28. kolejka PKO Ekstraklasy – podsumowanie
W piątek, 8 kwietnia, o godzinie 18:00 na stadionie Zagłębia w Lubinie, została zainaugurowana 28. kolejka piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2021/2022. W tej serii ponownie zmienił się lider ligowej tabeli, którym został Lech Poznań.
W piątek, 8 kwietnia na start 28. kolejki Ekstraklasy walczące o ligowy byt Zagłębie Lubin zagrało z bardzo słabą tej wiosny Stalą Mielec. VAR anulował gościom gola na 1:0 i rzut karny, w końcu Stal strzeliła bramkę, ale później do głosu doszli „Miedziowi” i to oni niespodziewanie wygrali 3:1. W drugim spotkaniu tego dnia o godzinie 20:30 pierwsza przed weekendem Pogoń Szczecin podejmowała przed własną publicznością kiepską na wyjazdach Wisłę Płock. „Nafciarze” tym razem zadziwili, zwyciężyli 2:1 i sprowadzili „Portowców” na ziemię.
Dokończenie kolejki tradycyjnie nastąpiło w sobotę, w niedzielę oraz w poniedziałek. Na początek sobotnich zmagań mający serię bez porażki Piast Gliwice zmierzył się u siebie z ostatnim już Górnikiem Łęczna, który po passie porażek rozstał się z trenerem. Zmiana trenera nic nie dała, Piast zwyciężył 1:0 i przekroczył granicę 40 zdobytych oczek. Następnie o 17:30 w klasyku polskiej ligi bijący się o dublet Lech Poznań na oczach prawie 40 tysięcy ludzi zagrał przy Bułgarskiej z ligowym średniakiem Legią Warszawa. Mimo przewagi Kolejorza padł remis 1:1. Na koniec dnia rozczarowująca ostatnio Lechia Gdańsk wygrała z będącą w strefie spadkowej Termaliką Nieciecza 2:0 umacniając się tym samym na 4. pozycji.
Ligowe emocje w niedzielę zaczęły się już o godzinie 12:30. Wtedy celująca w utrzymanie Warta Poznań odniosła bardzo ważne zwycięstwo nad Cracovią Kraków ogrywając ją 1:0. Później będąca w coraz trudniejszej sytuacji Wisła Kraków spotkała się przy Reymonta z Górnikiem Zabrze. Po efektowne drugiej połowie wiślacy rozbili górników 4:1 i wciąż nie składają broni w walce o utrzymanie. Na koniec dnia o 17:30 walczący o dublet Raków Częstochowa podejmował przed własną publicznością Śląska Wrocław, który za kadencji nowego trenera kolejno zremisował, wygrał i przegrał. W Częstochowie po bardzo ciekawych, zaciętych zawodach padł remis 1:1.
W jedynej poniedziałkowej konfrontacji o godzinie 18:00 beniaminek ligi Radomiak Radom zmierzył się z Jagiellonią Białystok, która po ubiegłotygodniowym zwycięstwie złapała chwilę oddechu. Gospodarze w parę minut roztrwonili wynik 2:0, po interesującej drugiej odsłonie padł rezultat 2:2, który nikogo nie krzywdzi. Warto przypomnieć, że dzięki grze Lecha Poznań oraz Rakowa Częstochowa w finale Pucharu Polski zajęcie 4. miejsca będzie dawało prawo startu w europejskich pucharach.
Wyniki 28. kolejki PKO Ekstraklasy 2021/2022:
Piątek, 8 kwietnia
Zagłębie Lubin – Stal Mielec 3:1
Pogoń Szczecin – Wisła Płock 1:2
Sobota, 9 kwietnia
Piast Gliwice – Górnik Łęczna 1:0
Lech Poznań – Legia Warszawa 1:1
Lechia Gdańsk – Termalica Nieciecza 2:0
Niedziela, 10 kwietnia
Warta Poznań – Cracovia Kraków 1:0
Wisła Kraków – Górnik Zabrze 4:1
Raków Częstochowa – Śląsk Wrocław 1:1
Poniedziałek, 11 kwietnia
Radomiak Radom – Jagiellonia Białystok 2:2
Najlepsi strzelcy po 28. kolejce PKO Ekstraklasy 2021/2022:
15 goli – Ivi Lopez (Raków Częstochowa)
14 goli – Mikael Ishak (Lech Poznań)
13 goli – Karol Angielski (Radomiak Radom)
11 goli – Joao Amaral (Lech Poznań), Łukasz Sekulski (Wisła Płock), Łukasz Zwoliński (Lechia Gdańsk)
Tabela po 28. kolejce PKO Ekstraklasy 2021/2022:
