Top 10 (16-22.12)

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie naszego klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.



Spośród setek komentarzy oddanych w newsach na KKSLECH.com w ciągu 7 dni wiele wpisów skłania do refleksji, a innych użytkowników m.in. do rozwinięcia dyskusji. Cykl o nazwie „Top 10” ma za zadanie co tydzień w środę lub w czwartek wyróżniać najlepsze wpisy kibiców Lecha Poznań oddane w wiadomościach na KKSLECH.com oraz w „Śmietniku Kibica”.

Autor wpisu: Sosabowski do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Górnikiem

„Mecz jak u „Hitchcock” zaczęło się trzęsieniem ziemi, każdy wiedział kto zaraz zabije, a to ten drugi oddał strzał. Koniec końców główny bohater się uratował. Nie przypadkowo padło słowo uratował. Bo to spotkanie równie dobrze mogło skończyć się 1-2, 1-3. Wyszły na jaw wszystkie nasze bolączki całej rundy. Brak skuteczności. Dużo wiatru na skrzydłach bez większych korzyści. Bierność Ishaka. Kamiński gasnący jak świeczka o ostatnich kroplach wosku.
Na duży plus pierwsza część spotkania, tym razem to my usiedliśmy na przeciwniku. I taki pewnie był zamysł trenera. Szybkie 1-0 i walczymy o podwyższenie. Górnik nie istniał pierwszych 30 min. Typowy scenariusz Lecha 13-1 w strzałach i wynik 0-1. Przy bramce obwiniałbym najmocniej Kamińskiego. Zlekceważył tą akcję, krył zawodnika do którego poszło odegranie i nie pobiegł za nim. Widać, że chłopak ma już miękkie nogi na koniec rundy. Pamiętacie jak presowałw meczu ze Śląskiem? On sam pokrył pressingiem z 3 graczy i wymusił błąd po czym na sprincie pobiegł z piłką i wykończył akcję? Dzisiaj widzieliśmy cień tego gracza. Brata bliźniaka który drepcze po boisku. Coś czego nie jestem w stanie zrozumieć. Widać było różnice w wybieganiu między nim a Skórasiem. Jeden biegał (Bez celu ale biegał), a drugi stał. Skóraś obok Tiby jeden z piłkarzy, który najbardziej stracił w moich oczach po tym meczu. Znowu wiatr i gorąca głowa. Zbyt późne podania, holowanie. Nie wykreował nic. Tiba… chyba nie ma nawet o czym się rozpisywać. Może w następnej rundzie się odkuje.
Z plusów świetna! Podkreślę to Świetna, gra Karlströma. Bohater drugiego planu. Dzielił i rządził. Z tyłu i z przodu. Powiedziałbym, że to jego najlepszy mecz w tym sezonie gdyby nie jedna strata. Mogła się skończyć golem ale tu pomógł oczywiście Tiba. Druga połowa to chyba reklama baterii Duracell. Ktoś wyjął nagle baterię i odcięło prąd.
Chcieliście żeby Bednarek w końcu nam wybronił mecz. To macie. Ja wolałbym, żeby Bednarek nie musiał nic bronić, stał i wzniecał doping, zupełnie bezrobotny. Nadzialiśmy się na kompromitujące kontry, wywołane stratami w środku pola. Jak zwykle zbyt wolne odegrania, na śliskim boisku muszą się tak skończyć. Dziwi, że piłkarze tego nie skumali, gdy po 10 dłuższym podaniu piłka lądowała poza boiskiem. W takich warunkach grać wysoko, krótko i dokładnie. Kvekveskiri którego fanem nie jestem, dzisiaj odkupił swoje winy po beznadziejnym kryciu Janusza Gola. Trzeba pochwalić go za strzał, już nie pierwszy tak konkretny. Dziś się udało i mamy dobrą przewagę przed startem w Lutym. Oby naszym odpoczęły nogi przez Święta. Kamyk wrócił do formy, bo walka będzie do ostatniej kolejki.
3 PKT zostają w Poznaniu i to jest dzisiaj informacja dnia!
Fartem, bo fartem ale szczęście sprzyja lepszym.”

