I po liderze. Lechia – Lech 1:0
O godzinie 17:30 na Polsat Plus Arenie mieszczącej się przy ulicy Pokoleń Lechii Gdańsk 1 w Gdańsku, początek meczu 22. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2021/2022, pomiędzy drużyną Lechii Gdańsk a zespołem Lecha Poznań. Wszystkich kibiców Kolejorza zapraszamy do śledzenia naszego tradycyjnego przedmeczowego i meczowego raportu NA ŻYWO z tego spotkania, na łamach serwisu KKSLECH.com.
Raport NA ŻYWO (przed meczem)
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
5 kolejnych zwycięstw Lecha z Lechią, 4 bez straty gola, 3 z rzędu (2:0, 3:2, 1:0, 3:0 i 2:0)
W 12 ostatnich meczach pomiędzy obiema drużynami padały bramki (ostatni remis 0:0 w Gdańsku miał miejsce w 2011 roku)
5 meczów Skorży w Lechu z Lechią, 5 wygranych: 5-0-0, 10:2
12 meczów Lecha na nowym stadionie w Gdańsku: 5-2-5, 16:15 (tylko w 3 spotkaniach Lech nie zdobył gola)
Lechia w tym sezonie u siebie przegrała tylko raz, Lech w ostatnich 4 wyjazdowych spotkaniach w Ekstraklasie tracił minimum gola
Lechia to ulubiony rywal Skorży: 11-1-3, 27:10 (ostatnia porażka w maju 2012)
16:06 – Dzień dobry z Gdańska! na kolejnym w tym sezonie przedmeczowym i meczowym raporcie prosto ze stadionu, tym razem z obiektu Lechii. Lider musi być nadal w Poznaniu!
16:08 – Obie drużyny są już na stadionie. Lechici przyjechali kilkanaście minut temu. Za chwilę składy + pierwsze zdjęcia ze stadionu.
16:20 – Poniżej skład Lecha. Bliski przewidywanego.
16:21 – Dziś w ramach „Oko na grę” obserwowany będzie Salamon.
16:32 – Pierwsze fotki z Polsat Plus Areny Gdańsk:
16:35 – 55 minut do meczu. Czekamy na rozgrzewkę, elementy potrzebne do niej są już rozłożone, w sektorach fanatyków Lechii szykowana jest oprawa.
16:40 – Bramkarze obu ekip pojawili się na rozgrzewce.
16:45 – Dla przypomnienia: Lech musi dziś minimum zremisować chcąc być liderem po 19 kolejce z rzędu. W przypadku chociaż remisu wyprzedzi Pogoń lepszym bilansem bramek. Poznaniacy prowadzą od początku sierpnia.
16:49 – Mikael Ishak opuszcza dziś pierwszy ligowy mecz w sezonie. Trener nie chciał ryzykować, lepiej było oszczędzić kapitana Lecha na kolejne spotkanie.
17:00 – Trwa rozgrzewka. 30 minut do meczu o utrzymanie pozycji lidera.
17:02 – Piękny wynik w Zabrzu. Górnik strzelił z Rakowem na 2:1 w samej końcówce.
17:06 – Nie ma jednak 2 gola dla Górnika w Zabrzu. Remis 1:1 i tak nie jest zły. Raków pozostał trzeci w tabeli.
17:15 – Na trybunach delikatnie pisząc – szału nie ma. Pustki.
17:18 – Kibiców powitał właśnie miejscowy spiker. Frekwencja może zakręci się około 10 tysięcy widzów.
17:26 – Obie drużyny już na murawie.
Raport NA ŻYWO (mecz)
Aby widzieć wprowadzane przez nas zmiany należy odświeżać witrynę ręcznie
1 – 15 minuta
1 min. – Gramy! Szybki faul lechistów na Satce.
1 min. – Dynamiczna akcja lewą flanką po której Kownacki trafił w Kuciaka! po chwili sędzia pokazał spalonego.
3 min. – Pierwszy rzut rożny dla Lechii, zespół Lecha oddalił zagrożenie i znów prowadzi grę.
6 min. – Bardzo złe uderzenie Kamińskiego.
8 min. – Lech w ataku. Kuciak sparował mocne uderzenie po akcji prawą stroną.
9 min. – Poprzeczka ratuje Lechię po rzucie rożnym! po chwili jeszcze jeden z lechitów posłał piłkę tuż obok słupka. Powinno być 1:0!
10 min. – Następna akcja Kolejorza! uderzenie Velde z lewej nogi z problemami wybronił Kuciak.
13 min. – Lechia próbuje się odgryzać prawą stroną.
16 – 30 minuta
16 min. – Na razie wszystkie stykowe sytuacje są odgwizdywane na korzyść Lechii.
20 min. – Fajna akcja Lecha z udziałem wielu piłkarzy. Na końcu dośrodkowanie z lewej strony źle zamknął Velde.
22 min. – Akcja Kamińskiego lewą flanką, strzał Rebocho na korner sparował Kuciak. Momentami gra Kolejorza jest naprawdę dobra.
24 min. – Bardzo źle wykonane 2 stałe fragmenty gry przez Kvekveskiriego.
28 min. – Lech ma na razie dużą kontrolę na meczem. Oby tak do końca.
31 – 45 minuta
31 min. – Następna fajna akcja poznaniaków, w której Ramirez przekombinował podaniem.
33 min. – Mecz przerwany z powodu dymu od piro. W przerwie meczu trochę zdjęć.
39 min. – Gramy dalej. Przerwa trwała niecałe 7 minut.
42 min. – Fatalne uderzenie Milicia z daleka. Ta przerwa trochę wytrąciła lechitów z rytmu.
45 min. – W tej połowie pogramy jeszcze przez 7 minut.
45+2 min. – Kontra Lecha po której Kamiński nie dał rady dośrodkować w pole karne.
45+4 min. – Lechici poklepali w środku pola, czym płasko i bardzo niecelnie uderzył Ramirez.
45+6 min. – I następna zepsuta akcja przez Kamińskiego. Wiecznie brakuje albo ostatniego podania w pole karne albo wykończenia. Brakuje też Ishaka w polu karnym.
45+7 min. – Do przerwy 0:0. Tylko 0:0, bo Lech ma dużą przewagę.
Uaktualniona galeria Polsat Plus Areny Gdańsk podczas meczu Lechia – Lech
46 – 60 minuta
48 min. – Lechia gra bardzo niechlujnie. Z kolei Lech próbuje wykreować pierwszą akcję po przerwie.
50 min. – Było niebezpiecznie pod bramką Lechii po rzucie rożnym. Lechiści wybili piłkę głową.
52 min. – Strzał Kownackiego z daleka sparował Kuciak!
54 min. – Kolejna fajna akcja, w której Velde zamiast coś zrobić, podał do bramkarza.
55 min. – Piłka ponownie w rękawicach Kuciaka. Naprawdę głupio byłoby zremisować ten mecz a co dopiero przegrać.
57 min. – Niezbyt udane wybicie piłki przez Bednarka. Na szczęście bez konsekwencji.
60 min. – Lechia zaczęła grać więcej piłką.
61 – 75 minuta
61 min. – Ajj. Kownacki nie opanował piłki w polu karnym po zagraniu z lewej strony. Szkoda.
64 min. – Ba Loua za Velde i Amaral za Ramireza.
65 min. – Trwa najlepszy fragment Lechii, który trwa już 10 minut. Za to najlepszy okres Lecha już minął (12 goli między 51 a 60 minutą).
67 min. – Ba Loua ograł lechistów, za chwilę Kownacki nie trafił!
69 min. – Kontra Amarala, Kamiński w dobrej sytuacji uderza w Kuciaka! Szkoda.
70 min. – Widzów: 11002
72 min. – Piłka wpadła do siatki, jednak był spalony Kownackiego i sędzia nie uznał gola dla Lecha. VAR cofnął bramkę po analizie.
75 min. – A teraz setka Lechii, słupek, jednak i tak był spalony.
76 – 90 minuta
77 min. – Murawski za Kvekveskiriego.
80 min. – Tym razem Kuciak nie interweniował. Piłka po strzale z daleka poleciała nad poprzeczką.
82 min. – Amaral huknął z daleka. Niecelnie.
83 min. – Przy tym wyniku Lech byłby liderem, jednak z przewagi nic by już nie zostało.
87 min. – Gol dla Lechii po rzucie rożnym. Koperski z bliska trafił do siatki. Nikt go nie krył.
