Wypowiedzi trenerów po meczu
Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Johna van den Broma oraz opiekuna gospodarzy Arnara Gunnlaugssona na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu III rundy kwalifikacyjnej piłkarskiej Ligi Konferencji sezonu 2022/2023, Vikingur Reykjavik – KKS Lech Poznań rozegranym w czwartek, 4 sierpnia, o godzinie 20:45.
John van den Brom (trener Lecha): – „Po każdym meczu mogę mówić to samo. Cały czas szukamy kontroli nad meczem, której znowu zabrakło. W końcówce pierwszej połowy mogliśmy strzelić gola, a przez brak kontroli to przeciwnik zdobył bramkę. W przerwie porozmawialiśmy o tym wychodząc na drugą połowę z większą energią. Wyglądaliśmy wtedy lepiej, ale przegraliśmy. W Poznaniu mamy jeszcze szanse, by wszystko odmienić.”
– „Nie ma co dyskutować o zawodnikach, którzy nie zagrali. Afonso Sousa nie zagrał, bo taka była moja decyzja. Wystąpił Radosław Murawski z którego jestem zadowolony. Piłkarze, którzy grali w tym meczu byli wystarczająco dobrzy, abyśmy wygrali. Zmieniłem za to Kristofera Velde, bo nie byłem zadowolony z jego postawy.”
– „Graliśmy dziś w piłkę, jednak brakowało nam ostatniego podania czy wykończenia. Brakowało też większej pazerności na zdobycie gola. Wierzę, że da się z tego wyjść. Zawsze jestem pozytywnie nastawiony. Wierzę w siebie, wierzę w swój zespół. Jako Mistrzowie Polski zeszliśmy od bohatera do zera. Musimy teraz znaleźć drogę, by wrócić. Mecze weryfikuję wszystko, wszystkie nasze plany. Musimy dążyć jako cała drużyna do tego, by osiągać lepsze wyniki.”
Arnar Gunnlaugsson (trener Vikingura): – „Trudno być niezadowolonym skoro wygrywa się 1:0 i to z tak dobrym zespołem. Patrząc jednak na przebieg spotkania mogliśmy strzelić więcej bramek, ale mieliśmy do czynienia z bardzo silną drużyną, więc akceptuję to 1:0. Moi zawodnicy pokazali dużą determinację zostawiając na boisku dużo serca. Z postawy piłkarzy jestem bardzo zadowolony.”
– „Na Islandii nie gra się codziennie z takimi przeciwnikami, jak Lech Poznań. Musieliśmy rozegrać perfekcyjny mecz, aby wygrać i to nam się udało. Notujemy najlepsze wyniki od lat.
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <
Ta konferencja to jakieś kuriozum. Była zacięta rywalizacja kto z siebie zrobi większego debila. Walczyli o to farmazoniarz z tłumaczką
Van der Bommel to przywiózł z tej Holandii zapas zioła i chodzi non stop spizgany?
Ja się obawiam że on grzyby wpierdala.
Haha
VanBombel won
„Jako Mistrzowie Polski zeszliśmy od bohatera do zera.”
Pierwszy raz idealne podsumowanie tego co się działo od czasu odejścia Skorży.
Trudno długo być bohaterem, jak klubem rządzą trzy zera. Nie, sorry. Zera to by ani nie szkodziły, ani nie pomagały. Oni są wartością ujemną.
Wiesz można chodzić do szkół etc, ale jak się jest bystrym to i szkoły nie pomogą.
Przy takim tempie to Broom poleci jeszcze w tym miesiącu. Wystarczy do tego klopa w Lubinie i wpierdol w Poznaniu od Vikingura.
Mnie to zastanawia jedno – jak to jest możliwe że Lech kolejny mecz gra bez mapy? Czyżby van der Broom był tak beznadziejnym trenerem? Przecież taki człowiek by w życiu nie trenował Anderlechtu czy Genku. Opinie o nim były raczej dobre albo nawet bardzo dobre, a w Lechu wygląda to wszystko tragicznie. Może tutaj jest jakaś bariera językowa / mentalna / inna? Może nikt nie rozumie co ten Holender mówi i wszyscy grają to co chcą.
Nie rozumiem jak to możliwe, że na treningu wszystkie zajęcia są z piłkami, mnóstwo tych gierek w dziadka a w meczu oni nie potrafią wymienić kilku podań składnych?
Jak to jest że w 2 połowie wyglądało to dużo lepiej niż w 1? Im się nie chce grać? Bunt że nie został Janas?
