Niezapomniane daty Jakuba Kamińskiego

Jakub Kamiński w swoim trzecim sezonie w Ekstraklasie osiągnął to, co było jego indywidualnym celem. Reprezentant Polski do srebrnego medalu i awansu do Ligi Europy dołożył złoto za zdobycie tytułu Mistrza Polski mogąc ze spokojem udać się na podbój Bundesligi. Pewne od stycznia odejście „Kamyka” to ogromne osłabienie Lecha Poznań, ale taka jest kolej rzeczy. Wychowanek Kolejorza dał nam jakość, doprowadził klub do sukcesu a teraz czas na kolejny krok.



Jakub Kamiński w ciągu blisko 3 lat gry w Ekstraklasie zanotował dokładnie 85 meczów, w których zdobył 14 goli dokładając jeszcze 2 trafienia w europejskich pucharach. „Kamyk” w tym czasie zyskał sympatię kibiców Lecha Poznań będąc jednym z najbardziej lubianych wychowanków w historii. Zawodnik z jakością, który w zeszłych rozgrywkach ligowych strzelił 9 bramek i zaliczył 6 asyst zanotował w seniorskim Kolejorzu kilka niezapomnianych dat czy meczów, które mogą utkwić w pamięci nie tylko jemu. Najpiękniejsze dni „Kamyka” w Lechu Poznań poniżej.

20.09.2019 – Ekstraklasowy debiut

Jakub Kamiński po dobrych występach w rezerwach na początku sezonu 2019/2020 szybko został rzucony na głęboką wodę. 17-letni wtedy skrzydłowy został błyskawicznie przesunięty do pierwszej drużyny, podczas sierpniowego meczu z Rakowem w Bełchatowie zasiadł na ławce, podczas wrześniowego spotkania z Jagiellonią w Poznaniu zaliczył ekstraklasowy debiut. „Kamyk” dnia 20 września 2019 roku wręcz sensacyjnie pojawił się w pierwszym składzie grając na lewej pomocy. Według internautów KKSLECH.com za zremisowane spotkanie z białostoczanami 1:1 otrzymał średnią ocen 2,55.

Jakub Kamiński podczas debiutu w Ekstraklasie
null
null

06.06.2020 – Pierwsze ligowe trafienie

Jakub Kamiński dnia 6 czerwca 2020 roku do wcześniej notowanych już asyst dorzucił premierowe trafienie w lidze. Wtedy w zremisowanym meczu z Zagłębiem w Lubinie 3:3 młody skrzydłowy strzelił kontaktową bramkę. Zdobył ją oczywiście w swoim stylu widocznym poniżej, po tamtym golu „Kamyk” do końca rundy wiosennej zanotował jeszcze kolejne 3 trafienia kończąc sezon 2019/2020 z 4 golami.

19.07.2020 – Udany finisz sezonu

Na koniec sezonu 2019/2020 zespół Lecha Poznań przypieczętował tytuł wicemistrza Polski pokonując u siebie Jagiellonię Białystok 4:0. Tym razem „Kamyk” zaliczył dużo lepszy występ niż podczas swojego debiutu. Strzelił gola widocznego poniżej i zanotował asystę mając dużo wyższą notę niż po swoim pierwszym meczu z Jagą (4,86 – 4 najlepszy wynik). Krótko po tamtych rozgrywkach Jakub Kamiński przedłużył kontrakt z Kolejorzem.

null
null
null
null
null

30.07.2021 – Mocne otwarcie nowych rozgrywek

Sezon 2020/2021 nie był dobry w wykonaniu Jakuba Kamińskiego, poza przebłyskiem w Szwecji i na Cyprze młody prawonożny pomocnik niestety zwykle był pod formą. Mistrzowski sezon 2021/2022 tak naprawdę rozpoczął się w Zabrzu, gdzie Lech przegrywając z Górnikiem 0:1 wygrał 3:1. Pierwszego gola w nowych rozgrywkach strzelił nie kto inny, jak Jakub Kamiński dokładając do bramki jeszcze asystę. Wychowanek Lecha Poznań wbił gola klubowi, któremu prywatnie kibicuje.

