Lechowi selekcjonerzy

Kilka dni temu Czesław Michniewicz został szóstym w historii selekcjonerem reprezentacji Polski mającym Lechową przeszłość. Większość poprzednich selekconerów pracujących w Kolejorzu poważniejszych sukcesów z kadrą nie osiągnęli, w Poznaniu z naszym klubem i owszem.



Nowy selekconer Polski, Czesław Michniewicz do dziś kojarzy się kibicom Lecha Poznań przede wszystkim z trenerem, który po latach posuchy zdobył z Kolejorzem coś konkretnego. Dnia 1 czerwca 2004 roku niebiesko-biali na obiekcie Legii Warszawa cieszyli się z Pucharu Polski, kilkanaście dni później po pokonaniu w karnych Mistrza Polski, Wisły Kraków sięgnęli jeszcze przy Bułgarskiej po Superpuchar Polski.

null

Trochę inaczej historia wyglądała w przypadku Adama Nawałki. Najstarszy w historii naszego klubu trener przybył do Kolejorza w listopadzie 2018 roku po tym jak kilka miesięcy wcześniej rozstał się z kadrą. Adam Nawałka pracując z reprezentacją Polski akurat sobie poradził, szkoląc biało-czerwonych od 2013 roku doprowadził Polaków do ćwierćfinału Euro 2016, a także wywalczył awans na Mistrzostwa Świata 2018. Pracy Nawałki w Poznaniu nie ma sensu przypominać, można jedynie dodać, że w grudniu 2018 roku Lech pod jego wodzą odniósł najwyższe w historii wyjazdowe zwycięstwo w Ekstraklasie (6:0 z Zagłębiem w Sosnowcu).

null

Przed Michniewiczem oraz Nawałką z pierwszą reprezentacją Polski pracował Franciszek Smuda. „Franz” trenował Lecha Poznań przez 3 sezony. Dopiero w tym ostatnim Kolejorz zaczął osiągać wyniki na miarę oczekiwań. Liderujący po jesieni 2008 poznański zespół wiosną 2009 co prawda nie zdobył Mistrzostwa Polski, ale był trzeci w lidze dokładając do tego dorobku ostatni dotąd Puchar Polski. Lech w sezonie 2008/2009 dotarł także do 1/16 finału Pucharu UEFA odnosząc swój największy międzynarodowy sukces od wielu, wielu lat. Praca Smudy z kadrą okazała się porażką. W 37 spotkaniach w latach 2009-2012 biało-czerwoni wygrali tylko 15 razy, nie potrafili wyjść z grupy podczas Euro 2012.

null

Przed nimi w czerwcu 1997 roku na jeden mecz selekcjonerem został Krzysztof Pawlak, a więc były piłkarz Lecha Poznań, który w latach 80-tych zdobył 2 mistrzostwa i 3 puchary krajowe. Pawlak poprowadził biało-czerwonych w wygranym spotkaniu z Gruzją 4:1 w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata we Francji. Wcześniej w latach 90-tych już po sukcesach z Kolejorzem selekcjonerem naszej reprezentacji był zasłużony trener w historii Lecha Poznań, Henryk Apostel. To drugi najbardziej utytułowany szkoleniowiec w historii Lecha Poznań, wygrał z nami Superpuchar Polski, a także 2 tytuły Mistrza Polski w tym ten najpewniej zdobyty w sezonie 1991/1992.

Henryk Apostel był selekcjonerem przez 2 lata (1993-1995), nie awansował z kadrą Polski na Mistrzostwa Europy 1996, które odbywały się w Anglii. Przed nim z biało-czerwonymi pracował najbardziej utytułowany trener w historii Kolejorza, Wojciech Łazarek (2 mistrzostwa, 2 puchary w tym dublet 38 lat temu). Legendarny szkoleniowiec Lecha Poznań został selekcjonerem 1,5 roku po opuszczeniu Bułgarskiej. Z kadrą mu nie poszło, w ciągu 3 lat nie dał rady dostać się na mundial oraz na Mistrzostwa Europy.

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. leftt pisze:

    Czyli nie było trenera, który poradziłby sobie w Lechu i reprezentacji. Baryła jest u nas legendą, ale powiedzmy sobie z ręką na sercu, że jego kadencja w reprezentacji to był żart. Najbliżej sukcesu był Apostel, zdarzały się nawet fajne mecze. Ale pamiętamy, jak się skończyło. Smuda, Nawałka – kompletne porażki, odpowiednio w reprezentacji i w Lechu.
    No i przypominam, że Brzęczek też grał jeden sezon w Lechu.

  2. Levin_9 pisze:

    Spośród tej szóstki chyba najbardziej z Wielkopolską związany jest Krzysztof Pawlak. Wychowanek Calisii Kalisz do nas przyszedł z Warty, i u zielonych zakończył karierę po powrocie z zagranicy. W październiku Wojciech Łazarek skończy 85 lat, jaki lepszy prezent od klubu mógłby otrzymać niż dublet na stulecie, a przynajmniej tytuł.