Plusy i minusy: Lech – Górnik 2:1
Mecz z Górnikiem Zabrze był jednym z tych w sezonie, kiedy styl absolutnie nie miał znaczenia. Każdy zdaje sobie sprawę z małego dołka, w którym znalazł się Lech Poznań pod koniec jesieni, więc tym bardziej cieszy wygrana z drużyną będącą w bardzo wysokiej formie. Ze względu na sytuację w tabeli niedzielne zwycięstwo można uznać wygraną za tzw. „6 punktów”.
Największym plusem wczorajszego meczu jest wyszarpana wygrana będąca cudownym prezentem dla kibiców od Lecha na zbliżające się święta. Już przed spotkaniem było wiadomo, że poznaniacy przezimują do wiosny na fotelu lidera pierwszy raz od 13 lat, jednak po cichu liczono na jeszcze jedną wygraną pozwalającą wykorzystać weekendowe wpadki goniących nas ekip w postaci Pogoni i Lechii. To udało się zrobić, był to piękny weekend, jeden z najlepszych w sezonie, zapewne dopiero dziś wielu kibiców Kolejorza zda sobie sprawę z istotności niedzielnego zwycięstwa, po którym Lech Poznań na 100% będzie liderem także po pierwszej wiosennej kolejce na początku lutego.
Wczorajszy mecz pod wieloma względami nie był idealny, znów brakowało nam skuteczności, szczególnie po przerwie Lech nie miał większej kontroli nad boiskowymi poczynaniami górników. Lech zwyciężył wczoraj wolą walki, ambicją i charakterem, nawet przez moment nie stracił wiary w wyszarpanie wygranej, mimo problemów w defensywie próbował się odgryzać zabrzanom aż dopiął swojego. Właśnie takimi wygranymi, jak z Górnikiem sięga się po trofea, tak się buduje mentalność drużyny, jej siłę i pewność siebie. Jesienią było wiele spotkań, w których Lech wygrywał umiejętnościami piłkarskimi, wczoraj zdobył 3 punkty sercem do gry potrafiąc odrobić wynik 0:1 i wygrać u siebie 2:1 pierwszy raz od listopada 2018 roku (od meczu z Wisłą Płock).
Lech Poznań odniósł w niedzielę 6 domowe zwycięstwo z rzędu. Bilans 8-2-0, gole: 23:3 pokazuje, że twierdza Bułgarska w końcu została odbudowana, wreszcie rywale przejeżdżają do Poznania jak na ścięcie i mają problemy u nas nawet ze zdobyciem bramki. To właśnie dzięki meczom w Poznaniu zespół Lecha zaliczył najlepszą rundę jesienną od lat mając po niej przewagę 4 punktów nad wiceliderem i 6 oczek nad trzecią drużyną. Na osobne wyróżnienie zasługuje Antonio Milić. Jest to najlepszy Chorwat w historii klubu, który w ostatnich miesiącach pod okiem Macieja Skorży przeszedł ogromną metamorfozę. 27-latek stał się filarem tylnej formacji, w ostatnich 3 spotkaniach zdobył 3 gole i to m.in. dzięki niemu Lech Poznań w końcówce jesieni 2021 obronił 1. pozycję.
W niedzielne popołudnie na minus można zapisać stałe fragmenty gry egzekwowane przede wszystkim przez Barrego Douglasa. Wrzutki Niki Kvekveskiriego i Joela Pereiry były już lepsze, po nich 2 strzały oddali nawet Antonio Milić oraz Jesper Karlstrom. Lech wykonując 15 stałych fragmentów gry w tym 11 rzutów rożnych powinien mimo wszystko stworzyć nieco większe zagrożenie pod bramką rywala, lepsze powinny być przede wszystkim same dośrodkowania. Drugi minus to brak boiskowej kontroli nad Górnikiem w drugiej połowie. Statystyki nie oddają przebiegu tego meczu, w strzałach Lech zdominował rywala (20/7 do 7/3) a jednak to zabrzanie mieli lepsze okazje do zdobycia bramki, 2 razy obili poprzeczkę i w 89 minucie powinni wyjść na prowadzenie po golu Lukasa Podolskiego. Nie ma co ukrywać, że zwycięstwo zawdzięczamy również Filipowi Bednarkowi, którzy przy wspomnianej akcji Podolskiego popisał się fantastyczną interwencją.
Plusy meczu z Górnikiem 2:1
– Wyszarpana wygrana będąca pięknym świątecznym prezentem
– 6 domowe zwycięstwo z rzędu
– Charakter dzięki któremu Lech odrobił straty u siebie
– 3 gol Milicia w 3 kolejnym meczu.
