Nasz rywal: Pogoń Szczecin

O godzinie 15:00 w hicie 23. kolejki Ekstraklasy, Lech Poznań zagra na wyjeździe z Pogonią Szczecin. Po 18 kolejkach spędzonych na 1. miejscu Kolejorz przez raptem 4 punkty w 3 pierwszych wiosennych meczach stracił ostatnio fotel lidera, który na szczęście już około 17:00 może odzyskać.



Początek 2022 roku dla Lecha Poznań nie jest dobry, dla Pogoni Szczecin wręcz odwrotnie. „Portowcy” może nie grają widowiskowo, wygrywają minimalnie, ale czynią to regularnie. Tej wiosny zdobyli komplet 9 oczek notując najlepszy start od wielu, wielu lat. Podopieczni Kosty Runjaicia odrobili 4 punkty straty do Kolejorza po rundzie jesiennej i jako lider Ekstraklasy po 22. kolejce przystąpią do dzisiejszej rywalizacji w doskonałych nastrojach. U bukmacherów minimalnym faworytem do zwycięstwa jest Lech Poznań, który ma co przełamywać. Pogoń ostatni raz przegrała u siebie w ostatniej kolejce zeszłego sezonu, w tych rozgrywkach poniosła tylko 2 porażki (najmniej w lidze), a aktualnie może pochwalić się serią aż 11 kolejnych spotkań bez przegranej. Taka passa może budzić uznanie tak samo jak efektywny styl, w którym „Portowcy” regularnie zbierają punkty.

Mimo liderowania trener Pogoni Szczecin, Kosta Runjaic ostrożnie podchodzi do sytuacji. Szkoleniowiec „Portowców”, który w 10 meczach z Kolejorzem odniósł tylko 2 zwycięstwa podczas piątkowej konferencji prasowej chwalił Lecha Poznań uznając go nadal za faworyta. – „Lech mocno się wzmocnił, żeby zdobyć mistrzostwo. Startował w roli faworyta. Lech długo prowadził w tabeli, w sobotę też będzie faworytem. Ten klub potwierdził swoje aspiracje transferem Dawida Kownackiego, a zimą chce się jeszcze wzmocnić. My także chcemy być mistrzem, jesteśmy kamyczkiem w bucie Lecha, sprawiamy mu ból i to nas cieszy.” – stwierdził wczoraj Runjaic. – „Lech tej wiosny przeważnie dominuje, ale jest nieskuteczny. Ma mocną ofensywę, na każdej pozycji po dwóch zawodników. My musimy dać z siebie wszystko, by powalczyć o zwycięstwo. Lech ma słabe punkty i musimy je wykorzystać.” – dodał w piątek na łamach strony pogonsportnet.pl opiekun rywala.

Przed dzisiejszym meczem za Pogonią Szczecin przemawia atut własnego boiska, passa bez porażki czy historia poprzednich pojedynków. Lech Poznań wygrał na obiekcie „Portowców” tylko 12 razy w tym 9 w lidze, w tym sezonie na wyjazdach regularnie traci gole, ogrywa tylko słabych lub przeciętnych, w meczach z czołówką (zespoły z lokat 1-5) ugrał raptem 6 oczek na 18 możliwych. Kolejorz nie ma jednak tak dużych problemów kadrowych, jak Pogoń Szczecin, w której jest kłopot na środku obrony. Jej zestawienie będzie dziś eksperymentalne co jest niewątpliwie jakąś tam szansą dla niebiesko-białych, którzy podczas 3 ostatnich wizyt nie przegrali w Szczecinie, a podczas ostatniej nawet wygrali 1:0. Dziś przy komplecie widzów (około 8500) lechici na pewno zagrają ofensywnie, od początku będą chcieli narzucić swój styl gry, bo tylko pierwsze w historii ligowe zwycięstwo Macieja Skorży na obiekcie Pogoni Szczecin pozwoli Lechowi Poznań odzyskać fotel lidera.

Taktyka „Portowców” na sobotni mecz jest już większą zagadką. Pogoń Szczecin przez problemy ze stoperami może zagrać uważniej, nieco bardziej z kontry chcąc wykorzystać m.in. szybkość skrzydłowych. To rywal prowadzi w tabeli Ekstraklasy, dlatego ewentualny remis dla gospodarzy nie byłby zły, jednak w piątek Kosta Runjaic zapowiedział ofensywną, aczkolwiek uważną grę swojej drużyny. – „Z Lechem zagramy swoją ofensywną piłkę, ale musimy być bardzo uważni, bo Lech jest mocny. Lech najlepiej czuje się na boisku, gdy jest przy piłce. Mam nadzieję, że będzie to ciekawy i zwycięski dla nas mecz, w którym mogą paść więcej niż dwie bramki.” – powiedział wczoraj szkoleniowiec Pogoni Szczecin.

Wliczając wszystkie oficjalne mecze z Pogonią na wszystkich frontach dziś Lech spotka się z tym klubem już 100 raz w historii i 80 w Ekstraklasie. Przed nami już 18 oficjalne spotkanie obu ekip od sezonu 2016/2017, od tamtych rozgrywek tylko 5 razy zdarzyło się, aby w ciągu 90 minut gola strzelił zarówno Lech Poznań jak i Pogoń Szczecin. Ze względu na transmisję w otwartych telewizjach TVP1 i TVP Sport hit 23. kolejki PKO Ekstraklasy 2021/2022 zacznie się już o godzinie 15:00.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





6 komentarzy

  1. 07 pisze:

    Zagra defenswynie bo 1- są liderem, 2- nie musza wygrać aby liderować, 3- będą oslabieni, 4 – będą liczyc na wykorzystanie słabych elementow w Lechu a to juz zrobila Lechia. Kaczmarek tez mial grac ofensywnie całą konferencje o tym gadał a jak przyszło co do meczu to się zesrał.

  2. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Ej Kostek Rumcajsowy żeby ci tak Kamyk dzisiaj załadował ze 3 bramy. A pod naszym butem to fakt jesteście i dzisiaj będziecie.

  3. 07 pisze:

    Powiem tak – to co mielismy przegrać juz przegraliśmy. Chyba wszyscy sa świadomi tego że kolejna porazka tym bardziej w Szczecinie to włożenie kija w szprychy. Licze na sportową złość i determinację aby wrócić tam gdzie byliśmy i chcemy pozostac do końca sezonu.

  4. Kibic z Bydgoszczy pisze:

    Redakcjo ze względu na transmisję mecz zacznie się już o godzinie 15.00? 🙂

    • KKSLECH.com pisze:

      Ta godzina jest spowodowana tylko i wyłącznie transmisją w Telewizji Polskiej. Gdyby go nie transmitowali, mecz byłby o 20:00.

      • Kibic z Bydgoszczy pisze:

        Sorry źle to zrozumiałem. Musicie mi darować, nie chcę się ukrywać w śmietniku kibica 😉