Jeszcze jedno bo to mnie też w chuj nurtuje:
Po co było brać tak drogiego trenera, jeśli nie poszły za tym odpowiednie wzmocnienia? Przecież kompromitować się z Velde czy Skórasiem to mógł nawet Męska za 1/10 tej sumy.
Cały czas coś w głowie mi mówi że John nie może być aż tak beznadziejny. Tutaj przygotowania musiały zostać zjebane bo drużyna wygląda jakby jej się po prostu nie chciało grać.
No nie może. Chyba na rozmowach pokazali mu, że mistrz, pokazali bramki Ishaka i Amarala, jak zobaczył kilka meczy, to też źle nie było. Pokazali atmosferę (jak trzeba kogoś zachęcić do kontraktu, to atmosfera na trybunach i kibice są bardzo ważni, potem dla nich to już są pewnie tylko liczby karnetów i biletów), wyjątkowo na Stary Rynek nie zaprowadzili. Facet myślał, że dostanie samograja, że wystarczy kilka niuansów poprawić (gramy po ziemi!), podkręcić jeszcze team spirit i jest ok. A tu… same klopsy, kontuzje, nikt nie wie, kiedy piłkarze wrócą, transferów wzmacniających nie ma – tylko Szwed w podstawie, z ostatnich „transferów”, i to z musu – porażka za porażką. Piłkarze pewnie podchodzą do treningów inaczej, niż w Niderlandach, a i ten team spirit to pewnie już ani team, ani spirit. Obawiam się, że z każdym meczem, z każdą straconą bramką będzie coraz gorzej. Równia pochyła. Masz rację, że przygotowania zostały rozpieprzone. Skorża odszedł niespodziewanie, jasne. Ale przerwa była bardzo krótka, trzeba było działać szybko. Nenada ponoć obserwowali półtora roku, chwalili się, że mieli też przygotowane warianty na „po Bjelicy”. G. prawda, nie mieli. Ale mogliby się nauczyć, że trzeba było mieć plan awaryjny od czasu, kiedy dowiedzieli się, że MS ma kłopoty osobiste. Żeby nie było – nie rozgrzeszam trenera, jest dużo jego winy.
Winę za to jak wyglądał zespół w tym meczu ponosi całkowicie trener.
Nastawienie mentalne, determinacja – też.
Mnie to martwi fakt, że zawodnicy nie są w ogóle mobilni, wyglądają gorzej od ludzi po zmianie na fabryce którzy przyszli pokopać sobie na orliku. Może i statystyki fitness będą ok, ale tego w ogóle nie widać na boisku. Każdy, absolutnie każdy jest szybszy, silniejszy i sprytniejszy. Tak się nie da grać.
Popatrzyłem sobie na kulisy meczu z Wisłą. Oni byli już przed meczem bez ikry. Zrezygnowanie, a trener z miną „co tu się murwa dzieje?”, też zrezygnowany i po mojemu to wyglądał jakby już miał dosyć.
To pewnie widziałeś też na tych kulisach jak zachęcał żeby wyjść wyżej, szybciej przechodzić do ataku?
Dlaczego nikt tego nie robił? W chwili obecnej to mam wrażenie że tylko Ishak wyglada profesjonalnie i jest w stanie grać co 3 dni.
Właśnie pod kątem Br chciałem te kulisy oglądać. Czy żyje meczem, podpowiada. Ok. Na tych fragmentach starał się dyrygować, ale na moje, to ognia w tym nie było. Moze taki charakter. Trafia dongrajków? A ten przykuc to wydał mi się objawem pełnej bezsilności.
Na przedostatniej konferencji VanderOUT wyglądał na wariata. Dziś był to wariat wystraszony i agresywny.
Te wypowiedzi trenera są coraz bardziej zabawne. Nie wiem, ale odnoszę wrażenie, że w Lechu pojawił się godny następca bakeiro. W zasadzie co tej wypowiedzi „ako Mistrzowie Polski zeszliśmy od bohatera do zera” nic dodać nic ująć w tym wypadku można się zgodzić z tym latającym tulipanem!
Bla, bla, bla.
Jedno co mi przychodzi do głowy to gra na swoje zwolnienie aby wziąć swoję dolę i wyjechać z powrotem do Holandii.
VD Brom::cały czas szukamy kontroli nad meczem…
Chłopie Ty już jej nie znajdziesz.
Pakuj manatki.
8 spotkań i 5 porażek…
Tragedia.
Brak komunikacji z drużyną?
Bariera językowa?
Błędy w przygotowaniach?
VD Brom zrezygnuj, dla dobra klubu.