1. Lech Poznań 56 pkt.
—
2. Pogoń Szczecin 56
3. Raków Częstochowa 56
4. Lechia Gdańsk 46
—
5. Radomiak Radom 43
6. Wisła Płock 42
7. Piast Gliwice 41
8. Górnik Zabrze 37
9. Legia Warszawa 36
10. Cracovia Kraków 35
11. Jagiellonia Białystok 34
12. Warta Poznań 33
13. Stal Mielec 33
14. Śląsk Wrocław 31
15. Zagłębie Lubin 31
—
16. Wisła Kraków 28
17. Termalica Nieciecza 24
18. Górnik Łęczna 24
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Betony znowu na farcie mogą mieć puchary. Szkoda ze Piast ma az tyle punktow straty i niestety mecz z nami. Radomiak? Z czym do Europy? Z takim stadionem? Parodia. Który mamy wiek? XX?
Liczę jeszcze na Górnika Z. choć będzie bardzo, bardzo ciężko .
Pogoń – Stal 0:0
Lech – Legia 3:0
Raków – Śląsk 0:0
Pogoń i Raków nie mogą zawsze wygrywać . To nie Real i Barcelona .
W tej kolejce, w najlepszym przypadku zachowamy status quo. Nie wierzę w takie cuda, że Pogoń i Raków nie wygrają u siebie z takimi ogórkami. I mimo słabego występu myślę, że „przyjaciółka” ze wschodu mocno się na nas zepnie, co przy naszych problemach kadrowych różnie może się skończyć. Ale oczywiście w tym pojedynku będziemy faworytem.
Nie sądzę. Tam już dogrywają sezon do konca i zaczyna sie selekcja na kolejny sezon. Nie mniej jednak trzeba wyjść skoncentrowanym i orać bo punktow juz za suzo pogubiliśmy.
Legła będzie zmęczona. Do tego nie będą w pełnym składzie. To będzie nasz atut. Poza tym o nic już nie grają i zapewne ich morale nie są najlepsze po środzie 🙂
No cudów niiii ma…. Postawiłem na PŁOCK I WYGRAŁEM . To był PEWNIAK 🙂
#MajsterNaStulecie
Plan minimum to wygrać z legła, a fajnie by było gdyby ktoś z podium jednocześnie stracił jakiekolwiek punkty. Może Płock sprawi niespodziankę..
ZL-Stal 1
Pogoń-WP 1
Piast-GŁ 1
KKS-CWKS 1
Lechia-TBB 1
Warta-Craxa X
GTS-KSG X
RKS-Śląsk X
Radomiak-Jaga 2
Zagłębie Lubin – Stal Mielec 1
Pogoń Szczecin – Wisła Płock 1
Piast Gliwice – Górnik Łęczna 1
Lech Poznań – Legia Warszawa 1
Lechia Gdańsk – Termalica Nieciecza 1
Warta Poznań – Cracovia Kraków 1
Wisła Kraków – Górnik Zabrze 1
Raków Częstochowa – Śląsk Wrocław x
Radomiak Radom – Jagiellonia Białystok 1
Jak mnie wkurza w tym Szczecinie jak strzelą gola to spiker pod koniec swoich wywodów mówi „proszę, a kibice odpowiadają dziękuuuejęę”! Jakie to słabe, jakie to zakłamane! Niby „wpajają kulturę na stadionie i poza nim” a tak naprawdę to są takie bezczelne mendy, dorównujące pajacom, słoikom z Wawy. Pięknie Sekulski na 1:1, może będzie coś dziś miłego na wieczór..czkekamy
To nie była ręka?! Przecież miał w górze łapy.
Jeeeest!! 1:2 ale ich klepnęli!
Żeby tego nie zjebali przy 40k , dobrze zaczął się ten weekend.
