Pyry z gzikiem: Jasny cel

Pyry z gzikiem – szybkie, luźne, szczere, obiektywne i swobodne podsumowanie każdego tygodnia w Lechu Poznań. Alternatywa dla cyklu „Na chłodno” lub jak kto woli – „Na chłodno mini” bądź „express”.



Poniedziałek i wtorek – Początek tygodnia w Lechu jak poniedziałkowa pogoda w Poznaniu. Szaro, nudno i bez wyrazu. We wtorek znów wrócił temat corocznej organizacji zimowych zgrupowań w Turcji.

Po tym, co udostępnił Raków Częstochowa wychodzi, że Lech Poznań miał w tym nieszczęsnym Belek niesamowite szczęście. Po jego przylocie przestał padać deszcz, zaraz po wylocie zaczął padać, ale śnieg. Lech wraz z Pogonią, która miała najkrótszy zimowy obóz najszybciej wrócił z Turcji, patrząc na pogodę w Poznaniu a prognozowaną w Belek dalsze trenowanie w Turcji byłoby stratą czasu i pieniędzy. Większość ekstraklasowiczów wróci do kraju dopiero w dniach 27-29 stycznia.

Środa – Zaczęło się. Zaczęło się sztuczne promowanie przed kolejną już rundą Filipa Marchwińskiego, dokładnie rok temu w styczniu było to samo (screen poniżej). Naprawdę mediom, którzy robią to od 5-6 rund nie nudzi się ten zabawny upór? Marchwiński błyszczący w sparingach na ósemce, dziesiątce, na skrzydle a teraz w ataku rzekomo znowu jest przed „przełomową rundą”. Co stanie się jeśli tym razem znowu nie wypali?

null

Naprawdę dajmy sobie wszyscy spokój z tym sztucznym, życzeniowym stymulowaniem chłopaka, który potrzebuje zmiany otoczenia i regularnej gry w nieco słabszej drużynie. Cechy wolicjonalne u tego piłkarza są jakie są, nie pomaga mu też nieprzyjemne otoczenie nerwowo reagujące na krytykę, jakie jest wokół niego, dlatego w słabszym zespole od Lecha Poznań mógłby może z mniejszą presją spróbować uczynić progres. Tutaj w Lechu w nagłym odpaleniu nie pomoże mu asysta, gol czy dwa występy od początku. Skoro Marchwiński jesienią nie pograł w lidze nawet przez 100 minut, to tym bardziej niewiele więcej pogra wiosną, gdy wszyscy będą zdrowi. Do dziś kibicom w głowach siedzi to nonszalanckie zachowanie Filipa Marchwińskiego przy podejściu do decydującego karnego z Lechią, nie był to przypadek, niedługo później w ten sam lekceważący sposób podszedł do jedenastki w meczu kadry U-19. Do dziś kibice mają pretensje nie za zmarnowanie karnego z Lechią (nietrafiona jedenastka może zdarzyć się każdemu) tylko za to wkurzające podejście do obowiązków, które później odbija się na postrzeganiu piłkarza czy nawet na wystawianych mu ocenach przez kibiców.

Prosty przykład. Filip Marchwiński w sezonie 2020/2021 po aż 12 z 32 spotkań, w których zagrał miał najniższą średnią ocen. Według internautów KKSLECH.com był zdecydowanie najgorszym zawodnikiem Kolejorza w sezonie 2020/2021, który ani razu nie znalazł się w TOP 3 (gracze mający 3 najwyższe średnie noty po meczach). Jesienią było ciut lepiej tylko ze względu na niewiele szans od Macieja Skorży, „Marchewa” miał najgorszą średnią ocen jedynie po 2 meczach. Przekonanie się większej części kibiców do tego zawodnika po tylu straconych rundach jest niemalże niemożliwe, a zwłaszcza w sytuacji, kiedy w Turcji fajnie pokazali się Maksym Czekała czy Jakub Antczak, w których wiara jest o wiele większa.

Czwartek – W artykule opublikowanym w tygodniu -> TUTAJ pojawiło się pięć zapytań do Was dotyczących m.in. składu i tego, kto powinien grać na początku wiosny. Wyniki Waszych szybkich typów poniżej:

Kto w bramce?
60% – Bednarek
40% – Van der Hart

Kto w obronie na pierwszy mecz?
41,0% – Pereira, Salamon, Milić, Douglas/Rebocho
33,5% – Satka, Salamon, Milić, Douglas/Rebocho
16,1% – Pereira, Salamon, Satka, Douglas/Rebocho
7,4% – System 3-4-3 i Satka, Salamon, Milić
2,0% – Jeszcze inne zestawienie obrony

Kto obok Karlstroma na początku wiosny?
67,1% – Kvekvekiri
19,4% – Murawski
13,5% – Tiba

Kto na skrzydłach na starcie rundy?
58,6% – Kamiński – Ba Loua
33,5% – Kamiński – Velde
7,1% – Kamiński – Skóraś
0,6% – Kamiński – Antczak/Czekała
0,2% – Jeszcze inne zestawienie skrzydeł

Kto na Cracovię w ataku?
58% – Ishak
42% – Marchwiński

Podsumowując na KKSLECH.com poszczególne okresy nieraz był temat m.in. nieefektywnych w przypadku Lecha Poznań mediów społecznościowych, z których klub nie umie przyciągnąć kibiców na swoje strony notując od 1,5 roku gorsze miesięczne statystyki od tej witryny. W czwartek na Lechowym instagramie pojawiły się takie smaczki:

null

Ludzie nie wejdą na stronę, by sprawdzić po co Lech jedzie do Berlina tylko zadają pytania na które admin na szczęście nie odpowiedział. Takich kibiców z choinki urwanych na portalach społecznościowych jest cała masa, można się nawet założyć, że te osoby, które nie są odosobnionym przypadkiem nie znają nawet adresu internetowego oficjalnej witryny Lecha Poznań. W skrócie: lajki, pierdoły, serduszka, tysiące followersów, miliony obserwujących a na stronie tłumów nie ma, potencjał klubu nie jest wykorzystywany w 100%. Pojawiają się również głosy kibiców o braku konkretnych działań przed 100-leciem, zostało 1,5 miesiąca do obchodów bardzo ważnej rocznicy, którą tak jakby średnio widać.

