Wypowiedzi trenerów po meczu
Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Macieja Skorży oraz opiekuna gospodarzy Jacka Zielińskiego na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 20. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2021/2022, MKS Cracovia Kraków – KKS Lech Poznań rozegranym w niedzielę, 6 lutego, o godzinie 17:30.
Maciej Skorża (trener Lecha): – „Kiepsko weszliśmy w ten mecz, nie udało nam się rozpocząć spotkania tak jakbyśmy chcieli, w naszej grze było sporo niedokładności i nerwowości, do tego wolno operowaliśmy piłką. Bramka, którą straciliśmy po rykoszecie wzmogła nerwowość, ale drużyna poradziła sobie z tym. Potrafiliśmy otrząsnąć się, przejąć inicjatywę oraz zepchnąć Cracovię do obrony. W pierwszej połowie były fragmenty dobrej gry, gdy kontrolowaliśmy spotkanie i stwarzaliśmy sobie okazje.”
– „Po zmianie stron poprawiliśmy pewne rzeczy i to dosyć szybko przyniosło efekt, wyszliśmy na dwubramkowe prowadzenie. Ta przewaga nas nie uśpiła, ale ostatnie 20 minut meczu były słabe, jak pierwsze 20 minut w pierwszej połowie. Popełniliśmy mnóstwo indywidualnych błędów, straciliśmy przewagę i pierwszy raz straciliśmy trzy gole w meczu ligowym. Mam materiał do analizy, boli mnie ta strata punktów, ale jesteśmy dopiero na początku rundy. Musimy teraz dobrze przepracować mikrocykl, by odpowiednio przygotować się do następnego meczu.”
– „Nie chcę oceniać postawy zawodników, którzy weszli na boisko. Wiele zmian było wymuszonych, były prośby piłkarzy, by zejść, nie do końca był taki plan na mecz. Przed meczem robiłem dobrą minę do złej gry, miałem spore obawy, na przykład dziś mieliśmy na ławce Ba Loua z którego nie mogliśmy tak naprawdę do końca korzystać. Dziś wielu zawodników grało nie będąc na 100% gotowych. Wiedzieliśmy, że to spotkanie dla niektórych może być trudne, ale nie usprawiedliwiam nas. Przy stanie 3:1 powinniśmy lepiej zarządzać meczem, być może zmiany też powinny być inne. W szatni jest gorąco, nie chcę więc jeszcze na gorąco wszystkiego oceniać, muszę wszystko przenalizować. Mam nadzieję, że przed meczem z Termaliką będę miał do dyspozycji więcej piłkarzy ofensywnych, jednak dopiero od wtorku czy od środy będę wiedział, czy nasza sytuacja kadrowa poprawi się.”
– „Michał Skóraś rozegrał dobry mecz, starał się, w wielu akcjach sporo dał drużynie. Musi tylko bardziej panować nad swoimi nerwami, bo w wielu akcjach zachowywał się nerwowo. Michał Skóraś wiosną może być mocnym punktem ofensywy.”
Jacek Zieliński (trener Cracovii): – „Trochę się w tym meczu działo, tylko Lech mógł wyjść ze stadionu niezadowolony. Piłkarsko był to do oglądania bardzo dobry mecz, było wiele akcji z obu stron, padło sześć bramek. Cieszę się, że potrafiliśmy dobrze zareagować przegrywając, wyjść z tej sytuacji, skoczyć Lechowi do gardła a na końcu wydrapać punkt. Zawodnicy nie odpuścili, wyszli z tego. Cieszymy się ze zmian, które dały nam punkt. Dobrze wyglądaliśmy pod względem fizycznym, w końcówce zabiegaliśmy naszych rywali, to był klucz do sukcesu w tym meczu.”
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
MECZE KOLEJORZA:
Panie trenerze troszeczkę samokrytyki, i przyznanie się że to Pana zmiany wprowadziły niepotrzebny chaos w drużynie i utratę 2pkt.
W canalu pieją z zachwytu, w gazeta piszą o cudzie w Krakowie. I tak w większości mediów.
Panie Macieju wstyd straszny zrobiliście dziś razem z piłkarzami. Weźcie się w tygodniu do porządnej roboty. Od straty bramki na 2:3 graliście z gaciami pełnymi gówna . Zmianami pan dziś nie pomógł.
Tylko tyle Panie Macieju masz do powiedzenia? To świetnie, ja muszę się napić, żeby przełknąć te frajerstwo, które zaczynało się od remisu w Mielcu, potem w Łęcznej zeszłego roku. Później napiszę coś więcej bo nie umiem określić mojego stanu emocjonalnego!
„będę miał więcej piłkarzy ofensywnych”?! Chłopie strzeliliśmy 3 bramki tu z obrońcami jest problem!!
A ja zwracam uwagę na słowa, że w kolejnym meczu pan Maciej będzie miał więcej piłkarzy ofenZywnych do dyspozycji…
Czy tu kurwa leży problem…?!