Obiecująco się ten weekend zaczyna. A w C+ płacz. Szkoda, że w I połowie nawet się nie zająknęli o ręce Dąbrowskiego, która była ewidentna.
Bardzo dobry wynik dla nas! Może jeszcze ktoś straci punkty!
Taa… Wszystko będą wygrywać, nic nie zależy od nas.
Wisła się zmobilizowała. Mecz który pozwala Lechowi i Rakowowi myśleć o zajęciu fotela lidera po tej kolejce.
Piękny wpierdol paprykarzy 🙂
#MajsterNaStulecie
W następnym meczu trzeba będzie ten Płock ograć.
Magiczna presja lidera zadziałała 🙂
A sen… taki był piękny… Amerykański…
Ufffff dobrze, że nie zareagował VAR na rękę w polu karnym. Pogoń przegrała czego się nie spodziewałem bo liczyłem obiektywnie na remis. Jeśli jutro wygramy ze stolicą to Pogoń odpada w walce o MP i zostaje tylko Raków. Co nie oznacza, że nie będą walczyć do końca chociażby o wicemistrza..co byłoby dobre dla nas w perspektywie meczu Pogoń-Raków gdzie Raków nie wygrywa i wszystko przed Nami..tak, wszystko przed Nami ale mamy na rozkładzie Płock na wyjeździe gdzie zepną dupy by z Nami ograć..i tu będzie klucz do MP, ponieważ w Gliwicach ich to będzie „walić” będą bardziej neutralni i Nam pomogą, ewentualnie Kądziąr może się sapać ambicjonalnie..A do meczu z Wartą mam nadzieję, że będą mieli już utrzymanie bo niestety ale Warta Nam się nie podłoży jak będzie widmo spadku. Szkoda by było mieć „taką perspektywę”.
Pierdolenie. Płock miał się dzisiaj po co spinać? A jednak się spiął. Dlatego też załóżmy, że wszyscy się na nas zepną. A szmata to już na pewno. Tak będzie najlepiej dla nas.
Jakbyś trochę był w temacie to byś wiedział lub się spodziewał gry Wisły Płock, nie tylko dziś. Oni mają bardzo duże problemy finansowe i mogliby mieć na to „wyjebane”, utrzymanie w Eska mają, kasę za to dostaną, a wielu zawodników po sezonie odejdzie do innych klubów tym samym walcząc o nowe miejsce pracy. Dwa, tak często bywa, że gdy klub przeżywa problemy finansowe zawodnicy grają dla siebie, grają ambicjonalnie nie patrząc na aspekty finansowe..grają poniekąd dla klubu by na koniec zrobić dobre wrażenie. Tak dziś grała Wisła Płock
Nie liczyłbym na pomoc od kogokolwiek. Bo można się łatwo przeliczyć.
Płock wciąż jest w grze o miejsce premiowane pucharami.
Płock gra o KASE…
im wyższe miejsce tym wyższa kasa – zwłaszcza dla pierwszej czwórki – gdzie jest mowa nawet o kilkunastu milionach złotych różnicy…
A to właśnie jest ta różnica między być albo nie być Wisły oraz dostać lub nie zaległą kasę za wypłaty dla grajków…
I właśnie przez pryzmat kasy – ewentualnie oczekiwań na nią – trzeba oceniać zaangażowanie określonych ekip ..
A w leglej będą się ścierać dwa przeciwstawne spojrzenia;
– zlać mecz bo i tak o nic już nie walczymy a kasę i tak do końca sezonu dostaniemy a potem jak najszybciej spierdolic
– walczyć by za wszelką cenę zaszkodzić Lechowi w zdobyciu mistrzostwa… ale ilu jest grajków w tym jedynym większym mieście na wschodzie którzy nie rozumieją gdzie się znaleźli…?
Zatem wejdźmy i grajmy na maxa od PIERWSZEJ minuty i nie zastanawiajmy się kto wyjdzie na Nas spięty a kto nie…
Byle jutro wygrać. Ale z tą Wisłą P. Na wyjeździe też lekko nie będzie.
Haha! Czyżby tradycyjna szczecińska wiosna właśnie się rozpoczęła?
Patrząc na ich terminarz. Bardzo prawdopodobne.
