Tydzień z historią: Styczniowe granie w Arenie

Tydzień z historią – nowy cykl KKSLECH.com powstały przed sezonem 2021/2022 z okazji 100-lecia klubu. Pod koniec każdego tygodnia w sposób tekstowo-zdjęciowo-filmowy wspominamy ważne Lechowe wydarzenia, historyczne mecze czy inne istotne/ciekawe spotkania oraz rzeczy, które w konkretnym czasie miały miejsce w Kolejorzu.



Osoby od lat kibicujące Kolejorzowi dobrze pamiętają, jak wyglądał jeden z punktów zimowych przygotowań Lecha Poznań do rundy wiosennej. Przez lata co roku w poznańskiej hali „Arena” odbywały się turnieje halowe, podczas których rywalizowały nawet zagraniczne kluby. Mają one bardzo ciekawą, aczkolwiek zapomnianą już historię. Ten rodzaj imprez obecnie nie jest modny, ostatni turniej w Arenie z udziałem Kolejorza odbył się 11 lat temu.

Historia turniejów w Arenie sięga aż 1995 roku. 27 lat temu podczas imprezy Żywiec Trade Cup rozegranej gracze Kolejorza pokonali drużynę gwiazd Lecha Poznań, w której wystąpił m.in. Mirosław Okoński. Rok później do stolicy Wielkopolski zawitały niezwykle silne kluby. W stolicy Wielkopolski zaprezentował się choćby niemiecki VFB Lipsk czy ówczesny uczestnik Ligi Mistrzów – Aalborg. Turniej Gwarant Cup 1996 wygrali wtedy poznaniacy w finale pokonując Duńczyków 5:4. W 1997 roku impreza w Arenie nie doszła do skutku, ale już rok później w halowych Mistrzostwach Wielkopolski znów górą był Lech, który w finałowy spotkaniu ograł Dyskobolię Grodzisk 4:2.

Dwa lata później Kolejorz triumfował kolejny raz. Kluczowe role w barwach niebiesko-białych podczas imprezy w Arenie odegrali wówczas Maciej Żurawski, Jarosław Maćkiewicz czy Krzysztof Piskuła wybrany zresztą później najlepszym graczem imprezy. W kolejnych 3 latach w finałach zawsze znajdowali się poznaniacy, który aż 2 razy musieli zadowolić się wyłącznie 2. lokatą. W 2003 roku halowy turniej w poznańskiej hali nie odbył się, a rok później zespół Lecha nie chciał wziąć udziału w imprezie ze względu ówczesne kłopoty finansowe, z jakimi zmagał się poznański klub. Ostatecznie jednak Kolejorz zagrał w turnieju i zajął 3. miejsce za m.in. triumfatorem zabawy – Arką Gdynia.

17 lat temu turniej w Arenie został zorganizowany pod nazwą Lotto Cup 2005 (firma Lotto była wówczas sponsorem technicznym Lecha Poznań). Lotto do Areny dnia 28 stycznia 2005 roku postanowiła ściągnąć też inne zespoły występujące w strojach tej firmy, lecz nie tylko. Prócz Kolejorza na turniej zaproszono również Arkę Gdynia, oldbojów Lecha, GKS Katowice, Wartę Poznań oraz Radomiaka Radom. Ci ostatni zachowali się jednak niepoważnie i zrezygnowali z udziału w imprezie na kilka godzin przed jej rozpoczęciem. Organizatorom Lotto Cup 2005 udało się wtedy w ostatniej chwili ściągnąć do Areny grającą wtedy w III-lidze Unię Janikowo.

