Oko na grę: Pedro Rebocho

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.



Pedro Rebocho do piątkowego meczu ze Stalą Mielec wystąpił w 4 spotkaniach, w których zanotował 2 asysty i zdobył 1 bramkę. Portugalczyk przez rotacje nie zagrał w ostatnich 2 meczach w tym 1 ligowym, wczoraj powrócił do wyjściowego składu Lecha Poznań co było idealną okazją, by pierwszy raz w historii bliżej przyjrzeć się jego postawie w ramach cyklu „Oko na grę”.

Opis gry:

W takim meczu, jak ze Stalą rolą bocznych obrońców była przede wszystkim dobra gra w ofensywie, gdzie m.in. Pedro Rebocho miał wspomagać Jakuba Kamińskiego i innych zawodników odpowiedzialnych za zdobywanie goli. Portugalczyk od początku był bardzo aktywny grając głównie na połowie mielczan. W 37 minucie Rebocho oddał niecelny strzał z rzutu wolnego, po chwili zdecydował się na kolejne uderzenie, tym razem po akcji jego strzał był bardzo, bardzo niecelny. Po zmianie stron lewonożny defensor jeszcze częściej udzielał się w ofensywie wykonując przez całe zawody aż 83 podania (najwięcej spośród obrońców) w tym 9 dośrodkowań. Pedro Rebocho miał też 4 kluczowe zagrania co jak na bocznego obrońcę jest dobrą liczbą.

Niestety jakość wielu podań pozostawiała wiele do życzenia. Portugalski piłkarz zaliczył tylko 80% udanych podań mając w sumie 4 strzały w tym 1 celny. To celne uderzenie Rebocho oddał już w ostatnich minutach korzystając ze złego dośrodkowania Daniego Ramireza z rzutu rożnego oraz biernej postawy obrony, która nie spodziewała się takiej wrzutki Hiszpana i nie była przygotowana na strzał Portugalczyka. Pedro Rebocho także nie spodziewał się, że akurat w tym momencie piłka spadnie mu pod nogi, obserwowany zawodnik oddał niezły strzał, po którym piłkę lecącą tuż nad ziemią z wielkim trudem sparował Rafał Strączek.

Lewy obrońca Lecha Poznań w piątkowym meczu ze Stalą zaliczyłby asystę, gdyby już w 4 minucie doliczonego czasu gry Antonio Milić wpisał się na listę strzelców (wtedy bramkarz rywal znów świetnie obronił). Ciężko winić Pedro Rebocho za stratę 2 punktów, mimo wyjściowej trójki jaką mu wlepiamy był on wczoraj jednym z najjaśniejszych punktów w zespole Lecha Poznań. Portugalczyk na lewej stronie był przede wszystkim aktywny, bardzo się starał, robił wiele, by Kolejorz wygrał to spotkanie. Oprócz małej liczby celnych podań na jego minus działa jeszcze liczba zaledwie 38% wygranych pojedynków 1 na 1, która jest spowodowana przede wszystkim postawą Pedro Rebocho w starciach na ziemi.

Ostatnio nie mamy szczęścia do piłkarzy obserwowany w „Oko na grę”, tacy zawodnicy akurat wtedy grają przeciętnie lub Lech Poznań w konkretnym meczu radzi sobie przeciętnie, przez co dobre ocenienie konkretnego piłkarza jest bardzo trudne. Pedro Rebocho w piątkowy wieczór wiele dał z siebie, mimo kilku niedoskonałości zrobił sporo, żeby zachować miejsce w wyjściowym składzie Kolejorza. 26-letni obrońca wręcz musi zagrać za tydzień w Łęcznej, po takim spotkaniu nie powinien stracić miejsca na rzecz Barrego Douglasa od którego jest szybszy i głównie to działa na korzyść Portugalczyka.

Ocena gry: 3



5. Pedro Rebocho
Mecz: Stal Mielec – Lech Poznań 0:0 (29.10.2021)
Czas gry: 1-90 min.
Pozycja: lewy obrońca
Gole: 0
Asysty: 0
Żółte kartki: 0
Czerwona kartka: 0
Kontakty z piłką: 98
Faule popełnione: 2
Był faulowany: 1
Podania: 83
Celne podania: 66
Zagrania kluczowe: 4
Strzały: 4
Strzały celne: 1
Spalone: 0
Dośrodkowania: 9
Pojedynki: 13
Wygrane pojedynki: 5
Odbiory: 0
Straty: 8
InStat index: 274 (2 wynik na 13 sklasyfikowanych piłkarzy Lecha)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. Przemo33 pisze:

    Za wczorajszy mecz można mu dać również -4, jednak był aktywny, robił swoje, nie wszystko może mu wychodziło, ale to nie był słaby mecz tego obrońcy, który mógł mieć wczoraj również asystę. Może na lepszą ocenę nie zasługuje, ale 3 to chyba jednak za słaba ocena.

  2. Ostu pisze:

    BEZWZGLĘDNIE MUSIMY pozwolić mu zagrać w następnym meczu – z kolejnymi murarzami – przy założeniu, że zagrają również obdarzeni silnym i celnym strzałem…