Brawo nafciarze 😀 ponton się osrał w dodatku za tydzień na trudnym terenie w białymstoku gdzie jaga tez jeszcze ma o co walczyć. Jak jutro wygramy będziemy znowu na właściwych torach
Wisła dziś 125 km przebiegła
Jutro są szanse na przynajmniej 2 miejsce po tej kolejce ale trzeba wygrać lub przynajmniej zremisować.Niestety Lech już niejednokrotnie pokazywał że jak najgroźniejsi rywale się potykają to Kolejorz też się potyka.Oby to się jutro nie potwierdziło.Podobno oprócz Salomona i Sobiecha wszyscy zdrowi więc jak nie będzie 3 punktów nie ma żadnego wytłumaczenia.Oby tylko ktoś się nie rozkraczył prze samym meczem bo już w sumie nie wiem kiedy Skorża mówi prawdę w sprawie zdrowia piłkarzy.
Jutro Lech musi zagrać tak aby zgarnąć 3 punkty.
Czas najwyższy wykorzystywać już potknięcia rywali.
W Płocku nie będzie łatwo.
Czytam, że tym razem u co niektórych euforia, a wcześniej że już szans na mistrzostwo nie ma, bo Rakowa nie da rady dogonić. Raków, jeszcze nie zagrał meczu i my również. W chwili obecnej poczekajmy przynajmniej na koniec tej kolejki. Cieszy, że Paprykarz dostał w trąbę ale bez przesady. Mamy siedem kroków do mistrzostwa. Najważniejsze to skupić się na sobie, wygrywać i liczyć przede wszystkim na dobry finisz sezonu w wykonaniu Lecha.
Nie zapominajmy, że Kolejorza także czeka mecz z Wisłą Płock, w dodatku wyjazdowy.
Wisła płock to nie real madryt wygrana w szczecinie to uśmiech losu ekstraklasy 1 bramka gdyby nie odbicie od stopy greka bramki by nie było a druga tez taka fuksiarska bo gdyby w momencie strzału zawodnik się nie poślizgnął na bank by poszła piłka inaczej a tak zaskoczył każdego w tym siebie bo chciał uderzyć na siłę. Oczywiście mecz będzie cięzki ale kogo my się mamy bać
Śledzie też nie grały specjalnie dobrego meczu, tyle strat i okazji do kontr to myśmy chyba w całym sezonie nie dali naszym przeciwnikom, co spojrzałem na ekran to jakieś niedokładne zagranie i kontra albo wybicie na uwolnienie.
W meczu z Górnikiem Płock też miał mega fuksa (Górnik zmarnował mnóstwo sytuacji, a Nafciarzom wpadało tego dnia praktycznie wszystko). Tak że myślę, że trzeci raz z rzędu takiego farta mieć nie będą.
No właśnie nikogo mamy się nie obawiać tylko wygrywać. Hej Lech!
Mecz Pogoń – Raków został przeniesiony na wcześniejszy termin, środę 20 kwietnia (wtedy zagramy z Łęczną), a w sobotę 16 z Jagą zacznie się dla Trzepaczy „tydzień prawdy” który zakończą w niedzielę z legia. W osiem dni zagrają 3 trudne spotkania, a to zespół dość wiekowy jeśli chodzi o najważniejszych zawodników. Po dzisiejszej porażce jest dość realne że jeszcze w kwietniu stracą szanse na tytuł. W następnej kolejce nie będzie meczy w świąteczną niedzielę, większość w sobotę pozostałe w poniedziałek.
Cieszy oczywiście wynik że Szczecina, ale to tylko potwierdza nieobliczalność tej ligi. Jedno jest pewne my musimy patrzeć tylko i wyłącznie na siebie. Takie niespodzianki jak wczoraj niech będą tylko miłym dodatkiem. Dziś tylko zwycięstwo!
Dokładnie. Nie należy dodawać 3 punktow przed meczem. Trzeba sie mocno skoncentrować i wygrać a dopiero potem patrzeć na innych.
Brawo Warta! Po tej kolejce będzie 7 lub 8 punktów nad Wisłą, więc utrzymanie praktycznie pewne.
Brawo Warta.Tak należy grać!
Tragedia. Była szansa uciec, jak zwykle zawalili i nie wygrali. Teraz trzeba liczyć, że Raków nie wygrał dziś.
