Przed meczem: Pogoń – Lech

Za 4 dni w sobotę, 26 lutego, o godzinie 15:00 w meczu 23. kolejki Ekstraklasy, Lech Poznań zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin. W tym spotkaniu Kolejorza interesuje tylko i wyłącznie zwycięstwo, które pozwoli odzyskać pozycję lidera zajmowaną od początku sierpnia.



Pogoń Szczecin latem błyskawicznie odpadła z europejskich pucharów. Po wielu, wielu latach posuchy „Portowcy” dostali się do Europy, by już po jednym dwumeczu II rundy eliminacji Ligi Konferencji odpaść z przeciętnym Osijkiem trenowanym przez Nenada Bjelicę (0:0 w Polsce, 0:1 w Chorwacji). Pogoń Szczecin przeciętnie rozpoczęła rozgrywki ligowe 2021/2022, choćby po 8 kolejkach miała na swoim koncie 13 punktów i do liderującego Lecha Poznań traciła 5 oczek.

We wrześniu 2021 roku podopieczni Kosty Runjaicia tradycyjnie skompromitowali się w Pucharze Polski przekreślając swoje szanse na pierwsze w historii trofeum. Pogoń Szczecin już w 1/32 finału pucharu krajowego sensacyjnie przegrała na wyjeździe ze średniakiem II-ligi, KKS-em Kalisz ulegając mu 1:2. „Portowcy” szybko mogli skupić się tylko na lidze, gdzie od dawna punktują regularnie. Niedawno zaliczyli najlepszy start wiosny od wielu, wielu lat, zdobyli 9 oczek w 3 pierwszych tegorocznych kolejkach i zostali nowym liderem PKO Ekstraklasy, którym od 3 kolejki był Lech Poznań.

Pogoń Szczecin aktualnie ma na swoim koncie serię 11 kolejnych meczów bez porażki. Gracze Runjacia ostatni raz przegrali 17 października 2021 roku z Wisłą w Płocku 0:1 a u siebie jeszcze w zeszłym sezonie dnia 16 maja z Rakowem Częstochowa 1:3. Wliczając 4 zimowe sparingi (2-2-0) ekipa Pogoni Szczecin może pochwalić się passą nawet 15 kolejnych spotkań bez przegranej.

Pogoń Szczecin to jedyna drużyna w lidze obok Lecha Poznań, która u siebie jeszcze nie przegrała (domowy bilans 8-2-0, gole: 26:8). „Portowcy” w 22 kolejkach zgromadzili na swoim koncie 46 oczek notując bilans 13-7-2, bramki: 40:17. Pogoń ma drugą najlepszą ofensywę w lidze i wraz z Kolejorzem najlepszą obronę. Szczecinianie wyprzedzający Lecha Poznań o 1 oczko zanotowali dotąd najmniej porażek w PKO Ekstraklasie 2021/2022.

Najlepszym strzelcem najbliższego rywala niebiesko-białych z 7 trafieniami jest Luka Zahović. Po 4 asysty mają za to Kamil Grosicki, Jean Carlos Silva, Luis Mata i Kacper Kozłowski, który zimą został sprzedany do Brighton, po czym Anglicy od razu wypożyczyli go do lidera ligi belgijskiej. W jego miejsce z Ziliny przybył Vahan Bichakhchyan. Lewonożny rozgrywający dotąd 3 razy wchodził z ławki, z 4 strzałów zdobył 2 gole i jeszcze miał udział przy bramce ze Stalą Mielec w samej końcówce, kiedy do własnej siatki trafił Rafał Strączek dający tym samym 1. miejsce „Portowcom”.

Początek sobotniego hitu 23. kolejki Ekstraklasy, Pogoń Szczecin – Lech Poznań 26 lutego już o godzinie 15:00.



10 ostatnich meczów Pogoni Szczecin:

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 0:2
Raków Częstochowa – Pogoń Szczecin 0:0
Pogoń Szczecin – Śląsk Wrocław 2:1
Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk 5:1
Termalica Nieciecza – Pogoń Szczecin 1:3
Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 2:2
Pogoń Szczecin – Warta Poznań 1:1

Piast Gliwice – Pogoń Szczecin 0:2 (0:0)
Bramki: 60.Grosicki 82.Bichakhchyan
Skład: Stipica – Bartkowski, Zech, Malec, Mata – Dąbrowski, Żurawski (66.Łęgowski) – Carlos Silva (66.Kucharczyk), Kowalczyk (76.Bichakhchyan), Grosicki (76.Kurzawa) – Zahović (84.Parzyszek).

Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin 2:1 (1:0)
Bramki: 6.Zahović 80.Bichakhchyan – 58.Szysz
Skład: Stipica – Bartkowski, Zech, Malec (66.Stolarski), Mata – Dabrowski, Żurawski (66.Łęgowski) – Carlos Silva (66.Kucharczyk), Kowalczyk (72.Bichakhchyan), Grosicki – Zahović (81.Kurzawa).

Stal Mielec – Pogoń Szczecin 0:1 (0:0)
Bramka: 90+4.Strączek – sam.
Skład: Stipica – Bartkowski, Zech (43.Stolarski), Łasicki, Mata – Dąbrowski, Łęgowski (90.Fornalczyk) – Kucharczyk (90.Kurzawa), Kowalczyk (76.Bichakhchyan), Grosicki – Zahović (76.Carlos Silva).

Zimowe sparingi Pogoni Szczecin:

17.01, FC Zurich 1:1
19.01, Zorya Ługańsk 3:1
22.01, Rapid Wiedeń 2:1
28.01, Hansa Rostock 2:2

Zimowe transfery Pogoni Szczecin:

Przyszli:
Kacper Kostorz (Legia Warszawa)
Bartosz Klebaniuk (Pogoń Siedlce)
Vahan Bichakhchyan (Zilina)

Odeszli:
Kacper Kozłowski (Royal Union)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





24 komentarze

  1. Toruń pisze:

    Żyje tym meczem. Wygramy i wrócimy na właściwe tory. Każda Lokomotywa potrzebuje czasami takiego kopna jakiego dostaliśmy w GDN. Jedna jaskółka wiosny wiadomo, niech się paprykarze nie cieszą za szybko. Tylko KOLEJORZ!!!!!

    • leftt pisze:

      Niektóre potrzebują więcej kopów. Zobaczymy, czy tyle wystarczy. Na razie wiosną zebraliśmy cztery punkty, czyli tyle samo co szmata, z której wszyscy toczą bekę.

  2. Bigbluee pisze:

    Tu trzeba ich napasc tak żeby odechciało im się grać. Zawsze jak Lech pozwala komukolwiek na granie to obrona robi farfocel. Poza tym za bardzo nie ma opcji do wyboru. Byłyby 4 punkty przewagi to można grać różnie. Niestety jest 1 do tyłu to po prostu nie ma innej możliwości jak gra na atak. Mam nadzieję że zagra pereira i Ishak.
    Po 1 meczu kredyt zaufania się skończył bo w głupi sposób straciliśmy 2 punkty. Po Meczu z Lechią kredytu już nie było. Płacimy z bieżących i mamy długi. Czas je spłacić w Szczecinie. Trzeba wyjść jak na wojnę ale piłkarska a nie na przebitki. A tak może zagrać pogoń, na wybicie z rytmu.

  3. Rahu pisze:

    Siąść jak na Lechię, Wisłę czy Śląska. Musi być Lech od początku dominujący, który narzuci Pogoni swoje warunki. Nie widzę innej opcji jak ofensywna gra od początku.

  4. Michu87 pisze:

    Skorża niech nie wymyśla kwadratowych jaj typu Satka na boku. Lech ma atakować i dominować jak na Bułgarskiej. Mamy najlepsza siłe ataku w lidze, a my sami sobie odbieramy ten atut. Wystawiając obrażonego Satke który myślami jest gdzie indziej.

  5. Kosi pisze:

    Mecz ktory pokaze sile Skorzy i Lecha. Druzyna ktora tak sie chwali powinna wszystkim udowodnic i wygrac takie spotkanie pewne do zera. Kamyk, Amaral, Ishak powinni w Szczecinie blyszczec jesli mamy zdobyc MP.

  6. Mirco pisze:

    Ja tam nadzieję, że paprykarze, będą chcieli grać w piłkę, to jestem spokojny o wynik. Podobnie jak Koledzy po szalu wyżej uważam, że Kolejorz od początku meczu powinien atakować. Nie dać się rozpędzić Grosikowi, ani strzelić Bichakhchyan’owi z dystansu i będzie nieźle. I oczywiście zasuwać, zasuwać, zasuwać wtedy będzie dobrze. Pogoń aktualnie jest liderem i choć ostatnie mecze wygrywała, to te zwycięstwa nie były przekonujące – szczególnie te ostatnie ich ze stalą, mieli farta i tyle. Największy według nasz problem to postawa bramkarzy w tym meczu – zwyczajnie życzyłbym sobie aby czy to Filip czy Miki rozegrali mecz sezonu, a jakoś czuję, że Stipica będzie dokonywał cudów… ale jeśli nasi – a tak zakładam – wyjdą ofensywnie, jak po swoje to i Stipica im nie pomoże!

