Reklama

Udane wejście

Sobotni mecz z Termaliką Nieciecza (5:0) był szczególnie udanym spotkaniem dla dwóch ofensywnych piłkarzy Kolejorza, którzy zaliczyli bardzo udane wejście do drużyny. Jeden z zawodników dobrym występem zrobił wiele, by w najbliższą niedzielę ponownie pojawić się w pierwszym składzie.



Kristoffer Velde jest już u nas ponad miesiąc. W tureckich sparingach rozegrał 120 minut w 3 spotkaniach będąc testowany na prawej pomocy, na lewej pomocy a nawet w ataku. Norweg znalazł się także w wyjściowym składzie Kolejorza na zamknięty sparing z Herthą Berlin (4:2) co zapowiadało jego grę od początku w inauguracyjnym meczu z Cracovią. Niestety tuż przed spotkaniem Velde otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa, przez co nie pojechał do Krakowa. Test był zły, dwa kolejne pokazały już negatywny wynik, zatem nowy nabytek Lecha Poznań od razu wrócił do zajęć.

null
null

23-letni skrzydłowy mający zastąpić Jakuba Kamińskiego na razie nie jest jego konkurentem. W sobotę trener Maciej Skorża pogodził obu pomocników desygnując Kristoffera Velde na prawą flankę. Nowy pomocnik w swoim oficjalnym debiucie zaliczył asystę przy golu Mikaela Ishaka na 1:0. Norweg podczas 60 minut zanotował także 2 kluczowe zagrania, wykonał 10 podań w tym 9 celnych, w 13 pojedynkach 1 na 1 górą był 6 razy (5 na ziemi). Zawodnik za którego Lech Poznań zapłacił blisko milion euro, w sobotę miał jeszcze 1 udany odbiór piłki i zaliczył 2 dryblingi dając się poznać jako piłkarz, który nie boi się gry 1 na 1.

null
null

Po prawie 5 latach ponownie przy Bułgarskiej zagrał w sobotę wychowanek Lecha Poznań, Dawid Kownacki. „Kownaś” miał otrzymać góra 30 minut, jednak przez ból łydki Mikaela Ishaka trenerzy postanowili wcześniej wpuścić go na boisko. 25-letni napastnik wszedł na murawę już w 43 minucie gry, krótko po wznowieniu drugiej połowy urwał się obrońcy, znalazł się w sytuacji 1 na 1, oddał płaski strzał z lewej nogi, po którym piłkę trącił Tomasz Loska ratując Termalikę Nieciecza przed utratą gola.

null
null

Dawid Kownacki po wejściu z ławki był bardzo aktywnym napastnikiem. Oddał 4 strzały w tym 2 celne notując takie same strzeleckie statystyki, jak Jakub Kamiński. Wykonał 13 podań w tym 12 celnych, miał 2 kluczowe zagrania, 1 udany drybling, słaby był jedynie wynik wygranych pojedynków 1 na 1 (27%). W sobotę Kownacki strzelił pierwszą bramkę w Lechu Poznań od 10 marca 2017 roku, przy Bułgarskiej pierwszą od początku marca, od meczu z Pogonią Szczecin w Pucharze Polski a w lidze w Poznaniu pierwszą od 10 lutego 2017, kiedy Lech mierzył się u siebie z… Termaliką Nieciecza.

null
null

Napastnik wypożyczony do końca sezonu 2021/2022 ma patent na Słonie, wbił im już 4 gole i co ciekawe wszystkie w lutym, który dla Dawida Kownackiego jest dobrym miesiącem. Piłkarz w niebiesko-białych barwach strzelił w tym miesiącu dla Kolejorza już 9 z 22 bramek, jakie ma w rozgrywkach Ekstraklasy.

Lutowe gole Dawida Kownackiego w Lechu Poznań:

21.02.2014, Pogoń – Lech 5:1
14.02.2016, Lech – Termalica 5:2 (2 bramki)
20.02.2016, Podbeskidzie – Lech 4:1
10.02.2017, Lech – Termalica 3:0
18.02.2017, Piast – Lech 0:3
24.02.2017, Pogoń – Lech 0:3 (2 bramki)
12.02.2022, Lech – Termalica 5:0

null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





7 komentarzy

  1. Didavi pisze:

    Velde wypadł dobrze, a myślę że pokazał tylko ułamek swoich możliwości. Nie oddał choćby strzału na bramkę, a to wydaje się jego największy atut obok dryblingu. Będzie nieprzewidywalny dla rywali, zobaczymy czy będzie schodził tylko na lewą czy zaskoczy też prawą nogą, bo wydaje się być obunożny. Velde to może być nasza „tajna” broń w najbliższych trudnych meczach. Liczę, że z Lechią zaprezentuje się jeszcze lepiej, jeszcze odważniej, bo potencjał jest duży.

    • leftt pisze:

      Dla mnie to on nie wydaje się być obunożny. Często szukał lewej nogi tam, gdzie aż prosiło się o strzał prawą. W ogóle lewonożni zawodnicy jakoś mniej używają swojej gorszej nogi niż prawonożni. Tak ma Barry, tak miał Puchacz.

      • Didavi pisze:

        On jest właśnie prawonożny.

      • 100h2o pisze:

        Ostrożnie z zachwytami nad Velde. W meczu było DWÓCH skrzydłowych. Kamiński – rozważne i celne podania ( to dla mnie plus dla graczxa i to zawsze). Velde (oprócz asysty) – straty, złe wybory. Może ma pecha że gra razem z Kamykiem? Dwa razy zamiast po prostu strzelać usiłował „nawijać” rywala. Po co? Nie wiem, a oglądałem mecz 2 razy.
        Porównanie skrzydłowych na jego niekorzyść i jakoś nie widziałem tej jego przewagi nad Ba Lujem czy Skórasiem. Na teraz to ten sam „level”.
        Co do „potencjału” przyp[omina mi się słynne ” oj żeby tylko pierwszy strzał nie był w trawę…”.
        Mnie na glebę nie rzucił swoją grą.

  2. ryszbar pisze:

    Velde może zmieniać się stronami w trakcie gry z Kamińskim. Kto wie czy nie lepiej będzie Kamińskiego dać na prawą a Velde na lewą?
    Kownacki wydaje się być na poziomie gry i w formie jak od nas odchodził tak więc może być tylko lepiej. Cały czas z tyłu głowy siedzi mi jednak obawa przed kolejną kontuzją. Oby wytrzymał cały i zdrowy jak najdłużej a najlepiej do końca sezonu.
    Obaj dali do tej pory dobry sygnał, że może Lech mieć z nich pożytek.

  3. John pisze:

    Velde pokazał się z niezłej strony,ma drybling,niezłą szybkość, poprawi decyzyjność i Lech powinien mieć dużo pożytku z jego gry.
    Kownacki też miał niezłe 45 minut,dwie bramkowe kontry świetnie rozegrane,w ciemno.
    Teraz przychodzi czas,żeby pokazali co potrafią na tle poważnych rywali nie Termalicii.
    Nie tylko dla nich ale i dla całej reszty zawodników.
    Na wyjazdach Lech gra przeciętnie.

  4. Franco pisze:

    Na razie, przez 47 minut, Kownacki pokazał więcej niż jesienią Sobiech przez swoje 105 minut, który wchodził i zaraz rozpuszczał się w powietrzu. Czekam na mocniejszego rywala.