Bez zwgledu na dzisiejszy mecz ze Ślaskiem ktory obecnie trwa kiedy to pisze to nie widzę zespołu poza Pogoną która byłaby w stanie jakieś punkty urwac Rakowowi. Bo niby kto ? Nieciecza? Łęczna? Bez jaj. Czestochowa ma autostrade do M.P. Moja kalkulacja wyszła mi na to ze w 6 kolejnych meczach Raków zdobecie 14 punktow tak jak Lech, Pogoń natomiast 10 bo ma teraz 4 ciezkie mecze z Bialymstokiem na wyjeździe czy z broniacym się Śląskiem o L czy Rakowie nie wspominam. Tyle ze nadal trwa mecz z Wrocławiem i chyba Cracovie stać na to ze bedzie w stanie wywalczyć choc punkt w Czestochowie….. No ale to Ekstraklasa i nie takie historie ten kraj pamięta….
Może Śląsk ?
Oby dali radę w drugiej polowie
Każdy może bo to jest sport.
Obrona Częstochowy w wykonaniu Śląska po tym jak Raków wyrównał..oby ten remis został do końca.
No nie zgodzę się, mogli na 1:2 strzelić i wygrać z Rakowem. Oddali więcej strzałów niż Raków w tym meczu.
A może jednak Śląsk ?
Pierwszy raz trzymałem kciuki za Śląsk.
Według Ekstraklasy mamy lidera!? Mamy pole position! 6 meczów i wszystko zależy od nas, czy zwycięstwo Rakowa z Pogonią sprawi, że przy równej ilości punktów będą przed nami?
Nie, na tą chwilę jesteśmy pierwsi, bo 3 drużyny mają równą ilość punktów, a my mamy najkorzystniejszy bilans bramkowy.
Tak więc jeśli na koniec my i Raków mielibyśmy po równo punktów to mają mistrza.
Jesli 3 druzyny tyle samo pkt, to mala tabelka. W takim ukladzie Pogon musi wygrac z Rakowem, ale mniej niz 3-0. Wtedy wszystkie druzyny po 5 pkt w malej tabelce i Lech najlepiej z bramkami. Jesli Rakow wygra lub zremisuje z Pogonia, to w malej tabelce bedzie pierwszy.
Dzięki Wam za odpowiedź. Tak sądziłem, że wygrana Rakowa z Pogonią przy tej samej ilości punktów i mistrz ich.
Tak czy inaczej po tej kolejce mamy więcej szczęścia niż rozumu.
Ale fart ja pierdole xDDD
Ekstraklasa. I wszystko jasne.
JEZU CHRYSTE! SOBOTA MÓGŁ POGRĄŻYĆ PAPISZONÓW W NIEDZIELĘ I WALNĄŁ PLATFUSEM W SŁUPEK!
Nie wiem czy się śmiać..ta liga to jest tak nieprzewidywalna, że wróżbita Maciej miałby problemy z interpretacją kart, a wahadełko się samo by się splątało osiągając przeciążenie 4G. Trudno uwierzyć w te wyniki pretendentów do MP. Zastanawiam się czy to nie jakaś ustawka pod buka albo nonszalancja samych pretendentów. Poza tym mamy furę szczęścia by znowu wylądować na pierwszym miejscu..więcej szans już nie będzie na odrabianie przy potencjalnych stratach punktów. Najgorszy terminarz ma Pogoń, także ona myślę, że już odpada..zostaje Lech i Raków. Panie Skorża – nie spierdol tego!
Jednak punkt z legią to WAŻNY punkt! Szczęście dopisało. Papszun i co? A mógł Raków nawet przegrać. Kolejorz lider!
Rzut karny to jeszcze nie gol, ale równie dobrze gdyby nie sędziowie to tabela po tej kolejce powinna wyglądać Lech 58, Pogoń 57, Raków 56, a tak mamy po 56 z czego Raków nie musi się na nikogo oglądać.
Jak by sędzia był dobry, to Ishak by wyleciał z czerwoną – i uj wi jak mecz by się potoczył. Więc nie ma co narzekać.