Minusy meczu z Górnikiem 2:1
– Ofensywne stałe fragmenty gry
– Brak kontroli nad meczem w drugiej połowie
Plusy meczu z Radomiakiem 1:2
(brak)
Minusy meczu z Radomiakiem 1:2
– Brak kontroli nad meczem w pierwszej połowie i brak pomysłu na grę
– Brak zaangażowania, woli walki i determinacji
– Zasłużona porażka po najsłabszym meczu w sezonie
Plusy meczu z Zagłębiem 3:2
– Wygrana kończąca złą serię z Zagłębiem
– Przedłużenie przyjemnych pass
– Efektowna pierwsza połowa
Minusy meczu z Zagłębiem 3:2
– Łatwo stracone gole po 2 rzutach rożnych
– Bardzo słaba gra między 61 a 74 minutą gry
– Duża nieskuteczność
Plusy meczu z Garbarnią 4:0
– Pewna wygrana Lecha, pierwsza w historii wyjazdowa nad Garbarnią
– Bezproblemowy awans do ćwierćfinału
– Efektowne 32 minuty i 3 gole
Minusy meczu z Garbarnią 4:0
(brak)
Plusy meczu z Wartą 2:0
– Kolejna wygrana, kolejny weekend z 1. pozycją w tabeli
– Przełamanie Ishaka
– Doskonała dyspozycja Bednarka
Minusy meczu z Wartą 2:0
– Brak pomysłu na sforsowanie ultradefensywnej taktyki Warty w I połowie
– Brak kontroli nad kontrami Warty
Plusy meczu z Piastem 1:0
– Wygrana pozwalająca utrzymać fotel lidera
– Bramka dzięki portugalskiemu duetowi
– Przedłużone dobre passy, kolejny mecz na 0 z tyłu, pełna boiskowa kontrola
Minusy meczu z Piastem 1:0
– Problemy w ataku pozycyjnym
Plusy meczu z Górnikiem Ł. 1:1
– Liczba strzałów
Minusy meczu z Górnikiem 1:1
– Duże problemy w ataku pozycyjnym
– Nietrafiony skład, nietrafione zmiany
– Brak kontroli nad meczem od 31 do 45 minuty
– Stracone 2 punkty z outsiderem po słabym spotkaniu
– Roztrwonienie przewagi w tabeli
Plusy meczu ze Stalą 0:0
– Liczba stworzonych sytuacji i dominacja nad Stalą przez cały mecz
Minusy meczu ze Stalą 0:0
– Nieskuteczność
– Ofensywne stałe fragmenty gry
– Stracone 2 punkty
– Przerwanie dobrych pass i kontynuowanie złych ze Stalą
Plusy meczu z Unią 2:0
– Awans niskim nakładem sił
– Kolejny wygrany mecz i na 0 z tyłu
– Postawa Daniego Ramireza
Minusy meczu z Unią 2:0
– Duża nieskuteczność
– Rozczarowująca druga połowa
– Rozczarowująca gra wielu zmienników
Plusy meczu z Wisłą P. 4:1
– Efektowne zwycięstwo pozwalające utrzymać fotel lidera
– Aktywność Jakuba Kamińskiego
– Ciąg na bramkę wszystkich piłkarzy
– Wejście Amarala
– Ofensywne liczby zespołu
Minusy meczu z Wisłą P. 4:1
– Nerwowa gra do 30 minuty
Plusy meczu z Legią 1:0
– Kolejne zwycięstwo pozwalające utrzymać fotel lidera
– Zasłużona wygrana i kolejny mecz bez straconego gola
– Zakończenie wiele złych pass
– Mądry i dojrzały futbol
– Stałe fragmenty gry
Minusy meczu z Legią 1:0
(brak)
Plusy meczu ze Śląskiem 4:0
– Zwycięstwo pozwalające utrzymać 1. miejsce
– Dominacja w I połowie
– Kolejne efektowne zwycięstwo przed tysiącami ludzi
– Duża efektywność Kamińskiego
– Kolejny mecz na 0 z tyłu
Minusy meczu ze Śląskiem 4:0
(brak)
Plusy meczu ze Skrą 3:0
– Pewna wygrana, pewny awans
– Pełna boiskowa kontrola
– Aktywność Ramireza
– Oszczędzenie najlepszych piłkarzy na sobotę
Minusy meczu ze Skrą 3:0
(brak)
Plusy meczu z Jagiellonią 0:1
– Dominacja do 30 minuty
Minusy meczu z Jagiellonią 0:1
– Nieskuteczność i problemy w ataku pozycyjnym
– Rozczarowująca druga połowa
– Gra zmienników
– Porażka i przedłużenie wiele niekorzystny pass
Plusy meczu z Wisłą 5:0
– Pewne zwycięstwo, najwyższe w historii nad Wisłą
– Szybkie kontry, które przełożyły się na rekordowe liczby
– Gole Rebocho i Ba Loua
– Świetne liczby Ishaka oraz Amarala
Minusy meczu z Wisłą 5:0
– Kontuzja Van der Harta
Plusy meczu z Rakowem 2:2
– Udana zmiana Amarala
– Postawa Van der Harta
– Wyciągnięcie wyniku z 0:2 na 2:2, utrzymany fotel lidera
Minusy meczu z Rakowem 2:2
