Sonda: Wizje przed maratonem
Bardzo ważny okres jubileuszowej wiosny jest tuż, tuż. Od niedzieli, 20 lutego do środy, 2 marca kibiców Lecha Poznań czeka dużo emocji, a zespół Kolejorza kawał pracy, by w jubileuszowym sezonie 2021/2022 zgarnąć co najmniej jedno trofeum.
Pierwszym celem na 3 w tym sezonie wyjazdowy maraton jest zdobycie tylu punktów, aby 26 lutego, o godzinie 17:00 po 2 kolejnych ligowych wyjazdach wciąż być liderem, którym Lech Poznań jest od początku sierpnia (od 18 kolejek). Drugi cel to przedłużenie szans na drugi w historii klubu dublet poprzez awans do 1/2 finału Pucharu Polski.
Już w piątek około 22:30 ekipa Kolejorza pierwszy raz od wielu, wielu miesięcy może na kilkadziesiąt godzin stracić pozycję lidera Ekstraklasy, gdy Pogoń wygra w Mielcu, ale w razie przynajmniej niedzielnego remisu w Gdańsku podopieczni Macieja Skorży odzyskają 1. miejsce i do Szczecina pojadą w roli lidera. Lech wygrał z Lechią ostatnich 5 ligowych spotkań, w zeszłym sezonie Kolejorz zwyciężył zarówno w Gdańsku jak i w Szczecinie (po 1:0).
W Pucharze Polski mimo 2 wygranych w tym sezonie nad Górnikiem Zabrze łatwo nie będzie, Lech Poznań w pucharowej historii jeszcze nigdy nie ograł górników, natomiast ekstraklasowego rywala nie wyeliminował z Pucharu Polski od 2017 roku. Najbliższe 3 wyjazdy w dniach 20 lutego – 2 marca pokażą, jak silny jest obecny Lech Poznań, a my przed arcyważnym i arcyciekawym maratonem ruszamy z sondą dotyczącą tego, co wydarzy się w ciągu 11 dni.
W nowej ankiecie, która dostępna jest tutaj oraz w „Śmietniku Kibica” zachęcamy Was do wytypowania, ile punktów ugra wkrótce Lech Poznań i czy zdoła awansować do półfinału pucharu krajowego? W sondzie jest aż kilkanaście możliwości odpowiedzi, zachęcamy do wyrażenia swoich przewidywań na ten temat. Wyniki ankiety przedstawimy w przyszły czwartek, temat rezultatów tej ankiety poruszymy też już po wyjazdowym maratonie w jednym z odcinku cyklu „Pyry z gzikiem”.
20.02, Lechia – Lech (17:30)
26.02, Pogoń – Lech (15:00)
02.03, Górnik – Lech (18:00) – 1/2 PP
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Ja zaznaczyłem maksa, ponieważ biorę pod uwagę to że Lechia nie jest w optymalnej formie, a i Górnik nie błyszczy. Natomiast najgroźniejsza jest Pogoń, ale i rywal ze Szczecina musi w końcu się potknąć, a szczęście nie będzie mu cały czas sprzyjać. Tym bardziej Pogoni może grać się z Lechem ciężko ponieważ jest zaszczepiona nienawiścią do Lecha, jak i kibole ze Szczecina. A takie odczucia jak wiadomo paraliżują.
