Przed meczem: Piast – Lech

Za 3 dni w niedzielę, 8 maja, o godzinie 17:30, Lech Poznań zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice. Przed Kolejorzem starcie z mocnym wiosną rywalem, który wciąż walczy o awans do europejskich pucharów.



Piast Gliwice po rundzie jesiennej zajmował dopiero 12. lokatę. Wiosną jest na razie drugą siłą polskiej ligi zbierając w 2022 roku 3 oczka więcej od Lecha Poznań. Klub z Górnego Śląska zimą postawił na transfery. Ofensywni zawodnicy Rauno Sappinen i Tihomir Kostadinov dotąd niewiele wnieśli do zespołu, a aktualnie leczą urazy. Mało wiosną pokazał stoper Constantin Reiner, więcej w Gliwicach mogli spodziewać się też po środkowym pomocniku Michale Kapucie.

Strzałem w dziesiątkę okazał się za to powrót napastnika Kamila Wilczka. 34-latek tej wiosny strzelił już 5 goli prowadząc Piasta Gliwice do kilku ważnych wygranych. Niedzielny rywal ma na swoim koncie serię 4 kolejnych zwycięstw i passę 11 z rzędu ligowych gier bez porażki. Podopieczni Waldemara Fornalika w Ekstraklasie ostatni raz przegrali 5 lutego z Pogonią Szczecin u siebie 0:2.

Piast Gliwice zgromadził dotąd 15 oczek mniej od Lecha Poznań. W 31 kolejkach najbliższy przeciwnik Kolejorza wywalczył 50 punktów notując bilans 14-8-9, gole: 42:34, piąty Piast Gliwice do czwartej Lechii Gdańsk plasującej się na pozycji pucharowej traci 2 oczka. Gracze Fornalika na wyjazdach grają lepiej niż u siebie, gdzie zaliczyli dotąd bilans 7-3-5, bramki: 21:19.

Najlepszym strzelcem niedzielnego rywala Lecha Poznań z 6 trafieniami jest Alberto Toril, ale już najlepszym piłkarzem Damian Kądzior, który zdobył dotąd 5 bramek i zaliczył 8 asyst. Początek niedzielnego meczu Piast Gliwice – Lech Poznań o godzinie 17:30. Wcześniej o 15:00 liderujący Raków Częstochowa podejmie u siebie Cracovię.



Wiosenne mecze Piastem Gliwice:

Piast Gliwice – Pogoń Szczecin 0:2
Piast Gliwice – Górnik Zabrze 0:0 k.2:4 (PP)
Wisła Płock – Piast Gliwie 0:2
Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 1:3
Piast Gliwice – Górnik Zabrze 0:0
Zagłębie Lubin – Piast Gliwice 0:0
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk 1:0
Cracovia Kraków – Piast Gliwice 0:1
Wisła Kraków – Cracovia Kraków 2:2
Piast Gliwice – Górnik Łęczna 1:0

Legia Warszawa – Piast Gliwice 0:1 (0:1)
Bramka: 43.Kądzior
Skład: Plach – Mosór, Czerwiński, Reiner – Konczkowski, Chapek, Huk, Holubek – Vida (81.Kaput), Wilczek (81.Toril), Kądzior (90.Pyrka).

Piast Gliwice – Jagiellonia Białystok 2:1 (0:0)
Bramki: 47.Holubek 53.Czerwiński – 66.Bida
Skład: Plach – Mosór, Reiner, Czerwiński – Konczkowski, Chrapek, Hateley, Holubek – Vida (46.Chrapek), Wilczek (86.Toril), Kądzior (89.Ameyaw).

Warta Poznań – Piast Gliwice 2:3 (1:1)
Bramki: 36.Kopczyński – k. 75.Zrelak – 17.Trałka – sam. 66.Toril 82.Konczkowski
Skład: Plach – Mosór, Czerwiński, Huk – Konczkowski, Kaput (80.Ameyaw), Hateley, Chrapek, Holubek (80.Katranis) – Wilczek (53.Toril), Kądzior (90.Pyrka).

