinie 20:30 na Stadionie Miejskim mieszczącym się przy ulicy Bułgarskiej 17 w Poznaniu. Trener Maciej Bartoszek wygrał z Maciejem Skorżą wszystkie 3 spotkania, sam Skorża prowadząc Kolejorza jeszcze nigdy nie rywalizował z płocczanami. W trwających rozgrywkach tylko Pogoń umiała strzelić gola na naszym obiekcie.



Przewidywane składy:

Lech: Bednarek – Pereira, Salamon, Milić, Rebocho – Karlstrom, Tiba – Ba Loua, Amaral, Kamiński – Ishak.

Wisła P.: Kamiński – Vallo, Zbozień, Michalski, Tomasik – Rasak, Furman – Kocyła, Wolski, Szwoch – Warchoł.

Mecz: KKS Lech Poznań – Wisła Płock
Rozgrywki: 12. kolejka PKO Ekstraklasy 2021/2022
Termin: Piątek, 22 października, godz. 20:30
Stadion: Miejski, ul. Bułgarska 17
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)
Miejsce gospodarzy: 1
Miejsce gości: 12
Najlepszy strzelec gospodarzy: 8 – Ishak
Najlepszy strzelec gości: 5 – Warchoł
Poprzedni mecz: Wisła P. – Lech 1:0
Domowa forma gospodarzy: 4-2-0, 14:1
Wyjazdowa forma gości: 0-0-6, 8:16
Przewidywany styl gry gospodarzy: gra w ataku pozycyjnym
Przewidywany styl gry gości: gra z kontry
Spodziewany poziom emocji (1-6): 4
Bukmacherzy 1 x 2: 1.45 – 4.75 – 7.50
Relacja na żywo: Raport KKSLECH.com z Bułgarskiej od 19:05
Transmisja tv: C+ Sport, C+ 4K
Przewidywana frekwencja: ok. 20000
Prognozowana pogoda: +6°C, przelotny deszcz, wietrznie
Nasz typ na mecz: 1

Niepewni (Lech)

Nieobecni (Lech)

Mickey van der Hart – kontuzja
Filip Marchwiński – kontuzja
Thomas Rogne – rekonwalescencja

Niepewni (Wisła P.)

Rafał Wolski – kontuzja

Nieobecni (Wisła P.)

Jakub Rzeźniczak – pauza za kartki

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





6 komentarzy

  1. smigol pisze:

    Thomas Rogne – rekonwalescencja

    Ah ten Rogne…

  2. Didavi pisze:

    Skład odpowiedni. Bez większych rotacji. Jutro oczekiwałbym, że mecz pociągnie Ba Loua, że zanotuje jakieś liczby (gol lub asysta). Pereira powinien udowodnić, że zasługuję na grę. Mecz z takim Płockiem odpowiedni by nie nie zawalić z tyłu i pokazać dużo z przodu. Oczekiwałbym też, że Tiba zagra ofensywniej. Złapie za kierownicę i będzie grał bardziej kreatywnie. To nie będzie spacer. Od początku trzeba ruszyć i w każdej minucie udowodnić swoją wyższość inaczej nie da się wygrać.

  3. Grossadmiral pisze:

    Nie ma co za bardzo kombinować że składem w lidze na płock jedynie ofensywniejszy Joel za Satke ewentualnie w 60 minucie zrobić 3 zmiany przy korzystnym lub niekorzystnym wyniku. Eksploatowany Satka i Kamyk niech odpoczną w PP. Na skierniewice spokojnie powinien sobie poradzić skład Bednarek -Czerwinski Salamon (lub skrzypczak jako M)Milic Douglas – Skóraś Murawski Kvekve Kozubal (jako M)Ramirez – Sobiech

  4. Pawelinho pisze:

    Dokładnie też jestem zdania, że nie ma co kombinować ze składem na Petrochemię/Orlen/Wisłę czy jak to się to z Płocka tam nazywa. Generalnie co do samego meczu to może być trudniejszy niż tęczowymi, ale atutem Lecha poza dyspozycją będzie również fakt, że gra u siebie, a na Bułgarskiej w tym sezonie rywale dostają przynajmniej cztery bramki i wracają zhańbieni do siebie. W PP po raz kolejny szansę powinni dostać zmiennicy.