No i przede wszystkim wierzę w większą dojrzałość naszej drużyny i w to, że w meczu na szczycie nasi piłkarze będą bardziej zmotywowani niż w meczu przyjaźni z Cracovią, i pokażą co najmniej taką grę i mental jak w meczu z outsiderem ligi. Lech bez dwóch zdań ma lepszych pilkarzy, i tak jak mówił trener, coraz większa liczba pilkarzy wróci do swojej normalnej dyspozycji. Do tego dochodzi nasze ofensywne trio Ishak, Amaral, Kamiński które znowu jest w dobrej dyspozycji, a jeśli Kvekve i Karlstrom unikną kartek, myślę że Lech wygra ten mecz. Powodzenia
Wg mnie dość łatwo wygramy w Gdańsku, z problemami, ale przejdziemy Górnik w PP i przegramy w Szczecinie. Sam nie wiem, czemu, ale tak mi się wydaje. Tak, czy inaczej, mecz z Pogonią to będzie mecz naprawdę mocnych (w skali Ekstraklasy) klubów, więc ewentualna przegrana to niekoniecznie oznaka słabości. Szkoda, że mecz z nimi wiosną nie przypada nam na Bułgarskiej.
Mam podobne odczucia. Chciałbym jednak, żeby udało się ugrać w Szczecinie remis, który zdecydowanie nie byłby dla nas złym wynikiem.
Zwycięstwo w gdansku remis w szczecinie i awans w PP
Z racji że jestem niepoprawnym optymistą typuje. Wymęczone zwycięstwo w Gdańsku, rozniesienie w pył paprykarzy i awans w Zabrzu po ciekawym meczu. Zero kontuzji, zero problemów, Marchewa strzela dwie bramki w Szczecinie… z przewrotki.
Zupełnie poważnie.
Moim zdaniem drużyna powinna oczekiwać od siebie kompletu zwycięstw. Mamy najlepszą kadrę, zwycięstwo z Lechią to obowiązek, z Pogonią 1 punkt będzie ok, ale 3 są bardziej prawdopodobne. Pamiętam nasze wyjazdy do legii, gdy to oni byli na czele, a my musieliśmy gonić, legia często wyglądała gorzej w meczu, ale wygrywali. Dlaczego? Bo nie musieli gonić, bo mieli lepsze doświadczenie – teraz my jesteśmy w takiej sytuacji, gdzie jesteśmy mocniejsi i wyżej w tabeli – to daje przewagę w meczu z kimś kto „musi wygrać”. Przewiduję, że wygramy jedną bramką w Gdańsku i Szczecinie.
Kluczowe dni. Ewentualna porazka w P.P. to ławka dla wielu z kadry plus moze koncowki w lidze. Uwazam ze w Zabrzu wygramy, bo pilkarsko jestesmy lepsi nawet 2 składem. Lechia jest od nas słabsza i tuaj nie ma sie co rozpisywać tylko trzeba wyjść i zagrać swoje. Pogoń- oni przegraja sami z soba to znaczy mają kontuzje a dojda kartki. Jeśli zagramy wyrafinowanie i madrze taktycznie to o wynik jestem spokojny.
Stawiam że 4 pkt i awans zdobędzie jakieś 70%głosów.
Obstawiłem maksa, chociaż obawiam się absencji kluczowych piłkarzy m.in. Ishaka,Amarala w Gdańsku. Tak jak mówił Skorża czas gra na naszą korzyść i jeśli poradzimy sobie bez tych kluczowych piłkarzy i wygramy w Gdańsku bo w to wierzę, że i bez kilku kluczowych graczy jesteśmy mocniejsi od Lechii. Pokażemy moc szerokiej kadry Lecha a potem będzie z górki.
Postawiłem na 4 pkt (zw. z Lechią i remis z Pogonią) i awans w PP.Wydaje się że w Szczecinie zagramy już w pełnym składzie i powinniśmy wygrać ale różnie to bywa.Dlatego tak obstawiłem.
Ja natomiast przewiduję wygraną w Gdańsku, remis w Szczecinie i awans w PP. Tak mówi mi serce. Natomiast mózg, że to wróżenie z kryształowej kuli bo z takimi problemami jak się borykamy. Zaraz okażę się, że na mecz w Szczecinie wypadnie za Kartki Kalstroem, Ishak kontuzja, Kamyk jakis Covid i będziemy się modlili o remis! Pff Pfff Pff i odstukane w niemalowane!