Zimowe transfery Piasta Gliwice:

Przyszli:
Tihomir Kostadinov (MFK Rużomberok)
Rauno Sappinen (Flora Tallinn)
Michał Kaput (Radomiak Radom)
Constantin Reiner (SV Ried)
Kamil Wilczek (FC Kopenhaga)

Odeszli:
Patryk Sokołowski (Legia Warszawa)
Tiago Alves (Montedio Yamagata)
Dominik Steczyk (Stal Mielec)

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





17 komentarzy

  1. Jacek_komentuje pisze:

    Mecz, który ostatecznie przesądzi o tym, czy są jakieś szanse na tytuł.
    Wielu zastanawia się, czy Craxa postawi się Papuszynom, a ja bardziej martwię się o to, czy wywieziemy z Gliwic trzy punkty. Łatwo nie będzie.
    Bardzo jestem ciekaw jak trener i drużyna zareagują na poniedziałkową porażkę.

    • Lechita62 pisze:

      Powiedziałbym, że to cała kolejka, który przesądzi o losach mistrzostwa. Nawet jeśli wygramy z Piastem (o co jak napisałeś nie będzie łatwo), ale Raków nie straci punktów z Cracovią to temat tytułu będzie zamknięty. Dalej już po prostu nie mają gdzie się potknąć. Zagłębie ze swoją wesołą defensywą będzie prosiło tylko o jak najniższy wymiar kary, a Lechia sama się przed Rakowem położy.

      • Jacek_komentuje pisze:

        Lechia może powalczyć wyłącznie w przypadku, gdy Piast przed ostatnią kolejką będzie mógł wyrzucić ją z pucharów. Wtedy może próbować coś urwać.

        Ale generalnie zgadzam się, że jeśli w niedzielę o 19:30 nie będziemy przed Rakowem w tabeli to szanse na tytuł są głównie matematyczne.

      • Ostu pisze:

        Spokojnie…
        Jeśli Zagłębie przegra z Radomiakiem to się zrobi gorąco…
        Oczywiście my MUSIMY wszystko wygrać – niechaj się inni martwią…
        Czy my mamy szansę WSZYSTKO wygrać…?
        Ależ oczywiście…
        Grajków są gotowe…
        Pytanie tylko co znowu odpierdoli Maciej – czy będzie chciał wykorzystać potencjał grajków i wygrać – czy będzie się zastanawiał tylko jak nie przegrać…
        To jest kluczem…

  2. jerry21 pisze:

    Piast z seria bez porażki, więc najwyższy czas go pokonać! Absolutnie do wykonania, pokazała to w lutym Pogoń. Myślę, że będzie kilka zmian w 11. Może wróci Bednarek, na pewno zagra Kędziora , pewnie Ba Loua od początku. Na pewno nie ma się co oglądać na Raków tylko wygrać co się da!

    • Skorzewianin pisze:

      Niestety Bednarek jest w konflikcie ze Skorżą. Mówiło się, że na treningu przed meczem ze Śląskiem Bednarek zapytał trenera „co teraz ze wszelkimi dośrodkowaniami skoro nie ma Bartka w obronie”, na co szkoleniowiec miał odpowiedzieć coś w rodzaju „może wreszcie zaczniesz wychodzić do wrzutek”. Podobno „bedi” skończył trening ze łzami w oczach. Na początku myślałem że to bajeczka, ale fakt faktem, że Filip nie zagrał od tego czasu pomimo dość przeciętnej formy MVDH.

      • Pawelinho pisze:

        Przecież „bedi” też jest słaby i przeciętny jakby na to nie patrzeć, a nawet jeśli to prawda to w końcu usłyszał prawdę od trenera, który to dostrzegł i tyle.

  3. Pawelinho pisze:

    Też jestem zdania, że starcie Piasta z Lechem w Gliwicach zdecyduje o tym czy Lech będzie się do końca liczył w walce o tytuł MP. Moim zdaniem remis niewiele Lechowi w kontekście walki z Rakowem da tak naprawdę, a jeszcze mocniej skomplikuje i tak trudną sytuacje w jakiej niewątpliwie Lech jest tylko i wyłącznie na własne życzenie. Pewne jest tylko to, że na pewno Kolejorz zagra w europejskich pucharach, a to niewiele patrząc na oczekiwania względem tego, że klub obchodzi stulecie istnienia….