88 min. – Zostało może z 5 minut, ale z taką skutecznością ciężko będzie wyrównać.
90 min. – Doliczono 5 minut.
90+3 min. – W grze Lecha nie ma już żadnej koncepcji.
90+5 min. – Koniec. Lech przegrywa 0:1 i traci pozycję lidera w swoim stylu. Kolejne 2 wyjazdy łatwiejsze nie będą.
22. kolejka PKO Ekstraklasy 2021/2022, niedziela, 20 lutego, godz. 17:30
KS Lechia Gdańsk – KKS Lech Poznań 1:0 (0:0)
Bramki: 87.Koperski
Asysty: –
Żółte kartki: Gajos, Kubicki
Widzów: 11002
Sędzia: Raczkowski (Warszawa)
Sędzia techniczny: Szczech
Sędziowie boczni: Sokolnicki, Siejka
Sędziowie VAR: Frankowski, Boniek
Lechia: Kuciak – Koperski, Nalepa, Maloca, Conrado – Kubicki, Gajos (90.Tobers) – Ceesay (57.Sezonienko). Kałuziński (57.Terrazzino), Durmus (88.Pietrzak) – Zwoliński (57.Paixao).
Rezerwowi: Mikułko, Pietrzak, Tobers, Biegański, Celemens, Sezonienko, Terrazzino, Paixao, Kryeziu.
Lech: Bednarek – Satka, Salamon, Milić, Rebocho – Karlstrom (89.Tiba), Kvekveskiri (77.Murawski) – Velde (64.Ba Loua), Ramirez (64.Amaral), Kamiński (89.Skóraś) – Kownacki.
Rezerwowi: Van der Hart, Pereira, Douglas, Skóraś, Marchwiński, Murawski, Tiba, Ba Loua, Amaral.
Kapitanowie: Nalepa – Satka
Ustawienia: 1-4-2-3-1 – 1-4-2-3-1
Trenerzy: Kaczmarek – Skorża
Obserwacja „Oko na grę”: Salamon
Stan murawy: Dobry (równa płyta boiska)
Pogoda: +3°C, pogodnie
Miejsce: Polsat Plus Arena (ul. Pokoleń Lechii Gdańsk 1, Gdańsk)
>> Przeczytaj więcej o meczach w dziale Raporty przedmeczowe i meczowe
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Od kilku minut nie potrafimy wyjść z własnej połowy
gównogol dla lechii…
Tak się kończy jak Velde z 7 m kiksuje, potem podaje do bramkarza. A Kamiński mając dogodną okazję strzela prosto w niego.
Lech gra słabe spotkanie, poza pierwszymi minutami meczu nic nie pokazaliśmy.
nie tu…
Jebał ich pies!
No i chuj
I dupa blada.
i po liderze jak się nie strzela to tak to wygląda
I właśnie balonik z hukiem pierdalnął!!!!!!
No i huj w dupe
To jest niemożliwe!!!
I zaczyna się dziać to czego się obawiałem, a mianowicie że Skorża i Lech w kluczowym etapie sezonu się zesrają
Pizda.
Piła znowu na 5 metrze a bednar stoi jak pała po wiagrze
Kurwa mac mecz z Jagiellonią 2.0
Mokra szmata w ryj. Mają kilka minut żeby udowodnić, że mają jaja.
No i mamy gówno bramkę. A zaczęło się od sraczki Milicia i wybicia na rożny.
Satka stał jak kołek i nie wybił zbitej piłki, Bednarek tradycyjnie przyspawany do linii.
Posrało się wszystko, już raz „białystok” był, no to mamy powtórkę.
Dodam tylko po 75 minucie kolejny mecz kiedy Nas nie ma na boisku.
Karlstrom przegrał główkę. Bednarek wiele zrobić tam nie mógł.
Tiba i Skóraś zdecydowanie zbyt późno.
Gdzie jest kurwa pereira
Ale czym się dziwicie? Chuja gramy od 20tej minuty, to w końcu się za nas wzięli. Król jest nagi, bez pomysłu na grę. Skorża teraz zmiany robi?? W 90tej minucie?? Śmiać mi się z niego chce. Tym różnimy się od pogoni oni grają do końca, mý końcówki odpuszczamy
Nadal nie rozumiem po co Milić wybijał w tak idiotyczny sposób na rożny to ja nie wiem. Totalnie nieodpowiedzialne zagranie, ale też ten pokazał jeszcze jedno, że Lech po raz kolejny nie potrafi grać na wyjazdach. Ot drugi Białystok tylko, że w Gdańsku.
w sumie z tak słabą Lechią zjebać to jest wyczyn
No i niestety ale mistrza raczej mieć nie będziemy, bo nie mamy szczęścia. Na co komu taka kadra jak przez 85 minut gorszemu zespołowi nie jesteśmy w stanie strzelić bramki. Pogoniarze mają szczęście i potrafią strzelić w doliczonym czasie bramki i ratować punkty podczas gdy my je gubimy.
To nie chodzi o „szczęście” czy jego brak tylko o skuteczność, a ta w tym meczu leżała i kwiczała niemiłosiernie w Lechu niestety.
Ograli nas amatorzy
Wynik dość sprawiedliwy, wystarczyło zacząć biegać i Lech pogubił się w podawaniu do tyłu. Bez polotu, bez werwy, trzy kolejki i takie straty. Grają duźo gorzej niż z Cracovią. Czeka nas trudny i smutny marzec.
A maj jeszcze gorszy
Niewykorzystane sytuacje się mszczą.Stara piłkarska prawda.
Gamy 85 min jak po libacji-wolno,ospale,jednostajnie,a później jak do pożaru-nosz kurwa!!!Bardzo kurwa dobrze,jeszcze za tydzień wpierdol w Szczecinie i odpadnięcie z PP i jebnie to wszystko kurwa z hukiem-w pizdu z nimi wszystkimi!!!!!
po prostu nie można cały sezon zawsze grać tak samo
Nie można się potykać o własne giry!!!Oni chyba już uwierzyli,że mistrz jest nasz.Dostali dwa gongi na ryj i bardzo dobrze.Trzeci gong przyjdzie w Szczecinie a dobije ich PP i koraliki w meczu u nas.Tak się skończy.Najlepsze w tym wszystkim jest to,że duuuuuuużą cegiełkę dołożył trener i piłkarze swoim brakiem zaangażowania plus władze nie kupując np.obrońcy.
Beznadzieja.
Ba Loua to wielkie rozczarowanie, nic chłop nie daje
Jakie liczby ma Kądzior?
Kądzior we Wrocławiu strzelił bramkę, a „dziadek” Wilczek ośmieszył obronę.
Porażka tak naprawdę na własne życzenie i w zasadzie tak można podsumować to spotkanie w gdańsku. Ramirez, Kvekveskiri najsłabsi. W zasadzie ciężko kogokolwiek wyróżnić za ten mecz bo, który pokazał, że wzmocnienia szczególnie na pozycji bramkarza to MUSI BYĆ WYSOKI PRIORYTET bo Bednarek nawet nie drgnął przy tym gównogolu dla Lechii.
Przedłużyli z Bednarkiem, a przyszłość wiążą z Bąkowskim. I tyle z transferu bramkarza…
No niestety, ale tak może niestety być w kolejnych latach czyli kolejny na promocje do sprzedaży za dużo ojro.
Lech przebiegł 7 km mniej…
Teraz stolyczne redaktory będą miały używanie.
Jakie MP?Proszę się obudzić!
Rosołek, Koperski, Myszor, Balaj… Na Lecha wystarczy.
Co tu wielce komentować. Macie tego swojego Bednarka stojącego na linii, czekającego aż zawodnik zapyta się uprzejmie w który róg strzelić!! Normalny bramkarz by wyszedł i nie dopuściłby do oddania strzału!
patko78 Bo Bednarek to jest co najwyżej wątpliwa pozycja numer 2, a nie materiał na podstawowego bramkarza o czym większość tutaj piszący apeluje od dłuższego czasu, a przynajmniej od zeszłego sezonu.
Przestań pierdolić o Bednarku. Czysty przypadek że tam piłka trafia. Smierdziało od początku że jak nie strzelimy na dzień dobry to dostaniemy gonga i tak się stało
jak centra spada na piątkę to ryzyko, że spadnie tam gdzie nie powinna jest taka sama, jak to, że nie spadnie. Zdawanie się na łut szczęścia, takie sytuacje wyjaśnia bramkarz, bo jest przodem do gry, widzi co się dziej na przedpolu, szacuje, gdzie spadnie piłka i podejmuje decyzję interwencję wychodząc do piąstkowania lub łapania, a nie stoi jak pizda na linii licząc, że może stoper wybije. Kopuj wklej Żuraw 20/21 gdzie wystarczyło piłkę nawet z autu wrzucić (chyba Mielec) w pole karne, aby był gol
A na chuj w meczu jest bramkarz, powiedz mi? Żeby „piątki” wybijać?