Pewnie masz rację. Sam się z siebie śmieje. Gdyby to, gdyby tamto. Widocznie sam należę do fanatyków wymówek, miłośników hipotez. Wystarczy, żeby nie Lech nie remisował albo co gorsza przegrywał wygranych meczów.
Mówiłem – spokojnie, dajmy zagrać mecz Rakowowi. No i zagrali dla nas 🙂 Jedyny pretendent, który rozczarował w tej kolejce bez żadnych kontrowersji.
Więcej szczęścia, niż rozumu. Tyle że Raków jest w tabeli wciąż przed nami (bo ma korzystny bilans bezpośrednich spotkań).
Rację miał wczoraj Skorża który powiedział,że w dzisiejszym meczu niemal 100% faworytem jest Raków chociaż w naszej lidze wszystko jest możliwe.Te słowa były prorocze a mogło być nawet lepiej bo w końcówce Śląsk mógł Papuszynom zabrać wszystkie punkty.Nie piszcie tutaj więc głupot że Raków już ma otwartą drogę do mistrzostwa bo jeszcze nie raz może się potknąć a grają tak jak Lech niby mają przewagę ale skuteczność leży i kwiczy.Problem jest w tym że Raków jedzie za tydzień do Niecieczy a my do Płocka.Wisła co prawda Realem ani Bayernem nie jest ale biorąc pod uwagę to co Kolejorz ostatnio prezentuje to należy się bać biorąc pod uwagę że zagrają bez Ishaka który co prawda ostatnio nie strzela ale zawsze jest groźny.
Na mega fuksie ale wracamy do gry 😉
Sezon można uznać za rozpoczęty 😉
Ja chyba skończę ten sezon siwy i to będzie najmniejszy wymiar kary, na te nerwy które nam fundują.
Nie przejmuj się wszyscy tak mamy 😉
Ja już od lat jestem siwiutki to teraz chyba przyjdzie pora na łysienie.
W zasadzie tą kolejkę można skwitować mniej więcej tak tzn żółwi wyścig o tytuł MP albo postawić tezę, że nikt tego tytułu nie chce, a zdecyduje o tym bardziej przypadek niż faktycznie chęci zwycięstwa z walki o tytuł. Ot status quo zachowany i paradoksalnie ten kto popełni najmniej wpadek ten będzie MP. Typowa logika, a raczej jej brak.
Papszun wił się jak węgorz spytany o decyzje sędziowskie ale podtrzymał swoje zdanie, że Lech jest faworyzowany przez sędziów.
bo to jest błazen zwykły i tyle.
Papszun nie wytrzymuje nerwowo, strasznie zakompleksiony. Typowe gadanie półinteligenta, liczącego na to że wywrze presję na innych a sam uchroni swój zespół przed uczciwym sędziowaniem.
W C+ oficjalnie, „uchybienie sędziów, karny dla Lecha i żółta dla Lindsay Rose” Dziękuję
Niedawno robiłem sobie tabelkę kto (Paprykarze,Medaliki, Kolejorz) i z kim grają do końca ligi .
I teraz to powiem.
Można olać tabelki bo….. to nie ma znaczenia. Lech może wtopić z Wartą, Orlenem, a Paprykarze z Jagą ( a grają jeszcze ze Szmatą,Rakowem i Betonami), a Raków może polec z Craxą lub Lubinem ( a gra jeszcze z Betonami, Paprykarzami).
Klasyczne losowanie wyników z czapki „przez sierotkę”.
To świadectwo słabości ligi i oczekiwanie na kolejne eurowpierdole !
Lech z Wartą i Zagłębiem nie wtopi. Oni nam nie będą chcieli zrobić krzywdy, no chyba że będą grać o utrzymanie. Mamy najłatwiejszy terminarz z całej naszej trójki. Jedyny mankament to finał PP.
Kurwy jebane. Sędzia naszego spotkania musi zostać odsunięty, bo to wielBłąd
Przecież to i tak nic nie da, a tym bardziej nie zwróci punktów, a „faworyzowany” Raków tym razem nie wygrał. papszun to zwykła hiena w tym momencie mając na względzie jego wypowiedzi na temat „faworyzowania” przez sędziów Lecha – ma tego obraz w sobotnim meczu, gdzie powinna być ręka i karny, a tak był koniec meczu – więc niech błazen nie gada głupot bo to już jest żenujące z jego strony.
sędzia główny swoją drogą to nieudacznik, ale po co jest ten var, który nie mówi do głównego: ,,jest sprawa sporna, sam to oceń przy monitorze,, Moim zdaniem Jakubik tu oszukiwał i ukradł nam 3 punkty.