Autor wpisu: Przemo33 do newsa: Pyry z gzikiem: Wciąż wszyscy marzymy

„Udało nam się wygrać bardzo, bardzo ważny mecz z Górnikiem, gdzie drużyna pokazała charakter i grała do końca. O to właśnie chodzi – może czasami nie iść, piłka nie chce wpaść do bramki, ale trzeba grać do końca. My swoje zrobiliśmy, a wcześniej kilka drużyn z czołówki, poza Rakowem, nie wygrało swoich meczów i sprawiło nam bardzo miły prezent na święta, bo dzięki temu powiększyliśmy przewagę nad wiceliderem do 4 punktów, a nad 3 i 4 zespołem do 6 punktów. Świetna kolejka dla nas.

Udało nam się zostać mistrzem jesieni, co latem było raczej trudno sobie wyobrazić. Za to duże brawa dla trenera i drużyny, bo wykonali kawał dobrej roboty, regularnie punktując przez praktycznie całą rundę jesienną, nie wpadając w żadnym momencie w jakiś poważniejszy kryzys. Oczywiście były zniżki formy i ogólnie od meczu z Legią drużyna wpadła w dołek, jeśli chodzi o grę, nie grając od tej pory już tak dobrze, ale dała radę i na koniec roku nie dała sobie nikomu odebrać fotelu lidera. Na podsumowania, pochwały, ale i krytykę (niestety parę rzeczy się znajdzie, ale pochwał będzie naturalne więcej) będzie jeszcze czas, ale już teraz mogę pogratulować Skorży i piłkarzom, choćby za to, że pozytywnie zaskoczyli w tej rundzie, zajmując pierwsze miejsce na koniec roku.

Jeśli chodzi o Jóźwiaka i problemy finansowe Derby, to najbardziej szkoda mi tutaj Kamila. To, że Lech nie dostał jeszcze nawet większości otrzymanych pieniędzy, biorąc pod uwagę właśnie problemy angielskiego klubu, niestety jest w tej sprawie normalne, chociaż nie powinno mieć miejsca. Natomiast co do samego transferu, to nie uważam, że Kamil sam źle wybrał, tylko z perspektywy czasu dopiero można zobaczyć, że popełnił błąd w kwestii wyboru klubu i miał pecha. Nasz kolega Grimmy (ciekawe co u niego i czy kiedyś jeszcze wróci na tą stronę) powiedział kiedyś coś mądrego, że transfer i jego przydatność można ocenić w momencie jego dokonania. Czy wtedy Kamil mógł przewidzieć, że źle wybrał i popełnił błąd? Przechodził do zespołu, który rok wcześniej walczył o awans do Premier League i był o krok od tego, trenerem był Cocu, który wcześniej zdobywał mistrzostwo Holandii z PSV, a w składzie był jeszcze znakomity angielski napastnik Rooney. Kto by wtedy przewidział, że Derby będzie mieć później aż tak duże problemy finansowe i zostanie ukarane aż 21 punktami ujemnymi? Parę osób mówiło o ewentualnym powrocie Kamila do nas. Jest to możliwe, tylko pytanie, czy sam Jóźwiak by tego chciał i czy nie uważałby, że jest to krok do tyłu? Może chcieć zostać w Anglii, tylko odejść do innego klubu lub może zmieni ligę. Miał pecha Kamil i to dużego, ale mam nadzieję, że jego kariera nabierze mimo wszystko rozpędu i będzie dalej się rozwijał. Może nasz klub dostanie pełną kwotę za Kamila, chociaż może to być bardzo trudne do wykonania.