Piątek – Lech utajnił sobie sparing dla kibiców oraz rodzimych mediów. Zapomniał tylko o niemieckich mediach, których wokół Herthy kręci się mnóstwo, dużo więcej niż na co dzień wokół Lecha. Po zdjęciach udostępnionych -> TUTAJ tym bardziej rzekome zamknięcie sparingu rozgrywanego na obiektach Herthy nie miało sensu, po udostępnionych fotkach od razu było widać, kto grał. Jeśli w Cracovii nie pracują idioci, to natychmiastowo rozgryźli skład Kolejorza, ustawienie i jeszcze widzieli przysłowiową szmatę wpuszczoną przez Van der Harta na skrócie dostępnym -> TUTAJ.

Wyjściowy skład Lecha w Berlinie: Van der Hart – Pereira, Satka, Milić, Rebocho – Karlstrom, Murawski – Velde, Amaral, Kamiński – Ishak.
Grali jeszcze m.in.: Bednarek, Douglas, Ramirez, Ba Loua, Skóraś, Marchwiński, Antczak.

Cieszy na pewno powrót Ba Loua i Ishaka, który w piątek wraz z Satką sprawowali funkcję kapitana. Problemy zdrowotne mieli ostatnio Czerwiński z Kvekveskirim, Tiba w Krakowie pauzuje, więc na ten moment wyłania nam się dwójka Karlstrom – Murawski w środku pola i Velde z Kamińskim na skrzydłach. W ramach ciekawostki można dodać, że tego samego dnia Cracovia również rywalizowała w sparingu, ostatni mecz kontrolny tej drużyny był oczywiście otwarty, w obozie rywala nikt nie robił jakiejś dziwnej tajemnicy.

Sobota – Zamknięcie sparingów było wręcz „genialne”, osobom odpowiedzialnym za to można złożyć tylko ironiczne gratulacje. Najpierw jasna stała się gra na dwa składy, później zapomniano, że Lech nie ma prawa nakazać Hercie zamknięcia sparingu na terenie Niemiec, przez co berlińczycy opublikowali relację, zdjęcia i skrót z tego spotkania. W takiej sytuacji ludzie myślący otworzyliby już sobotni mecz kontrolny z Miedzią skoro w sobotę zagrali zmiennicy i zawodnicy z rezerw. Niestety, nikt w porę na to nie wpadł, zatem nie doczekaliśmy się np. transmisji. Po cyrku związanym z „zamkniętymi” sparingami w Cracovii muszą mieć niezły ubaw z tych „potajemnych” meczów Lecha Poznań, o którym i tak wszystko w Krakowie wiedzą.

Filip Marchwiński może mieć już dość, tym razem zaszczuł go sztab szkoleniowy, który zmienił zdanie w sprawie trzeciego napastnika. Widać „Marchewa” nie przekonał Macieja Skorży na dziewiątce i nie będzie alternatywą dla dwóch nominalnych napastników skoro trenerowi zachciało się odbudować Dawida Kownackiego. Filip Szymczak od lata najwyraźniej też nie pasuje, bo chyba nikt nie wierzy w zaledwie półroczny pobyt Kownackiego w Lechu. Fortuna Dusseldorf chce się pozbyć klienta swojej kliniki i takiemu klubowi nie opłaca się oddawać tego piłkarza tylko na pół roku, Niemcy wydali na niego prawie 7 mln euro, więc naturalną rzeczą jest chęć odzyskania chociaż części zainwestowanych pieniędzy po półrocznym wypożyczeniu. Gdyby Kownacki był w pełni wartościowym, zdrowym piłkarzem z perspektywami rozwoju, to na ławkę rezerwowych w Lechu Poznań w ogóle by nie spojrzał. Ten zawodnik wraca jednak po ciężkiej kontuzji kolana, w styczniu wrócił na boisko, Maciej Skorża chciałby go odbudować tylko czy da radę? Na razie temat Kownackiego mocno uruchomił kibiców, od soboty jest mocno grzany w „Śmietniku Kibica”, zdania na temat tego transferu są mocne podzielone, negatywne opinie są bardzo przytłaczające, a to ze względu na bogatą listę urazów, która już jest dłuższa od listy kontuzji Thomasa Rogne. Tematów dotyczących Kownackiego będzie sporo tylko wcześniej Lech musi się dogadać z Fortuną ws. pensji.

Niedziela – Na koniec tygodnia taka mała refleksja: Patrząc na komentarze kibiców nie ma jakiejś przesadnej wiary w udane zakończenie sezonu. Jest oczywiście optymizm, ale wydawało się, że krótko przed pierwszym wiosennym meczem nastroje wśród niemal wszystkich kibiców biorących udział w dyskusjach będą jeszcze bardziej bojowe. Ciężko tak naprawdę stwierdzić z czego wynika ten dystans? jest spowodowany traumą po ostatnich wiosnach? brakiem np. nowego stopera? mikrourazami w zespole? czy jest to po prostu zwykła kibicowska ostrożność połączona z zaciekawieniem, co przyniesie np. przełom lutego i marca?

Bez względu na wygłaszane opinie przez kibiców cel na wiosnę 2022 jest jasny. To dublet, a w najgorszym przypadku mistrzostwo, byśmy wszyscy razem 21 lub 22 maja na poznańskim Placu Mickiewicza mogli utonąć w świetle rac. O tym było m.in. w ostatnim, bardzo emocjonalnym odcinku „Na chłodno” przedstawionym 31 grudnia -> TUTAJ, od tamtej pory nic się pod tym względem nie zmieniło i za szybko nie zmieni, zatem kolejny materiał z tej serii planowany jest w marcu podczas przerwy na kadrę.