Mamy naprawdę mocną ekipę. Gramy o pełną pulę!!!!! Kolejorz!!!!! There is no other way!!!!!
Zaznaczyłem pierwszą opcje, bo jesteśmy wstanie wygrać te mecze jednak wszyscy muszą być zdrowi i Jasper nie może się wykartkowac. Pogon straci punkty ze Stalą, my wygramy w Gdańsku i już portowcy obsrani będą na nasz mecz. A pokonać KSG to obowiązek
ok, ja rozumiem mega optymizm, ale wyjazdy w tym roku idą średnio Lechowi, dużo remisów i wygranych na styk lub wtop w rodzaju 0:1 z Jagą, która wtedy chyba nie wygrała z 5 meczów z rzędu… Nawet wygrana w Warszawie smakuje inaczej, bo ją leją w tym sezonie wszyscy i wszędzie, a więc trochę realizmu nie zaszkodzi. 5 punktów w 3 meczach będzie ok, bo oznacza, że zostaniemy na 1 miejscu, bo tym maratonie. Wszystko ponad to bonus i biorę z pocałowaniem w rękę
Gdańsk 3, Szczecin1, Zabrze awans.
Gdańsk 3,Śledzie 3,awans z Górnikiem!!!
A co mi tam. Pełna pula 😀
Ja już takim optymistom nie jestem
1pkt w Gdańsku
0pkt w Szczecinie
1pkt z Rakowem
Odpadnięcie z PP po karnych
Nie dmuchajmy balonika,nie dmuchajmy……
To nie jest brak optymizmu, to jest pesymizm do kwadratu. 🙂
Niczego nie zaznaczam, nie chcę zapeszac. Z tych trzech meczy ligowych, Lechia, Pogoń, Raków chciałbym minimum 7 i będę zadowolony, 9 było by mega. Mniej niż 7 to będzie porażka.
2 wygrane i remis? z całą czołówką, w tym dwa mecze na wyjeździe? Oby, ale realnie to ucieszę się z 5 oczek – nie wiem w jakiej konfiguracji, ale to byłby dobry dorobek.
No i oczywiście awans w PP obowiązkowy.
”2 punkty – Po punkcie w Gdańsku i w Szczecinie + awans do półfinału Pucharu Polski.”
Awans w PP, 3 w Gdańsku, 1 w Szczecinie.
Cały pakiet i doliczam jeszcze zwycięstwo z Rakowem. Zgubienie punktów nie spowoduje, że wypadniemy z czołowki ale komplet zwycięstw otworzy autostradę do mistrzostwa.
Nie ma dywagować co będzie z 3 mecze, skupić się na najbliższym, nie kombinować z odpuszczaniem Kalstrema „bo się wykartkuje” na Pogoń (takie akcje zwykle kończą się wybiciem z rytmu meczowego i np. kontuzją) – 3 punkty w Gdańsku sa tak samo cenne jak każde, a lechiści będą robić wszystko, aby nam przeszkodzić w MP. Zresztą zaczynam dostrzegać małą spółdzielnię antylechową – Radomiak przez cały sezon nie przegrał u siebie i nagle z Rakowem traci gola w 12 sekundzie… Trener Zagłębia uradowany po 1:2 z Pogonią… Mielec też dziś polegnie z Pogonią, choć w siebie goli prawie wszystko o jakiegoś czasu… niestety peleton pościgowy jest duży, a wielu zależy, aby MP powędrowało do jakiegoś Szczecina czy Częstochowy. Czemu specjalnie się nie dziwię, bo nikt nie chce, aby rywal mu odjechał na dłuższym dystansie. Słowem, nie liczy na kogoś, licz na siebie. Pogoń najpewniej z nami będzie miała dziurę na środku obrony i zaatakuje, bo przód ma co najmniej tak dobry jak my, aby to zniwelować, jak wytrzymamy 15-25 minut to spuchną i będzie dobrze