Niestety ale z nim Kolejorz nic nie osiągnie.
Druga sprawa to błędy zarządu.
Brak wzmocnień i dodatkowo osłabianie kadry.
Amaral gdy nie ma konkurencji to inny piłkarz.Byl Ramirez , potem Kownacki.
Potrzeba rywalizacji.
Dla Ishaka, skrzydłowych.
No i Polaków! Byli Kamiński, Kownacki.
Wcześniej Jóźwiak, Moder , Puchacz.
Kto został? Skóraś i Murawski
Brak liderów, Polaków!
Nie ma Salamona.
Musi być nowy trener i Polak.
Rewanż będzie trudny ale nadal jest szansa.Jeszcze jest czas na zmianę.
Idź pan stąd i się nie ośmieszaj tymi konferencjami. Nie ma żadnych konkretów, żadnej gry, czyli nie ma co przepłacać bo za darmo tu nie pracujesz. Jedź se trenować do jakiejś Barcelony czy innego Realu.
Oświeciło mnie…
Ja na miejscu Broma też bym wierzył w zespół….
Też bym wierzył że to w końcu odpali – normalnie Zuraw 2.0 – dostał przecież Mistrza Polski a Darek wszedł do grupy Ligi Europy…
Też miał prawo wierzyć że przecież to NIEMOŻLIWE by grajki przestały działać – jemu też zabrano TYLKO dwóch grajków…
To WSZYSTKO się powtarza…
I na tym przykładzie – absolutnie nie można mieć pretensji do Broma – widać że winnym jest TYLKO i wyłącznie zarządzik…
Problem w tym że Brom nie wie, że nie ma czasu bo ignoranci z zarzadziku znowu podchodzą do „pracowników” jak w amice…
p.s. … i nie jebcie tego Broma bo nie wiemy co przekazały mu te trzy pizdy i co mu naopowiadaly…
Myślicie że oni TYLKO nas – kiboli – oszukują….?!
A Pan Maciej nauczony doświadczeniem wiedział jak z pizdami rozmawiać…
Ale poza Wszystkim jest tak jak opisywałem w ostatnich 5 wnioskach…
@ostu – sorry. W piłkarskim światku ZA WYNIKI ZESPOŁU ODPOWIADA TRENER. Jak cienki to i złamie się gdy „ignoranci mu nagadają”. No ale on PRACUJE w Poznaniu i nie rób z niego 5 letniego chłopca który zgubił się w Poznaniu, w Okrąglaku i płacze.
Wziął robotę więc niech zapierdala i niech jego robota daje efekty.Ostatnio widziałeś że nawet w takiej efemerydzie jak Wisła Płock znależli w końcu niezłego trenera i to nie z Belgii i to nie „doświadczonego w rozgrywkach UEFA” ! Ma teraz Pavol Stano efekty , inni przed nim (Ojrzyński, Sobolewski,Bartoszek), z tymi samymi graczami przędli cienko. I czy tam zmienił się Zarząd? Właściciel? Tam zmienił się tylko trener !
A zarząd też naopowiadał trenerowi że goniąc wynik robi się zmiany defensywnych pomocników i bocznych obrońców a piłkarzy ofensywnych trzyma na ławce, czy może Brom sam z siebie robi tak idiotyczne zmiany? Zarząd kazał po porażce u siebie z Wisłą Płock opowiadać trenerow że jest dumny? Zarząd zjebał po całości nie wzmacniając drużyny, ale i trener swoje odpierdala. Ja jestem skonfundowany i już nie wiem o co tu chodzi. Trener z takim cv nie może być aż tak słaby, ale… pracy tego trenera nie broni nic. Pracuje dwa miesiące a drużyna jest w coraz większej rozsypce. W obronie dramat, z przodu żadnego pomysłu. Przecież my nawet nie potrafimy niczym zaskoczyć przy ofensywnych stałych fragmentach. Trener ma w kadrze kilku piłkarzy z laserem w nodze i przez dwa miesiące nie potrafi przygotować stałych fragmentów?
A Wy mego sarkazmu nie wyczuwacie…?
Ponadto przypominam co napisałem dwa tygodnie temu, że w momencie gdy wymienił z nazwiska Veldka Kiepskiego to rozpoczął procesy, które rozpierdolily mu zespoly w poprzednich klubach….
