Reklama

Nie mają łatwo

Lech Poznań rozegrał w sezonie 2021/2022 już 31 spotkań na 2 frontach, szczególnie wiosenne mecze pokazały, którzy zawodnicy nie są ulubieńcami Macieja Skorży, którzy nie bardzo pasują do jego koncepcji i przegrywają rywalizację. Lista graczy, którzy nie mają łatwo jest coraz dłuższa.

Bez trudu dało się stworzyć listę piłkarzy mających w Lechu Poznań coraz większe problemy. Na tej liście są zawodnicy szykujący się już do odejścia oraz gracze, którzy mogą opuścić Bułgarską w ciągu paru miesięcy. Trwająca wiosna w ich przypadku nie wygląda dobrze.



Mickey van der Hart

Podpisanie nowej umowy przez Filipa Bednarka to tak naprawdę postawienie krzyżyka na Mickeyu van der Harcie. Holender tej wiosny zagrał tylko raz w Pucharze Polski, w Ekstraklasie nie dostaje szans, choć wiosną jego konkurent niczym specjalnym się nie wyróżnia. Kontrakt 28-latka wygasa po tym sezonie.

Alan Czerwiński

Prawy obrońca tej wiosny rzadko łapie się do kadry meczowej Lecha Poznań. W 2022 roku rozegrał tylko 12 minut w pierwszym zespole + jedno spotkanie w rezerwach. Po niezłej zmianie przy Reymonta, tydzień temu Alan Czerwiński znalazł się poza kadrą na spotkanie z Jagiellonią. Jego przygoda z Kolejorzem wygląda coraz gorzej.

Barry Douglas

Barry Douglas rozegrał tej wiosny, uwaga! całe 3 minuty wchodząc na boisko w 87 minucie pucharowego spotkania w Zabrzu. 33-latek przegrywający rywalizację z Pedro Rebocho nie znalazł się w kadrze Lecha Poznań na ostatnie 3 mecze. Szkot jest zdrowy, normalnie trenuje, najwyraźniej Maciej Skorża przestał mu ufać.

null

Filip Marchwiński

Zabawni są wszyscy ci, którzy jeszcze wierzą w tego mało zdeterminowanego piłkarza. Popularny „Marchewa” jak co roku – miał być wygranym obozu w Turcji, ale nim nie był. Maciej Skorża nadal traktuje tego pomocnika z przymrużeniem oka, wiosną ani razu nie dał mu pograć od początku, Filip Marchwiński wchodzi sporadycznie tylko na tzw. „ogony” i to najczęściej przy dobrym wyniku.

Pedro Tiba

Portugalczyk stał się małą wartością dla zespołu. Maciej Skorża nie bardzo mu ufa, tej wiosny ani razu nie dał mu pograć od początku. Pedro Tiba w ostatnich 6 spotkaniach wchodził na boisko tylko z ławki rezerwowych, ostatni raz zagrał w wyjściowym składzie 6 listopada. Kontrakt 34-latka z Kolejorzem wygasa 30 czerwca, Pedro Tiba w portugalskich mediach nie ukrywał niedawno powrotu do ojczyzny po tym sezonie.

null

Dani Ramirez

Żona Daniego Ramireza już zimą na jednym z portali społecznościowych poinformowała o odejściu Hiszpana z Lecha Poznań, ale zanim to nastąpi Ramirez ma w Polsce coś zdobyć. W ostatni weekend lewonożny pomocnik dostał szansę od początku i jej nie wykorzystał, został zdjęty już po pierwszej połowie. Wcześniej trener Kolejorza wpuszczał go tylko z ławki, w 23 i 24. kolejce w ogóle nie zobaczyliśmy Daniego na murawie.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





11 komentarzy

  1. Toruń pisze:

    Ramirez nigdy mnie nie przekonywał. Barrego i Pedro szkoda. Myślę, ze oprocz koncepcji trenera jest jeszcze inny problem. Zastanawia mnie natomiast tak duze zaufanie wzgledem Kvekveskirego. Mickey nie zawalilby bramki z Rakowem. Toruń z KOLEJORZEM!!!!!!!!!!!!!

