Wasze oceny za mecz z Rakowem

Bartosz Salamon (średnia ocen: 3,07) został wybrany przez kibiców Lecha Poznań najlepszym piłkarzem Kolejorza w ligowym meczu z Rakowem Częstochowa. Zaraz za nim byli Pedro Rebocho (2,82) oraz Jesper Karlstrom (2,65). Zawodnikiem najsłabszym, który tym razem miał najniższą średnią ocen był Filip Bednarek (średnia ocen: 1,64). Poniżej pełne wyniki Waszego oceniania.



Filip Bednarek
Najczęściej wystawiana ocena: 1 – 59,0%
Średnia ocen: 1,65

Joel Pereira
Najczęściej wystawiana ocena: 2 – 30,4%
Średnia ocen: 2,30

Bartosz Salamon
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 34,4%
Średnia ocen: 3,07

Antonio Milić
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 41,0%
Średnia ocen: 2,63

Pedro Rebocho
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 33,7%
Średnia ocen: 2,82

Jesper Karlstrom
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 36,9%
Średnia ocen: 2,65

Radosław Murawski
Najczęściej wystawiana ocena: 3 – 37,1%
Średnia ocen: 2,52

Kristoffer Velde
Najczęściej wystawiana ocena: 1 – 49,7%
Średnia ocen: 1,66

Joao Amaral
Najczęściej wystawiana ocena: 1 – 46,2%
Średnia ocen: 1,72

Jakub Kamiński
Najczęściej wystawiana ocena: 2 – 33,5%
Średnia ocen: 2,22

Mikael Ishak
Najczęściej wystawiana ocena: 2 – 38,7%
Średnia ocen: 2,15

Rezerwowi:

Dawid Kownacki
Najczęściej wystawiana ocena: 1 – 38,7%
Średnia ocen: 2,01

Adriel Ba Loua
Najczęściej wystawiana ocena: 1 – 46,7%
Średnia ocen: 1,77

Nika Kvekveskiri, Pedro Tiba i Michał Skóraś grali za krótko, by byli poddani ocenie



Trener Maciej Skorża (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):

1 – 47,4%

Poziom meczu Lech – Raków 0:1

2 – 36,5%

Sędzia meczu Damian Sylwestrzak (Wrocław)

3 – 32,1%

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

49,6% – Lopez

Skład Lecha Poznań w meczu z Rakowem Częstochowa:

Bednarek – Pereira, Salamon, Milić, Rebocho – Karlstrom (82.Kvekveskiri), Murawski (76.Tiba) – Velde (46.Kownacki), Amaral (61.Ba Loua) Kamiński (82.Skóraś) – Ishak.

Od najlepszego do najsłabszego:

3,07 – Salamon
2,82 – Rebocho
2,65 – Karlstrom
2,53 – Milić
2,52 – Murawski
2,35 – Pereira
2,22 – Kamiński
2,15 – Ishak
2,01 – Kownacki
1,77 – Ba Loua
1,72 – Amaral
1,66 – Velde
1,64 – Bednarek

Tiba (bez oceny)
Skóraś (bez oceny)
Kvekveskiri (bez oceny)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





14 komentarzy

  1. rakuda pisze:

    Przerażające są te oceny. Gdyby Kownacki/Rebocho trafił w bramkę zamiast obok i skończyłoby się 1:1, byłyby (co najmniej) o 2 wyższe.
    Zamiast oceniać poszczególnych zawodników, po prostu ustalmy, że za przegraną dajemy wszystkim 2 (ewentualnie 1 tym, których nie lubimy), za remis 3, a za wygraną 4 (ewentualnie 5 tym, których lubimy).
    Skorża 1 za pechowo przegrany mecz z najtrudniejszym przeciwnikiem, ale 5 za mecz z Termaliką, który wygrałby i Żuraw.
    Poziom meczu 2 najlepszych w sezonie drużyn 2, tak samo jak frajersko przegrany mecz z Łęczną.
    Ja kiedy nie mogę oglądać meczu i tylko sprawdzam wynik na livescorze po prostu nie klikam w oceny, ale widać nie wszyscy tak mają.

    • leftt pisze:

      Gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Termalica pozwoliła zagrać na 5, Raków niestety tylko na 2. Poza tym przypomnę Kazika:

      Gdyby nie słupek gdyby nie poprzeczka
      Gdyby się nie przewrócił byłaby rzecz wielka
      „Gdyby” to najczęstsze słowo polskie
      Gdyby mama miała fiuta to by była ojcem

      • rakuda pisze:

        Nie chodzi mi o gdybanie, i rozważanie, na którym miejscu byśmy byli gdybyśmy wygrali w Mielcu czy Łęcznej. Chodzi o eksperyment myślowy. Pokazujący, że zawodnicy oceniani są tylko i wyłącznie przez pryzmat wyniku, jakbyśmy te mecze na telegazecie oglądali.
        Założenie: wszyscy zagrali _dokładnie_ tak samo jak w niedzielę, ale Kownacki trafiłby w bramkę, albo Lopez w Bednarka
        Teza: oceny byłyby średnio o 2 wyższe

        I to IMHO jest bez sensu, bo mimo że co (jest w założeniu) wszyscy zagraliby _dokładnie_ tak samo, dostaliby wyższe noty. Ale może jestem dziwny.