Co do Satki, to mam nadzieję, że u nas jednak zostanie. To bardzo dobry obrońca, zdarzają mu się oczywiście błędy, ale taki stoper, który gra regularnie w reprezentacji swojego kraju i może grać również na boku obrony to skarb. Niezależnie od tego, czy Słowak zostanie, czy odejdzie teraz lub latem, to moim skromnym zdaniem przydałby nam się nowy środkowy obrońca i to już teraz, zwłaszcza po odejściu Rogne. Ale tutaj wszystko w rękach klubu.

Tak na koniec – chciałbym jednak trochę ostudzić emocje i zaproponować chłodne podejście w kwestii walki o tytuł. Jesteśmy liderem, regularnie punktowaliśmy, ale niech nas to nie zwiedzie. Jest wiele rzeczy do poprawy, głównie gra na wyjazdach, przydałyby się również wzmocnienia. Mam nadzieję, że nie skończymy tak, jak inni mistrzowie jesieni w poprzednich latach, jak choćby Piast z sezonu 2015/2016, gdy podobnie jak my przez większość rundy jesiennej był liderem, a potem dość szybko na wiosnę dał się wyprzedzić i nie zdobył Mistrzostwa. Poza tym zostaje jeszcze sezon 2008/2009, gdy tym razem nam nie udało się wiosną zdobyć Mistrzostwa. Myślę, że początek wiosny da nam odpowiedź na wiele pytań i pokaże, w którą stronę zmierza nasza drużyna. Będziemy wiedzieć, czy po prostu piłkarze zagrali jedną, dobrą rundę i to wszystko, a skończy się na walce o podium czy może jednak powalczą o coś więcej. Tego dowiemy się dopiero na wiosnę, a tymczasem możemy być zadowoleni z tego co jest, czasami mała rzecz, a cieszy 🙂 Co będzie później – zobaczymy.

Co do młodego Rutka – nie wierzę, by zmienił swoje podejście do Lecha i poprawił się. Przez lata razem z paroma ludźmi zarządzającymi klubem popełniali masę błędów, na których się praktycznie w ogóle nie uczyli i teraz miała by nastąpić nagle jakaś poprawa? Nie, to za pięknie brzmi. To, że zaczął wykorzystywać media do swoich celów to nic złego, ale z drugiej strony prawie o niczym nie świadczy.”

Autor wpisu: Lechita62 do newsa: Udana jesień bramkarzy

„Przeanalizowałem sobie stracone przez Lecha bramki w tym sezonie począwszy od meczu z Jagiellonią i co mi wyszło: Bramka w Białymstoku – wielbłąd Salamona, bramka w 100% na jego konto, nie widzę winy Bednarka.
Bramka z Wisłą Płock – zamieszanie po wyrzucie z autu, piłka trafia do Lagatora, który z bliska trafia do bramki posyłając piłkę obok wg mnie bezradnego bramkarza, błąd całej formacji defensywnej.
Łęczna – Katastrofalne zachowanie Kvekve, strzał głową Gola po długim rogu, bramkarz bez szans.
Lubin – pierwsza bramka piłka odchodząca, bramkarz nie mógł próbować wychodzić do piłki, strzał odbity od murawy, wpada pod poprzeczkę, Bednarek nie reaguje. Mógł próbować podjąć interwencję, czy sięgnąłby piłki? Raczej nie, a jeśli tak mówilibyśmy o świetnej interwencji. Drugi gol Bednarka, nie ma dyskusji.
Radom – pierwszy gol karny, ciężko mieć do bramkarza pretensje, że go nie obronił, jak już to zrobi i uratuje mecz zostaje bohaterem jak w Belgii. Druga bramka to raczej wina całego zespołu, nie wiem jak ktoś mógł tego nie przerwać wcześniej i doprowadzić do tej sytuacji. Niemniej Maurides strzela z 10 metrów fakt faktem po krótkim rogu więc piłka w zasięgu rąk Filipa, dało się to obronić, ale strzał mocny, gdyby obronił mówilibyśmy o wyratowaniu Lecha w beznadziejnej sytuacji.
No i Górnik – znowu błąd drużynowy, tutaj bramkarz miał jeszcze mniejsze szanse na interwencję niż w Radomiu.
Co więc wyszło? Jedna zawalona bramka w wyniku której nie tracimy punktów. Jeśli chciałbym przeanalizować wszystkie interwencje bądź błędy bramkarza niezakończone bramką musiałbym już obejrzeć chyba pełne spotkania, a na to zapału nie mam. Jednak do głowy od razu przychodzą genialne interwencje z Wartą i Górnikiem i tu Bednarek ratuje nam 5 punktów. 2 z Wartą i uważam, że 3 z Górnikiem, bo gdyby Podolski trafiłby tego gola, to Lech już by nie wyrównał o zwycięstwie nie wspominając. Podsumowując: lubię Bednarka, uważam, że to najlepszy bramkarz w Lechu od czasów wczesnego Putnockiego, wg mnie spokojnie top4 w lidze. W tym sezonie bilans zawalonych, a wyratowanych goli na plus, a jeszcze cały udział w fazie grupowej LE rok temu to jego zasługa. Gdyby nie obroniony karny, to Lech przegrałby w Belgii grając w 10 po czerwonej kartce Satki. Zrobił się wg niego jakiś negatywny PR po średnim początku w Lechu, ale czy on faktycznie jest tak słaby jak niektórzy tu o nim piszą? Nie sądzę.”