02.10.2021 – Najlepszy mecz Kamyka w Lechu?

2 października 2021 – tego dnia Jakub Kamiński na pewno nigdy nie zapomni. Wtedy w meczu ze Śląskiem zaliczył najlepszy występ w niebiesko=białych barwach notując 2 asysty i strzelając gola. Jakub Kamiński zdobył bramkę po kontrze biegnąc z piłką przez ponad pół boiska. Takiej akcji dawno przy Bułgarskiej nie widzieliśmy i za szybko możemy nie zobaczyć podobnie tak jak efektywnego występu wychowanka Lecha Poznań. Według ocen internautów „Kamyk” miał po tym meczu najwyższą średnią ocen spośród wszystkich zawodników Kolejorza – aż 5,59.

null
null
null
null
null
null
null
null

22.10.2021 – Efektowna bramka

20 dni po meczu ze Śląskiem młody lewy pomocnik znów błysnął w Poznaniu. W starciu z Wisłą Płock skrzydłowy Lecha błysnął efektowną bramką strzeloną po zejściu z piłką do środka. Reprezentant Polski wówczas w swoim stylu strzelił gola, m.in. tamto trafienie w wygranym meczu 4:1 pozwoliło mu zostać młodzieżowcem października i przy okazji najlepszym piłkarzem października w Ekstraklasie.

21.05.2021 – Złoty medal za Mistrzostwo Polski

Dnia 14 maja Jakub Kamiński zrealizował swój cel. Pozostając w Kolejorzu na rundę wiosenną został Mistrzem Polski, a 21 maja 2022 odebrał złoty medal żegnając się wcześniej z Bułgarską. Zawodnicy Lecha Poznań podczas zmiany Jakuba Kamińskiego utworzyli szpaler, „Kamyk” po raz ostatni na wiele, wiele lat zagrał w niebiesko-białych barwach, w których zanotował w sumie 85 ligowych występów. Dwa dni po celebracji mistrzostwa 20-letni piłkarz na gali Ekstraklasy odebrał statuetkę za tytuł młodzieżowca sezonu 2021/2022.

null
null
null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





3 komentarze

  1. 100h2o pisze:

    To by może niezapomniane daty dla Kiboli. Dla Kamyka ważne były też wydarzenia wcześniejsze.
    1- tytuł Mistrza w CLJ w 2018 roku. Grał tam niewiele , był np zmiennikom Tupaja w 58 minucie finału z Cracovią. Ale dla 16 latka ten finał — 20 czerwca 2018 to jakby „prezent na jego 16 tkę). Bo w kadrze Juniorów Starszych był wcześniej mając zaledwie 15 lat (ur 5 czerwca 2002).
    2- awans z rezerwami Lecha w czerwcu 2019 do 2 ligi. Kamyk wraz z Kołodziejem, Tupajem, Dudką ,bramkarzem Szymańskim był najważniejszym graczem w tamtej drużynie. Kolejny awans.
    A stamtąd do Ekstraklasy.
    Myślę że dla Kamyka te dwa pierwsze sukcesy były bardzo ważne i pewnie niezapomniane.

  2. 100h2o pisze:

    Lech stracił gracza bardzo mądrze grającego i sezon w sezon robiącego ogromne postępy. To chyba największa wyrwa w drużynie mistrzowskiej Kolejorza. No cóż będzie go bardzo brakować! Mnie tym bardziej bo śledziłem jego karierę od początku (od juniorów) i mocno trzymałem za niego kciuki. To był jeden z fajnej „many Żurawia” i miałem wrażenie że wtedy to była „moja drużyna” która teraz mimo mistrzostwa jest tak naprawdę „grupą turystów w Poznaniu”. I zagranicznych (Ishak Amaral Karlstroem Pereira itd) oraz krajowych turystów (Murawski, Sobiech !).
    Szkoda, żal Kamińskiego.

  3. inowroclawianin pisze:

    Samo odejście jeszcze nie jest tragedią, tylko to że na tą chwilę nie ma jego następcy, a za parę dni zaczynamy arcy wazne bojew Europie o chwałę, sławę i miliony.