Łącznie sześć zespołów zostało przydzielonych w losowaniu do dwóch grup, z których do półfinału awansowały po dwie najlepsze drużyny. W grupie „A” zagrała Arka, oldboje i Unia, natomiast w „B” wystąpił Lech, Warta i GKS. Poznaniacy najpierw pokonali „Zielonych” 2:0, by następnie po niezwykle emocjonującym boju wygrać z katowiczanami 4:3 i awansować do półfinału z pierwszej lokaty. Z tego samego dnia w grupie „A” do półfinału dostała się także niespodziewanie Unia, która poradziła sobie z naszymi oldbojami 2:1 i Arką 3:0. Kolejorz w Lotto Cup 2005 był czwarty, turniej sensacyjnie wygrała dokoptowana na biegu III-ligowa Unia Janikowo. Najlepszym bramkarzem turnieju 17 lat temu uznano Waldemara Stanika z Arki Gdynia, a najlepszym graczem turnieju wybrano Pawła Bugałę z Lecha Poznań.

W 2006 roku pierwszy raz w zorganizowanie styczniowego turnieju halowego w Arenie przyłączyła się firma Remes sponsorująca przed laty Kolejorza. Turniej organizowany wraz z Lotto różnił się nieco od tych, które odbywały się w latach 90-tych o nazwach Żywiec Trade Cup czy Gwarant Cup wprowadzając przede wszystkim nową jakość. Od 2006 do 2011 roku firma właściciela Remesu, Bartosza Remplewicza samodzielnie organizowała imprezę w Arenie pod nazwą Remes Cup. W 2006 roku w Lotto Remes Cup 2006 wygrał Widzew Łódź będący przed Lechem Poznań. Do Areny zjechało kilkuset kibiców Widzewa, którzy zostali wybrani najlepszymi kibicami turnieju, wtedy stosunki na linii Lech – Widzew nie były tak napięte, łodzianie podzielili się wówczas nagrodą pieniężną.

Trybuny podczas RCE 2007 i 2008

Najlepsza edycja halowego, styczniowego turnieju w Arenie miała miejsce w 2007 roku. Arena pękała wtedy w szwach, a dodatku zwyciężył wówczas zespół Lecha Poznań. W pierwszej imprezie pod nazwą Remes Cup zagrał Lech Poznań, Warta Poznań, Cracovia Kraków, Widzew Łódź, Arka Gdynia oraz Remes Opalenica. Ciekawie było także w 2008 roku, kiedy triumfowały Gwiazdy Ligi Polskiej. Tradycyjnie poza Kolejorzem w Arenie zagrała już Widzew i Cracovią. Nowością była obecność Polonii Bytom oraz Slovana Liberec z Czech, z którymi lechici rywalizowali w fazie grupowej.

Bardzo ciekawie podczas Remes Cup było w 2009 i 2010 roku. Wtedy do Areny przyjechała m.in. Legia Warszawa czy Wisła Kraków, zatem wejściówki rozeszły się bardzo szybko, choć legioniści i wiślacy przybyli do Poznania w rezerwowych składach. W 2009 roku Gwiazdy Ligi nie obroniły trofeum zajmując ostatnie miejsce. Lech był przedostatni, wygrała Arka przed Jagiellonią, te same drużyny spotkały się w finale Remes Cup również w 2010 roku i znów górą byli gdynianie. Tym razem Kolejorz był czwarty przegrywając w meczu o 3. miejsce z Górnikiem, ostatnie dwie lokaty zajęły ekipy Legii i Wisły.

Trybuny podczas RCE 2009 i 2010

Powoli formuła corocznego styczniowego turnieju halowego zaczęła się wyczerpywać. W 2011 roku ostatni w historii turniej Remes Cup wyglądał marnie. Przez drogie bilety, a także mało atrakcyjne zespoły Arena była prawie pusta. Ponadto ówczesny trener Lecha Poznań, Jose Maria Bakero Escudero desygnował do gry nastolatków z Młodej Ekstraklasy. RCE 2011 okazał się wielką klapą, zaś sam program i formuła imprezy po prostu wyczerpała się. Po klapie turnieju w 2011 roku firma Remes nie chciała już organizować turnieju, gdyż styczniowa impreza przestała być ciekawa dla kibiców i opłacać się finansowo.