Autor wpisu: Kuki do newsa: Śmietnik Kibica

„Ta runda to było coś pięknego w wykonaniu Kolejorza.
41 punktów, najwięcej zwycięstw, najmniej porażek (ex aequo ze Śledziami i Radomskiem), najwięcej goli strzelonych i najmniej straconych. Trudno o bardziej wyrazistego lidera. Poza tym, wydaje mi się że poza pierwszą połową z Radomiakiem, nie było meczu gdzie Lech byłby gorszy od przeciwnika. To też daje wiele do myślenia.
Mimo wszystko, ja czuję lekki niedosyt. Czuję niedosyt, bo jak pomyślę sobie o tym że „Kampania Wschodnia” przyniosła nam tylko 2/9 punktów to czuję niewykorzystaną szansę. Całe szczęście, że te ekipy w rundzie rewanżowej przyjadą na Bułgarską. Czuję też niedosyt z tego powodu, gdzie mając tak szeroką ławkę, rezerwowi nie wnoszą zbyt wiele, nie ma elementu zaskoczenia rywala w momencie jak wejdzie Ramirez, Czerwiński, Sobiech czy inni. Tutaj trzeba popracować nad jakimiś innymi rozwiązaniami, bo każdy z tych zawodników ma inną charakterystykę, którą można wykorzystać. Nie ma niestety tutaj elastyczności taktycznej, a na Stal Mielec czy na Górnika wychodzimy w podobnym zestawieniu, gdzie te zespoły grają zupełnie inną piłkę. Podsumowując, jest dobrze, ale może być jeszcze lepiej.”

Autor wpisu: Bart do newsa: Pyry z gzikiem: Wciąż wszyscy marzymy

„Po dwóch latach grania absolutnie wszystkiego ostatnie 2 miesiące grał mniej i już chce odchodzić?
Satka może i nie jest tak pewny w grze w powietrzu jak Milić czy Salamon, ale swoje atuty w obronie też ma. Broni w innym stylu, nie gra tak bardzo w kontakcie czy jeżdżąc wślizgami, gra bardzo czysto rzadko faulując i bazuje na przewidywaniu tego co się wydarzy i bronieniu samym ustawieniem. Nie musisz robić miliona wślizgów, jeśli zawsze jesteś krok do przodu. Do tego nasz Stary Słowak zajebiście wyprowadza piłkę i Lech bez niego traci trochę atutów i możliwości w rozegraniu i budowaniu ataku pozycyjnego. Dodatkowo, ja ciągle nie mam pełnego zaufania do Milicia, bo jednak w poprzednich klubach robił różne numery. Warto mieć dobre zabezpieczenie w postaci Satki. Całkiem zresztą możliwe, że trener myśli o grze trójką obrońców, a wtedy z miejscem dla Lubo nie byłoby problemu. Dziwi mnie po prostu, że odejście Satki możliwe jest już zimą. Po co? Od poważnej ligi już się odbił. Woli iść do jakiegoś średniaka, w sytuacji gdy Lech ma duże szanse na tytuł? Przecież drugi raz w karierze takiej szansy może nie mieć. Nie chce być mistrzem kraju? To on nie wie jak się w Poznaniu świętuje mistrzostwa? Niech mu w takim razie Barry w telefonie pokaże filmiki z 2015 roku i wyjaśni, że zdobycie mistrzostwa w Poznaniu to piękne wspomnienia do końca życia.”