A na chuj jest formacja ofensywna? Żeby nie trafiać do bramki. Było w chuj okazji. Ile wykorzystanych? Powiedz mi
Zero.
Ale to w niczym nie usprawiedliwia patafiana stojącego jak przyspawana cipa do linii bramkowej. Jak nie możesz wygrać, to zremisuj, a tu jednym z odpowiedzialnych jest Bednarek i żadne czary tego nie zmienią.
Brak Perreiry widoczny. Šatka w ataku nic, a w obronie krycie zgubił przy bramce i dupa. Cały mecz też przeciętny w jego wykonaniu. Turek go wkręcał jak chciał
Satka to niech wypierdala jak mu się nie chce grać.Strasznie obniżył loty
Zgadza się to osłabienie
Jak to szło? Life is meaningless and full of pain…
Nie chce mi się nic pisać po meczu bo to jest kurwa cos nieprawdopodobnego, czekam na Szczecin i zobaczymy o co gramy w tym sezonie, kurwa ile można to znosić, no ja pier…
W Szczecinie jesli nie strzelimy bramki w pierwszej polowie to w koncowce Nas zjedzą jak Cracovia z Lechią.
Ile bramek z dupy jeszcze stracimy? Szczęścia nie mamy to dwa.
W sumie gra nie była zła ale ta skuteczność. Dramat. Dla mnie Karlstrom już przed bramką był do zmiany, sił już nie miał. Siadł kondycyjnie. Rezerwowi znowu nic nie dali.
A co ma tzw „szczęście” do braku skuteczności itp kwestii jak bramki z tzw dupy? No nic. To tylko zwykła wymówka na to co się stało, a stało się to, że na wyjazdach po raz kolejny pokazał swoją nieudolność.
Czy jeszcze inny mój faworyt czyli „pech”.
amen
Chyba za szybko uwierzyliśmy że jesteśmy najlepsi!! Dziękuję bardzo za uwagę. Dobranoc.
Jagiellonia bis. Z taką skutecznością tytułów się nie zdobywa. W pierwszej połowie powinno być 3-0.
Niestety, nie było i koniec łatwy do przewidzenia. Cały tydzień spieprzony
No i mamy problem…
Raków i Lechia zamiast stracić do nas odrobili, lider po wielu miesiącach poszedł się jebać, na dodatek Pogoń ma furę szczęścia…
Za tydzień, jeżeli przegramy, to możemy zapomnieć o majstrze, a nie wydaje mi się żebyśmy byli tam faworytem, jeżeli my nie potrafimy wygrać z takimi słabymi zespołami, ba (!) nie potrafimy nawet zremisować, to jak mamy nie przegrać w Szczecinie? No chyba, że będziemy liczyć na nieprzewidywalność tej ligi, ale słabe to trochę.
Ramirez zero, Satka zero i jeszcze współwinny gola, Kvakwe jak zwykle czyli nijak, Kownacki mógł pokazać, że będzie wzmocnieniem, nie pokazał mógł mieć minimum 2 gole, Bednarek cały mecz bez potrzeby wykazania się, ale gdy powinien dać coś od siebie puszcza bramkę, bo on ma swoje zasady – z linii bramkowej, no i Kamiński – kurwa seta od Amarala i zamiast podnieść piłkę na 1-1,5 m w górę, to wali po ziemi.
Brak słów
Daremne żale – balon był pompowany do granic, szczególnie
przez hasztagowców – no i stało się – PĘKŁ!
Pisałem wcześniej – Lech to nie jest zgrana drużyna –
to rzemieślnicy i może trzech coś więcej.
Druga sprawa to trener – tutaj został PANEM TRENEREM.
Dla mnie jeden z WIELU trenerów!
Spokojnie to tylko awaria. Za tydzień jedziemy z paprykarzem i wracamy na pozycję lidera. Tylko LP. To jest właśnie ten smaczek, ta adrenalina, te emocje do samego końca..
Za tydzień to paprykarze pojadą z nami!Z taką grą nie ma co liczyć na majstra.Mamy 4 skrzydłowych i każdy jest słaby.To co dzisiaj odyebał Kamiński w całym meczu daje mu pierwsze miejsce na ławce.Kolejny duet Satka-Ramirez-piach,że aż oczy bolą.
A jak ten sam Kamiński wygrywa nam mecz, to dziwnie milczysz.
@tomasz 1973 a kiedy on nam mecz wygrał? Jak w Szczecinie będzie zawodnikiem meczu to Ci postawię flachę…ale nie będzie!! To jego przekładanie piłki na prawą nogę jest tak juniorskie, że aż rzygać mi się chce.
No chociażby ze Śląskiem. Życzyłbym sobie takich pięciu Kamińskich w zespole.
Kamiński będzie grał, bo… musi. Jest najlepszym z naszych młodzieżowców, a wiadomo że jeden na boisku musi przebywać. Dzisiejszy mecz mu nie wyszedł, ale to samo możemy powiedzieć o całym zespole. Za tydzień okazja do rehabilitacji i nie ma wymówek
Oczywiście, może tak się stać i oby tak się stało, ale dzisiaj jest wkurwienie, chociaż wiara pozostała! W sezonie mistrzowskim 89/90 z Zawiszą było 1-5 po 4 bramkach jakiegoś Kota, a tytuł był nasz!
4 punkty na 9 to nie awaria tym bardziej że pół Polski czeka aż nam się noga podwinie
Śmierdziało strasznie Lechem Żurawiowym!
Winę za przegrany mecz z betonami ponosi głównie właściciel klubu zatrudniając Bednarka i przedłużenie kontrakt o dwa lata. Natychmiast dobrego bramkarz na poz, 1 i do tego stopera i to dobrego !!!!!!!!! Bez tych zakupów o mistrzostwie możemy POMARZYĆ .
Musi być przy artykule ryło Kamińskiego?? Kurwa patrzeć nie mogę
Kłąniają się stracone 2 pkt z Krakowa, Lech z Bułgarskiej i Lech z wyjazdów to 2 różne zespoły. Z 9 pkt, mamy 4…, bo 2 mecze graliśmy na wyjazdach, teraz Szczecin, czyli statystycznie jest już po nas, na dodatek Zabrze, no ale to zawodnicy i piłkarze wiedzieli już od dawna.
Nie tylko tam, ale również w niesławnym już Białymstoku.
Kolejny trener przeciwników który rozjechał nas zmianami od 55 minuty to Lechia poczuła że ten Lech to nie taki straszny i wystarczy nas przycisnąć wyleci dwóch zawodników z podstawowego składu i po meczu. Do tego skuteczność na fatalnym poziomie a o zaangażowaniu i wolności walki to dziś powinni obejrzeć piłkarze drugą połowę meczu Warty. Skorża nie pomaga zmianami a niby jaką to Lech ma silną kadrę a zmiennicy noc nie wnoszą nic może oprócz Amaral któremu widać że się chce. To nie koniec sezonu ale czar prysł. 4 punkty na 9 to dramat, cała przewaga z jesieni roztwoniona.
woli walki miało być
Jak się nie strzela z pół metra to o czym tu mówić. W pierwszej betony nie istniały. Jedyna nadzieja, że będzie tak jak po przegranym finale i zwycięstwo w stolcowej będzie tym razem
Gdyby zawodnicy wiedzieli w co mają trafić (nie w Kuciaka), to ten kolejny trener po 55 min mógłby co najmniej testować sobie zawodników na następny mecz.
Dzisiaj Skorża niepotrzebnie asekurował się Satką, który na dzisiaj jest mega słaby, gdziekolwiek nie zostaniu ustawiony i za długo grał Ramirezem.
Ciekawe czy Ishak nie zagrał tylko dlatego, że dmuchają na zimno, czy na dłużej gramy bez Szweda. Tak czy owak znów na wiosnę wychodzą zmory rutków, zamiast zimą nabyć kogo trzeba, to kolejny raz przyżydzili. Już raz za Bielicę to przerabialiśmy.
Teraz trend się odwrócił.Zawsze jesień była słabsza od wiosny-cienko to widzę.Zaraz się okaże,że będzie problem z pucharami.