W braku graczy ofenZywnych…?!
My mamy kurwa nieustający problem z graczami lini obrony i bramkarzem…
Panie Macieju – czas zejść na ziemię i się w trybie awaryjnym o g a r n a c – bo jak widzę budzą się w Panu stare demony…
A jeśli pan przejebie jeszcze parę meczów swoimi decyzjami i brakiem zrozumienia Rzeczywistości to te same Człowieki, które jeszcze niedawno nazywały Pana Panem trenerem, nie wybaczą tego…
Ja Pana upadek mam w dupie ale tego że Lech nie zdobędzie Majstra to już Owszem Nie…
Dokładnie. Od początku obozu jest kłopot z obroną, a nie z ofensywą. Zresztą wynik mówi wszystko. Nie można w taki sposób tracić punktów.
Po takim meczu to można żądać tylko jednego, 9 pkt. w 3 najbliższy meczach, żeby reszcie stawki wybić z głowy leżenie o mistrzostwie. Praktycznie 80% meczu pod pełną kontrolą to dobry prognostyk ale nie może się już zdarzyć coś takiego jak dzisiaj.
80%? Góra 60. Początek i koniec to tragedia. Jak oni mogli nie utrzymać tego 3:1 wiedząc, że gramy o MP i w dodatku paprykarze i Raków wygrali. Tu nie było kłopotu w ofensywie tylko przede wszystkim w obronie.
Z brakiem bramkarza mamy problem od dawna?Czy wy tego nie widzicie?Weźcie tego Niemczyckiego z Craxy i na Lata problemu nie ma!
Każda drużyna ma jakieś swoje problemy. Dziś ten remis jest jak przegrana, za stratę 2 pkt. obwiniam trenera. Złe decyzje podjęte przy zmianach, to że można zmienić 5 zawodników to nie znaczy, że trzeba te zmiany zrobić.
Srodek obrony wymaga natychmiastowej przebudowy to po pierwsze. Stoper potrzebny na już. Po drugie zagrożony pauzą w meczu spowodowaną kartkami Karlstroem powinien dziś się wykrtkowac na następny mecz z Termalicą, aby mieć czyste konto na najwazniejsze mecze z betonami , sledziami i medlikami. Jest to zawodnik niezbędny w obecnym Lechu.Dziwi rówież prosba o zmiany poszczególnych zawodników. Jaki jest tego powód ? Kownacki moim zdaniem wszedł zdecydowanie za wcześnie ,ta zmiana powinna być jedną z ostatnich w tym meczu , o ile Kownacki miał pojawić się na murawie. Po raz kolejny tracimy punkty z kiepskim zespołem.
#MajsterNaStulecie
– „Michał Skóraś rozegrał dobry mecz, starał się, w wielu akcjach sporo dał drużynie. Musi tylko bardziej panować nad swoimi nerwami, bo w wielu akcjach zachowywał się nerwowo. Michał Skóraś wiosną może być mocnym punktem ofensywy.”
Wysłano
Skorży jakieś dziwne tabletki chyba serwują w tym klubie, bo to był najgorszy piłkarz na boisku.
Nie chce palić zawodnika, jak było wszyscy widzieli. Gorąco głowa jak zwykle
Skóraś nie był najgorszy na boisku. Najgorszy piłkarz w Lechu wszedł za Skórasia. Gdyby tej zmiany nie było byśmy wygrali. Tyle w temacie „słabego” Skórasia.
Od tej zmiany wszystko się posypało i wrócił stary beznadziejny Lech jakiego nie chcemy oglądać.
Nie chce oceniać zawodników, którzy weszli na zmiany bo te zmiany tak naprawdę nic nie dały. Ba! Śmiem twierdzić, że ocena tych, którzy weszli byłaby równie niska jak ocena trenera za te zmiany czyli mierna.
Niestety pan Maciej zamotał się najpierw ze składem, potem ze zmianami, a na koniec – na konferencji. Od kiedy było wiadomo, że Baluj jest nie do gry? Nie lepiej było wziąć Antczaka na ławkę? Wszystko wiem – młody, bez doświadczenia, te sprawy. Ale MŁODZIEŻOWIEC, a to się okazało kluczową sprawą w składzie i zmianach.
Najpierw Skorża wystawia w meczu obu swoich młodzieżowców w pierwszym składzie. OBU, bo nikogo więcej sensownego ze sobą nie wziął (Skrzypczak, proszę… o Marchwińskim nie wspomnę). Rozumiem – wypadły nowe skrzydłowe nabytki… I obu chciał / musiał zmienić. Naprawdę Antczak byłby gorszy od Kownasia czy Marchewy?
Same „wymuszone” zmiany – skoro w pierwszym meczu po wszystkich mikro makro medium cyklach skład nie dojeżdża do 90 minuty, to… nie mam więcej pytań.
No i to podejście przy 3:1, że gramy już sparing, więc mogę wszystko…