… I zwracałem na ten problem uwagę przy zatrudnianiu Broma gdy starałem się wyczytać wszystko o nim…
…był to moment gdy napisałem że mamy romantycznego trenera…
… radzę porównać co wtedy odpowiadali niektórzy Forumowicze
Wszystkie konferencje trenera Skorży oglądałem od deski do deski. Jak nie miałem możliwości na żywo, to z odtworzenia. Tymczasem dzisiejszą pomeczową wyłączyłem w połowie. To już drugi raz jak nie byłem w stanie zdzierżyć farmazonów JvdB. Gość pieprzy takie głupoty, że nie mogę tego słuchać, a jeszcze tłumaczenie nie dojeżdża. Nawet w oryginale trudno te bzdety wytrzymać, a co dopiero z tfurczym wkładem wynajętych przez klub tłumaczy.
Ja rozumiem, że trener chce budować swoje relacje z piłkarzami pozytywnym przekazem, ale jak oni nic nie grają, to choćby trener sto razy powtórzył, że jest zadowolony, to rzeczywistości nie zakłamie. My naprawdę mamy oczy!!!!!!!
Częstych zmian trenerów nie znoszę, boję się co RKR wymyślą po Holendrze, ale z tej mąki już chyba chleba nie będzie.
Jeśli o mnie chodzi to była ostatnia konferencja JvdB na dłuższy czas lub wręcz w ogóle. Wystarczająco mnie wqrwia oglądanie efektów jego pracy na boisku żebym sobie jeszcze dokładał słuchaniem farmazonów.
Internet jest okrutny bo można cofnąć się do wypowiedzi Broma z pierwszych dni w Lechu. I porównując co mówił wtedy i teraz wychodzi że przyszedł kompletnie nie wiedząc „gdzie leży Poznań”? Mówił że starczy czasu. Nie starczyło. Może powinien zamknąć gębę i na pewien czas wysyłać sprzątaczki na konferencje? Nic z tego jego chrzanienia nie wynika, efekty coraz gorsze, zespół wygląda jak w złym śnie. Niestety potwierdza się to co widziałem na filmikach z treningów w Opalenicy. To gościu który wylądował w kompletnie nieznanym mu miejscu i wśród kompletnie obcych graczy, których do dziś nie poznał. Dlaczego? Nijak skumać ,bo efekty jego działań są żałosne.
Wygląda na to że dla Broma „nie ten kraj, nie ten klub, nie ci piłkarze”. Żle trafił . A jakie Brom ma wizje? Chyba dziwne skoro i fonia u niego do kitu.
Jak dla mnie to coś mi się wydaje że w szatni kompletnie nie ma atmosfery .Skorża trzymał wszystkich krótko za mordy i nawet obrażony Ramirez ,dostający mało minut Tiba czy Czerwiński siedzieli cicho bo każdy wiedział o co gramy.Van der tulipan kompletnie nie ogarnia i do tego przeczy sam sobie.Wedle wcześniejszych opinii jego drużyny miały strzelać kilka bramek na mecz nawet kosztem obrony a u nas kilka bramek to my tracimy.Miał w zwyczaju brać wszystko na klatę i nie krytykować publicznie piłkarzy tymczasem Velde oberwało się na konferencji już drugi raz a jego wystąpienia są coraz zabawniejsze.Wczoraj aż prosiło się by od początku zagrał Czerwiński,Citwaszwili oraz Sousa i Kwekwe(od początku spokojnie mogli zagrać też Szymczak i Pingnot) a mimo to nasz trenejro katuje nam najlepszych choć są bez formy.
Nasz trener to bardzo ciekawy człowiek. Zaczynam się zastanawiać czy nie ma rozdwojenie jaźni. Najpierw coś gada o dobrej grze, a później to wali „od bohatera do zera” . Dodatkowo z jednej strony nie krytykuje prawie żadnych zawodników. A jednocześnie Veldego równo wali. Czy dzisiaj on był najsłabszym punktem na boisku? Moim zdaniem nie. Był słaby, irytował, ale nie był najgorszy.
Holendrowi bym dała jeszcze mecz w lidze i w LKE i zwolniłaby go, gdyby nic się nie zmieniło. Nie chcę naśladować legii szybkimi zmianami trenera, ale moim zdaniem Brom sobie już nie da rady.
W jego przypadku kiedy jest konferencja to czekam tylko na jedno zdanie i zastanawiam się czy padnie. Czy jest zadowolony. Nie zawiodłem się. Był zadowolony z Murawskiego.
Kur*a co z tym klubem jest nietak, że wiecznie jakaś chujowizna…
Ta chujowizna, jak to Kolega określił, nie wzięła się znikąd. Ktoś do niej doprowadził. Nietrudno wskazać winowajców.