  7. djwiewiora pisze:

    ————–Bednarek————–
    Pereira-Salamon-Milic-Rebocho
    Velde-Tiba-Karlstroem-Kaminski
    ————–Amaral——————-
    —————Ishak———————

    Tak powinien grać Lech (o ile ma grać jak u siebie) aby wygrać że śledziami.
    Kvekve, Ramirez oraz Satka mnie zawiedli niesamowicie.
    Nawet Ba Lua, który chuja gra mnie tak już nie irytował jak oni z Lechią.
    Kownacki grał bo musiał, Amaral grał tylko dlatego, że chuja zagrał Ramirez.
    No a Kvekve jakby był na spraringu w Turcji … Taka sama nuta zaangażowania i polotu.
    Podobno Skorża swoim piłkarzom nie musi przypominać o terminarzu ( tak przynajmniej się chwalił na konfie przed meczem w Gdańsku) no to kurwa, chyba jednak musi skoro ambicji im wystarczyło na Słoniki a już w Gdańsku to po co się męczyć….
    Panowie, albo wiemy o co gramy, albo wypierdalać póki jeszcze możecie!
    A no tak, przecież nie mogą…(czytaj Satka i Ramirez). No to są kwaśne miny.
    Co jednak siedzi w głowie Kvekve?
    Gościu jest tak irytujący, że mam go powoli dość.
    Potrafi grać tylko mu się nie chce…
    Zajeżdża mi tu leniem na kilometr…
    Wybaczcie ale dopiero teraz że mnie schodzi ciśnienie po marnym widowisku na Gdańsku.

    #MajsterNaStulecie

    • djwiewiora pisze:

      *A Tiba w składzie po to żeby w końcu mieć lidera, który wraz z Jesperem zjebie kogo trzeba i kiedy trzeba…
      Ps. Mecz z Pogonią chyba dobrze wspomina – dobry moment na powrót do składu.

  8. Kuki pisze:

    Nareszcie widzę bojowe nastawienie w kibicach, a nie bojaźń i jazda jak na ścięcie, czy proszenie się o najniższy wymiar kary.
    Pany! Jedziemy tam i od początku ciśniemy. Nie może być odstawiania nogi, czy grania na pół gwizdka. Wychodzimy z podniesioną głową i co ma być to będzie.

    Coraz bardziej przekonuję się do Tiby na środku. Powinien dostać to miejsce za występ w Poznaniu przeciwko Pogoni. Jeżeli zagra na podobnym poziomie, to Dąbrowskiego schowa do kieszeni i razem z Jesperem przejmą środek.
    Ogólnie to piłkarze powinni zjeść jakiegoś tatara przed meczem, żeby wjechać w Śledzi jak w masło. Jeżeli zdobędziemy pierwsi bramkę to wielka Pogoń może pęknąć.
    Pereiry bym nie dawał na PO, bo Grosicki zrobi z niego wiatrak. Satka i Ba Loua, bo Grosicki też nie słynie z obrony, tam będą przestrzenie i nasz Balu może wreszcie coś ukłuć.

  9. John pisze:

    Lech nie może sobie pozwolić na porażkę,ta oddali go znacznie od MP,mimo tego,że zostanie 11 kolejek.
    Trzeba ten mecz wygrać,i uwierzyć,że na wyjeździe też można grać skutecznie.
    Ten Lech na wyjazdach irytuje strasznie,niby kadra najlepsza,i najszersza w Polsce,a jak przychodzi co do czego,to rezerwowi wystarczają tylko na Termalice.
    Samymi meczami u siebie Lech MP nie wygra.
    Z taką grą na wyjazdach, prawdopodobnie to MP przegra.
    Za dużo tego wszystkiego.
    Stal Mielec,Łęczna, Jagiellonia,Lechia,dominacja na boisku, mnóstwo strzałów,przeciwnik oddaje jeden celny,i wywozi punkty.
    W Radomiu nie wyszli na 1 połowę,z Cracovią z 3-1 zrobił się remis.
    Czas wziąć się w garść,przestać patrzeć na innych.
    Apetyty ogromne,żeby nie było kompromitacji.
    Przegranie MP z Pogonią czy Rakowem to była by kompromitacja.
    Czas zerwać z przypiętą łatką wiecznych przegrywów.
    Do roboty.

