Przedostatni taki okres

Piłkarze Lecha Poznań po czwartkowym meczu z F91 Dudelange otrzymali od sztabu szkoleniowego dwa dni wolnego. Przed Mistrzami Polski spokojny tydzień na odpoczynek psycho-fizyczny oraz na treningi, których ostatnio nie ma za wiele. Kolejorz musi ten okres wykorzystać do maksimum, lepiej niż okres miesiąc temu, ponieważ od 25 sierpnia czeka go następny maraton.



Lech Poznań przełożył swoje spotkanie ligowe z Lechią w Gdańsku, dlatego w ten weekend nie zagra i na pewno pozostanie na dnie ligowej tabeli. Podopieczni Johna den den Broma od 5 lipca rozegrali 12 meczów na 4 różnych frontach notując w nich kiepski bilans 4-2-6, gole: 16:17. Statystyki ratują domowe mecze na arenie międzynarodowej, Kolejorz wygrał wszystkie 4 spotkania przy Bułgarskiej notując bramkowy bilans 12:1. Przełożenie meczu w ramach 6. kolejki pozwala trenerom i piłkarzom zrobić to, czego nie udało się uczynić dokładnie miesiąc temu.

Wtedy po pięciu spotkaniach niebiesko-biali mieli wolny weekend przez przełożenie meczu 2. kolejki z Miedzią w Legnicy, który w razie awansu Kolejorza do fazy grupowej Ligi Konferencji zostanie rozegrany dopiero wiosną 2023 roku. Miesiąc temu wydawało się, że tydzień na odpoczynek psycho-fizyczny + na trening pomoże całej drużynie, która grając lepiej będzie osiągała wymagane wyniki. Niestety. Sytuacja zdrowotna Adriela Ba Loua i Artura Sobiecha w tamtym okresie nie zmieniła się. Wrócił tylko Radosław Murawski oraz Maksymilian Pingot, dopiero niedawno udało się powrócić na boisko Antonio Miliciowi, ale w ostatnim okresie wypadli Lubomir Satka, Alan Czerwiński i nowy nabytek Filip Dagerstal, więc tak naprawdę sytuacja kadrowa była/jest ostatnio gorsza niż miesiąc temu.

Czas pomiędzy meczem z Dinamem Batumi w Poznaniu (5:0) a rewanżem w Gruzji (1:1) został całkowicie zmarnowany. W grze Lecha nic się nie zmieniło, na dodatek John van den Brom nie wiadomo po co wystawił w miarę mocny skład na rewanż z Dinamem co skończyło się urazem łydki Lubomira Satki, który od 28 lipca nie wrócił na boisko. Tydzień pomiędzy meczami w drugiej połowie lipca nie pozwolił drużynie uczynić progresu m.in. pod względem przygotowania taktycznego, forma wielu zawodników była nawet jeszcze gorsza, od rewanżu w Batumi do pierwszego spotkania z Dudelange podopieczni Johna van den Broma rozegrali 7 meczów podczas których odnieśli tylko 2 zwycięstwa (w czwartek i wcześniej z Vikingurem).

Obecnie lechici mają wolne, do zajęć według planu holenderskiego szkoleniowca mają powrócić w niedzielę. Ten okres nie pozwoli wrócić do treningów Alanowi Czerwińskiemu czy Adrielowi Ba Loua, ta dwójka wróci do zajęć dopiero we wrześniu co oznacza, że obaj mogą zagrać w meczu o stawkę dopiero po przerwie na kadrę. Nie wiadomo, kiedy na boisko powróci Artur Sobiech, inny kontuzjowany piłkarz Bartosz Salamon po takiej przerwie również będzie potrzebował sporo czasu, by zacząć rywalizować o stawkę. Już od paru dni ćwiczy za to Lubomir Satka, który nie znalazł się jeszcze w kadrze meczowej na pierwsze spotkanie z Luksemburczykami. Nie wystąpił w nim też Filip Dagerstal, na szczęście ten tydzień w przypadku obu zawodników pomoże im wrócić do pełni sił co jest ważną wiadomością również w kontekście niedawnej czerwonej kartki dla Antonio Milicia, który 25 sierpnia nie zagra w rewanżu z F91 Dudelange.

Lech Poznań w razie prawdopodobnego awansu do Ligi Konferencji rozegra od 25 sierpnia do 13 listopada łącznie 21 spotkań. Przed nim tak jakby III etap jesieni, do jedynej wrześniowej przerwy na kadrę mającej miejsce w drugiej połowie września Mistrzowie Polski zanotują w sumie 8 meczów na 2 frontach rozgrywanych od 25 sierpnia do 18 września. W tym czasie Kolejorz będzie oczywiście rywalizował co 3-4 dni. W przypadku Ekstraklasy najważniejszy wydaje się okres od 28 sierpnia do 4 września. Wtedy niebiesko-biali rozegrają w ciągu tygodnia aż 3 ligowe spotkania, jeśli nie zaczną w nich regularnie punktować, to rozgrywki Ekstraklasie definitywnie zostaną przegrane już wczesną jesienią a Lech Poznań pozostałby w strefie spadkowej być może aż do końca rundy jesiennej.

W trwającym sezonie 2022/2023 co najmniej jedną minutę zaliczyło 25 różnych piłkarzy Lecha Poznań. Komplet 12 spotkań na swoim koncie mają Kristoffer Velde, Michał Skóraś, Nika Kvekveskiri i Jesper Karlstrom. Najwięcej minut rozegrali dotąd Joel Pereira, Jesper Karlstrom, Michał Skóraś oraz Mikael Ishak.



Terminarz Lecha Poznań w rundzie jesiennej 2022/2023 zakładający awans do fazy grupowej europejskich pucharów (Ekstraklasa, europejskie puchary i Puchar Polski):

25.08, F91 Dudelange – Lech Poznań (20:30) – IV runda kwal. LKE (rewanż)
28.08, Lech Poznań – Piast Gliwice (17:30)
31.08, Lechia Gdańsk – Lech Poznań (20:30)
04.09, Lech Poznań – Widzew Łódź (17:30)
08.09, 1. kolejka Ligi Konferencji
11.09, Pogoń Szczecin – Lech Poznań (15:00)
15.09, 2. kolejka Ligi Konferencji
18.09, Warta Poznań – Lech Poznań

01.10, Lech Poznań – Legia Warszawa
06.10, 3. kolejka Ligi Konferencji
09.10, Lech Poznań – Radomiak Radom
13.10, 4. kolejka Ligi Konferencji
16.10, Górnik Zabrze – Lech Poznań
19.10, 1/16 Pucharu Polski
22.10, Cracovia Kraków – Lech Poznań
27.10, 5. kolejka Ligi Konferencji
30.10, Lech Poznań – Raków Częstochowa
03.11, 6. kolejka Ligi Konferencji
06.11, Lech Poznań – Korona Kielce
09.11, 1/8 Pucharu Polski
12.11, Jagiellonia Białystok – Lech Poznań

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





3 komentarze

  1. inowroclawianin pisze:

    Nie mają czasu na treningi a ten im dwa dni wolnego daje. To kiedy oni mają potrenować i poprawiać różne elementy, dochodzić do formy???

    • Ostu pisze:

      Teraz muszą odpocząć….
      To normalne, że jak mają „zajechane” organizmy to dodatkowa „możliwość” potrenowania TYLKO pogorszy sytuację….
      Czasem TRZEBA wiedzieć kiedy odpuścić…