Na razie cieszyć można się z oczekiwanego już powrotu Lecha Poznań do gry. Tej zimy przedstawione zostały wszystkie tematy, jakie były w planach, oczywiście wiadomości na łamach witryny mogło być więcej, jednak w Lechu Poznań nie działo się aż tak dużo, by produkować więcej artykułów. Trzeba pamiętać, że czas świąteczno-noworoczny był na KKSLECH.com bardzo intensywny, przedstawiliśmy w tzw. „martwym okresie” wiele tekstów, przez sparingi rozgrywane głównie w Turcji, a później zamknięte mecze kontrolne nic więcej nie dało się zrobić, treningi też są cały czas zamknięte, dlatego żadnych tzw. materiałów extra tekstowo-fotograficznych nie było szans zrealizować. Jesteśmy umiarkowanie zadowoleni z tej zimy na którą absolutnie nie ma co narzekać mając za sobą niespodziewaną długą przerwę covidową wiosną 2020, długie i nudne ostatnie lato + w perspektywie prawie trzymiesięczną zimową przerwę w sezonie 2022/2023 (od 6-13 listopada 2022 do końca stycznia 2023) przez mundial w Katarze, kiedy będzie jeszcze gorzej.

Na razie cieszymy się z powrotu Ekstraklasy, w tym tygodniu wracają już na serwis tradycyjne cykle przedmeczowe, meczowe, rozbudowane relacje i inne dobrze znane rzeczy. Na jubileuszową wiosnę 2022 jest wiele planów, niestety przez covidowe obostrzenia Ekstraklasy SA na wyjazdach mogą być problemy z realizacją planowanych materiałów, jednak miejmy nadzieję, że damy radę przekazać jak najwięcej rozbudowanych treści. Przed wiosną 2022 mamy trochę problemów kadrowych, z którymi trzeba sobie poradzić, do tworzenia treści dołączył jeden ze stałych użytkowników, tak więc nie pozostaje nic innego, jak pozytywnie spoglądać w przyszłość. Także tą typową Lechową od której są oczywiście uzależnione teksty na KKSLECH.com.

PS. Przypominamy o zmianie w sposobie logowania na stronie, które ma być wprowadzone w nocy z poniedziałku na wtorek, każdy dostał e-maila w tej sprawie, kto nie dostał niech napisze pod adres moderacja@kkslech.com. Również we wtorek zostaną uaktywnione konta kibiców, którzy przed wiosną 2022 postanowili dołączyć do dyskusji.

Zdjęcie tygodnia – W ostatnich „Pyrach z gzikiem” przed startem wiosny 2022 można jeszcze przypomnieć 3 najważniejsze daty jubileuszowej wiosny.

19 marca
2 maja
21/22 maja

Od tych dat uzależnione jest WSZYSTKO. Całe 100-lecie i cały sezon 2021/2022, jeśli wszystko ma być dobrze musimy dołożyć do zdjęciowego archiwum KKSLECH.com kolejne fotografie przedstawiające to, co jest poniżej. W niedzielę, 6 lutego, o godzinie 17:30 ruszamy wszyscy w decydującą trasę do spełnienia kibicowskich marzeń.

null
null
null
null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





36 komentarzy

  1. kibol z IV pisze:

    Sciąganie Kownackiego który nawet zdrowy nie miał placu w Fortunie jest moim zdaniem niepotrzebne. Kownacki na chwilę obecną nie jest w swoim klubie nawet nr 2 na swej pozycji. Po za tym dziwi fakt że żaden z niemieckich klubów nie chce w tego zawodnika zainwestować. Kownacki to zawodnik kontuzjogenny. Nie wiem czy jego zangazowanie w mecze ze świadomością urazu byłoby 100 % Taką ewentualność nalezy brać pod uwagę. Osobiście ufam Skorży i mam nadzieję że wie co robi. Jesli Kowancki pojawi się w Poznaniu będę trzymał kciuki za jego efektywną grę dla Lecha , jednak gdybym to ja miał wybierać na dzień dzisiejszy nie inwestowałbym w Kownackiego. No chyba że Fortuna opłacać będzie jego apanaże w całości.
    Co do Marchwińskiego. Piłkarz młody. Piłkarz poddany totalnej krytyce.Piłkarz który być może potrzebuje jednego dobrego meczu na przełamanie. Gole w meczach sparingowych nie są oczywiście pełnym wykładnikiem gwarantującym jakosć w lidze. Obecny sezon nie jest sezonem eksperymentów.Zarówno Kownacki jak i Marchwiński takowymi są.
    Jednak z dwójki Kownacki – Marchwiński na dzień dzisiejszy osobiście dałbym szansę Marchwińskiemu. Jak jednak podkresliłem już wcześniej ufam trenerowi.
    On też ma coś do udowodnienia. Jego powrót do Ekstraklasy też ma swój ciężar gatunkowy. On musi zrobić sukces , sam dla siebie. Sukcesem w Lechu w tym sezonie może być tylko Mistrzostwo. Każdy inny wynik będzie porażką.
    Osobiście jestem pewny Majstra 🙂 i tego że jak pisała redakcja 🙂 Utoniemy w świetle rac !

    #MajsterNaStulecie

    • Jacek_komentuje pisze:

      @kibol z IV
      Przenosząc tutaj dyskusję ze śmietnika: Ty chcesz Marchwińskiego, a ja chcę… obu. Szczególnie jeśli tego oczekuje Trener.
      Niech rywalizują o miejsce w składzie i niech wygra lepszy. Po prostu. Że tak jest drożej? Nie szkodzi. Jak chcemy być wiodącą drużyną w tej lidze musi być drożej! Że ryzyko? TAK! Całkiem spore ryzyko! Ale kto nie ryzykuje, nie pije szampana. Niech wreszcie Lech zacznie trochę ryzykować, wydawać kasę na nieoczywiste, ale aprobowane przez Trenera ruchy!

      Polak do ofensywy, prawdziwe wzmocnienie na ŚO, i moja wiara w mistrzostwo wzrośnie.

      Szkoda tylko, że nie będzie w tym okienku bramkarza. Oby w lecie pojawił się na kaście KOZAK, wtedy uwierzę, że coś się w myśleniu włodarzy Lecha naprawdę zmieniło.