I poszło się jebać.Niestety za całą sytuację winny jest Rutek i Skorża mistrzem nie będziemy bez prawdziwego bramkarza.Kolejna braka z dupy gdzie golkiper grający na przedpolu takie piłki co najmniej piąstkuje.Każdy rożny śmierdzi bramką.Ile bramek straciliśmy z gry a ile ze stałych fragmentów.Za tydzień mecz prawdy gdzie śledzie będą nabuzowani na maxa oby ich to zgubiło
Zadał bym pytanie na jaką część sezonu trener Skorża przygotował drużynę bo na pewno nie na początek rundy wiosennej. A kadra żadnym kozakiem nie została wzmocniona bo Rutek woli kasę na koncie trzymać
Rutek wydał aż za dużo. Opierdalają nas zawodnicy za 100 tyś €. Nie wyjdzie w tym roku to sprzedać tą drużynę w chuj
Za dużo? Trzeba zwiększać wydatki na wzmocnienia. Rutek żydzi cały czas rok w rok. I to nas kosztuje raz że utratę tytułów, prestiżu, współczynnika to jeszcze utratę kasy.
Pogoń wydała 10 razy mniej. Do tego sprzedała najdroższego zawodnika. Spójrz w tabelę i powiedz kto jest gdzie…
Na koniec sezonu sprawdzimy. My jesteśmy Lech a nie Pogoń. Mamy większe ambicje i większe możliwości, dlatego powinniśmy pozyskiwać lepszych zawodników niż oni a to kosztuje. Mamy braki kadrowe co sezon.
rutek już raz za Bielicy tak zrobił, obecnie jest podobnie, zamiast „docisnąć” pedał i wzmocnić tam gdzie trzeba, mamy coroczne tradycyjne żydzenie! Już dzisiaj pokazała to sytuacja z napadem, jedyny dotychczasowy napastnik (Sobiecha nie liczę, bo i tak jest cienki jak dupa węża) łapie kontuzje i zostajemy z Kownackim, który ma się odbudować, ze stoperem za chwilę może być tak samo, gramy trójką z czego Satka już jest myślami tam gdzie będzie latem, przy jakiejkolwiek kontuzji Salamona będzie tak jak z atakiem. no i wisienka na torcie- bramkarz, a w zasadzie to co stoi między słupkami, jednego przyspawało do linii, drugi jeszcze gorszy! Zamiast szukać przysłowiowego Stipice, my twierdzimy, że mamy jakość i z facetem od pajacyków podpisujemy nowy kontrakt. no bo po co szukać super zawodnika na tą pozycję, przecież rutek chce udowodnić, że potrafi wychować własnego i na niego postawi…, a nie potrafi! No i mamy co mamy, wiosna ala sezon Bielicy!
@inowrocławianin – ambicje?! W 3 meczach 4 punkty?? Wygrywając 3:1 remisujemy w ostatnich minutach, wczoraj cisnąc tylko przez 25 minut przegrywamy w końcówce!To są ambicje? Chyba na pierwszą piątkę.
Bo nie mamy zmienników. Kownackim chcesz mistrza zdobyć? Bednarkiem? Daj spokój. Trzeba zainwestować, a potem cieszyć się z sukcesów. Nawet Pogoń więcej od nas wydała w tym okienku, Raków to samo.
72 minuta…
Lech zagrał dzisiaj tak jak jego kapitan w tym meczu – Satka. Był bezbarwny, bez polotu i dziwnie przestraszony. Już jego pojawienie sie na boisku zwiastowało asekurancką grę w tyłach. I to on spokojnie obserwował jak rywal odskakuje od niego i zdobywa bramkę. Bramkę, która nie mała prawa wpaść. Gdybyśmy mieli bramkarza grającego na przedpolu. Tego żaden z naszych bramkarzy nie potrafi. Nasza gra z przodu dzisiaj kulała. Tak. Nie była dobra. Pomimo sytuacji. Cień samego siebie – Ramirez, Kwekweskiri bez mapy… do rozegrania w środku pola musiał schodzić Kownacki! Kamiński powinien zejść do bazy po pierwszej połowie. No właśnie. Szeroka kadra a nie ma kto dać impulsu do zmiany gry. BaLoua niebezpiecznie zaczyna dryfować w stronę Barkrotha.
Inną kwestią jest sposób gry Lecha na wyjazdach. Nie przemawia do mnie, że zawodnikom brakuje wsparcia trybun. Raczej jest to kwestia taktyki. Zbytniej asekuracji. Niczego na razie nie przegraliśmy w kontekście sezonu i nawet porażka w Szczecinie by tego nie zmieniła. O ile pokonamy Raków u siebie. Bo wtedy może się pojawić problem. Może, bo nie wierzę, że rywale będą później wygrywać wszystko. Przypominam, że kibicujemy drużynie, która ubiegły sezon kończyła na 11 miejscu. To nie jest jeszcze skończony projekt. Ten zespół się dopiero buduje.
Tzn za rok już nam nikt nie podskoczy??Tak się zbudujemy?? Teraz jest stulecie i teraz ma być mistrz, a nie jakaś pogoń która sprzedała najdroższego zawodnika karty rozdaje!! No żeż kurwa w dupę wyjebana…nie mogę!!
No kolego z tym budowaniem to przesadziłeś, stulecie mamy teraz i teraz oczekujemy zwycięstwa! A, że budowa zakończona to opisałem powyżej, rutek to nie Cupiał, on nie ma takiego piłkarsko-kibolskiego zacięcia, on nie dociśnie widząc, że już prawie, już jest dobrze tylko trzeba mały szczególik wpompować w zespół.
deel ja nie wierzę, że jeżeli się chce to zimą nie można znaleźć tego kogo potrzeba, to jest wszystko kwestia kasy, kwestia tego ile chce się wydać! Dzisiaj, gdyby rutek powiedział, chce majstra za każdą cenę, chcę tu na pozycji nr 1 prawdziwą gwiazdę, to bramkarz by się znalazł, napastnik też, tylko trzeba przestać żydzic, przestać opowiadać bajki, że mamy „swojego” bramkarza i trzeba mu dać szansę, trzeba przestać mówić, że nie przyjdzie tu „drugi Ishak”, bo nie będzie siedział na ławie! A po chuj ma siedzieć? Kupcie takiego, który posadzi Ishaka! Nie chcę słyszeć, że nie ma na to kasy, bo kurwa wór pieniędzy dostali za Modera, Puchacza i zaraz za Kamińskiego, drugi wór mogą mieć za wyniki, ale tradycyjnie u nas w Lechu jest nie tak po Wielkopolsku, tylko tak byle jak, na zasadzie „może się uda”! Co to ma kurwa być!?
Dokładnie, Rutek ciągle oszczędza. Żal mi wydać z dwa miliony euro więcej.
To jest sport. Kupienie w zimie nawet czterech piłkarzy po 2-3 mln euro może nie dać MP. Na tej zasadzie to zbroiły się polskie zespoły sprzed lat, na puchary, i prawie zawsze kończyło się wielkimi problemami finansowymi. I brakiem wyniku sportowego.
Ja zawsze oczekuję MP od Lecha, niezależnie od tego jaki jest rok. Po to się bierze udział w lidze żeby ją wygrać. Od kilku lat nie było po temu przesłanek, błędy widziałem w filozofii klubu, który rozmienił na drobne swój potencjał po pamiętnym roku 2010. Czy też 2015. W 2020 Lech świetnie finiszował w lidze i super zagrał w eliminacjach do LE. A później się posypał. W 2011 dobrze zaczął sezon a pod koniec jesieni złapał zadyszkę i pogubił wiele ważnych punktów. Podobnie rozpoczął wiosnę. Z Cracovią, z Lechią. To nie jest jeszcze maszyna do wygrywania. Wystarczy wyjąć jednego, dwóch zawodników z wyjściowej jedenastki i zaczynają się kłopoty. Zmiennicy, pomimo tego że na tle pozostałych zespołów ligi są bardzo dobrzy, nie potrafią zastąpić swoich kolegów na boisku. Nie dają oczekiwanej jakości. To wymaga czasu, pewnie innych zawodników. Zwłaszcza w perspektywie gry w pucharach. A w jakich eliminacjach do tychże zagramy, okaże się w maju. Brak mistrzostwa czy pucharu będzie dla mnie rozczarowaniem wobec dzisiejszej dyspozycji zespołu, niemniej nie będzie to koniec świata. Niech Lech gra tak dwa trzy sezony to wtedy powiem, że jest konkretny zespół, że musi coś wygrać. Na razie tylko MOŻE.