Ale gdyby sędzia został odsunięty na 5 spotkań, to traci sporo hajsu
Zresztą dla mnie Papszun jak i ten cały Raków jest naprawdę przereklamowany i robi się z nich na siłę jakąś „rewelacje” ligi, a tak naprawdę nie są i to prędzej czy później się skończy.
Przepraszam papszun*.
No nie. Ja uważam, że spośród trójki gramy najgorzej
Lech 35%
Raków 35%
Raków 30%
Tak oceniam szansę na MP. Jesteśmy wirtualnie za Rakowem z racji bezpośredniego bilansu, za to Raków gra trudny mecz w Szczecinie . Pogoń chyba teoretycznie najtrudniejsze mecze do końca sezonu za to brak ciężkiego meczu w finale PP.
Reasumując wszystko może się zdarzyć.
Pogoń 30%
Na obecną chwilę mamy lidera. Śledzie nie mogą przegrać u siebie z medalikami.
Z całej trójki mają moim zdaniem najtrudniejszy terminarz i są ogólnie najslabsi z całej trójki. Najłatwiejszych rywali w pozostałych do konca kolejkach ma Raków.
Bedzie Majster w Poznaniu
#MajsterNaStulecie
Po wczorajszym remisie myślałem, że już „korzeń w chmarzeń”, nie liczyłem na potknięcie Rakowa. Dalej mają nad nami przewagę, ale sytuacja nie jest beznadziejna. Chyba do ostatniej kolejki sytuacja nie będzie jasna i jeszcze niejeden wynik może zaskoczyć. Najbardziej niepokoi mnie nasza słabość w ataku. Strzelby się zacięły.
czyli znowu trzeba ciężko potrenować o kolejne zwycięstwo. Wszystko w nogach zawodników. Mamy chwilowo problem w przodzie. Trójka ofensywnych zawodników (Ishak, Amaral, Ba Loua) bez formy kompletnie. Mam nadzieję że to syndrom jednego słabszego miesiąca i w kolejnych meczach już zatrybią, za to Raków w końcu padnie na ryj, bo cały czas gra na pełnym gazie i nie chce mi się wierzyć że kolejny miesiąc tak będzie grał. Musi w końcu mieć tą zadyszkę. Moze Papszun ich przygotował z formą do kwietnia ? A w maju wyjdzie zmęczenie? Oby. U nas odwrotnie, marzec był słaby ale teraz siły wrócą. Jeśli wygramy w Płocku będziemy blisko celu. A w finale PP wygra ten, który lepiej zagra taktycznie. Brzydko ale skutecznie. Wybijać ich z rytmu i zmęczyć bieganiem za piłką.
Daj se spokój z tą walką/walką i bieganiem za piłką. Miałeś TO w Poznaniu w sobotę! I co? Fajnie było? Słabo było gdy od NASZEJ drużyny wymagamy by grała jak 2 ligowcy. A gdzie „piłka w piłce”? To „ciułanie punktów” dobre gdy walczysz by nie spaść. Od drużyn które ZAGRAJĄ w rozgrywkach UEFA powinno wymagać się więcej.
Prezraża mniue myśl że z Lecha odejdzie Kamyk i paru innych i zostaną „najlepsi” czyli sami emeryci oraz ci co „walczą/walczą” . Bo jakoś w BaLuja i Velde nijak nie wierzę. Sorry. A ofensywne walory Karlstroema, Murawskiego, Tiby czy nawet Gruzina też glęboko ukryte.
Skończy się napinka „na stulecie” i uroczyście będzie można spuszczać powietrze z balonika. Wrócimy w stare lechickie, wysłużone kapcie.