      #MajsterNaStulecie

    • kibol z IV pisze:

      @Jacek
      Jeżeli mają sprowadzać kogoś ,to niech sprowadzą gościa dającego jakość.Z tego co czytam to wynagrodzenie Kownasia oscyluje w kwocie rzędu 250- 300 tys euro.
      Niby nie dużo.Ale ile to razy o taką kwotę rozbijały się transfery ? Obecna kadra niestety nie jest proporcjonalna do jej zapotrzebowania. Sobiech nie gwarantuje jakości w ataku , za to pomoc moim zdaniem aż nadto rozbudowana. Skóraś , Tiba , Karlstroem , Muraś , Ba Loua , Amaral , Ramirez , Kamyk , Kvekve , Velde.No i Marchwiski 😀 Jeśli Skorża zechce zagrać 3 w obronie konieczny jest kolejny zawodnik na srodek obrony. Po za tym bramka.Tu też należało zainwestować już teraz. O ile w pomocy i na skrzydłach mamy wielkie pole manewru o tyle na 9 ? …. Już wcześniej wiadome bylo ze Sobiech nie gwarantuje odpowiedniej jakości. Sorki Jacek ale swego zdania na temat Dawida nie zmienię. Nie dopuszcam mysli iż nie zdobędziemy Majstra.Bo przegrać możemy tylko sami przez siebie. Mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze. Wypijemy tego szampana :)…Nie mamy innego wyjścia 🙂

      #MajsterNaStulecie

      • Jacek_komentuje pisze:

        kibolu,

        Ty masz swoje zdanie, ja swoje – i o to chodzi ;). Myślę, że co do Kownasia i Marchewy napisaliśmy już wszystko i więcej nie trzeba.

        Co do bogactwa w pomocy – nie zgadzam się, że „zanadto” rozbudowana. Wreszcie jest… normalnie. Jest w kim wybierać i zestawiać formację pod przeciwnika. I całe szczęście.

        Środkowy obrońca jest moim zdaniem w tej chwili najwyższym priorytetem – tu pełna zgoda.

        Bramkarz – też się zgadzamy. W tym okienku na nic niestety nie liczę. Mam tylko nadzieję, że latem nie skończy się wyłącznie powrotem Bąkowskiego, bo to była by już skrajna nieodpowiedzialność.

        #MajsterNaStulecie

      • kibol z IV pisze:

        @Jacek
        Dokładnie mamy swoje zdania. Obaj jednak chcemy dla Lecha jak najlepiej.
        Jesli Kownaś dołączy do Lecha ,będę mu zyczył jak najlepiej. Po za tym ufam Skorzie. Jeśli on chce widocznie , uznał że Dawid może się przydać.
        Koniec tematu 🙂
        pzdr 🙂

        #MajsterNaStulecie

      • inowroclawianin pisze:

        Jest jeszcze Antczak do konkurencji. Jeżeli Lech ma się rozwijać to kadra musi być coraz mocniejsza z rundy na rundę. Latem trzeba ściągnąć kolejnych zawodników by pogodzić grę na 3 frontach.

      • 100h2o pisze:

        @kibol z IV – hm…. chyba powinno być „ufam Skorży”

    • leftt pisze:

      @kibol z IV
      Przepraszam, że się przypierdalam, ale Kownacki jest co najwyżej podatny na kontuzje. Kontuzjogenne natomiast może być pojawienie się na wiejskim weselu w koszulce z napisem „Przeleciałem pannę młodą.” 🙂

  2. Kosi pisze:

    Kownacki bedzie za Ishaka, zobaczycie. Latem opchna Ishaka, wezma odkupia Kownackiego za banke od Fortuny a pozniej Rutkowski bedzie liczyl, ze cos pogra w pucharach, strzeli z pare bramek i sprzeda go znowu za 4 mln

  3. kibol z IV pisze:

    Obchody 100 lecia
    Tak jak redakcja trafnie zauważyła. Nie ma nic. Spodziewałem się czegoś więcej. Dostalismy koszulkę za 379 pln ,jakieś tshirty itd. Hm. Pozostawię to bez komentarza. Jest konkurs literacki…ale dlaczego tak póżno ? Czy będzie jakaś okolicznościowa nuta ? Jesli tak to już powinna być promowana. Poznań już dziś powinien „krzyczec” STULECIEM ! Moja propozycja. W dniu 19.03 . 2022 ubieramy nasze domostwa w NIEBIESKO – BIAŁE SZTANDARY. To jest ŚWIĘTO NASZEGO KLUBU. Rzuciłem propozycję ,mam nadzieję że da się wyprodukować więcej niz 1922 okolicznościowe flagi w cenie dostepnej dla każdego kibola Lecha. Zarząd to ma byc coś WYJĄTKOWEGO ! Coś co każdy Polak zobaczy. Śmiech mnie ogrnie gdy „kibic” Lecha pyta się po co lecą do Berlina 🙂 …No jak to po co. Wycieczkę integracyjną mają …Kurwa muzea będą zwiedzać i niedzwiadka sobie jebną 😉 Jak widac Lech w duzej czesci w obecnych czasach to fejsy , twittery , insta i inne chomiki…Niekiedy brak logiki ,przynosi „wymierne” efekty w postaci idiotycznych wpisów.

    #MajsterNaStulecie

    • Sp pisze:

      Jeszcze jak ktoś lubi książki to na 100lecie wyjdzie książką

    • Jacek_komentuje pisze:

      @kibol

      Pomysł z flagami moim zdaniem zajebisty. Jak nie podchwyci tego sam klub, to może jest tu ktoś, kto szepnie słówko decydentom w Tifo?

      Mam nadzieję, że flagi przydałyby się nie tylko w marcu, ale dwukrotnie w maju :).

    • inowroclawianin pisze:

      Ja proponuję otwarcie naszego Muzeum przed meczem z Jaga. Do tego oczywiście zaproszenie Legend Klubu.
      Przydałby się też mały turniej z uznanymi markami, no ale tą kasę oczywiście można też inaczej spożytkować.