  2. Ekstralijczyk pisze:

    Z tej wymienionej listy zawodników zostanie raczej tylko Douglas na kolejny sezon coś czuję.

  3. Grossadmiral pisze:

    Hart out bezdyskusyjnie. Douglas musi zostać Ramirez tak samo bo on ma to czego nie ma Amaral więc daje inne możliwości po za tym to dobry zawodnik i przyda się w rotacji i niech mu tam się nie poprzestawia bo ma kontrakt ważny i nikogo jego smuty nie powinny interesować. Alan no cóż regres ale nie oszukujmy się w rotacji przyda się w kolejnym sezonie. Marchwinski niby umiejetnosci ma niby jest daremny powinni go wypożyczyć ale z drugiej ktoś z U-21 będzie musiał grać w lidze czy też PP a to zawsze jakas alternatywa tym bardziej że odejdzie Kamyk i Skrzypczak a Mrozek i Skóaś juz nie będą wliczani. Niestety ale drugim po harcie zawodnikiem który powinien raczej odejść jest Tiba bardzo załuję ale juz widać że odstaje fizycznie liczby ma coraz gorsze a jest bardzo dobrze opłacany samym mentalem się nie nadrobi a w tym wieku jak nie grasz regularnie to tym bardziej zjeżdzasz fizycznie. Jakby zaakceptował obniżkę pensji o połowe jeszcze rok w 1 druzynie a pozniej 2 lata w rezerwach i zostanie trenerem 1 zespołu w zakresie treningu techniki to by było fajnie

    • Levin_9 pisze:

      Sądzę że jeśli przepis o młodzieżowcu pozostanie „jedynką” po Kamińskim będzie Borowski, Marchwiński i Czerwiński odejdą, a więcej szans dostanie Kozubal. Jest jeszcze Szymczak ale on powinien regularnie grać, zamiast bycia 3-ką w Lechu, (zakładam oczywiście tytuł, pozostanie Ishaka i sprowadzenie solidnego napastnika). Zastanawia mnie dlaczego Szkot ma tak mało minut, może przez sentyment ale chciałbym go widzieć częściej i zawsze to jakieś zaskoczenie dla rywala. Rebocho jakoś mnie nie przekonuje że to on musi rozpoczynać każdy mecz w pierwszej jedenastce.

  4. jerry21 pisze:

    Grają najlepsi , nie można wciąż rotować składem. Osobiście dałbym więcej szans Tibie. Czerwiński ma duże możliwości, pamiętam jego świetne mecze w lidze Europy, może jeszcze powalczy o 11. Douglas przegrywa z Rebocho , a Ramirez z Amarałem.

  5. Radomianin pisze:

    Douglas musi grać kosztem Rabocho. Jest lepszy w ofensywie plus ma stałe fragmenty gry które u nas kuleją i to mocno .jak widzę Pereiry te za niskie ciągle dośrodkowania z wolnych lub różnych to mi ciśnienie się podnosi.
    Tiba też za Murawskiego powinien grać, choć Murawski jest okej ale potrzebujemy 8 a nie drugiej 6-stki obok Karlstroma.
    Te dwa fakty chyba każdy widzi patrząc na to z kim gramy i co musi się stać byśmy zdobyli mistrzostwo Polski.

    • Zbychu pisze:

      Każdy zawodnik chce grać, więc rozumiem frustrację. Z kolei z punktu widzenia zespołu każdy dobry zawodnik wpływa pozytywnie na konkurencję i na jakość treningów. Ale to wszyscy wiedzą. O tym jak wąska kadra wpływa na sytuację przy kontuzji też wiemy, a niedługo dowiemy się jeszcze bardziej (brawo nagrodzony zarząd! Gdyby nie Kendi byłyby teraz wielkie kłopoty). Tiba i Douglas, grają za mało, żeby pokazać wartość dodaną. Tiba jest na tyle doświadczony, że może nie raz i nie dwa otworzyć drogę do bramki. Zwłaszcza kiedy jesteśmy w ataku pozycyjnym. Douglas – jak napisałeś – stałe fragmenty w ataku. Nie bardzo potrafię porównać go z Rebocho w obronie. Dobra, narażę się – gdyby Marchwiński więcej grał, to pewnie też pokazałby więcej. Moim zdaniem brak mu pewności. Mógłby jej nabrać na wypożyczeniu, ale raczej sztab chce mieć kilku młodzieżowców na stanie, ktoś musi wchodzić na zmiany za Kamińskiego i niekoniecznie musi to być akurat Skóraś.

