Godne obchody 100-lecia Lecha Poznań

Powoli opadają już emocje po sobotnim meczu, który był głównym punktem obchodów 100. rocznicy założenia Lecha Poznań. Obchody pięknego jubileuszu 19 marca 2022 wypadły doskonale, były godne tego klubu, każdy z kibiców mający okazję przeżyć ten dzień zapewne nigdy go nie zapomni.



Już w sobotę o północy miały miejsce kibicowskie obchody 100. rocznicy. W okolicach stadionu przy Bułgarskiej i na legendarnym obiekcie na Dębcu odpalono dziesiątki rac i wyrzutni. Sam klub również bardzo poważnie podszedł do obchodów jubileuszu. Jeszcze przed meczem z Jagiellonią Białystok publikował na swoich portalach społecznościowych wizerunki osób, które przyjęły zaproszenie, były ponadto publikowane krótkie filmiki z życzeniami od np. dawnych zawodników Kolejorza. W sobotę na trybunach stadionu przy ulicy Bułgarskiej zasiedli trenerzy i piłkarze z różnych pokoleń, którzy przez lata pisali historię naszego klubu. Wśród VIP-ów nie zabrakło legend, graczy zasłużonych, ale także zawodników, którzy grali u nas jeszcze parę lat temu. Na uwagę zasługuje z pewnością wizyta już 85-letniego Wojciecha Łazarka, a więc ojca sukcesów Lecha Poznań w latach 80-tych XX wieku, który w 1984 roku doprowadził Kolejorza do jedynego dotąd dubletu.

null
null
null
null

Już ponad 2 godziny przed spotkaniem wokół stadionu gromadziły się tłumy kibiców. Nie zabrakło pirotechniki, hucznego celebrowania 100. urodzin Kolejorza. Wokół stadionu zostały rozstawione specjalne kostki z wizerunkami zawodników, którzy znaleźli się w jedenastce 100-lecia Lecha Poznań. W sobotę nie obyło się bez starych utworów głównie polskich wykonawców, bezpośrednio przed spotkaniem na murawie Liber odśpiewał na żywo swój utwór „Czysta gra”, który wyszedł na 85. rocznicę. Mecz z Jagiellonią Białystok miał zupełnie inną otoczkę niż zwykłe spotkania ligowe, przy murawie nieopodal tunelu pod I trybuną stanęły jeszcze urządzenia, które wypuszczały dym oraz iskry dające widowiskowy efekt.

null
null
null
null

Tym razem na wyjście piłkarzy odegrano i wspólnie odśpiewano hymn Lecha Poznań. Przedstawiona została jeszcze niebiesko-biała kartoniada na cały stadion „1922-2022” z dużym herbem klubu oraz hasłem przewodnim „Na Dębcu się zaczęło i historia nadal trwa…”. Całość ozdobiły race odpalone na dole drugiego poziomu III trybuny od strony ulicy Bułgarskiej.


null
null
null
null
null
null

19 marca zarówno Lech Poznań jak i Jagiellonia Białystok wystąpiły w specjalnych strojach retro. W przerwie spotkania na murawę zaproszono zawodników wybranych do jedenastki 100-lecia Lecha Poznań, nie wszyscy z nich żyją, dlatego nagrody w ich imieniu odebrali członkowie rodziny. Nominowany napastnik Robert Lewandowski nie mógł pojawić się przy Bułgarskiej, na telebimach pojawiło się krótkie przemówienie napastnika, który w latach 2009-2010 zdobył z Lechem Poznań wszystkie możliwe trofea w Polsce i jeszcze zagrał w 1/16 Pucharu UEFA (do tematu jedenastki 100-lecia wkrótce wrócimy). W przerwie spotkania nagrodę od przedstawicieli miasta na murawie otrzymał też zarząd, który został wygwizdany przez wielu kibiców siedzących na różnych trybunach.

null
null

Podczas drugiej połowy w Kotle została ukazana druga oprawa, duża sektorówka z wizerunkiem kibica trzymającego trofeum za zdobycie Mistrzostwa Polski oraz z wizerunkiem Eugeniusza Głozińskiego. Było także m.in. hasło przewodnie „trofeów, wiernych kiboli, prawdziwych lechitów”. Później nie zabrakło sporej ilości pirotechniki oraz kolejnego hasła – „Twoje zdrowie Lechu!” „oraz hucznej zabawy”.

null
null
null
null
null
null
null

Już po zwycięskim meczu Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok 3:0 nowy-stary zawodnik Kolejorza, Tomasz Kędziora pozostał jeszcze pod Kotłem dziękując m.in. za pomoc dla Ukrainy czy przypominając swój pierwszy mecz, w którym debiutował w starciu z tym samym rywalem. Pozostali zawodnicy również nieco później niż zwykle zeszli do szatni robiąc rundę honorową dookoła murawy.

null
null

Rocznicowy mecz Kolejorza rozegrany 19 marca i będący głównym punktem obchodów 100. rocznicy Lecha Poznań obejrzało na żywo 40072 widzów co jest jedną z najwyższych frekwencji nowego stadionu przy Bułgarskiej 17. Obchody święta całego klubu udały się doskonale, dopisała też pogoda, dopisał wynik, dzień 19 marca 2022 roku już na zawsze zapisał się w pozytywnej historii Lecha Poznań.