  4. leftt pisze:

    1. W zasadzie nie mam nic przeciw utajnianiu meczów kontrolnych, jeżeli ma to w czymś pomóc. Trener ma do tego prawo. Ale myślałem, że powiedzieli o tym Niemcom. Bo wyszło naprawdę śmiesznie.
    2. Kownacki – na razie jest kwestia wypożyczenia na pół roku. Jest Ishak z problemami zdrowotnymi, Sobiech po kowidzie i Marchwiński, po którym non stop się tu jedzie (a jednak 42% uważa, że to on powinien zagrać na szpicy z Cracovią a nie Ishak (!) – ciekawe, skąd ma aż tylu zwolenników). Ale dobra – jest możliwa do wyobrażenia sytuacja, że Ishak i Sobiech nie dochodzą do formy a Marchewa nie robi progresu. Wtedy na koniec roku, gdybyśmy nie zdobyli MP – na pewno wszyscy chcieliby wywieźć zarząd na taczkach. Za to, że się nie zabezpieczył czwartym czy tam drugim napastnikiem. No i właśnie Kownaś to taka polisa ubezpieczeniowa. Może i droga, ale czasem warto mieć polisę. Aha, i przypominam, że cały czas mamy jebaną pandemię. I w związku z tym zawodnicy mogą wypadać w wyniku przeprowadzenia testu z dupy. Zresztą widzicie, co się odpierdala w Pekinie.
    3. Serio opinie negatywne w śmietniku na temat sprowadzenia Kownackiego były przytłaczające? Chodzi o ich liczbę? Ja widziałem tylko, że kibol z IV był przeciw.

    • Jacek_komentuje pisze:

      A propos pandemii podobno wypadł Kvekve i… Salamon. W składzie Milic i Satka spoko, ale na ławce Skrzypczak i młodziutki Pingot. Strach pomyśleć, co będzie jak Antonio albo Lubo wypadną choćby na mecz.

      • MARCINzKALISZA pisze:

        Ja nie wiem że tylko Lecha ten covid dotyka, najpierw Sobiech z Ishakiem teraz Salamon z Kvekveskskirim. Jakoś z Częstochowy czy Szczecina nic nie słychać żeby ktoś był zakażony.

    • Levin_9 pisze:

      Widziałem dwóch @kibol i @aaafyrtel zdecydowana większość była za. Jeśli wypożyczenie będzie półroczne obejmie lipcowe eliminacje do pucharów, jeśli do 30.6 to faktycznie jest to 5 miesięcy, z czego 4 gry.

  5. 07 pisze:

    Chłodna ocena. Lech jakoś specjalnie się nie wzmocnił ani osłabił. Obyśmy rozgrywki nie kończyli Skrzypczakiem na stoperze. Skorza postawił mocno na to ze zawsze cos tam strzelimy…. bo jak inaczej tłumaczyć to ze bramkarzy mamy co najwyzej średnich i odszedł mocny stoper jak był zdrowy….

  6. smigol pisze:

    Cóż tak czuje ze z tym Kownasiem to jest ściema a la Kukesza. Nagle Pioter wyskoczy z jakimś zastępcą z Bałkanów. ?

  7. Ostu pisze:

    I właśnie na naszych oczach upadł definitywnie mit o sile kadry Lecha – o dwóch równorzędnych zawodnikach na każdą pozycję – który już wielokrotnie w przeszłości był poddawany w wątpliwość a który to upadek może być w obecnej sytuacji wyjątkowo bolesny.
    Startujemy do wyjątkowo ważnego i ciężkiego okresu rozgrywek ligowych – jak twierdzi wielu właśnie teraz, w okresie lutego i marca rozegra się walka o Majstra – a my startujemy bez Kvekve ( tego to ja osobiście akurat nie żałuję ) oraz bez Salamona, którego wielu Forumowiczów uważa za podporę defenZywy. Akurat dla mnie osobiście układ Satka, Milic jest tym, o którym pisze od jakiegoś czasu, ale co będzie jak któryś z nich załapie covida…?
    Pragnę przypomnieć, że jeśli prawdopodobieństwo , o którym wspomniał wyżej @Jacek_komentuje, sranie się Rzeczywistością to ten fakt wpłynie bardzo na możliwość gry ww graczy w kontekście ich możliwości wydolnościowych – mówiąc krótko ich powrót do formy może być BARDZO utrudniony…
    Brak zdecydowanych działań – a nawet jakichkolwiek działań – w temacie pozyskania Bramkarza odbije nam się czkawką… Zwłaszcza w kontekście całego bloku obronnego i jego problemów…
    Już wcześniej było widać ogromną nerwowość gry całej defenZywy w momencie gdy przeciwnik przedostawał się przez naszą linie środkową a świadomość braku klasowego Bramkarza – myślicie że obrońcy tego nie czują ? – tylko te nerwowość wzmocni…
    Tak teraz rozmyślając nad koncepcją sprowadzenia Kownackiego – ja przypomnę że jestem za podjęciem tego ryzyka – zastanawiam się dlaczego Pan Maciej tak go chce ?
    I przyszło mi właśnie teraz do głowy że;
    – Marchwinski nie powalczy o skład z Ishakiem bo to nie ta motoryka i parametry fizyczne no i oczywiście styl gry
    – Marchwinski nie powalczy z Sobiechem bo to już stary dziadek i chyba nic nie nauczy młodego – a poza tym chyba nie jest autorytetem dla młodego
    – ale Marchwinski może powalczyć z Kownackim, który może grać na dwóch pozycjach tak jak prawdopodobnie Marchewa
    – może powalczyć z kimś młodym – bo Kownacki dopiero 25 lat a przede wszystkim z doświadczeniem w lidze i treningach w Niemczech – i może się od Niego wiele nauczyć…
    No i chyba jednak Kownas może być dla Marchewy autorytetem…
    A jeśli przegra rywalizację z Kownasiem, który jak sugerują niektórzy będzie się lekko oszczędzał – mając „w pamięci” swoją ostatnią ciężką kontuzję – to chyba już definitywnie Marchwinski będzie musiał przemyśleć swoje podejście do pilki…
    Bo raczej własne postrzeganie Filipa, który przegrał rywalizację z kimś kto został zweryfikowany negatywnie – powiedzmy sobie wprost odrzucony – przez zachodnie ligi musi ulec zmianie…
    I to jak sądzę leżało u podstaw decyzji Pana Macieja o „możliwości” ściągnięcia Kownackiego…
    I teraz zastanówmy się z czym my startujemy do tej walki o Majstra…
    Teraz Widzicie dlaczego od jakiegoś czasu NIE czekam na spokojnosci na rozpoczęcie rundy wiosennej…
    Oj, nie czekam…

    • leftt pisze:

      Kownaś rzeczywiście może być autorytetem dla Marchewy. „Nie świruj, młody, zapierdalaj solidnie, inaczej skończysz jak ja”. A Marchewa stwierdzi, że kilka meczów w reprezentacji, ogony w Serie A i Bundeslidze mu pasują, więc….