Jak jest możliwość to się kupuje. Im więcej dobrych zawodników tym większe szanse w końcowym rozrachunku. Poza tym czeka nas gra na 3 frontach. Poza tym jest kasa więc można cześć z niej wydać na wzmocnienia. Mamy braki kadrowe, a Lech jest już 7 lat bez MP i to w polskiej lidze, gdzie poziom jest słaby. Jakim prawem konkurują z nami kluby z kilkukrotnie mniejszymi możliwościami? Legia zadłużona po uszy w dodatku.
@ inowrocławianin – nie zadałeś sobie pytania czemu toną w długach?? Bo kupowali piłkarzy, których pensje kosztowały tyle, że musieliby wygrać ligę mistrzów żeby wyjść na plus. Ot całą filozofia
deel
No to mojego poparcia na to, że nie tu i teraz nie ma. Piszesz 2-3 lata, a co kurwa robili 2-3 lata temu? Nie wiedzieli, że stulecie jest w 2022 roku? Teraz jest wóz albo przewóz, a to, że kupno kolejnych zawodników nie gwarantuje sukcesu, ale za to daje większe możliwości dojścia do tego sukcesu! Braku bramkarza z odpowiednim poziomem ja tym chujom nie wybaczę, jak nie będzie majstra!
@klaus, my mamy inna sytuację. Długów nie mamy, zrobiliśmy największy zysk netto w historii Ekstraklasy i stać nas by wydać powiedzmy 2 mln euro więcej w tym okienku i tym samym zwiększyć swoje szanse na dublet i na awans do LM/LE.
Sposób na Lecha bardzo prosty lagowac w pole karne ile sie da .Pizda Bednarek i tak sie od linii nie odspawa.Wszyscy wiedzieli ze priorytet zima znalesc kupic bramkarza umiejacego grac na przedpolu ,ale w klubie ktos sobie wymyslił ze skoro mamy Salamona ktory czysci prawie wszystko w powietrzu to taki bramkarz nam nie potrzebny.Jak widac potrzebny i to na wczoraj.Było +4 za tydzień moze byc -4 do śledzi .Jesli Skorża tego nie ogarnia szykuje sie nastepny przegrany sezon z najdrozsza kadra w dziejach Lecha.
Z Bednarkiem przedłużyli umowe bo gosc nie bedzie płakał na ławce. Promowany i to mocno bedzie Bąkowski. Dlatego nie sprowadzili 1 ki. Był Kotor mamy Bednarka….
lepiej zimny prysznic dzisiaj niż za tydzień lub w meczu z Rakowem. Teraz zawodnicy będą grać ze świadomością, że jak spie*** 2 następne mecze to po sezonie..
Chociaż dziś przeciwnik był bardzo słaby, więc jakby próbować wyjść bardziej ofensywniej to bramka by padła, przy tak asekuracyjnej grze na alibi ciężko o dobry wynik, mimo że przeciwnik bardzo słaby..
A jak dostaniemy dwa zimne??
różnie to może być Raków ma strzelby jak choćby Ivi więc wystarczy moment aby skończyło się jak dziś. Ze Śledziami będzie bardziej szarpany. Trzeba liczyć na to, że Skorża ma jakiś plan na te mecze i będzie 6 punktów, to dodałoby spokoju i pewności siebie ,ale aby tak było to trzeba je wygrać..jak tak się nie stanie to będzie ciężko wrócić do gry o MP..
Po 75 minucie Nas nie ma na boisku. Poza tym mieli w zimie mocno pracować nad skutecznością. Dziś widzieliśmy ze szeroka kadra jest ale do ksiegowego. Zmiany nic nie wniosły.
Dobre
Aha, no teraz spodziewam się mega zasłon dymnych przed spotkaniami, i chuja one dadzą. Konferencji w ogóle nie robić. Czy nasz trener coś ciekawego powiedział po meczu?
spece liczyli ile punktów ugramy w trójmeczu (Lechia, Pogoń, Raków) 7-9, ja pisałem, że 5 będzie sukcesem. Fotel lidera zaciemnia rzeczywistość, bo na wyjazdach generalnie jest dramat, mecze wygrane na styk, szczęśliwie lub przegrane. W obliczu lania Legii przez każdego wszędzie nawet 1:0 w Warszawie traci smak i znaczenie. Bez Ishaka i Amarala, którzy mają udział w 3/4 bramek Lecha skuteczność spada do poziomu przysłowiowej Stali Mielec. Może Maciej „liga będzie ciekawsza” Skorża w końcu pomoże coś zmianami, zamiast chrzanić o silnej ławce, rotacji, rywalizacji. Teraz domaga się kolejnego stopera, a na wiosnę wychodzimy z kontuzjowanym przewlekle Ishakiem, Kownackim z łapanki i byczącym się na L4 Sobiechem (w sumie żadna różnica, bo z ławki taki sam z niego pożytek). Reasumując – pisałem, że te trzy mecze można wygrać MP, jak i je przegrać. Jesteśmy na najlepszej drodze do tego drugiego. PS. Przydałby się też bramkarz który czasami wyjdzie do centry
Mi się wydaje że przegramy tego mistrza, bo już nie będzie 7 punktów po dziś a na 6 będzie bardzo ciężko nawet.
W sumie taki wynik to dobre rozwiązanie. Raz, że pogoń teraz pierwsza, dwa wreszcie zrozumieją, że trzeba gonić. Martwi fakt, że ciągle grają tak samo, po czy w ostatnim kwadransie trzeba przyśpieszyć i po zawodach
Moim zdaniem przez najbliższy tydzień powinni ćwiczyć tylko skuteczność. Bramka dla Lechii kuriozum. Widać brak Ishaka i Amarala razem. Spodziewałem się więcej po Velde ,bardzo zachowawczy występ. Jedyny pozytywne to brak kartek. Murawski kolejna zmiana ,jak dla mnie tylko do odnotowania. No cóż jedziemy dalej. Na Pogon trzeba bezwzglednie postawić na nogi Ishaka.
Ze śledziami może być różnie,ale wszyscy teraz wiedzą że jak się nas mocniej przyciśnie to jest krucho, nie mówiąc stałych fragmentach wystarczy coś wrzucić na piąty metr i zaczynają się czary.Jestem ciekaw dlaczego dziś nie grał Pereira, Satka już myślami nie w Lechu.Czyżby Maciej znowu dziś chciał być dobrym wujkiem i dał mu pograć i to jeszcze jako kapitan.Brakowało wrzutek n nos Joela.
Satka dziś ok. Może zostanie. Też ciekawi mnie brak Pereiry. I na jak długo zniknął Ishak??????
Na Pogoń czas najwyższy nie wystawiać Kvakwe. Nik z nas o nim nic nie pisze, a poda mi ktoś jego jakieś pozytywne zagranie? Karstrom na szczęście nie wyżółcił się, dodać mu Tibe i zobaczymy co będzie. każdy z nas mówi, że już po Tibie, a można grać bardziej nijako niż Kvakwe?
Miejmy nadzieję, że Ishak na Szczecin będzie gotowy, a nie ma kontuzji na dłużej, bo tradycyjnie z klubu nie ma żadnej informacji.
No można, pokazał dziś Kownacki i Kamiński szczególnie.
Ludzie ochłońcie …ta Pogoń to nie jest Real ani Bayern .Oglądałem ich mecze i maja kupę szczęścia ze trafiają w ostatnich minutach a czasem grają tak ze żeby bolą.
Moim zdaniem to dobrze ze dostali w trąbę teraz bo to może ich otrzeźwić i wezmą się w garść .
Przecież w trąbę już dostali w Krakowie i nic to nie dało. Szczęście jest najważniejsze a te ma Raków i Pogoń. Mają też sędziów po swojej stronie.
Tragedia. Tracę wiarę w MP. Co kolejkę tracimy zamiast zyskiwać. W tym meczu sędzia nas przekręcił. Gol powinien być uznany. Jest chyba spółdzielnia przeciwko Lechowi. Tak 3 mecze z brzegu z tego sezonu, Górnik – Pogoń remis, gdzie sędziowie przekrecili Górnika. Dziś znów Górnika przekrecili, tym razem z Rakowem i nas z Lechią. No i znów sędzia z Warszawy prowadził mecz Lecha.
