Reklama

Wystaw swoje oceny po meczu z Dinamem



Skład Lecha Poznań:

Rudko – Pereira, Satka (69.Czerwiński), Douglas, Rebocho (89.Kozubal) – Karlstrom, Kvekveskiri (81.Sousa) – Skóraś, Amaral (89.Szymczak), Velde (69.Tsitaishvili) – Ishak.

* – Piłkarz, który nie rozegra co najmniej 15 minut nie podlega ocenie

Należy ocenić występ każdego z poniższych piłkarzy i kliknąć na przycisk „Prześlij”. Nie ma opcji ocenienia gry tylko pojedynczych zawodników. Po prawidłowym ocenieniu w miejscu formularza wyświetli się stosowny komunikat. W razie problemów z odpowiednim wyświetleniem ocen na smartfonie – OBRÓĆ GO POZIOMO







Trener John van den Brom (gra drużyny, zmiany, taktyka itp.):
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Poziom meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Poziom sędziowania meczu Lecha Poznań:
Skala 1-6

(ocenianie zakończone)

Najlepszy piłkarz w zespole rywala:

(ocenianie zakończone)

Wyniki głosowania przez internautów KKSLECH.com zostaną ogłoszone w sobotę o północy

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





17 komentarzy

  1. Sosabowski pisze:

    Aż powiało Skorżą!
    Świetny mecz w naszym wykonaniu, szkoda braku skuteczności w wielu sytuacjach. Aż ciężko wszystkie zliczyć Skórasia, Kozubala i innych które powinny wpaść. Ale oczywiście nie ma co narzekać po 5:0 w europejskich pucharach. Takie powiew świeżości i przełamanie na pewno jest potrzebne piłkarzom jak i trenerowi. Żeby w końcu móc powiedzieć, że nie wszystko co robią idzie na marne. Rywal bardzo nam w tym pomógł wyszedł wysoko i zostawił połacie otwartego pola do gry. W końcu zobaczyliśmy podania prostopadłe, zagrania za obrońców, kreatywność i szybkość ataku. Wszystko to czego brakowało w ostatnim meczu ligowym chociaż tam nie było szans na taką grę. Niestety ale mało który przeciwnik da nam pole do takiej gry w lidze. Mimo, że Velde dzisiaj bardzo irytujący i wiecznie przewracający się to podania miał fajne i chwała mu za to. Niestety po raz kolejny postawa Rudki woła o pomstę do nieba. Dwa wyplucia przed siebie i jeden sprokurowany karny! Dobrze, że był spalony. Udowadnia po raz kolejny, że nie nadaje się do Lecha i to już wiadomo po tych paru meczach. Cieszy natomiast powrót pary Amaral – Ishak, coś co za Skorży działało w wielu meczach świetnie, wymiana pozycji, zgranie w uliczkę i wykończenie. Czy Brom w końcu dodzwonił się do Skorży? Najwidoczniej tak, skoro wróciły dobre nawyki z zeszłego sezonu.
    Za dzisiaj 5+ dla drużyny i oby to była namiastka najbliższych tygodni!

  2. kilo82 pisze:

    Rudko niepewny, ale dobrze, że jedną setkę wyjął i zaliczył czyste konto, zwłaszcza przy takim zestawieniu linii obrony. Dla mnie zdecydowanie najslabszy Velde, chyba rewanż z Karabachem był jedynie malutką jaskółką nieczyniącą wiosny. Ale generalnie brawo panowie!

    • kilo82 pisze:

      Oczywiście plus dla Velde za dwie asysty, ale sama gra, moim zdaniem, wyglądała bardzo kiepsko.

      • Bigbluee pisze:

        Velde dziwnie się zachowywal. Z Azwrami grał na drybling mimo że było trudniej. A tu, jak mógłby pohasać to nie zrobił żadnej akcji skrzydlem. Oczywiście plus za asysty.