      • Ostu pisze:

        Jeśli nawet Marchewa zalapie się na tych „kilka meczów w reprezentacji” to osiągnie przynajmniej odpowiedni poziom – na tych kilka meczów – a potem to niechaj Go sprzedają do którejś z tychże lig, za podobną kwotę, bo jak na razie takich ofert brakuje…

  8. Wielkopolanin pisze:

    Nikt tu z nas wróżbitą czy jasnowidzem nie jest ale jaki mamy zarząd to kibice niestety dobrze wiedzą a czas podsumowań działań zarządu przyjdzie na koniec maja – wówczas będziemy mogli bić brawa lub wydać osąd. Co do Marchwińskiego i Kownackiego ilu kibiców tyle zdań. Wiemy na pewno jedno, że Lech w promowaniu wychowanków wiedzie na chwilę obecną prym w Polsce, chociaż za plecami mamy kilku konkurentów. Marchwiński nie idzie drogą poprzednich wypromowanych wychowanków, nie poznał świata piłkarskiego po za Poznaniem. Ten przypadek nie jest to modelowy przykład rozwoju młodego piłkarza w Lechu, nie broni go postawa i liczby na boisku gra też ogony. Jego zwolennicy mówią, że to wychowanek, że ma predyspozycje, że ma talent ale niestety poza bramką z Legią za czasu krótkiego pobytu Nawałki w Poznaniu mi niczym w pamięci nie zapadł ten zawodnik – a to było bodajże 3 lata temu. Nie jest też ekspresyjną postacią czy też nad wyraz medialną jest po prostu sobą. Kibiców tysiącami nie porwał za sobą bo nie miał jak na razie i czym. Ktoś podejmuje te decyzje wybierając wspólnie z nim taką ścieżkę kariery i aby okazały się dla niego jak najlepsze i tego mu życzę a czas zweryfikuje to wszystko. Natomiast co do Kownackiego zebrał pewne doświadczenie mimo kontuzji, liznął gry na szczeblu reprezentacji, w reprezentacji młodzieżowej był kapitanem i zbierał tam dobre recenzje, jest charakterny. Czy jest to zawodnik do odbudowy zapewne tak, czy może być wartością dodatnią zapewne tak ale czy może to ktokolwiek zagwarantować ? Zapewne nie. To trener Skorża musi wiedzieć kogo potrzebuje w swojej drużynie bo to on będzie postawiony w maju na piedestał albo wystawiony przez zarząd w przypadku porażki jako tarcza do obrzucenia błotem.

  9. leftt pisze:

    No i właśnie temat Kownasia się wyjebał, jest jakaś oferta z Belgii. Gramy Ishakiem, Marchewą i Sobiechem. Oby wystarczyło!

  10. Przemo33 pisze:

    Media znów promują na siłę Marchwińskiego? Rozumiem, że chłopak dobrze się zaprezentował podczas zimowych przygotowań do rundy wiosennej, to cieszy, ale rok temu było podobnie i nie zmieniło to sytuacji Filipa i jego pozycji w zespole. Poza tym, gdyby nie problemy zdrowotne Sobiecha i Ishaka oraz testowanie gry z fałszywą 9, to kto wie, czy Marchwiński zagrałby tak często i dużo. Jasne, pewnie dostałby swoje minuty, ale mogłoby ich być trochę mniej. Leci rok za rokiem, runda za rundą, a Marchwiński dalej tak na prawdę stoi w miejscu, nie rozwija się, nie jest zawodnikiem podstawowego składu. Nie chce krytykować Filipa, tylko nie rozumiem, dlaczego ani przed sezonem ani teraz przed rundą wiosenną nie został wypożyczony do innego klubu, na przykład z I ligi? Czy klub tego nie chce, czy Marchwiński, a może obie strony? Chłopak tylko na tym traci, bo zmiana otoczenia mogła by mu bardzo pomóc. W innym klubie mógłby wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie, zagrać więcej meczy, dostać więcej minut, rozwinąć się, może nawet pomogłoby to jego psychice. A tak chłopak ryzykuje stratę kolejnych miesięcy, bo w jesieni Skorża nie dał mu zbyt wiele pograć i teraz, poza Pucharem Polski, może być podobnie. Gdy Sobiech będzie zdrowy (albo ewentualnie przyjdzie inny, trzeci napastnik), to on, Velde, Skóraś, Ramirez będą prawdopodobnie przed nim do wejścia z ławki z ofensywnych zawodników. Dziwi mnie pozostanie Marchwińskiego na kolejną rundę w Lechu, ale jeśli nic się nie zmieni i zostanie, to życzę mu powodzenia, może akurat pozytywnie zaskoczy wszystkich.
    Co do tych zamkniętych sparingów, to wyszło zabawnie, bo niby skład Lecha miał być tajemnicą, ale już wszyscy wiedzą, jak Lech zagrał z Herthą. Ale mimo wszystko myślę, że nie ma stuprocentowej pewności, że akurat taki skład, jak przeciwko niemieckiej drużynie, wyjdzie w meczu z Cracovią, ponieważ Skorża już wcześniej w rundzie jesiennej pokazał, że może dokonać zmian w podstawowym składzie i próbować zaskoczyć czymś rywala.
    Media trochę zaskoczyły tematem transferu Kownackiego do Lecha. Osobiście nie chciałbym sprowadzenia Kownackiego z dwóch powodów. Po pierwsze mamy dwóch napastników w kadrze. Podstawowy napastnik Ishak zagrał w sparingu z Herthą i jeśli nic się nie wydarzy, to wyjdzie w podstawowym składzie na mecz z Cracovią i pozostanie pierwszym napastnikiem. Sobiech ma problemy zdrowotne, ale za jakiś czas może wrócić do zdrowia i być zmiennikiem Szweda, w razie potrzeby Amaral i Marchwiński (jeśli zostanie) mogą zagrać w ataku, a jak coś jest jeszcze Pacławski. Przy zdrowym Ishaku raczej żaden napastnik nie pogra zbyt wiele. Jeśli Kownacki by przyszedł, to byłby tylko rezerwowym i zmiennikiem Ishaka, czyli piłkarz po kontuzjach, do odbudowania dostałby może 200-300 minut w sezonie, może troszkę więcej. To raczej była by dla Kownackiego strata czasu, a i my moglibyśmy za bardzo na jego transferze i grze nie zyskać. Po drugie przyszedłby, a właściwie wrócił piłkarz, który od lat ma problemy z kontuzjami. Już wcześniej w Lechu kontuzje hamowały karierę i rozwój Kownackiego, a po odejściu było z tym nawet gorzej, bo Dawid doznał dwóch ciężkich kontuzji. Do tego Kownacki, po odejściu z Lecha nie błyszczał, w zasadzie miał udany tylko pierwszy sezon 2017/2018 w Sampdorii, gdy był rezerwowym, wchodził zwykle z ławki, ale miał niezłe statystyki i liczby. Natomiast pozostałe sezony to gra w kratkę plus kontuzje. Dlatego kończąc temat ewentualnego transferu Kownackiego to mam nadzieję, że Dawid do nas nie wróci, tylko może zmieni klub na inny i tam się odbuduje oraz skończą się jego problemy z kontuzjami. Ale jeśli faktycznie Kownacki wróci do Lecha, to będę życzył mu powodzenia i odbudowania się.
    Kończąc na dziś chce życzyć powodzenia drużynie oraz trenerowi, by ta wiosna była udana. Co ma się wydarzyć, to się wydarzy, co ma być, to będzie. Niech ciężko pracują z pokorą i robią swoje, a kto wie, może ta runda, ten sezon będzie wyjątkowy. Ale to czas pokaże. Oby jak najmniej kontuzji w zespole, a już zwłaszcza cięższych, bolesnych. Może w którymś meczu Skorża da zadebiutować któremuś z młodych wychowanków, którzy trenowali z pierwszym zespołem, na przykład Antczakowi, Czekale. W niedzielę mecz z Cracovią i oby udało się go wygrać, czego życzę wszystkim kibicom.