    • Michu87 pisze:

      Skorża niech im wpoi do łba o co graja. Bo piłkarzyki typu Kvekve, Satka zapominają po co tu przyszli. Do tego Skorża też nie pomaga zmianami. Które są nie trafione i robione w nieodpowiednim czasie. I nurtuje mnie czy my czasami nie mamy samych grzeczych chłopców w zespole. Bo gdy nie idzie, albo przeciwnik gra wysoko i agresywnie to nasi jakby robili się zagubieni. Lecha mozna nazwać jak wyżej kolega wyjazdowymi przegrywami. Prosze panowie zmieńcie to i wygrajcie w Szczecinie.

  10. J5 pisze:

    Lech to w tej chwili zespół który ma dwa oblicza. Bojaźliwy na wyjeździe, który wydawało by się grając z polotem ma problem albo ze strzeleniem gola, albo z dowiezieniem do końca meczu dwubramkowej przewagi. Inaczej Kolejorz wygląda na Bułgarskiej. Tam miażdży rywali odważną i zdecydowaną grą, potrafiąc nawet grając w dziesiątkę w ostatniej akcji meczu wyrwać Pogoni jeden punkt. To wystarczy może na podium, ale na tytuł to za mało. Aby wygrać w sobotę w Szczecinie Kolejorz musi przede wszystkim zerwać z ultra defensywnym składem. O wiele więcej na przykład może dać Joel Pereira od Lubomira Šatki. W meczu z Lechią i tak padł gol, właśnie ze strony Lubo. A w ofensywie Lech był bezzębny na prawym skrzydle, bo Šatka nie potrafi tak dograć piłki, jak Joel. Przez to prawa strona w ostatnim meczu była bezużyteczna. Takie zestawienie w Szczecinie da miejscowym asumpt do atakowania tą stroną, bo duet Kowalczyk- Grosicki bez trudu rozmontuje tą stronę defensywy nawet z Šatką. Maciej Skorża musi zagrać odważniej. Lepiej chyba strzelić więcej bramek od rywali, niż stracić jedną w ostatniej akcji meczu, w czym ostatnio Portowcy specjalizują się. Tak więc, odwagi, jeśli Lecha interesuje tylko tytuł mistrza Polski

  11. inowroclawianin pisze:

    Tzw. logika Ekstraklasy mówi, że w tym meczu Lech powinien zwyciężyć. Pogoń zbyt długo jest bez porażki. W pamięci mam jeszcze jak jesienią w Zabrzu powinni przegrać, ale sędzia im pomógł i był remis.
    Moim zdaniem powinniśmy na nich ruszyć od samego początku jak lwy, zamknąć na ich połowie i jak najszybciej strzelić. Wtedy będzie łatwiej. Na miejscu Skorzy dałbym szansę Tibie w tym meczu. Oby Ishak był gotowy, Amaral. Jeżeli nasi zagrają jak lwy to wygramy, inaczej znów baty i po tytule. To będzie kluczowy mecz sezonu.

  12. inowroclawianin pisze:

    Zagrać tak jakby to był mecz w pucharach.

    • Max Gniezno pisze:

      O właśnie. Niech im powiedzą że grają już w Pucharach i że nie jest to finał Pucharu Polski 🙂

  13. Max Gniezno pisze:

    Wyjść na boisko i zapierdalać. Grać do przodu, tam jesteśmy mocni. Skorza niech za dużo tym razem nie kombinuje z taktyką. Od pierwszej minuty powinniśmy grać tak jakby to była już ostatnia kolejka, ostatnie 90 minut decydujące o mistrzostwie. Żadnego myślenia o dobrym widowisku, graniu na remis czy wciąganiu przeciwnika na naszą połowę. Liczą się tylko 3 punkty, liczy się tylko najbliższy mecz .

    • Michu87 pisze:

      Jak skuteczność poprawimy to wygramy. Lechowi nie wychodzi gra na remis. Jak się za głęboko cofamy to zawsze ktoś coś odpierdzieli i dostaniemy gonga. Mam nadzieję, że Skorża trafi ze składem.

    • LuckyLuck pisze:

      Jeśli nie daj Boże dzisiaj przegrany, to mamy 4, a biorąc pod uwagę bezpośrednie starcie nawet 5 punktów straty. A jeszcze miesiąc temu mieliśmy 4 na plusie…

  14. Tadeo pisze:

    Ja bardzo obawiam się tego meczu ze względu na ustawienie drużyny przez Skorżę.Napewno zagra Satka na prawej obronie , którego niemiłosiernie będą objeżdżać Grosik z Kowalczykiem.W Gdańsku nasza prawa strona nie istniała z względu właśnie na brak umiejętności ofens.przez Satkę.Drugie , to Bednarek w bramce , to jak bomba zegarowa
    Oby moje przypuszczenia się nie sprawdziły, ale trudno mi uwierzyć żeby gra Lecha na wyjazdach , diametralnie się zmieni.