Autor wpisu: Grossadmiral do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Górnikiem

„Ku*a! aż mi pitok odleciał do ciepłych krajów z podjarki! Dawno takich emocji nie było mogliśmy na luzie wygrać pozniej mogliśmy równie dobrze przegrać mogliśmy zremisować a wygraliśmy fuksem w końcówce! Ależ emocje! Cel wykonany wygrana i bezpieczna przewaga w tabeli! Euforia total! Dobra ale indywidualnie bardzo słabo kolejny raz Kamiński słabo Ishak wręcz wstydliwie Lou Bega po wejściu. Najlepsi według mnie Kalstrom czyścił rozprowadzał i ratował drugi najlepszy niech będzie Bednarek tak jak wielu pisało że on nie wybrania spotkań to teraz czarno na białym wybronił 2/3 akcje bramkowe i nie fuksem że się na czujaąrzucił! Bednarek te 3 pkt wywalczył taka prawda jakby chociaz podolski strzelił byłoby 1:2 i w zasadzie po zawodach może ewentualnie 2:2 ale wątpliwe. Takie mecze piszą historie! Brawa Panowie do końca roku wolne a pózniej pokazujemy że lider nie jest przypadkowy!”

Autor wpisu: Jacek_komentuje do newsa: Wystaw swoje oceny po meczu z Górnikiem

„Emocjonujący mecz. Fajnie się to oglądało, na wysokim tętnie i z wypiekami na twarzy. No i wynik się zgadza na koniec. Super końcówka roku.

Bednarek bardzo przyzwoite zawody, nie pierwszy raz. Nie rozumiem tych, którzy czekają na powrót Mickeya. Moim zdaniem Filip powinien być obecnie pierwszy do gry i to on ewentualnie powinien zostać po tym sezonie jako 2/3 bramkarz (bo naiwnie liczę na kozaka w bramce najpóźniej od lata i liczę się z wprowadzaniem młodzieżowca, np. w PP gdzie potrzeba dwóch).

Środek obrony mamy najlepszy w lidze. Pogoń i Raków też mają niezłych grajków, ale Salamon i Milic to jest na polskie warunki top. Najmniej straconych bramek pomimo słabszego niż u rywali goalkeepera to nie jest przypadek. Do tego Antonio trzy ostatnie występy z bramką – brawo.
Barry dziś nienajgorzej, ale liczę na powrót Rebocho w formie sprzed kontuzji. Pereira jest naszym najlepszym PO jak chodzi o grę do przodu, ale w defensywie jest dużo gorzej. Dziś fatalne zachowanie przy bramce Jimeneza. Na lepszych rywali powinien grać wracający do formy (mam nadzieję) Alan, a Pereira na murarzy i cieniasów.

Karlstrom ponownie top. Kvekve dostanie plusa za bramkę i tyle. Nie będę się pastwił, bo to był naprawdę ważny i piękny gol. Amaral i Ishak poniżej swojego normalnego poziomu, ale zaangażowania i walki nie można im odmówić. Słabo Kamiński i Ba Loua. Przy grającym na swoim (dość przeciętnym łagodnie pisząc) poziomie Skórasiu klasowy skrzydłowy (realne wzmocnienie a nie uzupełnienie) jest najwyższą koniecznością, o czym piszę chyba do znudzenia przy każdej okazji.