      • leftt pisze:

        Wiesz – w piłce generalnie chodzi o to, żeby piłka przeleciała z tej strony słupka, z której my chcemy. Gdyby (znowu) leciała z drugiej, to historia futbolu potoczyłaby się inaczej, np. Holandia byłaby mistrzem świata w 1978.
        No, ale zobacz: gdyby ten Lopez trafił w Bednarka, to jakoś byśmy tolerowali to, że nasi trwają w klinczu z Rakowem i te zapasy w kisielu byłyby odbierane jako twarda walka dwóch równorzędnych drużyn, a nie jako bicie głową w mur jednej. My nie robiliśmy nic w ataku i Raków nic nie robił w ataku. Ale my dlatego, że nie potrafiliśmy a Raków dlatego, że nie musiał. I to determinuje oceny. Które są niskie z jednego, podstawowego problemu – drużyna nie wykonała swojego zadania na boisku. Zadaniem jest zwycięstwo, drużyna składa się z poszczególnych zawodników. No to wyszło jak wyszło.

      • Lechita62 pisze:

        Ja zgadzam się z @rakuda. Pierwszy przykład z brzegu. Kamiński dostaje ocenę 2,22. Jaką ocenę by miał gdyby tak jak rakuda zwraca uwagę Lopez trafił piłką w Bednarka? Kamiński nie uczestniczył w akcji, nie miał wpływu na utratę bramki, a jednak jego ocena przez jej utratę została obniżona, bo obstawiam, że przy wyniku 0:0 Kuba miałby notę w okolicach 3 – 3,5. Za wynik meczu podnośmy lub obniżajmy notę w kategorii „poziom meczu”. Tymczasem jeśli ocenami poszczególnych piłkarzy to nie róbmy tego przez pryzmat wyniku meczu, bo tak jak po zwycięstwach noty niektórych są sztucznie zawyżone, tak po porażkach są zaniżone. Wyjątkiem Bednarek, który zbiera tu po głowie niezależnie od wszystkiego.

      • leftt pisze:

        Przy 0-0 Kamiński mógł tworzyć sytuacje, przy 0-1 musiał. Inne wymagania chwili więc i inna ocena.

      • smigol pisze:

        Czasy się zmieniły, mama może mieć teraz fiuta…

    • bas pisze:

      To jakie twoim zdaniem powinny być noty za przegrany mecz. Mógł bym dać zespołowi wyższe noty wtedy gdyby na przykład oddali 10 strzałów i bramkarz by wszystko im wybronił po dniu konia.Jak się chce być MP to grając u siebie przy 3/4 pełnym stadionie oczekiwałem nie pierdolonych szachów tylko walki jak by to był decydujący mecz,tym bardziej graliśmy z jednym z 2 zespołów który obok nas liczy się w walce o tytuł.Moim zdaniem Skorża przekombinował taktycznie bo liczył że będzie podobnie jak w Szczecinie, 1 połowa walka a w drugiej coś tam wkulniemy.Kolejny raz potwierdziło się że jak na Lecha się wsiądzie mocno pressingiem to się gubimy.Bednarek najsłabszy bo po prostu gość nie umie grać na przedpolu ,ale to już nie jego wina że skąpcy zamiast kupić bramkarza o 10 cm wyższego i grającego dobrze w górze to kupili po taniości.Jak można zakontraktować dwóch golkiperów którzy mają wzrost poniżej 1,90.Fakt że Stipica i Kovaćewić nie są dużo wyżsi ale mają to czego nie ma żaden z naszych bramkarzy czyli pewność siebie w swoim polu .

  2. Bender pisze:

    Ja ze swojej strony unikam wystawiania zarówno szóstek jak i jedynek jako not „skrajnych” – jedynka to dla mnie totalna kompromitacja piłkarza, a szóstka to występ perfekcyjny. W rezultacie zostają tylko cztery możliwe noty. Niezbyt dobrze odnajduje się w takich ramach oceny, pewnie dlatego, ze wychowałem się na „gazetowej” skali 1-10.

  3. Pabel pisze:

    Niestety nie da się zdobyć meistra z tak słabymi bramkarzami. Zła taktyka na dobrą drużynę Rakowa – za mało agresji i zaangażowania.

  4. kibol z IV pisze:

    Cały zespół zagrał fatalnie. Jak dla mnie ten mecz był najgorszym w tym sezonie.W ofensywie zagraliśmy katastrofalnie.Mieliśmy mało sytuacji strzeleckich. Idealną zmarnował Kownacki. Mecz z tych kto strzeli , ten wygra. Raków miał jedna sytuację i zdobył bramkę.Po raz kolejny tracimy gola po jednym błędzie w defensywie , który jest brzemienny w skutkach. Pragnę zauważyć iż Lech z całej trójki ma najwięcej bo 5 meczy w których nie zdobył gola, jak również najmniej straconych goli i najwiecej meczy bez straty gola.

    #MajsterNaStulecie

    • leftt pisze:

      Może jeszcze wyjazd z Radomiakiem był porównywalny.

      • kibol z IV pisze:

        Tak z Radomiakiem też było kiepsko , ale tam chociaż mielismy jakieś sytuacje. Których też nie potrafilismy wykorzystać.

        #MajsterNaStulecie

  5. Sosabowski pisze:

    Panowie, nie lubię umoralniać nikogo, bo to wasze głosy. Ale wystawiać za ten mecz tak słabe oceny… to nie pokazuje jak oni grali a jak bardzo Wy jesteście sfrustrowani. Jeśli ktoś mi powie, że w tym meczu Bartek Salamon zagrał na 3 to ręce opadają, jak chłop się dwoił i troił, wychodził i zbierał piłki. Przegraliśmy ważny mecz to jasne, ale trochę chłodnej głowy bo mam wrażenie, że oceniamy jak na zasadzie 1 albo 6. Ciekawe jakby wypadło głosowanie jakby moderacja pozbyła się 1 w tym głosowaniu.