  11. Bart pisze:

    Nie jestem wielkim entuzjastą ewentualnego wypożyczenia Kownackiego, głównie ze względu na dwie rzeczy: (1) wiecznych problemów Kownasia ze zdrowiem i z mentalem, (2) ze względu na to że to nie jest napastnik który strzela bramki. Doceniam jednak że Lech chce sięgnąć po napastnika z wyższej półki niż Baturina.

    Z czegu wynika umiarkowany optymizm, dystans i brak przesadnej wiary w udane zakończenie sezonu? Przede wszystkim z tego, że nadal mamy do czynienia z Lechem prowadzonym przez Rutkowskiego i Klimczaka. Ten duet tyle już naodpierdalał chorych akcji, że w pełni już im nikt nie zaufa. Doświadczenia z ubiegłych lat robią swoje. Ostrożność i zaciekawienie co z tego wyjdzie. Myślę, że kibole żyją ciesząc się chwilą, ze świadomością że sytuacja ligowa i kadrowa nie zawsze może być taka jak teraz. Ja wręcz uważam, że ten sezon to anomalia. W drodze wyjątku postanowiono za wszelką cenę wygrać ligę, bo stulecie, bo kibole nei dadzą żyć. Nie oczekuję ani nie spodziewam się, że w kolejnych latach też będziemy głównym kandydatem do mistrzostwa. Spodziewam się za to, że drużyna zostanie wkrótce rozmontowana, najlepsi poodchodzą, a Lech wróci do roli drużyny kręcącej się wokół podium, której 3 miejsce i awans do pucharów wystarczy, a wicemistrzostwo jest sukcesem godnym fetowania. Dobrze pamiętam z jaką, wręcz niesmaczną, radością Klimczak w 2020 roku paradował ze srebrnym medalem.

    Ja dodatkowo nie darzę Skorży bezwarunkowym i bezgranicznym zaufaniem. To jest utytułowany i doświadczony trener, ale jednak również trener który ma swoją ciemniejszą stronę i w każdym klubie notował jakieś wpadki. Pogoń, Lech XVI, przejebanie mistrzostwa z Legią, odpadnięcie z Levadią w Wiśle, same wpierdole w Pucharze UEFA z Amiką Wronki i 0 pkt w grupie.

  12. inowroclawianin pisze:

    Cele na najbliższe pół roku są znane, ale lepiej za dużo nie mówić, nie zapeszac. Okienko póki co w Lechu raczej słabe jeżeli brać pod uwagę ile jest do stracenia i ile do zyskania. Klub stać na mocniejszą kadrę, tym bardziej że za ileś miesięcy będziemy rywalizować również na arenie międzynarodowej. Co do Kownackiego to powiem tak, jeśli miałby już nikt nie przyjść tej zimy to niech już ten Kownaś będzie. Jednak generalnie wolałbym kogoś pewniejszego. Jimenez z tego wynika, że nie ma odpowiedniego charakteru by i nas grać. Mam nadzieję, że Antczak zostanie włączony na stałe do kadry pierwszego zespołu na wiosnę. Oby ten Marchwinski zaczął też cos grać w meczach o coś. Udanej wiosny nam życzę. Już się nie mogę doczekać wyjazdu w weekend 🙂

    • 100h2o pisze:

      @inworcocławianin – a z Jimenezem (oprócz tego co napisałeś) sprawa i taka że jeśliby on przyszedł to nie ma szans by zakontraktować stopera z zagranicy, bo Lech przekroczyłby liczbę dozwolony 17 zagraniczniaków w kadrze zgłoszonej do rozgrywek Ekstraklasy.
      Swoją drogą ciekawe KOGO ( czy będzie Antczak/Czekała) Lech zgłosi formalnie do tych rozgrywek.

      • inowroclawianin pisze:

        Wiem o tym. Jednak po sezonie prawdopodobnie odejdzie Hart. Nie wiadomo czy w tym okienku dojdzie stoper. Liczę na to, że Antczak na stałe zostanie włączony na wiosnę do pierwszej drużyny. Pokazał, że może się nam przydać.

