Zaatakować i wygrać
Pojutrze o 17:30 drużynę Lecha Poznań czeka bardzo ciekawe spotkanie z Lechią Gdańsk. Przed nami mecz dwóch ekip, które zagrają ofensywnie, trener Kolejorza, Maciej Skorża jest gotowy na styl gry biało-zielonych licząc na zgarnięcie pełnej puli przez niebiesko-białych, którzy również nastawią się na atak.
O Lechii i meczu w Gdańsku
– „Nie chcę wchodzić w szczegóły na temat Lechii, Lechia trochę inaczej grała za trenera Stokowca, teraz trochę inaczej gra za trenera Kaczmarka, któremu trzeba dać trochę czasu. Lechia u siebie gra ofensywnie, spodziewamy się, że będziemy znacznie częściej w fazie bronienia niż w innych meczach. Lechia na pewno się nie cofnie, wyjdzie na nas wysokim pressingiem, będzie chciała zmusić nas do błędu i my temu musimy stawić czoło. Gdańsk to dla nas wyzwanie, ale nasz cel jest jeden. Chcemy tam zdobyć 3 punkty.”
– „Nie jesteśmy drużyną, która jedzie na wyjazd i się broni. Chcemy grać wysoko, ofensywnie, oczywiście czasem będą się zdarzały spotkania, kiedy przeciwnik nas zaatakuje i będziemy się bronić. Do Gdańska jedziemy atakować.”
O trudnym okresie sezonu (3 kolejne wyjazdy)
– „Nie muszę przypominać zawodnikom tego, jaki mamy terminarz, bo rozmawialiśmy o tym na początku okresu przygotowawczego. Nie muszę nikomu niczego przypominać, czuć w naszej szatni wyjątkową atmosferę, jest dobra postawa, każdy musi dać z siebie nawet 120%. Postawa w szatni jest taka, jakiej oczekuję od piłkarzy.”
O sytuacji w zespole
– „Nie chcę mówić o sytuacji kadrowej, nie chcę mówić o szczegółach. Mamy dynamiczną sytuację, nie wiem jeszcze, kto wsiądzie do autokaru. Trwa walka sztabu medycznego z czasem, na chwilę obecną nie wiem, czekam na jutrzejszy trening. Na pewno nie zagra Artur Sobiech, jest po kolejnych badaniach, realnie na boisku powinniśmy zobaczyć go dopiero w kwietniu.”
– „Mój zespół zawsze musi grać w najsilniejszym składzie, mecz z Lechią jest priorytetowy, dlatego w ogóle nie myślałem, aby Jesper Karlstrom mający 3 żółte kartki w Gdańsku usiadł na ławce.”
– „Mam nadzieję, że pod względem transferu środkowego obrońcy jeszcze coś się wydarzy. Pozostawanie kadry w obecnym kształcie byłoby ryzykowną decyzją.”
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Jakie nudy, #JPIEDOLE. Mogl wyslac Janasa skoro nie chcialo mu sie rozmawiac
Czy ktoś w odpowiedziach Skorży na niektóre pytania też wyczuł w jego głosie jakąs nutkę irytacji/poddenerwowania, czy to moja wyobraźnia?
Ja wręcz odniosłem przeciwne wrażenie spokoju i pewności.
Chciałem to samo napisać. Mega jakiś nadąsany i poirytowany.
Wydaje mi się że to przez to że sypie się mu skład, a on nie ma elementu zaskoczenia. Dodatkowo dziennikarze chodzą i szukają kto może zagrać a nie, a ten ma na tym punkcie obsesję.
Sam sobie winny. Jakby klub wydawał jakieś komunikaty o kontuzjach i nieobecnościach, to by kibice się nie dopytywali a dziennikarze nie musieliby chodzić i szukać. Lech to nie Radomiak, tu baza kibicowska jest ogromna a klubem żyje mnóstwo ludzi. Kibice zwyczajnie nie zasługują na takie traktowanie. Wystarczą naprawdę proste komunikaty, bez szczegółowego omawiania. Skoro Amaral wznowił treningi, to czemu nie można powiedzieć że je wznowił i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu? Skoro w sobotę w przerwie i po meczu mówili że Ishak zszedł ze względu na ból łydki i w poniedziałek ma mieć badania, to w następnych dniach powinien być jakiś follow-up w postaci informacji w stylu „badania wykluczyły poważny uraz Ishaka, kapitan będzie pracować z fizjoterapeutami, decyzja o występie w Gdańsku zostanie podjęta w ostatniej chwili”. Wiele się dzięki takiemu komunikatowi byśmy nie dowiedzieli, w zasadzie tego i tak każdy się domyśla, ale chociaż klub by komunikował się ze swoimi kibicami. Ja jako kibic czuję się przez klub lekceważony takim milczeniem. Komunikacja z kibicami jest ważna, zwłaszcza że zaufanie do klubu jest mocno nadszarpnięte. Zaufanie odbudowuje się też takimi działaniami, a nie samymi wynikami.
Zaobserwowałem pewne niepokojące rzeczy i zaczynam mieć pewne obawy. Nie chcę jednak póki co głośno tego precyzować. Będę natomiast uważnie obserwował sytuację. Oby moje obawy się nie sprawdziły i okazały się tylko urojeniami.
sokoli wzrok nie jest wymagany, by dostrzec, że nasza eka się sypie kadrowo…
No i Skorża znowu zaczyna się obsesyjnie na coś nakręcać, tym razem na ukrywanie wszystkiego. Oby w porę zluzował, bo w przeszłośći źle kończyło się dla Lecha gdy Skorża na coś się za mocno nakręcił.
Swoją drogą to jest kurwa jakiś niezły paradoks i niesamowity niefart. Najszersza i teoretycznie najbardziej jakościowa kadra, a tu zaraz się okaże że nie ma kto grać 🙂 Trzeba się cieszyć że Skorża się uparł na tego Kownackiego, bo w niedziele byśmy wychodzili Marchwińskim na 9tce.
Mogłoby nie być tej konferencji prasowej. Maciej Skorża nie był raczej chętny do jakiekokolwiek rozmowy a już tym bardziej o sytuacji kadrowej. Spodziewam się Ramireza z Kownackim.
A dziennikarze to też takie pizdeczki trochę. Nikt nie zada pytania, które ciśnie się od dawna na usta: po co że wszystkiego praktycznie robią tajemnicę? Jak graliśmy ze zespołami gdzie były absencje i nikt tego nie ukrywał to uja nam to dawało, bo zawyczaj jakiś remis wyciągaliśmy.
Po co te konferencje, niech je zlikwidują bo tylko pośmiewisko z siebie robią. Jak są wygodne tematy to jest lizanie się po dupach. Ale jak trzeba na jakiś drażliwy czy trudny temat porozmawiać to woda w ustach.
Czyli Skorża potwierdził to co pisalem w śmietniku o Jasperze
Pewnie te konferencje są co raz nudniejsze i nie wiele się można z nich dowiedzieć.Z drugiej strony co miał powiedzieć,że nie zagrają Ishak ,Amaral i pewnie jeszcze ktoś z pierwszej jedynastki ,żeby ułatwić rywalowi zadanie.
A co rywale to żyją we własnej bance i czerpią informacje tylko z konferencji skorzy?