No właśnie. Z dołem tabeli powinniśmy iść jak po swoje, a ile punktów tam natraciliśmy? Z przodu mamy duże kłopoty, dodatkowo każdy chce strzelić, a czasem lepiej podać. Wcześniej mieli taki schemat, że wbiegający z boku pola karnego wycofywał piłkę na 11-15 metr gdzie już czekał Amaral, Ishak czy jeszcze inny. W ostatnim meczu piłka szła wzdłuż pola bramkowego, a zawodnicy stali dalej. Ba Loua to cały czas bardziej Miś Balu niż Ba Luj. Velde? – zniknął. W transfery przychodzące na tych pozycjach to nasz skauting nie umie. Zaraz Gargamel powie, że nie ma różnicy w transferze za 1 mln i za 300 tys. Oba nic nie dają.
Też kiedyś się czepiałem, ze mało biegamy, ale kolega 100h2o ma rację, granie w piłkę to nie jest tylko bieganie. Prędzej sami się zmęczą niż zabiegają przeciwnika.
No proszę i ten galaktyczny Raków, który miał już nigdy nie stracić punktów, wypierdolił się właśnie o Tworkowy Śląsk.
Powtarzam tutaj od dawna, żeby patrzeć tylko na siebie i jak się okazuje – miałem rację. Gdzie my byśmy dzisiaj byli, gdyby koncertowo nie spierdolić tylu meczów wiosną. Dalej wszystko zależy tylko od nas.
Oczywiście, jestem tego samego zdania.
A widzieliście jak po meczu Jędrzejczyk podszedł pod trybunę Kurwy i wracając krzyknął do naszego kibica „I co teraz?”. Mam nadzieję, że na koniec sezonu ta Kurwa zobaczy co teraz. Na koniec sezonu mam zaśpiewamy tą waszą nową kurewską przyśpiewkę:
„Ole ole,
ole ola,
Legła to jest Kurwa w dupę jebana”
Ja bym mu odpowiedział- teraz nie macie pucharów 😀
Cieszył się jak głupi, że w swoim stylu wydrukowali mecz i zremisowali z Wielkim Lechem. Ale oni wcale nie mają kompleksów i to jest dla nich tylko zwykły mecz 🙂
Przecież t zwykły zjeb..Dziwne, że wcześniej nie dostał po ryju szkoleniowo..ale już nie długo będzie przepraszał..
Emocje w walce o tytuł będą do samego końca. U nas w meczach u siebie do końca sezonu nie ma innej opcji niż same zwycięstwa. Inaczej sytuacja niestety może wyglądać w spotkaniach wyjazdowych. Wisła Płock czy Piast Gliwice napewno się nie położą przed nami. Obawiam się tych spotkań. Pamiętajmy, że za tydzień gramy bez Ishaka ( tak wiem, we Wrocławiu też go brakowało).
Cały czas uważam, że z uwagi na terminarz i sytuację w tabeli faworytem do tytułu jak dla mnie jest Raków. Obym się mylił.
Sami wtopilismy ale koniec końców upiekło się nam i nawet zyskaliśmy nieco po tej kolejce 🙂 Czekam na serię zwycięstw do końca sezonu.
iszak po czwartej żółtej nie będzie grał, raczej występował, precyzję trzeba zachować, w kolejnym meczyku… i to jest dla nas korzystne, kownacki na środek napadu, a pomocników mamy dostatek… jakiś optymizm mnie naszedł…
Przykre, ale faktycznie brak Ishaka nie powinien spowodować uszczerbku na jakości gry. Problemy jego zaczęły się zimą , nieprzepracowany okres zgrupowania w Turcji, Covid , brak formy . To co grał na jesień i na wiosnę to niebo i ziemia. Jest to jeden z powodów gorszej gry całego zespołu . Oczywiście nie można go w żadnym razie skreślać ale odpoczynek dobrze mu zrobi
Kownacki jest słabszy w zakładaniu pressingu od Ishaka a w meczu z Wisłą może to być istotne.
Jeśli redakcja pozwoli: PO 56 PUNKTÓW – KTO LIDEREM?https://www.ekstraklasa.org/aktualnosci/3337
toż to bełkot jest… obecnie my jesteśmy liderem… lecz w następnej kolejce wszystko może się zmienić, bo ta prowadząca obecnie trójka (56 pkt) może mieć różną ilość punktów… przecież jak śledzie wygrają z medalikami niezależnie od ilości strzelonych kast, to będą miały od nich 3 punkty więcej i na pewno będą przed nimi…
absurd, nie artykuł…