  3. Bender pisze:

    Cóż, gdyby nie spalony, to byłby karny dla Batumi i czerwona kartka dla Rudko… Mimo wszystko czas na Bednarka – mecz z żądnymi rewanżu Gruzinami powinien pokazać w jakim miejscu jest nasz obecny bramkarz nr 2.

    Do podkreślenia taktyczna nowinka wymieniania się Skórasia z Ishakiem, co dawało szybkiemu Michałowi przestrzenie do zdobywania biegiem. Ciekawy pomysł!

    • leftt pisze:

      Prawdopodobnie w dalszym ciągu na linii i ani metra dalej.

    • Bart pisze:

      Czerwonej dla Rudki by chyba nie było, bo są te przepisy o niekaraniu podwójnie. Ale zgoda, Rudko odjebał i zrobił ewidentego karnego. Odpał podobny do tego co zrobił w rewanżu z Karabachem. Wystarczyło żeby liniowy nie zauważył spalonego albo któryś obrońca złamał linię spalonego, i byłaby ewidentna jedenastka. Zmiany w bramce mimo to jeszcze się nie spodziewam – bo po pierwsze oznaczałoby to przyznanie się przez Lecha do błędu na co w Lechu nikt sobie nie pozwoli, a po drugie mogłoby to Rudkę spalić psychicznie. Niewykluczone jednak że Bednarek prędzej czy później do bramki wróci, bo coś czuję że Rudko będzie mieć często takie odpały z wyjściami na grzyby i wypluwaniem piłki.

  4. klaus pisze:

    Moja ocena jest taka – Batumi to cienasy. Drużyna nie murowała bramki, a grała w piłkę- a że nie potrafią….

    • klaus pisze:

      I jeszcze jedno – zamienię Ishaka na Ivi Lopeza. I jeszcze dopłacę…

      • kibic79 pisze:

        To tak różni piłkarze, ze trudno ich zamieniać. Ja bym nie zamienił Ishaka na Gutkovskisa za to bez wahania zamieniłbym Amarala na Iviego.
        Weźmy jednak pod uwagę, ze FK Astana to mocno przeciętny Real, a wczoraj do tego dotarli kilka godzin przed meczem i byli niewyspani i grali mecz w środku nocy według ich czasu…

      • Bart pisze:

        Ishak jest zbyt ważny dla gry całego zespołu. Nawet jak nie jest w optymalnej formie, to wykonuje bezcenną pracę dla zespołu na całym boisku. Ishak to napastnik box-to-box, jak to ktoś fajnie podsumował go wczoraj na pokoju na twitterze.

  5. Krzysztof pisze:

    Jak dla mnie Ukrainiec najgorszy i nie zmienia to sytuacja sam na sam która wybronił. Bednarek na bramkę!

  6. Kosi pisze:

    Za ten mecz wszyscy piatki. Van den brom tak samo. Wreszcie bylo widac, ze Lech ma trenera i ten trener ma jakis wplyw na zespol.

  7. Bart pisze:

    Dziwny ten Velde. Niby umiejętności zdecydowanie ma. Potrafi nieszablonowo podać. Bardzo podoba mi się też jego krótkie prowadzenie piłki. Skóraś ma np problemy z takim prowadzeniem piłki krótko przy nodze na dużej szybkości. Z drugiej strony, gra jakoś bojaźliwie, często wycofuje piłkę i sprawia wrażenie kogoś kto boi się podholować piłkę i wchodzić w pojedynki. Czy to kwestia mentalu i zaufania? Może to ktoś kto potrzebuje zaufania trenera? Może będzie powoli rósł jeśli dalej będzie często grać i będzie stawać się żołnierzem trenera?