Swoją drogą nawet w takich warunkach powinniśmy ten mecz zamknąć po 10-20 minutach. Przewaga w strzałach w tym meczu kolosalna. To był niemal identyczny mecz jak w Białymstoku. Kiepsko dziś zagrał Kamiński. Dobre zmiany dali Lu Bega i Amaral. Kownacki pokazał dziś, że jest za krótki na Lecha. Ramirez też dziś słabszy mecz. Za mało dawał byśmy wygrali. Strzały z dystansu to ma tragiczne, wszystko kula do bramkarza i to nie pierwy raz. Odnoszę wrażenie że na koniec może być bez żadnego pucharu i 3 miejsce za ligę. Brakuje napastnika na zmianę, kolejnego obrońcy na środek i bramkarza. Rutek ciągle żydzi. Jest bardzo źle. Przed nami jeszcze trudniejsze 3 mecze. Kiepska to perspektywa. Do tego absencje i sędziowie..
Skończ pierdolić o kręceniu przez sędziów i spółdzielni. Spalony był jak chuj. Przegraliśmy bo zagraliśmy tak jak już w kilku wcześniejszych meczach. Przewidywalnie i przede wszystkim nieskutecznie. Z taką grą można wygrać z Termaliką, ale na solidnego średniaka, jaka jest Lechia, to za mało.
Muszą się wziąć w garść i w Szczecinie , a potem z Rakowem zagrac na 110%. Szanse na 6 pkt ze śledziami i medalikami nie są duże, ale przy maksymalnej mobilizacji, może się udać.
Nie było spalonego, takich spalonych nie powinno się gwizdać bo to wypacza dyscyplinę.
Trzeba mieć silne nerwy żeby kibicować Lechowi. Czy ten klub jest przeklęty? Moim zdaniem to jest najmocnieszy Lech od lat. Zawsze brakuje trochę szczęścia dziś poza zdecydowanie lepszymi statystykami to przede wszystkim poprzeczka po strzale Satki, minimalny spalony Kownackiego i mogło być pięknie a tak Lechia drugi celny strzał a raczej fuks i gol. Potem siada mental i to wystarczy żeby kolejny raz wpaść w kryzys a potem trzeba już zaczynac budowe drużyny od nowa. Za Bielicy mielismy juz autostrade do mistrzostwa a potem głupio stracone punkty ( tak jak teraz w Krakowie i Gdańsku) i wszystko się posypało. Czy tym razem potrafimy to odwrócić ? Oby w sobotę szczęście się odwrociło. Ale ja juz nie mam zdrowia żeby to oglądać bo boje się, że znowu skończy się tak samo.
Ja też. Chyba nagram sobie i później obejrzę.
Nie jest dobrze ale wierzę że karta się odwróci.
Oby
Szacunek dla osób które potrafią się skupić na meczu jednocześnie tutaj pisząc, sam tego nie umiem, jedno albo drugie. Jeśli w sobotę przegramy z Pogonią trzeba będzie w pozostałych kolejkach zdobyć 5 punktów więcej od Szczecinian. W Lechu zrobił się na skalę naszej ligi mały PSG i niestety zbyt wielu uwierzyło że jest w nim żeby grać na fortepianie, a do noszenia są inni. Skorża i zarząd nadal czekają na kolejnego „Ba Loue”, tym razem na środek obrony. Transfery Biczachcziana i Ba Loua łączy jedynie to że nazwiska obu zaczynają się na B, grają w pomocy i do klubów walczących w Polsce o tytuł przybyli zza południowej granicy, dzieli wszystko pozostałe, szczególnie wpływ na wyniki drużyny. Za dwa tygodnie będziemy wiedzieli czy jeszcze o coś gramy.
Jakie PSG? Przecież my nie jesteśmy hegemonem nawet na ligowym podwórku. Nie mamy składu, ciągle jakieś braki kadrowe co sezon. Na ten moment brakuje nam co najmniej jednego napastnika, jednego środkowego obrońcy i bramkarza do podstawy. Nie mówiąc już ilu trzeba będzie pozyskać latem by grać na 3 frontach.
Ilu piłkarzy poza bramkarzami wziąłbyś z Lechii, Pogoni czy Rakowa?, ja nie mam przekonania że któryś z zawodników z tych drużyn byłby lepszy niż ci którzy są u nas. Zachowując proporcje Lech jest obecnie polskim odpowiednikiem PSG na tle składów innych drużyn w lidze, że tego nie potwierdzają wyniki to już zupełnie inna sprawa.
Z Pogoni Stipice, Grosika, tego nowego i Kowalczyka. Z Rakowa Kovacevicia i Iviego. Z Lechii Turka. Także są tam ciekawi zawodnicy którzy byliby wzmocnieniami naszej kadry. PSG ma mega mocna kadrę na papierze, po kilku mocnych graczy na każdej pozycji a my nie. My nawet jednego mocnego bramkarza nie mamy, brakuje nam też przynajmniej jednego obrońcy i jednego napastnika.
Wspominaliście to milion razy już, ale powtórzę do tej układanki potrzebny jest kocur w bramce. Takiego nam brakuje od lat. Wszyscy to widzą tylko nie Piotrek
Ok przegraliśmy i niech się portowcy pociesza z lidera (przez kilka dni). My robimy swoje. Jedna porażka nie jest problemem bo do maja daleko. Problem w tym, że nie mamy nikogo za Ishaka i dla tego przegraliśmy. Kownacki….blagam….wezcie do rezerw, tam się przyda.
Uszy do góry, dość biadolenia, gramy dalej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!tylko KOLEJORZ!!!!!!!!
Lech przegrał nie dlatego, że nie było Ishaka, ale dlatego bo zabrakło skuteczności i tyle. Nie można wszystkiego zwalać na brak jednego kluczowego piłkarza bo chyba po to są zmiennicy, którzy zwyczajnie nie zdali testu.
Ja pierdolę . Sory Wiara. Ale kurwa bek jakby śledzie to był PSG albo jakieś Manchestery i Reale…oni notabene też dostają po dupie. Gdzie Wiara w sukces.Wymagamy od piłkarzy , trener …a sami zachowujemy sie tutaj jak totalne nie powiem co…Bednarek nie jest jakims super bramkarzem , ale obwininie go za stratę gola w tym meczu to jakaś paranoja ! Gdzie tkwi jego wina ? W tym że nie obronił strzału, którego pewnie najlepsi w swym fachu by nie obronili . Mecz przegrany pechowo.Mecz w ktorym bylismy lepsi.Nikogo tutaj nie bronię , jestem mega wkurwiony…ale gdy czytam wypowiedzi „kibiców” że bardzo dobrze że przegralismy to kurwa krew mnie zalewa. Beczymy jak wykastrowane barany ! Chcemy tego Majstra czy nie ? Jeśli tak to kurwa przestancie beczeć. Tu trzeba wsparcia tej druzyny , a nie kurwa beku. Na rozliczenie wszystkich i wszystkiego przyjdzie czas po sezonie ! Sezonie w którym będziemy MAJSTREM !
#MajsterNaStulecie
Proszę cię obudź się znowu nic z tego nie będzie!?Bez bramkarza,z pseudo pechem:Łęczna,Stal,Jaga teraz betony a za tydzień w cymbał od śledzi i później w PP od Górnika!Sorry ja już nie wierzę!To jest dramat za co im płaci ten Rutkowski!!!!
A co do Bednarka to 50% kibiców widzi ,że nie mamy bramkarza!
I Cracovia och bym zapomniał co ci piłkarze odwalili?
W czym kurwa dziś zawinił Bednarek ?
#MajsterNaStulecie
Bednarek powinien wyjść i wypiastkowac piłkę na 5 m!Czego ty nie rozumiesz?
Nie mamy bramkarza rozumiesz?
KURWA… TO CO POWINNI ZROBIĆ OBROŃCY ??? Facet czy ty widzisz co piszesz , czy piszesz by pisać ???
kibol
Tak najlepsi by tego nie obronili, bo…by nie musieli, gdyż w trakcie zbierania się tego grajka do dośrodkowania już by odbijał się od ziemi i w wyskoku wyłapał piłkę. Taki drobny szczegół.
Pokaż mi klub ,który nie traci bramek ? Każda stracona bramka to błąd…
Taki drobny szczegół. tomasz nie chcę być złośliwy …ale gdy czytam ten totalny bek to chuj mnie strzela. Czytasz co tu co niektorzy piszą ??? Sledzie jadą na totalnym farcie my na totalnym pechu. Jedno i drugie kiedyć się kończy.Ludzie kurwa ogarnijcie sie ,bo sami sobie robimy porutę !!!