Dobra runda za nami, cieszmy się!”

Autor wpisu: Piknik do newsa: Pyry z gzikiem: Wciąż wszyscy marzymy

„Gratuluje Lechowi (piłkarzom, sztabowi szkoleniowemu, nawet pogratuluje zarządowi) za pierwszą rundę sezonu. Doceniam te wszystkie zwycięstwa oraz ciężkie mecze gdzie trzeba było wyszarpać chociaż ten bezcenny punt, ALE…. to jest dopiero 19 kolejka i Kolejorz nic jeszcze w tym sezonie nie osiągnął przed nami bardzo ważna runda wiosenna i mnóstwo trudnych meczów. Pogoń traci do nas aż i tylko cztery oczka, w tym mają z nami jeszcze bezpośredni mecz na nowej „śledź arenie”, która podczas meczu z Kolejorzem wypełni się fanami paprykarza. To będzie bardzo trudny, otwarty mecz, zresztą nikt przed Lechem się nie położy i odda mu trzy punkty. Ja będę się cieszył z MP w momencie gdy żaden inny rywal w tabeli matematycznie nie będzie w stanie przeskoczyć naszej drużyny. Za wcześnie aby zakładać koronę na głowę kiedy mamy tyle kolejek przed sobą. Zgadzam się z inowroclawianinem, że tą drużynę należy wzmocnić już zimą i moim zdaniem mitem jest stwierdzenie, że na każdą pozycje mamy po dwóch dobrych zawodników. Prosty przykład Ishak ma ostatnio trochę słabszą dyspozycję a mimo wszystko trener Skorża, stawia właśnie na tego zawodnika, bo ani Sobiech, ani tym bardziej Roko Baturina nie są w formie aby zagrozić Szwedowi nawet kiedy ten ma słabszą dyspozycje. Pozycja bramkarza to inny temat pan Bednarek raz rozgrywa świetne zawody a innym razem swoją nieudaną interwencją potrafi wkurwić kibiców. Tutaj też potrzebujemy wzmocnienia bo śledzie i Raków mają lepszych golkiperów od naszego bramkarza. I można by tak wymieniać dalej…. ja naprawdę doceniam grę Lecha ale to nie jest jeszcze koniec sezonu i przed tą drużyną dużo wyzwań. Mam nadzieje, że nie popełnimy tego błędu z przeszłości gdzie wydawało się, że Lech jedną ręką trzymał już trofeum a później rzeczywistość była bardzo brutalna.”

Autor wpisu: 100h2o do newsa: Pyry z gzikiem: Wciąż wszyscy marzymy

„„Najtaniej wychodzi nauka na błędach innych”.
To wypadałoby pamiętać. Zległa mając MPolski nabrała graczy ,którzy widząc mistrzostwo chętnie się zgłosili, mając perspektywę gry najpierw w eliminacjach LM,LE albo w ostateczności w LKonf. Nabrała „po taniości”,bo liczyła że zysk będzie taki że da radę POTEM dobrać następną wuchtę kopaczy. Zresztą nabrała chyba z YouTuba, nieco „na wagę” dając im na dodatek spore bejmy. Stworzenie takiej „drużyny przywiezionej w teczce” sprawdzało się gdy były wygrane. Idea poległa gdy przyszło zamroczenie, porażki. Legia Cudzoziemska się wysypała.

Lech może „przyciągać” już teraz wizją MPolski i tych gier w UEFA. Czegoś co jest magnesem dla graczy, a nade wszystko dla agentów oczekujących na promocję w przyszłych rozgrywkach UEFA tych graczy na których pasożytują. Tylko że to co się stało w Stolcu to przestroga.