    Jeszcze kilka słów odnośnie Skórasia: gdy ostatnio gra odwróconego skrzydłowego i próbuje schodzić z lewego skrzydła do środka do prawej nogi w stylu Kuby Kamińskiego, to strasznie wychodzą jego braki i widać różnicę między nim a Kamykiem. Skóraś nie ma tego co miał Kamyk – szybkiej nogi, krótkiego prowadzenia piłki, bujnięcia i technicznego strzału. Ok, wczoraj mu wyszedł strzał z dystansu, ale ile zmarnował klarowniekszych sytuacji? Ile ogólnie marnuje setek? Ile ostrzeliwuje poprzeczek i słupków? Nie wiem czy to jest piłkarz na pierwszy skład. Może bardziej do wchodzenia z ławki. Na pewno to nie jest piłkarz do grania w stylu Kamyka. To jest gość do biegania wzdłuż linii i walenia dośrodkowań, albo do wybiegania za linię obrony. Generalnie – do zagrań gdzie atuty szybkościowe są ważniejsze od umiejętności technicznych.

    • ryszbar pisze:

      Co do Velde to pełna zgoda. Facet zaczął grę w Lechu na zaciągniętym ręcznym i teraz jakby ten hamulec był spuszczany po ząbku. Tylko nie wiem co będzie jak ten hamulec będzie zupełnie zwolniony. Czas pokaże.
      A Skóraś jeśli nie przebije swojego sufitu to może będzie taki drugim Trałką. Ligowiec pełną gębą ze wzlotami i upadkami.

    • Sosabowski pisze:

      Ale właśnie Skóraś przebija swój sufit i to nie od tego sezonu ale końca tamtego. Faktycznie brakowało liczb. Ale od jakiegoś czasu fajnie widzi co się na boisku dzieje i gra o wiele lepiej. Jak przypomnicie sobie jego grę jeszcze z dwa sezony temu to miał gorącą głowę, wbiegał w pole karne i panikował. Jak miał strzelać to podawał, a jak miał podać to strzelał.
      Ewidentnie jest przeskok formy. W końcu nie jest w cieniu Kamińskiego. W końcu daje się mu szanse w dłuższej perspektywie i to daje efekty. Sam myślałem, że z niego już nic nie będzie. A czas sobie powiedzieć, że na tym etapie jest już porządnym zawodnikiem jak na Ekstraklasę a może być lepiej. Brawo Skóraś, dołożysz wykończenie akcji, podpatrzysz Ishaka raz czy drugi i dasz radę.

  8. fox pisze:

    Nie powiem takiego wyniku się nie spodziewałem i byłem pewny,że tego meczu za nic nie wygramy a tutaj proszę.Nie wiem czy to Dinamo było takie słabe,czy Lech był po prostu tak dobry.Fakt jest faktem że wczoraj Kolejorz rozniósł rywala w pył,dlatego przynajmniej na razie muszę odszczekać wszystkie moje wypowiedzi przed tym meczem.Po raz pierwszy było widać rękę trenera a łatwo nie miał.Nie było praktycznie żadnego w pełni sprawnego stopera co w takim klubie jak Lech jest po prostu skandalem.VDB jakoś sobie jednak poradził wsytawił na stoperze Douglasa co większość z nas uznała za kabaret a okazało się,że nie było to złe posunięcie.Wiem wiem jedna jaskółka wiosny nie czyni ale wreszcie coś drgnęło.Na dzień dzisiejszy trener i piłkarze zrobili swoje,teraz pora na zarząd i Rząsę bo bez stoperów w poważnej piłce grać się nie da,podobnie jak bez bramkarza .Rudkę za wczorajszy mecz oceniłem najsłabiej ze wszystkich.Raz co prawda zachował się bardzo dobrze ale w sumie jest bardzo nie pewny i nawet nie chodzi mi o to zachowanie przy ewidentnym sprokurowaniem tego karnego ale to wypluwanie piłki przed siebie jest nie do przyjęcia i jeszcze nie jeden mecz w ten sposób nam przpieprzy,No nic teraz czekamy na Rutków co dalej z transferami.