Nasz rywal: Lechia Gdańsk

O godzinie 20:30 na Polsat Plus Arenie zespół Lecha Poznań postara się odczarować wyjazdy. W żadnym z pięciu poprzednich wyjazdowych meczów w sezonie 2022/2023 drużyna Kolejorza nie umiała zwyciężyć, nie potrafiła też wygrać podczas swojej ostatniej wizyty nad morzem 20 lutego.



Gdańsk w ostatnich latach różnie kojarzy się kibicom Lecha Poznań. Na przykład jesienią 2020 roku Kolejorz wygrał tam 1:0 po golu Mikaela Ishaka, ale już w lutym bez Szweda w składzie mimo niezłej gry poległ 0:1 tracąc bramkę w 87 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Przed Mistrzem Polski już 14 mecz na nowym stadionie Lechii Gdańsk na którym niebiesko-biali zaliczyli bilans 5-2-6, gole: 16:16 zwyciężając na nim głównie w rundzie jesiennej. Dziś też są szanse na zwycięstwo, bowiem biało-zieloni ostatnio formą nie błyszczą, przegrali trzy ostatnie spotkania, na pełną pulę czekają od 31 lipca, kapitańską opaskę stracił Flavio Paixao i coraz więcej mówi się o zwolnieniu trenera Tomasza Kaczmarka.

Według szkoleniowca rywala jakiekolwiek dywagacje dotyczące jego ewentualnego odejścia są zupełnie niepoważne. – „Mówienie o moim zwolnieniu to brak szacunku do mojej pracy i brak analizy całej sytuacji. Ostatnie trzy mecze były bardzo złe, ale wprowadziłem zespół do europejskich pucharów. Po 11 miesiącach dobrej pracy mam teraz zły miesiąc, jednak nie wszystko jest moją winą. Nasze problemy są trochę głębsze. My nigdy niczego nie osiągniemy, jeśli będzie mówiło się o zwolnieniu trenera. Zbudowanie dobrej drużyny jest trudniejsze niż skręcenie regału z Ikei. Wszyscy myślą, że powodem problemów jest tylko trener. Zmiana trenera może pomóc jedynie na chwilę.” – stwierdził podczas wczorajszej konferencji prasowej były asystent Kosty Runjaica w Pogoni Szczecin.

Lechia Gdańsk zajmująca ostatnie miejsce w tabeli i tracąca do Lecha Poznań jedno oczko nie jest przygotowana do gry co 3-4 dni, ale miała dobę na regenerację więcej od Kolejorza, który za to może pozwolić sobie na więcej rotacji bez utraty jakości na niektórych pozycjach. – „Mamy krótki tydzień, w sobotę w nocy wróciliśmy z Legnicy i mieliśmy tylko 3 dni na regenerację, analizę oraz przygotowania do tego meczu. Gramy teraz z Lechem, z dobrą drużyną, która też miała trudne momenty w tym sezonie, ale w ostatnich dwóch meczach a szczególności z Piastem wyglądała dobrze, więc spodziewam się dużego sportowego wyzwania.” – oznajmił we wtorek Tomasz Kaczmarek.

Sporym problemem Lechii Gdańsk jest obrona. Zespół regularnie traci wiele goli, w tej chwili ma najgorszą defensywę w PKO Ekstraklasie 2022/2023, która dała się zaskoczyć już aż 12 razy. Mimo wszystko obrona rywala powinna być dziś mocniejsza niż w sobotę, gdyż do składu wróci pauzujący za kartki w rywalizacji z Miedzią Legnica stoper Michał Nalepa. Sztab szkoleniowy biało-zielonych walczący o posady na niektórych pozycjach również ma kim ratować, dlatego Lechia Gdańsk jest tak samo dużym zaskoczeniem dla Lecha Poznań, jak środowy przeciwnik dla nas. Biało-zieloni ostatni raz w lidze zagrali na zero z tyłu 14 maja z Pogonią Szczecin, a dziś wieczorem zakończenie złej passy mogłoby być kluczowe do odniesienia drugiego zwycięstwa nad Mistrzem Polski w 2022 roku.

Według trenera Tomasz Kaczmarka jednym z problemów jego drużyny jest szybkie tracenie goli. – „Ostatnio graliśmy słabo, jako pierwsi traciliśmy gola a w ostatnich dwóch meczach szybko straciliśmy bramkę. Coś takiego nie powinno się wydarzyć, takie gole utrudniły nam zadanie. Nie zareagowaliśmy na to pod względem mentalnym. Musimy znaleźć piłkarzy, którzy są gotowi do gry z Lechem. Musimy złapać wiarę w siebie, złapać wiatr w żagle. Wierzymy, że zagramy tak jak trenujemy. Trzy punkty bardzo dużo zrobiłyby z tą drużyną.” – stwierdził podczas konferencji opiekun lechistów. – „Z Lechem od pierwszej minuty musimy być w 100% skoncentrowani, by znowu szybko nie stracić bramki. Jesteśmy nastawieni na wygraną z Lechem, wierzę w drużynę, wyjdziemy z tego kryzysu.” – dodał z kolei bramkarz i nowy kapitan gdańszczan Dusan Kuciak.

Wieczorem ważne byłoby nawet wymęczone zwycięstwo Lecha Poznań, by wydostać się ze strefy spadkowej, ale statystycznie już niewiele brakuje naszej drużynie do okrągłych liczb. Kolejorzowi brakuje tylko 3 bramek do 100 goli wbitych Lechii na wszystkich frontach i 3 trafień do granicy 90 bramek strzelonych gdańszczanom w Ekstraklasie. Przeciwnik robił ostatnio wiele, żeby wzrosła frekwencja na Polsat Plus Arenie, piłkarze Lechii przed meczem z Mistrzem Polski gościli nawet w jednej z gdańskich galerii, po 17:00 przed stadionem będzie miał miejsce festyn, jeszcze wczoraj kontrakt podpisał nowy pomocnik Joeri de Kamps, który z wiadomego powodu oczywiście dziś nie zagra.

Początek wieczornego spotkania 6. kolejki PKO Ekstraklasy 2022/2023, Lechia Gdańsk – Lech Poznań przełożonego z 21 sierpnia na środę o godzinie 20:30. Mecz poprowadzi Bartosz Frankowski z Torunia, dzisiaj z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo prosto z Polsat Plus Areny Gdańsk ruszamy na KKSLECH.com już o godzinie 19:05.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





2 komentarze

  1. J5 pisze:

    Te zapowiedzi o grze na 100%, o przełamaniu z mistrzem Polski prawdopodobnie świadczą o tym że, że mecz będzie walką o dalszą pracę trenera Kaczmarka w Gdańsku, i raczej zdradzają taktykę która będzie podobna do tej z lutego. Lechia prawdopodobnie będzie się bronić, czekać na błędy Lecha i szukać możliwości skontrowania naszej drużyny. Kolejorz powinien przede wszystkim zagrać aktywnie w środku pola, tak jak z Piastem środkowi pomocnicy pownni agresywnie doskakiwać do rywala przy piłce i uniemożliwiając rozegranie starać się odebrać piłkę. Nasi piłkarze powinni jak najczęściej zagrywać piłkę bez przyjęcia aby napędzić akcje i zmylić rywala. Bardzo istotna będzie skuteczność, aby tym razem strzelić więcej niż jadną bramkę. Wszystko to zweryfikuje tradycyjnie boisko

    • 07 pisze:

      To trener gra o posadę a nie grojki. Tam chyba stwierdzili że już go nie potrzebują w szatni.