Wypowiedzi trenerów po meczu

Wypowiedzi obu trenerów po meczu. Szkoleniowca gości Waldemara Fornalika oraz opiekuna gospodarzy Johna van den Broma na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu 7. kolejki piłkarskiej PKO Ekstraklasy sezonu 2022/2023, KKS Lech Poznań – GKS Piast Gliwice rozegranym w niedzielę, 28 sierpnia, o godzinie 17:30.



Waldemar Fornalik (trener Piasta):„Nie jesteśmy zadowoleni, zagraliśmy zbyt bojaźliwie. Lech stworzył dziś mniej okazji niż w poprzednich przegranych spotkaniach, a jednak umiał wygrać. Taka jest piłka, my się dziś staraliśmy, ale za wiele z tego nie wynikało. Chcąc wygrać z Lechem trzeba się było wznieść na wyżyny swoich umiejętności, a w Poznaniu nie zagraliśmy na miarę swoich możliwości. W Lechu było widać jakość piłkarską. Szybko stracona bramka na pewno miała wpływ na przebieg spotkania, plan taktyczny został zniweczony, Lech grał szybko i agresywnie. Dopiero później gra się wyrównała, mieliśmy wtedy więcej okazji. Stal tu wygrała, my ograliśmy Stal, więc wiadomo, jaki dziś powinien być wynik, ale tak to nie działa. Lech był dzisiaj nieporównywalnie trudniejszym przeciwnikiem.”

null



John van den Brom (trener Lecha):„Wreszcie! Wreszcie wygraliśmy w Ekstraklasie. W pucharach dość często zwyciężaliśmy, a w lidze nie. Cieszy mnie nie tylko wynik, ale także dobra gra. Ten mecz pokazał, że mamy szeroką kadrę, zagrało wielu zmienników i dali radę. Jestem zadowolony z gry zespołu, jesteśmy coraz lepsi, coraz mocniejsi, jesteśmy też coraz mocniejsi fizycznie. Mamy szeroki skład, jesteśmy gotowi do gry aż do Mistrzostw Świata. Jestem zadowolony, bo w końcu miałem do dyspozycji dwóch nominalnych stoperów. Filip Dagerstal oraz Antonio Milić pierwszy raz zagrali razem i dobrze się spisali.”

„Mieliśmy wystarczająco wiele sytuacji, by wygrać z Piastem wyżej niż 1:0. Wreszcie mieliśmy kontrolę nad meczem, widziałem ją w grze swojego zespołu. Z tego również jestem zadowolony. Nie wiem jeszcze, kto zagra w środę, to się wszystko zmienia z dnia na dzień. Wszystko będzie rozstrzygać się po poniedziałkowym i wtorkowym treningu.”

„Artur Sobiech wczoraj wrócił do zajęć, ale nie wiem, kiedy będzie gotowy do gry. Dziś nie zagrał Mikael Ishak, mam nadzieję, że będzie gotów na środowe spotkanie. Dzisiaj na meczu był Mateusz Żukowski, przywitałem się z nim, sprawa transferu jest w toku.”

null

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





12 komentarzy

  1. Wamp pisze:

    Wszystko jest git

  2. tomajg83 pisze:

    JvdB znowu „ćpie”. Mamy szeroką kadrę? Ja pierdole really? Piast był mega średni. Błysk Sousy dał zwycięstwo. Nic poza tym. Koniec tematu.
    Mistrzowsko spierdolone dwie kontry. Gdzie powinno być 3:0 już.
    Velde to jeździec bez głowy. Zero przydatności dla drużyny. Szymczak słabiutki. Marchewa jak zawsze w ciemnej dupie. I już się tam rozgościł ns dobre…
    Do tego Phothr dał popis w wywiadzie. Straszna parówa z niego. Daleko do profesjonalizmu…

    • 100h2o pisze:

      to ciekawe z tym Marchwińskim. Rok w rok zjeżdża po rynnie bez trzymanki. Mimo usiłowania kolejnych trenerów by „coś z niego zostało ” ( kiedyś był wyceniany nawet na 3,5 Mln €). Ciekawe gdzie za rok/dwa „zatrzyma się” w tym zjeździe Marchwiński? 1 liga/2 liga? Puszcza Niepołomice? A tak naprawdę Marchwiński to chyba taki produkt jak ” dmuchana kukurydza” czy „ziemniaczane czipsy”. Taki sobie ligowy wypełniacz składu.

      • tomajg83 pisze:

        Tak to już często jest z tymi „złotymi dziećmi polskiej piłki”… JvdB chyba dostał pracę pod warunkiem wystrugania Marchewy. Nie wiedział w co się pakuje ?

    • C3PO pisze:

      Pozwolę się nie zgodzić co do Szymczaka akurat w tym meczu wyglądał przyzwoicie wygrał sporo pojedynków z Czerwińskim który uchodzi za jednego z lepszych stoperów w lidze. O Marchwińskim świadczy jedna sytuacja około 85 min wychodzimy z kontratakiem ona od kwadransa na boisku a biegnie jak (z całym szacunkiem do Pani Ireny) Szewińska w 8 miesiącu ciąży, zwrotność jak fura z węglem. Oglądam dosyć sporo meczy od A klasy do 4 ligi Boże on by miał problem z załapaniem sie do składu w większości tych drużyn

      • tomajg83 pisze:

        Z Szymczakiem to będę się upierał że nie nadaje się. Być może teraz się nie nadaje. Na Lecha patrzę (i chyba każdy z nas tak ma) jako na OBROŃCĘ TYTUŁU. Umówmy się, że Szymczak to nie jakość a „jakoś” obecnie. To nie Kownaś który gwarantował 5 bramek na pół sezonu. Ale to już zaniedbanie zarządu a nie wina Szymczaka.
        Marchewa to taka sama parówa jak ten cały nasz prezes Phothr. Wiem o której kontrze mówisz i jego „spacer”. Aż mi ciśnienie podniósł. Zamiast zapierdalać jak TGV to na pół gwizdka wszystko…

  3. mario pisze:

    mamy szeroką kadrę, mamy szeroki skład, zmiennicy dali radę… Dziękuję, nie mam pytań. Odlatujący Holender.

    • 100h2o pisze:

      Ja też dałem radę….. obejrzałem CAŁY mecz. Problem chyba tylko byłby Z KONTROLĄ ANTYDOPINGOWĄ 🙂

  4. bas pisze:

    Z tą kadrą dał do pieca, ale fakt fizycznie dzisiaj lepiej to wyglądało. Jednak bez napastnika i Amarala w formie to tak czy inaczej będzie dupa blada. Z tego Sousy to jeszcze będzie nie raz radocha strzał palce lizać.

  5. Kaktus108 pisze:

    Gość po porażkach był zadowolony, więc po zwycięstwie po prostu odleciał.

  6. Kosi pisze:

    Jesli Sobiech wraca i Ishak niegrozny uraz to napastnika nie sciagna.

  7. torreador pisze:

    Najważniejsze że Sobiech wraca do gry ?. Co prawda do tej pory nie pokazał nic – zero, nawet z przeciwnikami typu Unia Skierniewice, Garbarnia czy Skra Częstochowa, ale wraca – cieszmy się ?. Choć z drugiej strony, skoro w każdym meczu ma miejsce w składzie Marchewa, niewiele wnoszący do gry, to może mieć i Sobiech który wnosił (przynajmniej do pory) jeszcze mniej.