II-liga: Wisła Puławy – Lech II Poznań 1:2

W meczu 19. kolejki piłkarskiej II-ligi sezonu 2021/2022, Lech II Poznań wygrał na wyjeździe z beniaminkiem ligi, Wisłą Puławy 2:1 (1:1) i sprawił kolejną miłą niespodziankę. Rezerwy Kolejorza umocniły się w górnej połówce tabeli.



Rezerwy Kolejorza po niedzielnej, drugiej w sezonie wygranej nad Wisłą Puławy (latem było 4:1) mają na swoim koncie serię 11 ligowych spotkań bez przegranej. W ostatnich 11 kolejkach zdobyły 23 oczka ponosząc ostatnią ligową porażkę 15 września a u siebie 11 września.

Lech II Poznań w 19 kolejkach zgromadził na swoim koncie 32 punkty notując bilans 9-5-5, gole: 20:17. Rezerwy Kolejorza zajmują obecnie wysokie i barażowe 4. miejsce w II-lidze mając już 14 oczek przewagi nad strefą spadkową. Podopieczni Artura Węski kolejny i ostatni jesienny mecz rozegrają w niedzielę, 5 grudnia, o godzinie 12:00. Wtedy niebiesko-biali zmierzą się u siebie ze Zniczem Pruszków.



19. kolejka II-ligi 2021/2022, niedziela, 28 listopada, godz. 16:00
KS Wisła Puławy – KKS Lech II Poznań 1:2 (1:1)

Bramki: 43.Drozdowicz – 14.Klupś 47.Borowski

Asysty: 1:0 – bez asysty 2:1 – Klupś

Żółte kartki: Cheba, Wiech, Puton – Wilak

Czerwona kartka: 81 min. – Zagórski (za faul taktyczny)

Widzów: ok. 300

Sędzia: Mateusz Jenda (Warszawa)

Wisła: Owczarzak – Cheba, Cyfert, Wiech, Kuban – Bartosiak (65. Wawszczyk), Daniel, Puton, Ruiz-Diaz (65.Lisowski), Kondracki (65.Furtado) – Drozdowicz.

Lech II: Mleczko – Borowski, Pingot (32.Laskowski), Skrzypczak, Zagórski – Kryg (80.Czekała), Norkowski, Krivets – Klupś (80.Marciniak), Pacławski (80.Spławski), Antczak (61.Wilak).

Rezerwowi: Radliński, Laskowski, Marciniak, Czekała, Kaczmarek, Karbownik, Malec, Wilak, Spławski.

Trenerzy: Pawlak – Węska

Pogoda: +1°C, pochmurno

Miejsce: Stadion MOSiR (ul. Józefa Hauke-Bosaka 1)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





18 komentarzy

  1. ZachodniWiking1066 pisze:

    Jedziemy po awans fajnie, że po rozpoczęciu 2 połowy chłopaki ruszyli i mogło być spokojnie 3:1, ale dwie 2:1 wystarczy trener zaczyna się chyba wybraniać choć ja dalej w tym zespole nie widzę stałego stylu i pomysłu na grę. Utrzymanie chyba już zagwarantowane łyknąć za tydzień Znicz i spokojna zima.

  2. Sp pisze:

    Ja byłem Węska WON, bo uważałem że z tą kadrą może osiągnąć coś więcej. Takie wyniki po 1:0 mnie nie zadowalały bo niektóre jeszcze były przepchnięte w końcówce meczu itp. Nie chce mi się sprawdzać meczy bezpośrednich, ale 11 miejsce ma 3 pkt mniej od nas i możemy szybko zlecieć. Jednak uważam, że z tą kadrą która jest mocna te 4 miejsce jest adekwatne. Nie oglądam meczów odkąd na sportize nie wystarczy mieć konta, a trzeba płacić. Także w niedziele ostatni mecz z 13 zniczem i wtedy na koniec rundy przemyśle raz jeszcze co z tym trenerem

  3. Pawlisko pisze:

    Tu już chyba nie ma co pisać o przewadze nad strefą spadkową jak się jest na czwartym miejscu 🙂

    • Sp pisze:

      To też fajnie pokazuje, że mamy rezerwy na 4 barażowym miejscu w II lidze, a martwimy się na przyszły sezon z obsadą młodzieżowca

    • robson pisze:

      To jednak istotne, bo im dalej będziemy od strefy spadkowej, tym odważniej będzie można ogrywać kolejnych młodych.

      • Sp pisze:

        Dziwię się, że dzisiaj przy braku Tiby a prowadzeniu 2:0 nie wszedł Antek. Te kilkanaście minut przez środową potyczką by mu dobrze zrobiły

  4. Bender pisze:

    I znów się udało, czyż nie? Hmmm, a może to już nie tylko „udawanie”, może rezerwy dorobiły się pewnego stylu? Może jednak Węska wie co robi?

    Temat gospodarowania głębią składu w odniesieniu do pierwszego zespołu, drugoligowych rezerw i juniorów starszych (by wziąć tylko trzy pierwsze zespoły z brzegu) to temat rzeka, zasługujący na dłuższy, osobny wpis. Na dziś (na szybko) – wydaje się, że praca Artura Węski zaczyna przynosić efekty. W poprzedniej rundzie utrzymał II zespół grając całą rundę bez napastnika, a całą końcówkę rundy – bez juniorów zgłoszonych do I składu. Teraz – w znacznie silniejszym zestawieniu personalnym, z częstszymi zejściami z pierwszego składu oraz dodatkowymi zawodnikami zgłoszonymi tylko do rezerw wygląda to jeszcze lepiej. Oczywiście interes I zespołu oraz promocja wyznaczonych graczy robią swoje, ale nie wpływają zbyt negatywnie na wyniki. Paradoksalnie bardzo silna kadra I drużyny sprawia, ze młodsi piłkarze pierwszego zespołu „etatowo” mogą występować w drugiej lidze. Palacz, Borowski, Pacławski, Kozubal zaliczają niezłą rundę, nabierają doświadczenia w seniorskich rozgrywkach.