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





6 komentarzy

  1. Bart pisze:

    Obchody stulecia pięknie się udały. Wszystko zagrało. Atmosfera, wynik, pogoda (choć w drugiej połowie już nieco zmarzłem). Bardzo fajnie oglądało się z trybun fajerwerki w Kotle. Nawet oprawa z racami na start meczu mi się podobała, co jest u mnie rzadkością bo ja raczej lubię ponarzekać na ciągłe odpalanie rac. Jeden z meczów z najlepszą atmosferą na jakim byłem. Chyba tylko na superpucharze z Legią w 2015 była porównywalna atmosfera. Chociaż w sumie, na Wiśle, Śląsku czy Pogoni też stadion fajnie żył. Jak Lech dobrze gra i wygrywa to stadion zawsze odlatuje.Cieszy mnie że w końcu Ba Loua zagrał przyzwoity mecz. Może w końcu zacznie grać na miarę oczekiwań, a ja będę mógł odszczekać nazywanie go kasztanem (co z przyjemnością uczynię). Niezłą zmianę dał też Marchewa. Z kolei strata Kvekve w okolicy 20 minuty to był absokurwalutny kryminał. Mieliśmy szczęscie że Jaga nie wykorzystała tego prezentu, bo wtedy mecz mógłby się różnie potoczyć. Kvekveskiri przypomina mi trochę Aziza Tetteha – niby jest techniczny, dobrze operuje piłką i potrafi kontrolować środek pola, ale raz na jakiś czas odcina mu prąd i robi takie błędy że z wrażenia aż mi się zwiększa uejmna dioptria w prawym oku. To nie jest piłkarz któremu można bezgranicznie zaufać. Choć nie tylko Kvekve w sobotę podarował Jagielloni sytuację, bo podobny prezent chwilę potem dostali od Rebocho. Kupa szczęścia że tych sytuacji nie potrafili wykorzystać. Przed sztabem i Lechem jeszcze daleka droga i mnóstwo pracy, choćby w wyeliminowaniu takich błędów. Lepszy rywal w lidze czy w pucharach takie prezenty bezlitośnie wykorzysta.

    PS Kim jest ten pan co siedział w loży między Mają Rutkowską a Excelencją Klimczakiem?

    PPS Ale syn Reissa jest podobny do ojca.

    PPPS Jeden z fajniejszych momentów to był monent gdy w przerwie Gang Olsena z zarządu wyszedł odebrać jakieś nagrody od wiceprezydenta Poznania, a na stadionie po chwili konsternacji rozległy się gwizdy 🙂

  2. Kosi pisze:

    Milo bylo przezyc to zwyciestwo bez ktorego obchody nie bylyby takie udane. Na koncu liczy sie wynik, trzeba zdobyc trofeum w tym sezonie, zeby te obchody byly wspominane dluzej.

  3. kibol z IV pisze:

    Ten mecz na bardzo długo pozostanie w pamięci.W tramwajach ścisk , na ulicach powiewjace flagi , tłum ludzi na mieście w Kolejowych barwach . Poznań ŻYŁ Lechem. Wypełnione trybuny niosace Lecha swym fantastycznym dopingiem. Oprawy , race , konkretna ekipa gosci . Legendy klubu w lozach VIP. Chyba nie było w ten weekend na świecie meczu ,który byłby tak wyniosły w przekazie.To była klasa światowa. Stworzyliśmy prawdziwy piłkarski spektakla ,godny naszego klubu.Pokazaliśmy wszystkim jak bardzo wazny jest dla Nas Lech. To było wspaniałe święto wszystkich ludzi Lecha.
    Klimat tworzący fenomen tego klubu znów pokazał swe oblicze w pełnej krasie.Czy są w Polsce kibice tak mocno rozkochani w swym klubie jak my ? Nie.Nie ma.
    BRAWO MY 🙂

    #MajsterNaStulecie

  4. mario pisze:

    ????

  5. Mateusz92 pisze:

    Ten dzień z pewnością zapisze się w mojej pamięci. Co prawda nie mogłem być fizycznie przy Bułgarskiej, ale byłem z Wami w swoich myślach i z całej głębi niebiesko- białego serca. 100- lecie swojego ukochanego klubu to coś magicznego samo w sobie. Jestem szczęściarzem, że mogłem przeżyć ten dzień. Moja radość jest tym większa, że jeszcze niedawno nie było to takie oczywiste. Najważniejsze, że wszystko wypaliło i każdy z nas może być teraz w pełni zadowolony.
    W tej chwili mam tylko jedno marzenie: aby to wszystko, czego doświadczyliśmy poniosło nasz zespół do stacji pod nazwą mistrzostwo Polski. Nic innego się nie liczy. Tym żyję, tym oddycham, tego pragnę całym sobą! Skoro takim przełomowym momentem, w sezonie 2014/15, stało się pamiętne zwycięstwo nad zdzirą 2:1 przy Bułgarskiej, tak teraz niech takim przełomem stanie się dzień 19 marca 2022 roku. Amen:)

  6. inowroclawianin pisze:

    Było konkretnie! Balety od piątkowego popołudnia ze zgodami, aż do niedzieli. Godne oprawy meczowe, wynik, dużo piro i alko. Jaga też kibicowsko dała radę, stadion pełny. Tak właśnie to powinno wyglądać i może, tylko Rutek musi się ogarnąć. Stulecie wyszło jak należy, jestem zadowolony.