Wygrać bez problemu
W sobotę wieczorem Lech Poznań po blisko 2 miesiącach przerwy powróci na Bułgarską, gdzie po raz ostatni stracił punkty w sierpniu tracąc dotąd u siebie tyle samo goli, ile ostatnio w Krakowie.
Przeciętny start wiosny w Lechu Poznań to akurat standard, niestety problem w drugim wiosennym od lat jest jeszcze poważniejszy. Od 2012 roku Kolejorz zdobył pełną pulę w drugim wiosennym spotkaniu ligowym zaledwie 3 razy! Najczęściej Lech w drugiej wiosennej kolejce przegrywał potrafiąc zebrać łomot 1:5, 0:4 czy 1:4. Te porażki miały miejsce za kadencji różnych trenerów i za czasów gry różnych zawodników, ciężko tak naprawdę stwierdzić, dlaczego poznaniacy w drugiej wiosennej kolejce mieli ostatnio aż takie kłopoty.
Dwanaście miesięcy temu byliśmy już po drugiej wiosennej kolejce i po pierwszym meczu w Poznaniu. Mecz z Zagłębiem Lubin zakończył się dużym rozczarowaniem, mimo dużej przewagi Lech tylko zremisował 0:0. Ostatni raz w drugim wiosennym spotkaniu ligowym udało nam się wygrać w 2018 roku, wtedy po inauguracyjnym remisie w Gdyni 0:0, u siebie ograliśmy Pogoń Szczecin 2:0.
Fragment wspomnianego meczu Lech – Pogoń 2:0
W ostatnich latach Kolejorz najlepiej zaczął wiosnę w 2017 roku, gdy zwyciężył nie tylko w dwóch pierwszych wiosennych kolejkach. Z kolei w rozgrywkach 2014/2015, w których trenerem Lecha Poznań był Maciej Skorża po wyjazdowym remisie na inaugurację z Pogonią w Szczecinie 1:1, w drugim wiosennym spotkaniu ligowym już u siebie Lech Poznań wygrał z Ruchem Chorzów 2:1.
Lech – Ruch 2:1 (2015)
Drugie wiosenne mecze Lecha Poznań w Ekstraklasie (2012-2021)
Lech – Termalica -:-
Lech – Zagłębie 0:0
Cracovia – Lech 2:1
Piast – Lech 4:0
Lech – Pogoń 2:0
Piast – Lech 0:3
Podbeskidzie – Lech 4:1
Lech – Ruch 2:1
Pogoń – Lech 5:1
Lech – Polonia 0:1
Ruch – Lech 3:0
Lech Poznań od 2012 roku w drugiej wiosennej kolejce zanotował bilans 3-1-6. Kolejorz chcąc utrzymać pozycję lidera PKO Ekstraklasy 2021/2022 i być pierwszy już po 19 kolejce z rzędu jest zmuszony zdobyć 12 lutego pełną pulę. Na papierze Termalika Nieciecza jest idealnym rywalem, żeby przynajmniej na razie zażegnać problem drugiego wiosennego meczu. „Słoniki” są ostatnie w tabeli, w dodatku w ostatnich latach Lech Poznań grał już z Termaliką Nieciecza w lutym zwyciężając 3:0 i 5:2.
Szymon Pawłowski po lutowym golu z Termaliką
Sezon 2021/2022:
Cracovia – Lech 3:3
Lech – Termalica -:-
Sezon 2020/2021:
Górnik – Lech 1:1
Lech – Zagłębie 0:0
Sezon 2019/2020:
Lech – Raków 3:0
Cracovia – Lech 2:1
Sezon 2018/2019:
Lech – Zagłębie 1:2
Piast – Lech 4:0
Sezon 2017/2018:
Arka – Lech 0:0
Lech – Pogoń 2:0
Sezon 2016/2017:
Lech – Termalica 3:0
Piast – Lech 0:3
Sezon 2015/2016:
Lech – Termalica 5:2
Podbeskidzie – Lech 4:1
Sezon 2014/2015:
Pogoń – Lech 1:1
Lech – Ruch 2:1
Sezon 2013/2014:
Lech – Śląsk 2:1
Pogoń – Lech 5:1
Sezon 2012/2013:
Ruch – Lech 0:4
Lech – Polonia 0:1
Sezon 2011/2012:
Lech – GKS 0:1
Ruch – Lech 3:0
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Mam nadzieję na sportową złość naszych piłkarzy. Wiem że to tylko mecz z Termaliką ale wynik równy lub poniżej 2-0 będzie dla mnie rozczarowaniem. Gramy u siebie z (wg mnie) najsłabszym zespołem naszej ligi i tu trzeba pokazać na co nas stać. Nie ma już miejsca na wpadki, głupie kartki i tym podobne. Niedługo czeka nas seria poważnych wyzwań i ten mecz musi zbudować. Nie będzie liczył się tylko wynik ale też styl, tak żeby atmosfera na kolejne spotkania było pozytywna i przede wszystkim spokojna. Piłkarze muszę znowu uwierzyć, że się da wygrać wysoko i że co druga dobra akcja wpada do siatki. Liczę na łatwe spotkanie. Przeciwnik gubi się w większości aspektów gry. W pierwszym meczu udało nam się zamknąć spotkanie w 5 minut. I tym razem to będzie najlepsza strategia. Szybki gol może odebrać nadzieje przeciwnikowi na strzelenie choćby jednej brami na Bułgarskiej. Ale najważniejszy będzie spokój w obronie i brak baboli które zdarzają nam się zbyt często ostatnimi czasy.
Nie wiedziałem, że jest aż tak źle z tymi drugimi meczami. Z jednej strony, aż strach się bać, ale z drugiej strony jak nie wygrana z Niecieczą to z kim? Nawet nie myślę o tym, żebyśmy nie zdobyli 3 pkt.
Będzie autobus. Tu trzeba od początku ruszyć na strzelać ile się da. Muszą zmazac plamę sprzed tygodnia. Innej opcji nie widzę.
Jak już mielibyśmy nie wygrać z Niecieczą to lepiej od razu wywieśmy białą flagę w walce o MP. Taka prawda, że już z Cracovią powinno być z 1-4. Po tym meczu zaczyna się dla nas hardcore. Jak po 28 kolejce będziemy mieć minimum 4 pkt. przewgi nad drugim zespołem to będziemy mieć MP.
Kurde stary to byłoby piękne…
Te mecze stresują mnie coraz bardziej. Ja ciśnienia nie wytrzymuję, ciekawe jak piłkarzyki…