Wystaw swoje oceny po meczu z Olimpią



Skład Lecha Poznań:

Van der Hart – Pereira (78.Velde), Kędziora, Satka, Douglas – Karlstrom (65.Skrzypczak), Kvekveskiri – Skóraś (65.Ba Loua), Ramirez, Marchwiński (71.Kamiński) – Kownacki (71.Ishak).

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat. W razie problemów z odpowiednim wyświetleniem ocen na smartfonie – OBRÓĆ GO POZIOMO







Trener Maciej Skorża (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

Wyniki głosowania przez internautów KKSLECH.com zostaną ogłoszone w czwartek o 9:00

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





7 komentarzy

  1. Sosabowski pisze:

    Przeciwnik postawił autobus przed polem karnym a mimo to udało się skutecznie rozbić ich i to trzykrotnie. Oczywiście przeciwnik posypał się kompletnie w drugiej połowie a u nas nastąpiło rozprężenie dlatego spokojnie skończyć się mogło i 0;5. Nie miejmy pretensji do grajków, że nie strzelili jeszcze tych dwóch goli od momentu 0:3 liczył się brak kontuzji i „dobra zabawa” jakby to nie brzmiało przeciwnik grający w 10 już tylko statystował.
    Z pozytywów kolejny dobry mecz Michała Skórasia, nie było już tylko wiatru ale konkretne okazje, co niezmiernie cieszy. Widać rozwój tego zawodnika i jest światełko w tunelu.
    Wraca Ishak i Ba Lua, a to też dobra nowina na najbliższe mecze w Ekstraklasie.
    Słabo Marchwiński, ale tak jak pisałem w połowie meczu. Skorża wyrządza mu dużą krzywdę wystawiając go na skrzydle czy ofensywnym lewym pomocniku. Zupełne niezrozumienie z Douglasem który grał mu do linii, gdzie ten zupełnie traci głowę. Widać było poprawę po zejściu do środka w drugiej połowie co zaowocowało sytuacją bramkową.
    Pereira – Douglas cóż za niespodziewana para bohaterów dzisiejszego meczu. Ktoś by się spodziewał? Mam wrażenie, że za bardzo polegamy na Rebocho nie widząć co mamy w składzie. A Barry zagrał dzisiaj jak profesor, wykorzystał wszystkie słabości przeciwnika, mega pewność siebie, widać, że facet zna swoje możliwości i jest w stanie przełożyć to na wynik. Pereira grał dzisiaj na prawej a jednak jakby w środku, grał tak jak lubi i znowu świetny passy. Jak dla mnie to może być pierwsza lub druga najlepiej ułożona noga w lidze.
    Na minus coś co zauważyli o dziwo komentatorzy (bo nawet czerwa nie widzieli) elektryczna gra Satki. Nie wiem czy spowodowana rozprężeniem czy jeszcze nie czuje się pewnie ale to może być zapalnik w lidze. Oby szybko naprostowany.
    Poza tym mecz nie najwspanialszy ale z przebiegu zupełnie wytłumaczalny. Wyszliśmy wysoko, żeby szybko zdobyć dwie bramki i plan wykonaliśmy. Można narzekać na brak skuteczności ale realizacja koniec końców wyszła. I BRAWO LECH. Mamy finał!

    • Pawelinho pisze:

      Przeciwnik nie postawił „autobus” (jak mnie irytuje tego typu określenie na grę obronną) tylko do momentu straty gola na 0:1 zdobytego przez Kownackiego po rzucie wolnym byli naprawdę dobrze zorganizowani, ale potem gol dla Lecha wszystko zmienił rozbił dobrą organizacje trzecioligowca. To był generalnie mecz do pierwszej bramki dla Lecha i tak można w zasadzie to spotkanie podsumować. Co do reszty pełna zgoda.

  2. ArekCesar pisze:

    I o to chodzi. Nie przemęczyć się, ale pewnie wygrać bez jakichś nerwów, dogrywek i karnych, które mimo wszystko trzeba i tak potrenować.
    Dzisiaj gracz meczu Barry, który miał chyba swój najlepszy mecz w sezonie, jeśli nie w Lechu w ogóle. Joel też nieźle dogrywał i zaliczył kolejne asysty. Współpraca z Kendim mu wychodzi i może brak Salamona, aż tak bardzo nie odczujemy, bo wróci jeszcze Milic. Wiem, że to nie rywal tylko III ligowiec, ale takie mecze dają zgranie i pewność siebie.
    O Marchewie nic nie napiszę.
    Szkoda, że nie obejrzę tego meczu finałowego…

  3. Grossadmiral pisze:

    Bardzo fajnie dziś grał Douglas i nawet nie licząc bramek był aktywny szukał gry bardzo dobrze wyglądał fizycznie. Drugi Jesper cały czas w grze cały czas przyjecia- podania, gra na luzie. Generalnie olimpia nie miała pół atutów żeby wygrać mecz nie pokazała absolutnie nic żeby można było się stresować ciężka grą. Ancymon meczu gość z balejażem który wjeżdza od tyłu wślizgiem w nogi i zdziwiony ze czerwona kartka. Swoją drogą Skrzypczak w środku pola to katastrofa jeżeli on chce zrobić jako taką karierę to tylko niech szlifuje umiejętności na stoperze. Dziwne trochę zmiany 60 minuta po meczu już praktycznie i czerwona kartka jak nic się prosiło żeby odrazu 5 zmian zrobić żeby chociaż pół godziny dostał Velde albo Alan z kim oni mają grać a Kamyk czy Ishak nie byli zupełnie potrzebni tym bardziej na koniec. Jeżeli miałbym jeszcze wybierać najsłabszego naszego zawodnika to byłby to Kvekve praktycznie bez zaangażowania bez szukania gry nic w ofensywie nic w defensywie kontaktów z piłką bardzo mało więc stojanow i nie ratuje go asysta drugiego stopnia. Można było chyba też od Daniego więcej się spodziewać i w sumie Kownacki też tak sobie wyglądał. Marchwinski niby chciał ale nie mógł cytując klasyka gra jakby się zajadał łagodnymi falafelami na cienkim a przydałoby mu się ostra baranina na grubym.

  4. Radomianin pisze:

    Ciągle pisze że Barry musi grać zamiast Rebocho.i co? I mam rację i koniec tematu. Gramy do końca że slabiakami potrzebujemy jego ofensywnej gry i lewej nogi. Barry do pierwszej 11 od już