  13. El Companero pisze:

    pierwszy cel to wygrać pierwsze 6-7 meczy i odskoczyć reszcie towarzycha na tyle pkt, że im się odechce gonić a mistrza świętować kilka kolejek przed końcem rozgrywek…

  14. 100h2o pisze:

    1 – Okienko transferowe „zima sezon 2020/2021” w Bundeslidze ZAMYKA SIĘ DZISIAJ tj 31 stycznia 2022. Zatem za dużo tej piany „o Kownackim” już się nie ubije.
    Jutro będzie jasne co i jak.
    2 – utajnianie sparringu z zasady zabawne. Czy to znaczy że ten JEDEN/DWA tajne sparringi to materiał na zaskoczenie w pozostałych 15 meczach rywali (Paprykarzy,Papszunów i Betoniarzy)? Czy to tylko by strzelić Cracovii w pierwszym ligowym meczu w 20 kolejce , zaskoczonej przez Lecha grą na bramce Ishaka, w ataku Harta, 5 bramek w pierwszych 45 minutach?
    Dziwne.
    3- skąd taka wielka wiara w Velde, gościa który nie przyszedł z Realu, Ajaxu, a z przeciętnego Haugesund . I rozegrał parenaście minut w sparringach wyróżniając się niestrzelonym karnym i faulami co chwilę. To już Antczak grał lepiej, konstruktywniej i… bardziej widowiskowo! A to przecież gościu który dopiero niedawno przeszedł z Akademii Kiepskich do juniorów Lecha dopiero w sezonie 2019/2020 mając 15 lat.
    W sparringach Antczak zagrał 138 minut,Velde 120. Skąd więc to „stawianie na Velde” już teraz?

  15. Pawelinho pisze:

    W kwestii rundy wiosennej, bądź co bądź kluczowego momentu w walce o ewentualny dublet, który wcale taki oczywisty nie jest z dwóch powód o którym wspomniał bart w kontekście wpadek Skorży oraz tego, że to ciągle ten sam Lech prowadzony przez młodego phiotrha i ekselowskiego karola i chociażby z tego faktu panuje u mnie wszechobecna wstrzemięźliwość czy nieco bardziej stonowane podejście do tego co może się w wydarzyć w najbliższych m-cach czy tygodniach w kontekście walki o dublet lub samego tytułu MP. Warto wspomnieć, że Lecha tylko i aż 4 punkty przewagi nad drugim zespołem oraz 6 oczek nad pompowaną na nie wiadomo jakiego mocarza ligi drużynę Rakowa. Poza transferem jeden do jednego w postaci Velde za Kamińskiego, który odejdzie latem do Wolfsburg’a tak naprawdę nie poczyniono żadnych wzmocnień czy do na bramkę czy to na pozycję napastnika, którym na ten moment jest tylko Ishak (o ile jest zdrowy). Sobiecha nie liczę bo w zasadzie musiałbym napisać to samo co wcześniej przy okazji artykułu o tej pozycji w Lechu, że jest zwyczajnie słaby, zaś nagłe forsowanie Marchwińskiego na tą pozycje jest co najmniej tragikomiczne jeśli nie żenujące. Podobnie zresztą jak wszyscy, którzy nagle po dobrym okresie przygotowawczym wychowanka Lecha chcą go widzieć jako zmiennika szwedzkiego piłkarza. No chyba nie tędy droga bo jak tylko co do czego dojdzie to w lidze bardzo szybko gaśnie, a i warto sobie przeczytać parę razy ten fragment z dzisiejszych „pyr z gzikiem” w kontekście Marchwińskiego czyli „Naprawdę dajmy sobie wszyscy spokój z tym sztucznym, życzeniowym stymulowaniem chłopaka, który potrzebuje zmiany otoczenia i regularnej gry w nieco słabszej drużynie” (…) oraz „Skoro Marchwiński jesienią nie pograł w lidze nawet przez 100 minut, to tym bardziej niewiele więcej pogra wiosną, gdy wszyscy będą zdrowi. Do dziś kibicom w głowach siedzi to nonszalanckie zachowanie Filipa Marchwińskiego przy podejściu do decydującego karnego z Lechią, nie był to przypadek, niedługo później w ten sam lekceważący sposób podszedł do jedenastki w meczu kadry U-19” w zasadzie można to skwitować w kilku słowach tzn on już pewnego poziomu zarówno pod względem mentalnym jak i sportowym nie przeskoczy to raz, a dwa nie widać nawet przekroju ostatnich 2 lat żadnego postępu u tego piłkarza. Tyle w kontekście Marchwińskiego i nagłego zachwytu nad nim jako zbawcą ataku. Co do Kownackiego to mając w aspekcie wszystkie „za i przeciw” to wg mnie to jest dobry wybór aczkolwiek mało realny, żeby była jasno. Nawet jeśli miało to być tylko i wyłącznie wypożyczenie, gdyż na ten moment w drużynie jest tylko jeden w miarę zdrowy napastnik w postaci Ishaka chociażby w kontekście Jimeneza będącego jedynie niezłym kopaczem w Górniku Zabrze, który woli kanadyjskie Toronto niż Lecha oraz przeciętnego drwala w postaci Śpiączki, którego kilku chciało widzieć w Lechu – bez przesady. No i ostatnia kwestia to bramkarz i obrońca. Tego pierwszego pewnie nie zobaczymy wcale, ale sam jestem ciekaw jak rozwinie się kwestia środkowego kiedy to zimą odszedł Rogne, z którego tak naprawdę pożytku nie było żadnego, a także trzeba mieć na względzie również ewentualne odejście Satki, który i tak na razie stracił miejsce w pierwszym składzie. Generalnie dobrze, że już coraz mniej dni do startu ligi oraz pierwszego wiosennego meczu, który da odpowiedzi na kilka niewiadomych w odniesieniu do walki o tytuł oraz PP. Ogólnie jak zwykle bardzo dobre „pyry z gzikiem”.

    ps

    Utajnienie sparingu z Herthą to zwykły idiotyzm, który był strzałem głowę, kiedy został dodany skrót z tego spotkania na oficjalnej stronie Herthy. Zresztą podobne zdanie mam wobec tajnego meczu kontrolnego z Miedzią Legnica.

  16. Kuba pisze:

    Ludzie, naprawdę widzicie „cokolwiek” w tym skrócie z Herthą? Przecież nawet akcje bramkowe są nienaturalnie przycięte. A co ma niby „zdradzić” na temat gry obronnej Lecha ta tzw. „szmata Harta”? Wiadomo, że ten skrót w takiej formie został uzgodniony. Nie szukajcie spisku tam gdzie go nie ma.