  4. KibicKoza pisze:

    Trener Fornalik jakoś potrafi zrobić to coś ze swoją drużyną. I zobaczymy czy nasz trener też. To będzie trudny mecz. Teraz okaże się naprawdę jaki jest Skorża. Jeśli zdobędziemy mistrzostwo to spoko, choć w Pucharze popełnił sporo błędów. Nikt jednak nie jest idealny. Ale wicemistrzostwo wcale mnie nie zadowoli. Taki wynik osiągnął też Żuraw, tylko że przy gorszym składzie.

  5. Bart pisze:

    Najbardziej Lechowy scenariusz: Cracovia remisuje z Papuszynem, a potem Lech remisuje albo przegrywa w Gliwicach. Śmiechnę jak tak będzie

    • LuckyLuck pisze:

      To co napisał Bart wydaje się być w teorii możliwym scenariuszem z punktu widzenia „lechowego szczęścia”.
      Mnie jednak zastanawia co innego: wiele osób widzi w tej kolejce możliwość stracenia punktów przez Raków. Ciekawi mnie czym oni popierają taką tezę. Czy to tylko myślenie życzeniowe i pobożne modlitwy, czy coś więcej.
      Jak dla mnie, prędzej my stracimy punkty z Piastem niż Raków z Cracovią. Rytuał został przegrany już kilka kolejek temu ibid dawna o tym piszę. Patrząc realnie i kierując się głową a nie sercem nie można dojść do innych wniosków. Papszun ograł Kolejorza w tym sezonie. Sami jesteśmy sobie winni. Przypominam tylko, że do rundy wiosennej podchodziliśmy z bilansem +4 pkt nad resztą stawki. Według mnie po przegranym finale emocje dla trzeźwo patrzących kibiców Kolejorza się skończyły.

      • Sosabowski pisze:

        @LuckyLuck Cracovia gra bardzo specyficzny futbol. O ile trenerem nie jest już Probierz o tyle jego koncepcja jeszcze tam świta. Grają bardzo nisko środkowymi pomocnikami i starają się szybko podawać na skrzydła, prowadzić praktycznie tylko kontrataki, ataki szybki i oskrzydlające. Rakowowi jak i nam to mocno nie siedzi. Bo te drużyny potrzebują miejsca dla środkowych pomocników, żeby się rozpędzili albo zagrali w uliczkę. Oczywiście Cracovia to nie Barcelona… Ale potrafi zaskoczyć i walczyć do końca. Nie jesteśmy też im obojętni, kibice nam sprzyjają, a sami piłkarze też wiedzą o co jest gra. W tygodniu bodajże kapitan Sergiu Hanka był pytany czy wie kto to Mariusz Jop i czy zna tę historię. Czemu mieliby go pytać skoro dla niego to tylko kolejny mecz o nic? Straciliście wiarę ale prawda jest taka, że nikt się Rakowowi nie podłoży a już na pewno nie Cracovia!
        Problem jest taki że w tym momencie nie mają napastnika… Pelle jest kompletnie bez formy albo gra już na pół gwizdka bo wie że odchodzi. Ale taki Myszor, Pestka czy Rakoczy nogi nie odstawią i to gwarantuje!

    • Pawelinho pisze:

      Bart

      Mnie to akurat nie zdziwi ani trochę, gdyby tak faktycznie było w tych dwóch meczach znając to tzw „Lechowe szczęście”.

  6. LuckyLuck pisze:

    Przepraszam za błędy. Pisze z telefonu i nie wszystkie wyłapałem.
    Chodziło mi oczywiście, że tytuł, a nie rytuał jest już przegrany i, że piszę o tym od dawna

  7. Jakub80 pisze:

    Ja uważam że dopóki jest cień szansy, a jest i to całkiem spory. Należy walczyć i tego oczekuje od drużyny. Bądź co bądź mamy dobrych piłkarzy jak na tą ligę, więc czego innego tu oczekiwać jak tylko zwycięstwa. Tego należy się trzymać.

  8. mario pisze:

    nie pierdolić. Wierzyć!

  9. legat79 pisze:

    Nic nam nie pozostaje tylko wierzyć do końca!