#MajsterNaStulecie
Sam, o tym napisałem, że należy wierzyć, już kiedyś dostaliśmy w łeb 1-5, a potem był tytuł. Pogoń jedzie na farcie jak jasna kurwa, też o tym gdzieś napisałem, po piątkowym ich meczu łapy bolą mnie do dzisiaj, jak z nerwów w 94 min pierdolnąłem otwartymi dłońmi w podłogę, z Wartą mieli tak samo. No cóż pojedźmy do Szczecina, zróbmy im z dupy jezioro i będzie git!
Pewnie tak ale Kownaś i Ramirez to nie Ishak i Amaral jak Szwed gra to widać jak haruje na całym boisku i to przenosi się na innych piłkarzy. Nawet Kamyk wtedy gra jakoś lepiej. Dzisiaj Satka był kapitanem i w drugiej połowie graliśmy jakoś bez jaj . Niestety nie było dowódcy.
Zgadza się. Dlatego potrzeba wzmocnić drużynę.
To miało być wyżej
1. Nic nie jest jeszcze stracone, do końca rozgrywek jeszcze 12 kolejek, czyli potencjalnie 36 pkt.do zdobycia ? haha co za eufemizm..
2. Pogoń też się wysypie bo bycie liderem to jest mega obciążenie psychiczne..każdy chce bić lidera..Nawet Vahan im nie pomoże, mimo, że świetnie się zaprezentował. Szkoda, że my nie możemy wyszukać takich zawodników.
3. To, że przegraliśmy z Lechią nie oznacza, że na koniec nas wyprzedzi w tabeli bo to są zwykłe obszczymurki, tak jak Cracovia, Arka spinające się na Lecha gdzie w efekcie końcowym lądują kilka/kilkanaście miejsc niżej.
4. Może teraz będzie lżej atakować pozycję lidera z drugiej pozycji..i tak długo byliśmy liderem jak mało kto..od 3 do 22 kolejki. To może tylko pozytywnie wpłynąć!
5. Po raz kolejny napiszę, nie mamy szerokiej i wyrównanej kadry tylko szeroką..niestety ilość nie przekłada się na jakość. Rezerwowi niewiele dają! W takiej Pogoni i Rakowie rezerwowi wnieśli więcej niż u nas z taką niby szeroką kadrą. Tam Rezerwowi zdobyli więcej pkt. niż nasi.
6. Skoro o kadrze, to najlepiej niech latem odejdą Marchwiński i Skóraś z których nic nigdy nie będzie i nie zrobią kariery Bóg wie jakiej. Do takiego Modera to nawet niech nie podchodzą bo ich zjada na śniadanie pod względem sportowym i mentalnym. Zaniżają tylko poziom i blokują potencjalnym Lepszym następcom. Mam dość tej promocji! I teraz taki paradoks – Kamiński wiele nam dał ale przeplata mecze dobre ze słabymi..gra chimerycznie..czasem to człowiek za głowę się łapie jak on to zrobił, jak kiwnął, jak podał, jak strzelił..a czasem jak on mógł tego nie przyjąć, jak on mógł nie podać, jak on mógł tak spierdolić akcję! Z Lechią i nie tylko z Lechią to było widoczne..I tu nasuwa się kolejny wniosek, że skrzydła u nas kuleją..Powinniśmy mieć 4 dobrych równorzędnych skrzydłowych. Mamy ile? 1? 2? 3? 4? Sami sobie odpowiedzcie..
7. Napastnik! Skoro narzekali wszyscy na Sobiecha /życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia/ nie przepracował okresu przygotowawczego, covid i problemy kardiologiczne to w obliczu pozbycia się Baturiny sprowadzamy Kownasia do odbudowy i nie gotowego na 90 min.wiedząc, że mogą być kartki, kontuzje, choroba etc. zostajemy tylko z dwoma napastnikami, a raczej z półtora napastnikiem? Idźmy dalej – nie wiadomo czy Ishak zostanie na kolejny sezon..fajnie by było ale niestety nie łudźmy się..już rok temu było przebąkiwane, że po tym sezonie może odejść. To w chwili wypożyczenia/odejścia Kownasia latem, Ishaka, chorego Sobiecha zostajemy w czarnej dupie i potrzeba nam od razu dwóch kozaków na puchary i ligę!
8. Bramkarz. Ile jeszcze będzie promocja „dobre bo Polskie”? Szczerze? MVDH jest lepszy niż Bednarek ale równie nie gwarantujący stabilnego poziomu. W okresie przygotowawczym prezentował się lepiej niż Bednarek..niestety niefortunny babol w zamkniętym sparingu z Hertą spowodował, że Skorża posadził go na ławie i tego się spodziewałem..ale nie wiem czy to dobra była decyzja..A propos Bednarka..koleś robi popisowe salta w tył, a nie umie wyjść face to face do obrońcy? Jaki to kozak? Testosteronu starcza mu tylko na zapuszczenie śmiesznego wąsika?
9. Sytuacja nie jest tragiczna, nie jest nawet zła..bo nie z takich opresji wychodziliśmy i zdobywaliśmy MP, tylko problem może przyjść mentalny jak przegramy za tydzień w Szczecinie. Odpadniemy z Górnikiem w PP i taką sytuację trzeba zakładać..to co wtedy? Mental siądzie..ba, Skorża straci szatnię i będzie pierwszym frajerem, który mając taką kadrę, takie warunki spierdoli wszystko. Jeśli nie zdobędziemy MP to mimo, że darzę szacunkiem, sentymentem Skorżę należy go wypierdolić! Jeśli zdobędziemy MP to fajnie celebrować po 7 latach..ale rysa na posągu zostanie..Za te kombinowanie, za te stracone frajersko punkty! Panie Skorża idź Pan do Androloga, Endokrynologa i niech zapisze testosteron na odwagę! Trener niech się ogarnie z podejmowanymi decyzjami personalnymi jak i decyzjami kogo chce do kadry..bo ostatnio jakoś przesiąknął minimalizmem śmiesznego zarządu opowiadając co raz do gorsze bajki!
10. Na chwilę obecną potrzebujemy bramkarza pokroju Kovacevica, Stipicy. Konkretnego środkowego obrońcę, kozaka, a nie takiego nr 4! Potrzebujemy 2 skrzydłowych ponieważ Kamiński odchodzi latem, a Skóraś nie gwarantuje i nigdy nie zagwarantuje odpowiedniego poziomu! Baluj mam nadzieję, że się ogarnie bo coś obniżył loty..potrzebujemy też 2 kozaków do ataku..Kownacki odejdzie, być może Ishak..nawet jak zostanie to on musi mieć też konkretnego zmiennika, a to że jest kapitanem to nie predestynuje go do tego by go nie zmieniać..ale też możemy zagrać na dwóch napastników..Sporo tego..
@olos777
olos777 20 lutego 2022 o 19:29
Gamy 85 min jak po libacji-wolno,ospale,jednostajnie,a później jak do pożaru-nosz kurwa!!!Bardzo kurwa dobrze,jeszcze za tydzień wpierdol w Szczecinie i odpadnięcie z PP i jebnie to wszystko kurwa z hukiem-w pizdu z nimi wszystkimi!!!!!
Co jest kurwa bardzo dobrze ? To że dostaniemy według Ciebie wpierdol z Szczecienie i odpadniemy z PP ? A co będzie jeśli w tym Szczecienie wygramy i awansujemy w PP ? Z kim wówczas w pizdu ? Co bedzie jak zdobędziemy Mistrza i Puchar ? Pojdziesz w pizdu…czy na fetę ? Wierzę w tego Majstra. Przeszłem z tym klubem bardzo wiele…Nigdy jednak nie przestałem wierzyć w zwycięstwo.NIGDY ! KURWA NIGDY ! I NIGDY NIE NAPISAŁEM – BARDZO DOBRZE…po porażce. Gdy dostawalismy wpierdol z wisłą 6-0,gdy spadaliśy z ligi i gdy losowalismy Manchestery , Juve i inne tuzy…Rozumiem wkurwiene , ale są granice których KURWA nie można przekraczać…
#MajsterNaStulecie
Trudno nie zgodzić się z tobą co do naszych ancymonów na bramce. Pieprzy się o braku 4 obrońcy żeby zminimalizować ryzyko a w bramce mamy gości co niby potrafią grać nogami ale brakuje im centymetrów i nie potrafią grać na przedpolu
Dawno mnie tu nie było. Didavi ma rację tylko spokój nas uratuje. Też jestem zły. Powtarza się to samo co w meczu z Cracovia. Naszym prąd odcina w ostatnich min i potem są takie skutki. Lechia nic nie grała. Kolejny raz sami się zaoralismy. Skorża boi się zaryzykować i zamiast zagrać z Betonami odważnie bo czego tu się bać. To wystawia Satke który nic nie wnosi do gry i dlaczego gra Velde który ewidentnie widać jest zagubiony jak dziecko we mgle. Mam nadzieję że gościu się ogarnie bo jak na razie cieniutko.