  6. John pisze:

    Lech zdobywając MP,nie zakładam innego scenariusza, będzie potrzebował szerokiej ale i jeszcze lepszej jakościowo kadry.
    Rezerwowi co widać w samej lidze nie dają tyle co zawodnicy pierwszego wyboru.
    Zostawił bym Tibę i Douglasa,będą grać znacznie częściej w przyszłym sezonie,Tiba to klasowy zawodnik w lidze jeszcze będzie rządził, podobnie Douglas.
    Reszta out.
    Nie sądzę żeby Czerwińskiego interesowała ławka,a u Skorży jest skreślony,skoro Satka jest przed nim w kolejce do gry.
    Ramirez od dłuższego czasu nie wiele wnosi do gry Lecha,holuje piłkę,spowalnia grę.
    Czas na zmiany,Lech potrzebuje lepszego zawodnika.
    MvdH out,nowy bramkarz.
    Marchwiński albo transfer,albo wypożyczenie.
    Do nich dodał bym Skórasia.
    Ostatnio w rezerwach dostali szansę Marchwiński,Skóraś 0-3 w łeb rezerwy dostały.

  7. marcinos pisze:

    Trzeba tę kadrę przewietrzyć. Trudno oczekiwać, żeby np Czerwiński nagle odpalił i zanotował sensowne liczby. Tiba młodszy nie będzie i trudno oczekiwać nagłego renesansu formy. Nie ma również sensu dalsze inwestowanie w Marchwińskiego – trzeba się pogodzić z tym, że podobnie jak Klupś stał się niespełnionym talentem.

    W przyszłym sezonie zarówno rosja jak i Ukraina nie będą już atrakcyjnym miejscem do gry – i w Europie znajdą się dziesiątki ambitnych graczy, którym można dać szansę

  8. bombardier pisze:

    Tytuł jest bardzo przewrotny – „nie mają łatwo”!
    Twierdzę zupełnie coś innego –
    WYMIENIENI ZAWODNICY WCALE NIE PRZEJMUJĄ SIĘ TAKĄ SYTUACJĄ.
    Każdy z nich ma zagwarantowany kontrakt.
    Kto z tutaj piszących ma większe dochody np. od Marchwińskiego?
    Nie oszukujmy samych siebie – Lech jest jednym z najbogatszych
    klubów w Polsce i nie róbmy z niego biednego kopciuszka!
    Sami pompujemy ten balon o biednym klubie.
    JEST TO WIELKI MIT.
    Jestem w 100% przeświadczony, że gdyby zmienić WŁAŚCICIELA
    i UNOWOCZEŚNIĆ skostniałą i archaiczną strukturę klubu –
    Lech rzeczywiście byłby mocarzem.
    Teraz poza nielicznymi wyjątkami większość z nas ciągle liczy
    i DRŻY o końcowy efekt – czy będzie wreszcie mistrz?

  9. Erwin pisze:

    Bez żalu pożegnałbym tylko Harta i Marchewe, reszta pokazała, że potrafi grać, ale konkurencja jest bardzo silna, Ci piłkarze będą bardzo potrzebni na następny sezon , gdy będziemy grać w pucharach. Do wyżej wymienionych dodałbym jeszcze Satke, pytanie kto będzie chciał zostać i powalczyć, a kto już teraz siedzi na walizkach, być może jak byśmy zdobyli mistrza, to gra w europie ich zachęci, wtedy na pewno też będą dostawali więcej szans na grę.