– Nietrafione ustawienie i wyjściowy skład
– Brak boiskowej kontroli przez większą część spotkania
– Kolejny mecz z Rakowem bez wygranej, kolejne spotkanie po kadrze bez zwycięstwa
Plusy meczu z Pogonią 1:1
– Świetne wejście Tiby
– Remis przy grze w dziesiątkę i przegrywaniu
– Utrzymanie pozycji lidera i spokojna przerwa na kadrę
Minusy meczu z Pogonią 1:1
– Bardzo słaba pierwsza połowa
– Głupia czerwona kartka dla Gruzina
– Stałe fragmenty gry
– Słabe statystyki, najgorsze w sezonie
Plusy meczu z Lechią 2:0
– Pewne zwycięstwo pozwalające utrzymać 1. miejsce
– Przedłużenie wielu dobrych pass
– Mecz na 0 z tyłu, 0 celnych strzałów rywala
– Pełna boiskowa kontrola
Minusy meczu z Lechią 2:0
(brak)
Plusy meczu z Termaliką 3:1
– Trzecie zwycięstwo z rzędu dające pozycję lidera
– Świetny, ofensywny początek w wykonaniu lechitów
– Dwie bardzo trafione zmiany Skorży (Milić, Kvekveskiri)
Minusy meczu z Termaliką 3:1
– Brak boiskowej kontroli przez większą część spotkania
– Nieskuteczność + przeciętna postawa indywidualna paru piłkarzy
Plusy meczu z Cracovią 2:0
– Zwycięstwo dające podium
– Wygrana pozwalająca przerwać wiele pass
– Kolejne liczby Kamińskiego
– Pełna kontrola nad meczem, dobre przygotowanie taktyczne
Minusy meczu z Cracovią 2:0
– Słaby mecz Tiby i Douglasa
– Wiele momentów nerwowej gry
Plusy meczu z Górnikiem 3:1
– Wygrana 3:1 i doskoczenie do czołówki
– Umiejętność odrobienia strat
– Pełen luz po golu na 3:1
– Udane zmiany
Minusy meczu z Górnikiem 3:1
– Słaba pierwsza połowa
– Ofensywne stałe fragmenty gry
Plusy meczu z Radomiakiem 0:0
– Niezła pierwsza połowa i dominacja od 29 od 45 minuty
Minusy meczu z Radomiakiem 0:0
– Strata 2 punktów
– Słaba II połowa
– Zmiany, które nic nie wniosły
– Przeciętna postawa wielu zawodników
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
tradycyjnie idąc klasykiem polszczyzny mówionej, widzę aż dwa pozytywnie pozytywne plusy dodanie odnośnie tego przybyła gwizdacza… pierwszy jest taki, że przeszkodził zawodnikowi górnika w doskoku do kwekweskiriego przy jego wyrównującej lucie… drugi jest taki, że nie dotrwawszy do końca nie miał okazji gwizgnąć karnego przy starciu mistrza świata z karlströmem przy końcu meczyku
i jeszcze jeden pozytywnie pozytywny plus dodatni, ale on dotyczy całościowo naszej eki… no to, że miała kastę wygrywającą po raz pierwszy od niepamiętnych czasów…
i jeszcze jeden pozytywnie pozytywny plus dodatni, ale on dotyczy całościowo naszej eki… no to, że miała kastę wygrywającą po raz pierwszy od niepamiętnych czasów…
z wrażenia machnąłem ten wpis niechcący aż dwa razy…
To kolejny pozytywny plus dodatni 😀
Na plus wynik, gra przez pierwsze 30 minut, determinacja. Na minus skuteczność, szczególnie w tych pierwszych 30 minutach. Wykonywanie stałych fragmentów gry i brak koncentracji przy utracie przede wszystkim tej pierwszej bramki.
We wczorajszym meczu były 3 plusy:
-wynik
– zwycięstwo mimo stanu 0:1
– umocnienie twierdzy Bułgarska; bilans 8-2-0 pięknie się prezentuje.
Minusy były, to jasne, ale to nie pora na to, by o nich rozmawiać. Zresztą WYNIK rekompensuje wszelkie niedociągnięcia. Niczego lepszego, jeśli chodzi o poziom gry, nie oczekiwałem. Było wiadome, że zespół ma pewne problemy i zwycięstwo trzeba będzie przepchnąć dokładnie w ten sam sposób jak z Piastem, Wartą, Zagłębiem.
Teraz jest czas na radość, odpoczynek i ładowanie akumulatorów. Wczoraj mieliśmy zapowiedź tego, co nas czeka już od pierwszego weekendu lutego. Najpiękniejszą informacją po jesieni jest to, że wiosną będziemy walczyć o tytuł:)
Walczymy o ten tytuł od pierwszej kolejki i masz rację, że to coś pięknego 😉