W 2012 roku po raz pierwszy od ładnych paru lat styczniowego turnieju nie było. Krótko potem sprawą zainteresowała się jednak firma Red Box, która miała plan na organizację imprezy w 2013 roku, lecz ten znów upadł. Do tej pory nie znalazł się nikt konkretny, kto wymyśliłby nowe zasady turnieju i przede wszystkim, kto uczynił go bardziej widowiskowym. Sama organizacja takiej imprezy również jest nieopłacalna, bo koszty jakie musiałby ponieść organizator byłyby znacznie większe aniżeli przychody z towarzyskich zawodów.

W halowych turniejach w Arenie organizowanych przez firmę Remes wyniki osiągane przez Lecha Poznań były sprawą drugorzędną. W styczniu podczas dłuższych niż obecnie zimowych przygotowaniach do rundy wiosennej liczyła się przede wszystkim dobra zabawa, ciekawa rywalizacja i jak najlepsza atmosfera na trybunach. W turniejach organizowanych przez Remes od 2006 roku drużyna Kolejorza zajęła kolejno: 2, 1, 2, 5, 4 i 3. miejsce.



Poprzednie publikacje cyklu „Tydzień z historią”:

>> Pucharowe wygrane 1:0 i rekordowe zwycięstwo
>> Rekordowa umowa, pucharowe ostatki i ostatni lider
>> Medialny trener i dwa cenne remisy w Europie
>> Jubileuszowy gol i ważna stadionowa inwestycja
>> Początek, koniec rekordowej serii i ostatni raz na Dębcu
>> Dwa pierwsze medale i 7:1 w drodze po tytuł
>> Karne z Barceloną i mglista Bułgarska
>> Manchester na kolanach i koniec najlepszej serii
>> Włosko-francuska sensacja i remis na Camp Nou
>> 12:11 w karnych i cud w Błażejewku
>> Grecki rewanż, efektowne wyniki i odsłonięta lokomotywa
>> Niezapomniana Austria Wiedeń i awans do Ligi Europy 2021
>> Cypryjskie 5:0 i otwarcie nowej Bułgarskiej
>> Niezapomniany 16 września i spektakularne wygrane
>> Lechowe początki, pucharowy debiut i kolejny Superpuchar
>> Letnie mecze na starej Bułgarskiej
>> 11:1, belgijski pech i otwarcie Bułgarskiej
>> Dwa awanse do Ligi Europy
>> Letnie pucharowe mecze
>> Hat-trick Gytkjaera i rekordowe 6:0 z Grasshoppers
>> Lech Cup 2003, wiele meczów w Europie i drugi Superpuchar
>> Awans po karnych i wyjazdowy rekord
>> Tytuł juniorów i emocjonujący dwumecz z Norwegami
>> 6 tys. kilometrów do celu i rekordowy dwumecz
>> Sparing z nadkompletem widzów i dwa Superpuchary
>> Pucharowy czerwiec i awans na oczach 60 tysięcy
>> Pierwszy tytuł i puchar po karnych
>> Nowy sponsor i jedyny dublet
>> Trzy czerwcowe mistrzostwa i srebro na Rynku
>> Gdańskie emocje, czwarty Puchar i pożegnanie zasłużonych
>> Dwa puchary, spadek i 6:0

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. Przemo33 pisze:

    Bardzo fajny pomysł z takim turniejem halowym, tylko czy właśnie byli by chętni do jego zorganizowania. Na szczęście dobrze że jest chociaż Lech Cup dla młodych piłkarzy Lecha, bo to jednak fajna rzecz, coś innego. Ciekawe, czy u nas dałoby się zrobić coś takiego jak w Cracovii, czyli coroczny mecz pierwszego zespołu z rezerwami. To się odbywa w Nowy Rok, ale u nas można by było go rozgrywać w którykolwiek dzień stycznia. To tylko taki luźny pomysł, propozycja.

  2. Max Gniezno pisze:

    Widowiskowo super się to oglądało. Problemem myślę że jest w tym przypadku niechęć trenerów do grania w takich turniejach, które nic nie wnoszą do przygotowań pod nowy sezon.