Słyszałem, że Szczecin już świętuje mistrza. Trochę mnie to nie dziwki w swojej historii nic jeszcze nie wygrali. Tak więc kibice są tam spragnieni sukcesu.
Mam nadzieję, że Lech zagra tam z zębem i w podstawowym składzie. Wyniki na wyjazdach są tragiczne. Pora to zmienić zaczynając od Szczecina.
Widzę, że do 17:30 byliśmy mistrzem, a teraz już większość wróży porażkę. SPOKÓJ. Przecież wszystko zależy od nas. Wszedłem sobie na forum paprykarzy. Tam już świętują mistrzostwo, już mają dopisane 4 pkt przewagi. Zobaczycie, że to ich zgubi. Oni też mają jeszcze 12 kolejek. Też mają trudne mecze. I najważniejsze jeszcze muszą pokonać NAS. Mamy tydzień na reset. Szatnia, Skorża i my musimy zresetować głowy. Odciąć się od tego meczu i wyjść w sobotę jak po swoje. Ja tak zrobię. Wyłączam się. 5 dni bez Lecha, bez piłki, bez forum, bez twitterów. Sobota 15:00 i jedziemy z nimi na pełnej. Zobaczycie będzie lepiej smakować.
Potrzebny nam był chyba ten twój głos rozsądku!Ale ile jeszcze wytrzymamy to co się dzieje?Do soboty nie wchodzę na forum obiecuje i może jednak ta niby drużyna rozjedzie te śledzie….?Kolejorz!!!!
@Didavi – teraz Ty też…?
Bo ja w dalszym ciągu sobie czekam – teraz już na spokojnosci…
Jaga-Lech v. 2.0
Za wszelką ceną Lech nie może przegrać w Szczecinie bo sytuacja zrobi się już naprawdę nieciekawa.
Wygrać musi a nie że nie przegrać.
@kibol z IV
Odpisuję tutaj, bo już kilka postów było w międzyczasie. A więc tak – pech jest wtedy, kiedy raz wdepniesz w psie gówno na trawniku. Jeżeli wdeptujesz w nie pięć razy, to znaczy, że albo nie uważasz, albo myślisz o czym innym, albo lubisz w nie wdeptywać. I my mieliśmy już pięć takich meczów w tym sezonie. Rozdaliśmy 12 punktów jakimś pokemonom, bo nie umieliśmy skończyć akcji. Mielec, Łęczna, Białystok, Kraków, Gdańsk. Już powinniśmy świętować MP.
Dlaczego tak się dzieje? Za cholerę nie wiem. Jakieś ględzenie o DNA, mentalu i tak dalej. Po prostu wystarczy być skoncentrowanym i robić swoje jak najlepiej. Na pełnej koncentracji. Nie wiem, niech zatrudnią jakiegoś psychologa, żeby ten Kamiński, który umie grać poza polem karnym, na polu karnym też umiał. Czasem mam wrażenie, że oni boją się strzelić bramkę. Przecież niektóre akcje Velde czy Kamińskiego wczoraj na polu karnym to były jakieś futbolowe jaja, jakiś Benny Hill.
I zaraz będzie wrzask, że trzeba wzmocnień, transferów i tak dalej. I że jebać Rutka. Otóż nie Rutek wypierdala się o własne nogi na polu karnym i nie Rutek podaje do bramkarza przeciwników. Na razie nie umoczyliśmy żadnego meczu przez zbyt wąską kadrę, co miało miejsce np. za Bjelicy, za to wiele przez własne frajerstwo. Trenera (Kraków) i piłkarzyków (pozostałe).
I można zrobić MP tym składem. Pewnie, że nie jesteśmy polskim Realem ani PSG, jak tu niektórzy popłynęli. Skorża to też nie Tuchel ani Klopp. Ale Pogoń też nie jest polskim PSG a Papszun jest tylko zewnętrznie trochę podobny do Kloppa. Po prostu mamy zrobić swoje. Jest to realne. Ale wcale nie pewne i samo się nie zrobi.
Też zastanwiam sie gdzie tkwi błąd. Kurwa jakby jakieś fatum wisiało nad nami.
Wszystkie wymienione przez Ciebie mecze z ogórami powinnismy wygrać. Potracilismy pkt , których może zbraknąć.W tym sezonie tylko w meczu z Radomiakiem bylismy piłkarsko gorsi. Czy Skorża coś zrobił żle? Zawinił trochę w meczu z Cracovią tymi zmianami. Po za tym ? Weżmy wczorajszy mecz. Byliśmy lepsi,mielismy kontrolę nad meczem. Kurwa jedna akcja betonów i …pizda.Wczoraj bardzo mocno dał się odczuć brak Ishaka i Amarala w pełni fomy. Moim zdaniem problem może tkwić w koncentracji. Zauważ z Cracovią tracimy gola w 77 i 90min , z betonami 86 , łęczna 79 . Ostatni kwadrans w dużej częsci z przemeblowanym już składem. Może kurwa lepiej wystawić ciut słabszy skład od początku by na zmiany wchodził lepszy zawodnik i dawał wiekszą jakośc w koncówce ? Nie wiem . Skład mamy moim zdaniem najlepszy w lidze. To jest fakt bezsporny. Coś jest do poprawy i to od zaraz….Niczego nie przegralismy, wierzę że będziemy Majstrem…bo przegrać możemy tylko sami z sobą.
#MajsterNaStulecie
2009. Też mieliśmy najlepszy skład. Z Lewym, Rengifo, Arboledą, Murawskim. I przerżnęliśmy MP koncertowo, na własne życzenie. Oby się nie powtórzyło.
Celowo użyłem porównania z PSG, zaznaczając że takie porównanie ma sens tylko jeśli przyjmiemy je w odpowiedniej proporcji. Poza bramkarzem na większości pozycji mamy najlepszych piłkarzy w tej lidze, kupujemy zawodników za ponad 1 mln €, kwotę która w Polsce jest pewną barierą psychologiczną, (niestety wysokość transferów jak dotąd nie przełożyła się na korzyści dla zespołu), też przegrywamy z zespołami przynajmniej na papierze słabszymi od nas, (paryżanie już odpadli z PF). Dla nich celem jest wygranie LM, a mistrzostwo Francji tylko etapem na tej drodze, wierzę jednak że go nie zdobędą, a my osiągniemy nasz. Nie uważam że „popłynąłem” w tym porównaniu, ale oczywiście Ty możesz mieć inne zdanie, i to szanuję. Będę jednym z ostatnich który stwierdzi że przez brak transferów przegraliśmy tytuł (oby nie) i będzie chciał następnych, jeśli już to przez ich zły dobór, 4 – y środkowy obrońca, 2 – i skrzydłowy zamiast bramkarza przez duże B.
W Polsce nikt nie jest PSG, bo jest kilka wyrównanych drużyn. Nie ma dominatora, jak PSG, Bayern czy do niedawna Celtic i Juventus. Najbliżej do tego miana miała szmata, która zdobyła 7 MP z ostatnich 10, chociaż też czasem była walka do ostatniej kolejki. My na razie niczego nie wygraliśmy i to jest zasadnicza różnica między nami a potencjalnym polskim PSG. Tyle, że Pogoń jeszcze bardziej niczego nie wygrała.
Nie przypuszczam żeby w naszej lidze w przewidywanej przyszłości pojawił się „Dominator” przynajmniej na skalę Wisły Cupiała.Porównując obydwa kluby chodziło mi raczej o aspekt psychologiczny, ich zawodników i kibiców zadowoli tylko wygranie LM, nas MP, wszystko inne jedni i drudzy uznają za porażkę, i w obydwu drużynach utrwali się tylko tzw. „gen przegrywa”.
Mi od wczoraj nie przeszło. Wkurwiony jestem jak chuj. Nie wiem czy nawet wygrana z pogonią coś zmieni. TO MISTRZOSTWO MUSI KURWA BYĆ DLA LECHA!!