    • Bender pisze:

      Wygranym rundy jest Pingot (już wiosną będący istotnym zawodnikiem w II lidze), fajnie pokazali się mocno promowany Antczak, oraz Gogół i rekonwalescent Kołtański. Norkowski w drugiej lidze jest solidnym zawodnikiem, podobnie jak Klupś, czy Mleczko. Trochę szkoda Karbownika, był moment, że wydawało się, iż zrobi kolejny krok w swojej przygodzie z piłka i trafi do ekstraklasowej dwudziestki (strzelił w końcu dwie bramki w sparingu w czasie przerwy reprezentacyjnej), chyba jakiś uraz odebrał mu tą szansę. Swoje robią doświadczeni Laskowski i Kriwiec, w mniejszym zakresie także Spławski i Marciniak. I… zespół jest obecnie na miejscu barażowym! Kto by przypuszczał, że jesień ułoży się aż tak dobrze.

  5. Mateusz92 pisze:

    Brawo:) jestem pod wrażeniem serii rezerw. Teraz jeszcze wygrać ze Zniczem. Rywal wydaje się idealny, by zwycięstwem podsumować doskonałą jesień Lecha II.

  6. 100h2o pisze:

    Już pisałem…. ciężko będzie z Pacławskim ( choć mocno w niego wierzę) wygrywać po 3-0. Rezerwom przydałby się NAPASTNIK nie taki Spławski. Ciekawe czy w zimie sciagną z powrotem Szymczaka i jakie będą losy Pawki Tomczyka ( obaj nie grają!).
    Przydałby się też Hubert Sobol, który całkiem zniknął w Wiśle Kraków ( niby 7 meczów ale… w sumie aż… 82 MINUTY i w PP JEDNA MINUTA !). Nooo robi karierę!

    • Bender pisze:

      Problem z transferami do rezerw jest taki, że albo bierzemy człowieka, który wyraża ambicje poprzez dobrą grę w II lidze dostania się do rotacji I zespołu, albo godzimy się na zawodników, którzy takich ambicji nie mają. Zarówno Szymczak, który dostanie jeszcze szansę na grę w Ekstraklasie, jak i Tomczyk oraz Sobol, którzy już takiej szansy nie dostaną, nie pogodzą się z perspektywą wyłącznie gry na trzecim szczeblu rozgrywkowym. Oni mają większe umiejętności i mają ambicje. I trzeba do nich podchodzić uczciwie. Natomiast drugi typ graczy to właśnie Spławski i jemu podobni. W rezultacie jesteśmy skazani na trzecich napastników I zespołu (Baturina, według mnie słabszy zarówno od Szymczaka jak i Tomczyka), zadowolonych ze status quo weteranów (Spławski, czasem Kriwiec) oraz wchodzących do szerokiej kadry juniorów (na ten moment Pacławski, na wiosnę może także Wełniak). Ponadto zostają skrzydłowi/fałszywi napastnicy, których akurat w Lechu jest sporo. Według mnie nie ma szansy na wzmocnienie ataku Lecha II. I tak sytuacja obecnie jest o niebo lepsza, niż wiosną.

      • aaafyrtel pisze:

        smuci mnie to, co stało się z sobolem… on błyszczał w clj, jak zdobywali mp… potem młodemu człowiekowi zdaje się przyplątała się poważna kontuzja, chyba zerwanie więzadeł w kolanie i efekt jest taki, że ten utalentowany chłopak ma seniorską karierę z głowy… obym się mylił…

      • 07 pisze:

        Sobol to najlepszy przykład poza Marchwinskim który w piłce seniorskiej był kimś, a w seniorskiej jest nikim.
        Rezerwy? Gdyby w klubie mieli plan i ambicje….. to ….. ale to jest Lech i słupki muszą sie w tabelkach zgadzać.

  7. Przemo33 pisze:

    Kolejne zwycięstwo, seria meczów bez porażki trwa, a do tego wysokie, 4 miejsce w tabeli. Super, brawo dla chłopaków i trenera. Ciekawe, jak potoczą się losy młodych wychowanków Lecha, który z nich wywalczy sobie kiedyś w przyszłości miejsce w podstawowym składzie, a kto będzie najwyżej zmiennikiem, jak Skóraś.
    Klupś bramka i asysta w meczu z Wisłą, czasami gra, ale co dalej z nim? Zostanie w rezerwach, odejdzie do innego klubu z II lub I ligi?
    Ciekawi mnie również, czy któryś z wychowanków Lecha, grający teraz w innym klubie (czy tylko wypożyczony jak Szymczak czy ktoś, kto odszedł na stałe jak Tomczyk, Sobol) wróci kiedyś do Lecha.
    Podobno Sobol gra mało w Wiśle i tym bardzie dziwi mnie, dlaczego odszedł. Kończył mu się kontrakt, który nie został przez klub przedłużony i to mimo, że Sobol był kluczowym piłkarzem dla rezerw i strzelał bramki. Brak wiary klubu w tego zawodnika? Czy może to Hubert miał swoje powody i zdecydował się zaryzykować i pójść do Wisły, by tam grać w pierwszym zespole? I dlaczego gra tak mało w Wiśle – trener w niego nie wierzy, nie widzi go w składzie czy jest jakiś inny powód?

  8. Tadeo pisze:

    Muszę odszczekać moją opinię o trenerze , którego już widziałem na zwolnieniu po odejściu Żurawia.Niw widzę w składzie tego napastnika , który jest na wypożyczenie.