Zatem TYLKO mądre, niewielkie zmiany zimowe (wzmocnienia po Rogne/Baturinie, a może i po Kamyku). Dopływ rozważnie wybranych młodych wiosną, których jedynym osiągnięciem nie może być wyjazd tej zimy na planowany obóz do Turcji czy wysiadywanie na ławie meczowej. Wiem….. Skorża ma najważniejszy cel == „MPolski”, ale niech nie zapomina że wprowadzanie tzw „nowego młodego” to proces nie na jeden sezon a na 2-3 (patrz Kamyk, Skóra) i trzeba by już taki „talent” pokazać w spodziewanych eliminacjach do gier w Europie. Bo to oczywiste, że to najlepsze „okno wystawowe/transferowe”, a nie kopanina w tej szmacianej lidze.. A przykład Marchewy pokazuje że „stawianie na jednego konia” może w razie potrzeby się nie udać! Bo chyba tak już można napisać o „straconym talencie Marchwińskiego”. Zatem na wiosnę Skorża MUSI ( mimo parcia na MPolski) regularnie grać 2-3-ma młodymi. Inaczej w sez 2022/2023 Lech „zostanie z ręką w nocniku” w tym temacie. A JAK TO ZROBI? To jego praca więc musi coś wymyślić, znaleźć jakiś sposób.

Autor wpisu: Mateusz92 do newsa: Trzeci etap jak ze snu

„Najbardziej żałuję straty punktów z Radomiakiem i Pogonią przy Bułgarskiej oraz remisu w Łęcznej gdzie prowadziliśmy i zamiast pójść za ciosem to stanęliśmy. Z Radomiakiem 2 bramki nieuznane przez VAR, z Pogonią czerwień dla Kvekve w okresie przygniatającej przewagi i zamiast spokojnie prowadzić musieliśmy gonić wynik.
Wyjazd z Radomiakiem to najgorszy mecz rundy, mimo, że niewiele wychodziło to w sumie przegraliśmy przez wielbłąd sędziego. W Białymstoku było wszystko oprócz bramki, niestety. Gdyby nie spalony Ishaka, w akcji po której piłka wpadła to siatki, ten mecz potoczyłby się zupełnie inaczej. Resztę wyników szanuję. Ogólnie rzecz biorąc to nasza najlepsza jesień od 29 lat. Na pewno nie spodziewałem się, że tak to będzie wyglądało. W tym ostatnim okresie jesieni zauważalny był dołek w grze zespołu, ale nawet wtedy potrafiliśmy punktować. I chwała chłopakom za to!”

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





5 komentarzy

  1. Kuki pisze:

    Jak zwykle cieszę się że ktoś widzi to co ja piszę i docenia. Dzięki! 🙂
    Szybkie pytanie – czy jest szansa, żeby zrobić zestawienie kto i ile razy był wybierany do TOP10 w tym roku? TOP 10 topu10 w roku 2021? Albo w rundzie jesiennej? 🙂
    Rzucam luźny pomysł, co Wy na to?

    • kri$$ pisze:

      Fajny pomysł. NIgdy nie byłem w TOP10. Ale fajnie było by taką statystyke zrobić

    • Przemo33 pisze:

      @Kuki
      Fajny pomysł. Można by też było zrobić podsumowanie roczne dotyczące ilości oddawanych komentarzy (chodzi mi o obecny rok). Chyba kiedyś był tutaj podobny artykuł, tylko dotyczył użytkowników z największą ilością oddawanych komentarzy od początku tej strony i tam, z tego co pamiętam, liderem był @tomasz1973. Ale twój pomysł jest ciekawy, może redakcja będzie miała czas i chęć podjąć się tego.

  2. Kuki pisze:

    Hej @Moderator,

    Skoro to wyszło ode mnie, to mogę się podjąć liczenia, ale najwcześniej mogę to zrobić w styczniu, bo niedługo wyjeżdżam na dwa tygodnie.
    Mimo wszystko i tak byłoby fajnie, gdyby potem ktoś to sprawdził, dla pewności.

    Jedyny problem jaki widzę na teraz, to szukanie poszczególnych zestawień TOP10, bo w Waszej zakładce nie ma tego posortowanego i trzeba by trochę pracy żeby to zliczyć.